Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Powrót z alternatywnego świata. |
Wersja do druku |
Zegarmistrz
Dołączył: 31 Lip 2002 Skąd: sanok Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 04-05-2004, 12:25 Powrót z alternatywnego świata.
|
|
|
Zarówno w literaturze fantastycznej (Smok i jeży*, Kroniki Tomasa Jakiegośtam Niedowiarka, Węzeł bez końca) jak i w filmie (np. Jankes na dworze króla Artura) jak i w anime (Vision of Escaflowne, Inuyasha, El Hazard) często zdarza się, że zwykły student historii (wariant europejski), sportowiec lub nastoletni luzak (wariant amerykański), ewentualnie nastoletnia uczennica (wariant azjatycki) zostaje przeniesiony do innego, alternatywnego świata, z którego nie może wrócić, a który opuścić pragnie.
Szukając drogi powrotu dokonuje bohaterskich czynów, pokonuje potwory, ratuje królestwa, poznaje rodzinę królewską, przyjaciół i (nie żadko) sekrety magii, ewetualnie zdobywa inną, nadprzyrodzoną moc.
Słowem ustawia się do końca życia.
A mimo to chce opuścić ten świat, na rzecz swojego rodzimego, w którym właściwie NIC go - prócz sentymentu - nie trzyma. Będzie tam tylko zwykłym studentem historii, gwiazdom sportu lub nastolatkom.
Czy wydaje wam się - już pomijając to, że większość fantastów na propozycje przenosin do pierwszej z brzegu, miarę normalnej, baśniowej krainy (tzn. takiej, gdzie nie zabiliby nas po pierwszych 5 minutach) zareagowałaby entuzjazmem - że bohaterowie takich opowieści robią dobry interes wracając? |
_________________ Czas Waśni darmowy system RPG dla fanów Fantasy. Prosta, rozbudowana mechanika, duży świat, walka społeczna.
|
|
|
|
|
Avellana
Lady of Autumn
Dołączyła: 22 Kwi 2003 Status: offline
|
Wysłany: 04-05-2004, 13:34
|
|
|
Po kolei. Przyznam, że Smoka i jerzego pamiętam dość mętnie, a reszty (chyba) nie czytałam.
Co do animowych przykładów (które mam na świeżo) - dwa są niezbyt szczęśliwie dobrane. Kagome z Inuyashy jeździ sobie między światami jak chce, zresztą akurat ona może co najwyżej zrobić karierę wioskowej kapłanki - i chyba jej to nie ciągnie. Makoto z El Hazardu ma także bardzo konkretny powód, by wrócić na Ziemię - tu na odmianę utknęła jego ukochana.
Natomiast co do Hitomi z Escaflowna i - na przykład - tych podfruwajek z Rayeartha rzeczywiście NIC ich nie tłumaczy, zwłaszcza, że w świecie równoległym zostawiają Wielką Miłość Swego Życia. A nie, przepraszam - coś je tłumaczy - tak jest dramatyczniej.
No i gdyby bohater nie chciał wracać i został spokojnym rolnikiem w wiosce, do której zleciał, to nie byłoby książki/filmu. |
_________________ Hey, maybe I'll dye my hair, maybe I move somewhere... |
|
|
|
|
Yumegari
Feministka szowiniska
Dołączyła: 05 Kwi 2003 Status: offline
|
Wysłany: 04-05-2004, 13:42
|
|
|
