[Bezimienny]

Ja z kolei polecam Yamato Nadeshiko Shichi Henge (Perfect Girl Evolution). Manga jest świetną komedią, a anime jak na razie (3 odcinki) też wygląda dobrze.

[Yumegari]

A Death Note? Bardzo toto świeże i dopiero się rozkręca, ale to jedna z lepszych pozycji fantastyczno-kryminalnych. Jeżeli nie zepsują doszczętnie mangi (już trochę to zrobili...

Spoiler: pokaż / ukryj

Light utracił resztki zdrowego rozsądku i swojego człowieczeństwa... w pierwszym odcinku

=="), to będzie na co popatrzeć. A raczej poczytać, bo fabuła to głównie dialogi i monologi. Proszę się jednak nie przejmować, bo tu właśnie o pojedynek umysłów chodzi. A tak w ogóle, to polecam mangę - przynajmniej do połowy. Historia została naprawdę świetnie napisana i narysowana.

[Nemedy]

Death Note dobere jest. Narazie widzałam jeden odcinek, ale bardzo mi sie spodobał. Jka narazie dostępne sa 3 i jeszcze film sie szykuje, szkoda tylko, ze do polskich kin nie trafi. W necie mozna zlaledz już plakaty,koleżanka posyłała mi linka nawet, ale gdzes mi sie zapodział ;p
A co do wypowiedzi (spojlera) to ja postepowanie głównego bohatera jak narazie (po 1 odcinku) uważam za słuszne i całkowicie sie z nim zgadzam.

[Crofesima]

Taaa Death Note ogladam namietnie, mange znam calutka ;]

Haruhi? Mowicie, że fajne toto? A zobaczym zobaczym...

W ogóle mam pytanie jeszcze - czy istnieje może jakieś _fajne_ anime gangsterskie/o mafii? Coś w to wątpię, ale może... uwielbiam takowe klimaty i ostatnio zastanawiałam się czemu nikt nie wpadł na osadzenie historii mangowej w takim otoczeniu, hmm... znaczy się ja nie znam żadnego takowego tytułu. Powtarzam - _fajne_ anime ;P

[Avellana]

Takiego stricte gangsterskiego sobie nie przypominam, acz nie dam głowy, czy Black Lagoon nie byłoby w odpowiednich klimatach, no i chyba Coyote Ragtime Show.

Natomiast w temacie sensacyjnych miałabym do polecenia dwa mocno niedocenione a świetne tytuły. Pierwsze to Mezzo (seria TV, niekoniecznie film), które jest energiczne i odfrunięte, a bohaterowie obracają się w zdecydowanym półświatku. Tylko muszę ostrzec, że pierwsze odcinki odjeżdżają w jakieś dziwaczne duchowo-alienowe klimaty, czym nie należy się przejmować, bo serii to dalej przechodzi. Drugie natomiast nazywa się Kaze no Yojimbo i jest po części kryminałem, a po części sensacją. Wszystko zależy, jaki styl opowieści lubisz, bo to nieźle buduje napięcie, ale w porównaniu do modnych teledyskowych filmów typu Pulp Fiction jest znacznie spokojniejsze. Występują gangsterzy sztuk licznych... W każdym razie jakbyś była tym zainteresowana, rzuć okiem na moje tanukowe recenzje, moim zdaniem obie te serie były naprawdę dobre.

[Crofesima]

Ah, jakże ja kocham swój internet...
*khem* Serdecznie dziękuję za propozycje *ukłon* jednakowoż! jestem dotknięta nieuleczalną chorobą zwaną routerus dialogus wolnos internetus i, o zgrozo, do pewnych tytułów,że tak to delikatnie ujmę (albowiem nie wiem, czy o 'takich' sprawach można tutej mówić głosno), nie mam dostępu. A raczej mam ograniczony, MOCNO ograniczony. Przeczytałam recenzję obu anime, zainteresowały mnie, ale prawdopodobnie będę miała szansę oglądnąć tylko Mezzo. Jednakże przyznam, że..hm... kolorystyka mnie odrobinkę... ale tylko odrobinkę... zniechęciła. Ale skoro Ty Avellano mówisz, że jest to całkiem niezły tytuł to nie omieszkam tego sprawdzić ;]

Wiem, że Wam strasznie tu offtopuje i spamuję, BARDZO za to przepraszam... ale ja jestem w kropce. Zero pomysłów dotyczących anime. Wynika to z wielu czynników, przede wszystkim z mojej choroby (*sniff*) i moich upodobań. Jestem tego typu osobą, co ogląda tylko to, co lubi... a jestem bardzo wybredna. Nawet ja sama nie wiem co mną kieruje kiedy wybieram jakiś tytuł... niestety czasami kieruję się też wieloma stereotypami i dużo animek odrzucam zaledwie po zobaczeniu ot choćby paru screencapsów... ale ja taka juz jestem. A teraz nadszedł czas, kiedy naprawdę nie wiem, co oglądać ._. nie wiem, czego chcę. Komedia? Romans? Sensacja? Dramat?...
Mam śmieszne problemy, nieprawdaż? ^^'

[momonari]

może mi ktoś polecić jakąś fajną komedyjkę albo romans? najlepiej coś w stylu Masakazu Katsury :) z góry dziękuje

[kropla]

