Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Cierpienie... |
Co jest gorsze? |
Zwykłe, smutne życie |
|
30% |
[ 6 ] |
Wojna, zniszczenie, śmierć |
|
55% |
[ 11 ] |
Mnie tam nic z tych rzeczy nie przeszkadza |
|
15% |
[ 3 ] |
|
Głosowań: 20 |
Wszystkich Głosów: 20 |
|
|
|
Wersja do druku |
Abigail
Naleśnikara
Dołączyła: 29 Mar 2006 Skąd: Lublin Status: offline
|
Wysłany: 28-05-2006, 19:43
|
|
|
Mariko napisał/a: | Osoba z zainteresowaniami inteligentna zwsze bedzie miala przesrane. |
Tak? Jakoś nie zauważyłam.
Mariko napisał/a: | Bo mnie sie wydaje ze chociaz nezumi tego wprost nie mowi ale sygnalizuje, ze cos jest nie tak z nim albo otoczeniem i w ten sposob prosi niejako o rade jak wy, odmiency (m&a) radzicie sobie z tym problemem |
W moim odczuciu Nezumi nigdzie o radę nie prosi, przeciwnie- zdaje się być przekonany, że z nim wszystko w porządku i swojego zachowania na pewno zmieniać nie musi, a wszystkie jego bóle to wina złego świata, wobec czego wszyscy próbują przekonać go, by jednak pomyślał nad tym w inny sposób. |
_________________ Here's the last toast of the evening, here's to those who still believe
All the losers will be winners, all the givers shall receive
Here's to trouble-free tomorrows, may your sorrows all be small
Here's to the losers, bless them all! |
|
|
|
|
Nezumi
Wieczny i Nieskończony
Dołączył: 11 Lut 2006 Status: offline
|
Wysłany: 28-05-2006, 19:50
|
|
|
Mariko napisał/a: | Mowicie: wyjdz do ludzi? Ha! Ja wychodze! Ale moja grupa na studiach na przyklad ma mi za zle ze jestem aktywna, ze mam zainteresowania, ze rozumiem naszych native speakerow! Osoba z zainteresowaniami inteligentna zwsze bedzie miala przesrane. Ja Nezumiego podziwiam, ze zna swoja wartosc i chwala mu za to.
Serika: moze przetrzyj te swoje brylcie mangowe hm? Bo mnie sie wydaje ze chociaz nezumi tego wprost nie mowi ale sygnalizuje, ze cos jest nie tak z nim albo otoczeniem i w ten sposob prosi niejako o rade jak wy, odmiency (m&a) radzicie sobie z tym problemem. A ze wiekszosci i tak wszystko wisi i zlapia za slowko i beda rowno jechac to ja tylko go podziwiam ze w takiej spolecznosci jak ta chcialo mu sie spytac co robi zle. |
dzięki. dokładnie o to chodzi. o to, że odmienni mają gorzej. i o to, że brak przyjaciół to problem.
BOReK napisał/a: | Co do wulgaryzmów - to jeżeli mi nie przeszkadza, że w filmach do siebie strzelają, to taką sytuacje na ulicy też mam olać albo sam zacząć strzelać? Gratuluję logiki.
Złe nawyki trzeba zwalczać, po prostu. A swoją drogą regulamin jest, jaki jest - akceptuje się go podczas rejestracji. Czy mam uważać, że wyrażenie "zgadzam się na warunki" jest w dzisiejszych czasach nic nie warte? |
tu się zgadza. ale ja klnę bardzo rzadko, najczęściej w cytatach lub w stanie skrajnych emocji.
Avellana napisał/a: | A co do naszych światłych rad... Problem polega na tym, że zdaje się nikt z tych, którzy z Nezumim polemizowali, nie czuje się w tej chwili szczególnie nieszczęśliwy i odtrącony, a co za tym idzie patrzy na sprawę niejako z zewnątrz. |
zgadza się. trudno mówić o cierpieniu którego się nie odczuwa.