Łojoj, to zależy. JA na przyklad, nieważne jak byłabym tam potężna/bogata/sławna (niepotrzebne skreślić) nigdy nie byłabym w stanie przyzwyczaić się do panujących w większości takich krain warunków, np. spania pod gołym niebem, przedzierania się przez chaszcze, mycia w zimnych strumyczkach (przynajmniej ZANIM uratowałabym tego i owego). A jeżeli z miejsca wylądowałabym w luksusach - to nie wiem, czy chciałoby mi się prowadzić tak nudne życie... Ogólnie rzecz biorąc - marzenia marzeniami, ale gdybym to ja znalazła się w takiej sytuacji, to raczej wolałabym - po licznych i napewno ciekawych przygodach, którymi nie pogardziłabym - wrócić do domu. Wszak lubię moja własną rzeczywistość, moich bliskich i te wszystkie nudne rzeczy, które robię. Świat alternatywny nie musi byc przecież lepszy... |
_________________ Behind every great woman is a man checking out her ass
|
|
|
|
|
Serika
Dołączyła: 22 Sie 2002 Skąd: Warszawa Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów WIP
|
Wysłany: 04-05-2004, 13:55
|
|
|
Zeg, zapomniałeś o czymś bardzo istotnym... A co na przykład z rodziną? Wyobrażasz sobie, jakby się czuła, gdybyś tak po prostu znikł - nie wiadomo, czy zostałeś porwany, amordowany, zwiałeś z domu?... Nie martwiłbys się, co pomyślą - nie mówiąc już o tym, czy byś za nimi nie tęsknił? W świecie, w którym żyjesz, masz przyjaciół, istnieje mnóstwo miejsc, z którymi jestes związany emocjonalnie... Ja bym nie miła żadnych wątpliwości - chiałabym wrócić! Bez względu na to, jak bardzo ciągnąłoby mnie do przygód... No, chyba, że miałabym taki wybór i możliwości, jak Kagome - tu by się można było zastanowić (o ile oczywiście miałabym ciekawsze perspektywy niż wioskowa kapłanka). |
_________________
|
|
|
|
|
Satsuki
Fioletowy Płomyczek
Dołączyła: 13 Lip 2002 Skąd: Aaxen, zamek Elieth ves Aeriei nad Morzem Płaczu Status: offline
Grupy: WIP
|
Wysłany: 04-05-2004, 14:45
|
|
|
Misa sobie nie wyobraza swiata bez porzadnej lazienki, samochodow, komputerow i wszelkich wynalazkow techniki. MAgia czy cos takiego w sumie byloby pociągające ale skąd wiedzieć czy naumię się tego i ogolem mi wyjdzie? Chociaz co tu duzo mowic - to zalezy od swiata. Tylko, ze ja bym tęskniła. Nie za kazdym i nie tak samo ale za niektorymi mniej a innymi gorzej.
Tak, mozliwosc skakania sobie w te i we wte wydaje sie sympatyczna.. |
_________________ Uciekaj skoro świt, bo potem będzie wstyd
i nie wybaczy nikt chłodu ust twych |
|
|
|
|
Chimeria
Wiedźma co nie wygląda
Dołączyła: 12 Lut 2004 Skąd: z grzbietu smoka Status: offline
|
Wysłany: 04-05-2004, 14:56
|
|
|
Tęsknota za rodziną to jeden z czynników przemawiający za powrotem do szarej rzeczywistości. Właściwie nie jest ona taka szara tylko tego nie dostrzegamy.Oczywiście- w porównaniu do magicznego świata się nie umywa, ale gdyby się przyjrzeć w naszym życiu (zwykłego studenta historii) też wiele się dzieje. Ale nie to tematem.
W naszej rzeczywistości trzymają nas również (co się potwierdza^^) luksusy i wygody, bez których ciężko nam się obejść.
Spanie pod gołym niebem i mycie się w zimnym strumyczku jak zauważyła Yume może być dobrą zabawą na krótką metę.
Takie skakanie sobie jak byłoby bardzo wygodne: ma się na codzień swoje luksusy w domu, a czasem leci się do baśniowej krainy swoich marzeń.
Mimo wszystko...
"wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej" |
|
|
|
|
|
Satsuki
Fioletowy Płomyczek
Dołączyła: 13 Lip 2002 Skąd: Aaxen, zamek Elieth ves Aeriei nad Morzem Płaczu Status: offline
Grupy: WIP
|
Wysłany: 04-05-2004, 15:04
|
|
|
powiedzmy tak.. ja nie jestem pewna czy tęskniłabym za rodziną ^^"'
A zimny strumyczek to nawet na krótszą metę mi się nie usmiecha XD. Spanie pod golym niebem jest spoko ale maz 1 czy dw dni i byle z dala od robakow i im pochodnych. Brr... |
_________________ Uciekaj skoro świt, bo potem będzie wstyd
i nie wybaczy nikt chłodu ust twych |
|
|
|
|
Chimeria
Wiedźma co nie wygląda
Dołączyła: 12 Lut 2004 Skąd: z grzbietu smoka Status: offline
|
Wysłany: 04-05-2004, 15:54
|
|
|
Ja bym tęskniła ^^ Z wyjątkim siosry;P
Robactwo?? Weź przestań!!! Niezniosłabym!0_0 Dlatego lubię moje mieszkanko na czwartym piętrze^^ |
|
|
|
|
|
Ragnarok_666
Dołączył: 22 Lut 2004 Status: offline
|
Wysłany: 04-05-2004, 18:57
|
|
|
no , ja bym chyba tęskił za rodziną
w sumie przyzwyczaiłem się do niej, nudno byłoby beż rodziny kumpli , no mógłbym se zrobić nowę rodzinę, skombinować nowych przyjaciół ale to nie to samo (nowej mamy bym se nie zrobił)
po zatym takiego bajkowego świata nie znałbymzbyt dobrze , może tam wszystkich po 70 poddawali by eutanazji ( tak jak w UE według LPR, ponoć)
a robactwo jest super, Insekty głównie , choć nie zawsze *_* |
_________________ przepraszam wszystkich |
|
|
|
|
ka_tka
Dołączyła: 12 Lip 2002 Skąd: Warszawa Status: offline
|
Wysłany: 04-05-2004, 20:20
|
|
|
Fuuu, dobrze, że mam siatki w oknach ^^''
Z tą rodziną to zależy, bo czasem jest rozwiązanie jak np w Fushigi Yuugi - bohaterki lądują w książce, i siłą rzeczy czas płynie tam szybciej. Takie odniosłam przynajmniej wrażenie, bo nie sądzę, by w czasie gdy w powieści mija kilka dni, brat bohaterki siedział bez przerwy w bibliotece i czytał ;P
A i gdybym przeniosła się na oczach kogoś, kto może mnie kryć ("Tak tak, u koleżanki nocuje!"), to od razu inaczej. |
|
|
|
|
|
g_v_s
Dołączył: 13 Kwi 2003 Skąd: Kraków Status: offline
|
Wysłany: 04-05-2004, 20:52
|
|
|
Gdyby się w tym świecie naumiało w miarę magii i miało jakieś perspektywy rozwoju to na pewno bym został. Rodzina rodziną, komp kompem ale życia w świecie fantasy nic nie przebije :D
Zawsze można znaleść sobie nowych przyjaciół a do braku rodziny można się przyzwyczaić. |
_________________ Multiworld Project |
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 04-05-2004, 21:42
|
|
|
Ja tylko stanę w obronie "podfruwajek" z Rayearth: według mangi to one mają możliwość powrotu kiedy tylko chcą, a kiedy są w Cephiro to czas w naszym świecie nie mija.
Poza tym Umi wyraźnie powiedziała, że nie przeżyje w świecie bez Disneylandu i McDonalda;P. |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
ka_tka
Dołączyła: 12 Lip 2002 Skąd: Warszawa Status: offline
|
Wysłany: 04-05-2004, 22:12
|
|
|
Mogę zaofftopiczyć z lekka?
Zawsze mnie zastanawiało w przypadku tego "czas nie mija", bądź "płynie wolniej", jak bohaterowie radzą sobie z rzeczami typu rosnące włosy, ogólne rośnięcie (bo najczęściej to jeszcze nie są całkiem dorosłe osoby i coś tam jeszcze się zmienia, nie?) - idziesz do szkoły, po drodze trafiasz do innego świata, jesteś tam 2 miesiące, wracasz do domu, po czym jesteś o te 2 miesiące starszy, wyższy, opalony w zimie itp - i wcaaale tego nie widać :P |
|
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 04-05-2004, 22:19
|
|
|
Magia:P. |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
Sm00k -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 04-05-2004, 22:20
|
|
|
Moze jak w Fushigi Yugi? Roznica w uplywie czasu jest dosc znaczna, na niekorzysc swiata z ksiazki ( znaczy, tam plynie szybciej, AFAIR).
Wracac? Ludzie, chimry, mazoku i inne! Po co?!? Do tej szarej rzeczywistocie, pelnej przemocy i klamstw? Wole to samo, ale w oprawie ciekawszej.
Nie ukrywam, iz taka podroz potraktowalbym jako dar niebios
ps A moze jak w ' MÄR' ? Glowny bohater przenosi sie na jak najbardziej wlasne zyczenie. Podroz dla niego (Ginty) jest spelnieniem marzen a nie katorga >D |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|