Jezeli o 'komedyjke' chodzi, to "Suzumiya Haruhi no yuuutsu" (涼宮ハルヒの憂鬱, czyli The Melancholy of Haruhi Suzumiya) :)

[Zegarmistrz]

[Zennos]

Widze,ze posypalo sie sporo tytulow...
Kto bedzie w stanie mnie zadowolic(bez skojarzen prosze):P
-db
-slayersi
-yaiba
delikatnie ujmujac ciekawsze pozycje z rtl7:)
Mala roznorodnosc,aczkolwiek nie spodobaly mi sie jakies: peace makery,naruto,soul huntery,czy king shamany:P
przejrzalem dzisiaj ponad 200pozycji i jestem naprwde zdesperowanyxD
any ideas?:P

[Avellana]

Wiesz, pytanie jest, czy te serie, które wymieniłeś, oglądałeś jako pierwsze... Bo to jest tak, że żadna z nich (łącznie ze Slayers) nie jest jakaś strasznie dobra, ale jak człowiek jeszcze nie miał z czym porównywać, to potem pamięta, że było wybitne. Takich samych serii nie będzie. Jeśli nie bawi Cię Naruto, to pewnie i od DB byś dzisiaj odpadł... Spróbuj może Bleach, walk tam dostatek, a i klimat nie jakiś śmiertelnie poważny. Z komedii fantasy w stylu Slayers to przede wszystkim Gokudo, ale przeszukaj Tanuka pod kątem "fantasy" i "komedia", może coś jeszcze znajdziesz (Bakuretsu Hunters? Orphan?). A do Yaiby to chyba nic podobnego nie pamiętam.

[Zennos]

Z tego co pamietam to pierwsze byly muminki xD jak chyba u kazdego....:]
Nastepnie yattaman,salior moon,tsubasa,i dopiero pozniej przewinely sie powyzsze anime:]
suma sumarum to Gokudo smiesznie sie zapowiada,i znalazlem w sieci "Variable Geo"
Ogladal to ktos???Nie widzialem recenzji na tanuki,wiec ewentualnie sam ja kiedys napisze:P

Mozna uznac,iz jestem niejako konserwatysta w tych sprawach,aczkolwiek jak juz wspominalem po wczorajszym przegladzie tytulow,recenzji,opini etc. jestem w stanie stwierdzic,ze ostatnio wiekszosc produkcji stala sie monotematyczna ,najczesciej sie powtarzaja takie scenariusze:
a)O nieeeeeeeee!ARMAGEDON!!!!!!Wszyscy zginiemy!!!!!!naprawde?!
b)O nieeeeeeeee!OBCY!!!!!!!!!!!!!!!!!Wszyscy zginiemy!!!!!!EEE,to sa nasi wybwaiciele....!?
c)O nieeeeeeeee! WOJNA W KOSMOSIE,NA ZIEMI, -||-!!!!No coz......
Zeby bylo oryginanie
d)O nieeeeeeeee!CO ZA CIOTA Z TEGO TYPA(ale i tak go bede kochac.....)
e)KOSMICZNE ROBOTY Z MARSA ZNOWU ATAKUJA,CZEKA NAS ARMAGEDON,A MNIE NIKT NIE KOCHA.......:(
f)"Reszta jest z twarzy podobna do nikogo" :]
Moze i jestem wybredny:P ale wychodze z zalozenia,ze lepiej byloby rozwinac starsze projekty,ktore cos osiagnely,a nie tworzyc pierdoly typu:yugioooooh,pokemon,czy jeszcze inne ekchm,ktore moza miedzy innymi podziwaic na polsacie xD

[Pathfinder]

Hmm siemka, może może (:>) ktoś polecic jakieś dobre anime w wojennych klimatach niezbyt futurystycznych, może byc historyczne. Nie znam żadnej produkcji tego typu, więc nie wiem czy coś takiego istnieje, ale znając bogactwo najróżniejszych serii, to powinno byc ^^'. Ogólnie siema jeszcze raz, pierwszy post, liczę na pomoc :)

edit: może dodam, że dla takiego dzieła mile widziana byłaby duża lub mała doza traumy i smutku

[Yumegari]

Wojenne? Smutek? Hotaru no Haka (Grobowiec świetlików). To pierwsze przychodzi mi do głowy... Zdecydowanie wstrzącające. Z anime tyle kojarzę, jak już, to mangi...

Tak sobie myślę... o jakie wojenne klimaty ci chodzi? Założyłam że XX-wieczne, ale przecież są pewnie jakieś starsze... i niekoniecznie europejskie.

[Pathfinder]

hmm no tak, zapomniałem dodac, że "Grobowiec Świetlików" obejrzałem :) wojna obojętnie gdzie i obojętnie kiedy, tylko że nie ukrywam, iż wolałbym coś innego niż samuraji w feudalnej Japonii czy też walki rebeliantów z robotami w przyszłości. Ten smutek nie jest taki znowu konieczny. Po prostu lubię wojnę i militaria, więc pomyślałem, że może są jakieś batalistyczne anime (chodzi mi głównie właśnie o bitwy, realizm pola walki itp.). Kurcze, chyba będą problemy ze znalezieniem odpowiedniego tytułu, ale wielkie dzięki Yume za odpowiedz ^^