[xellas]

ależ Ryu mówimy o swiecie takim jak nasz, tylko że nas w nim nie ma

[Mazoku]

Zawsze można w takiej sytuacji zgłosić się do programu typu "Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie" i udawać że mamy amnezję i nie pamiętamy kim jesteśmy ani skąd się tu wzięliśmy. Potem się dowiemy, że okazaliśmy się zaginionym 10 lat temu dzieckiem z poprzedniego odcinka i problem z głowy ;P

[Ryuzoku]

[xellas]

ahh jacy z was optymiści^^ a co jakby przenieść się do świata w którym zamiast ludzi byłyby zwierzęta?

[Chimeria]

Są w takim wypadku dwie opcje:
1)zginiesz przy pierwszym spotkaniu z przedstawicielem szczytu łańcucha pokarmowego :)
2)uda ci się to i owo oswoić, i masz szansę na przeżycie^^ Bardzo nikła co prawda, ale cóż.
No i zależy czy byłyby to zwięrzęta dzikie, czy z odrobiną rozumu.

[Saluchna]

Jeżeli byłyby to zwierzęta inteligentne, to jest też szansa na zostanoie ich królem/bóstwem/przywódcą ^^

[xellas]

albo niewolnikiem wiecie jako odmieniec można by nas wziąść za zwierze w ich znaczeniu

[Saluchna]

Nah... tylko jeżeli byłyby inteligentniejsze. Z mądrzejszego nikt niewolnika raczej nie zrobi, lepiej żeby się taki myśleniem zajął ^^
(chociaż historia naszego świata udowadnia, że nie zawsze jest to racją ==')

[Ysengrinn]

[Chimeria]

Dlatego bardzo nikła >]

[Ryuzoku]

ej no ale dlaczego odrazu sądzicie że te zwirzęta by was pierwsze co chciały zrobić to zjeść?zawsze jest możliwość że trafili byście na jakieś spokojne, albo najedzone zwierzę, które mogło by być an szczycie łańcucha, wtedy mamy zapewnioną ochrone:P
wg mnie szanse na przeżycie to jakieś 50/50 w tym że zależy czy ktoś sie jako tako na zwierzętach zna, a tutej też i na tym co jjeść a co nie,żebyśmy przypadkiem nie trafili na jakiś trujący bluszcz czy coś:P

[Chimeria]

Ryu, zazwyczaj przyjmuje się najgorsze opcje >] Hie, hie. A co do znajomości zwierzątek i roślinek to się zgadzam^^
W sumie jak ktoś ma trochę oleju w głowie (z pierwszego tłoczenia) to powinien sobie poradzić.

Maleńka dygresja, dla niektórych:nie taki Atis na ten przykład XDD

[Ryuzoku]

najgorsze?no niby racja, ale jak prszyjmiemy same najgorsze opcje to potem nie będziemy przygotowani na coś dobrego, i dfla nas przydatnego. Tak oto zabijamy pierwszego pigmeja który przyszedł do nas i chciał nas zaprowadzić do reszty pigmejów w wiosce, albo zarzynamy bezbronnego królika, bo przechodził obok a to już musi znaczyć coś złego!:P

[Chimeria]

Tylko nie królika!!!! ;P
No, ale masz trochę racji^^ Wniosek: nie być nadgorliwym >]

[xellas]

a gdyby te zwierzęta żyły w miastach tak jak my teraz^^