Serika napisał/a: | I stad pewnie spora część jego kłopotów z kontaktami z otoczeniem - z którym pewnie faktycznie nie warto zawierać bardzo bliskich znajomości, ale warto ułożyć sobie życie przynajmniej tak, żeby nie być wyszydzanym. Jak najbardziej dla własnego dobra. |
w jaki sposób? udawać że mi się to podoba? nie chcę się oszukiwać. |
|
|
|
|
|
Bianca -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 28-05-2006, 20:05
|
|
|
Nezumi, lopatologicznie:
obawiam sie ze nie jestes najciekawsza osoba. a raczej jestes osoba kompletnie nieciekawa dla kogokolwiek kto chcialby nawiazac znajomosc. bo na 1 rzut oka widac po tobie ze cierpisz i czujesz sie odtracony. na drugi tez. na trzeci widac ze uznajesz ze ludzie powinni wierzyc na slowo czemus co mowisz chociaz ty nie podajesz zadnych argumentow a oni tak - bo ty masz PRZEKONANIA, tak wiec kogo to moze obchodzic ze inni maja FAKTY
no wiec przykro mi, nikt nie jest i nie bedzie zainteresowany rozmowa z toba, bo rozmawia sie z ludzmi ktorzy cos soba reprezentuja, maja zainteresowania, cos ciekawego do powiedzienia. a poniewaz na tym forum w zasadzie kazdy cos ciekawego do powiedzenia ma i cos soba reprezentuje, jak rowniez umie ocenic wartosc innych ludzi a nie tylko patrzec na nich z gory bo jest INNY i NIEZROZUMIANY, nie jest to miejsce gdzie znajdziesz kogokolwiek kto twoje problemy zrozumie czy doceni. |
|
|
|
|
|
Serika
Dołączyła: 22 Sie 2002 Skąd: Warszawa Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów WIP
|
Wysłany: 28-05-2006, 20:35
|
|
|
Nezumi napisał/a: | w jaki sposób? udawać że mi się to podoba? nie chcę się oszukiwać. |
Nie. Ale można nie uznawać pewnych zachowań, a nadal traktować ludzi jak ludzi, a nie jak istoty niższe, bo to, czym żyją, jest Twoim zdaniem gorsze. Trochę szacunku do innych rozwiązuje cała masę problemów, słowo. A poza tym i przede wszystkim - mało kto ma tyle samozaparcia, żeby zauważyć takie najeżone i zbuntowane coś, podejść, spróbować zrozumieć, nie przejmujac się, że na starcie usłyszy, że większość świata jest do kitu. To straszliwie zniechęca ludzi, i to nie tylko "chuliganów" i "dresów", ale i całą resztę. Widzisz, ja miałam kiedyś dokładnie takie same problemy - nikt mnie nie lubi, nikt mnie nie kocha, nikt mnie nie rozumie, bo dużo czytam i mam średnią 5,5. A bzdura. Nie dlatego że czytam i nie dlatego, ze sie dobrze uczę. Nawet nie dlatego, ze nie chodzę na imprezy, nie piję i nie palę - tylko dlatego, że za bardzo było widać, że czuję się odrzucona i że nie akceptuję ludzi. I nic się nie zmieniło, dopóki ktoś mi tego nie wbił do głowy. Nagle sie okazało, że moja skeithowsko-dresiarska klasa w sumie jest całkiem sympatyczna (nawet, jeżeli idzie o zakład, kiedy mnie namówi na papierosa i ciągle im nie wychodzi), że klasowy dres jest bardzo uprzejmy wobec dziewczyn (chociaż do końca sie go trochę balam ^^;) i że to w sumie z każdym można sie dogadać, jeżeli tylko nie pokazuje mu się, jakim to się jest wspaniałym i wartościowym w przeciwieństwie do niego. Jeżeli uważasz, że jestes fajny, uczynny, miły - nie mów o tym, tylko to pokaż! Bo na razie (przynajmniej tutaj) pokazujesz tylko, jak się potrafisz efektownie na świat obrażać... Nie tędy droga.
I nie dziw się, że mało osób Cię w tym popiera. Nie popierają Cię, bo sami albo nigdy nie mieli takich problemów, albo mieli, zauważyli, co robili źle i sobie poradzili. Spróbuj to przemyśleć, bo sobie w życiu krzywdę zrobisz i bęziesz chodził "niezrozumiany i nieszczęśliwy" do końca życia, a nie warto... |
_________________
|
|
|
|
|
Azag
Shade Reaver
Dołączył: 06 Lis 2005 Skąd: Chruszczobród Status: offline
|
Wysłany: 28-05-2006, 21:17
|
|
|
Bianca napisał/a: | no wiec przykro mi, nikt nie jest i nie bedzie zainteresowany rozmowa z toba, bo rozmawia sie z ludzmi ktorzy cos soba reprezentuja, maja zainteresowania, cos ciekawego do powiedzienia. a poniewaz na tym forum w zasadzie kazdy cos ciekawego do powiedzenia ma i cos soba reprezentuje, jak rowniez umie ocenic wartosc innych ludzi a nie tylko patrzec na nich z gory bo jest INNY i NIEZROZUMIANY, nie jest to miejsce gdzie znajdziesz kogokolwiek kto twoje problemy zrozumie czy doceni. |
Chciałem powiedzieć, że ja na przykład jestem zainteresowany. Uważam, że Nezumi ma coś ciekawego do powiedzenia. Rozumiem też jego problem. Nie cierpię tego typu głupich tekstów, które zakładają że "wszyscy są tacy sami jak ja" - sory.
Nezumi: poprostu stary musisz przez to przejść i tyle. Trafiło Ci się takie a nie inne środowisko, masz dookoła siebie takich a nie innych ludzi. Jako osoba masz dużo zalet, ale i dużo wad - jak każdy człowiek bo pod tym względem wszyscy jesteśmy tacy sami. Popieram słowa Seriki - to był dobry tekst.
Osobiście offtopicowo uważam, że przez pewne sprawy każdy musi przejść sam by mogł je zrozumieć i wyciągnąć z nich wnioski. Proponuje dać Nezumiemu przeżyć własne życie i samemu wyciągnąć z niego wnioski. Czasami człowiek uczy się dopiero na własnych błędach - i dobrze. Pewnych spraw nie da się nauczyć teoretycznie - pewne sprawy trzeba przeżyć.
Nezumi trzymam kciuki, Ach i jeszcze jedno - z niektórymi ludźmi poprostu nie da się dogadać w pewnych sprawach - czasami warto coś przemilczeć bo bezsensowne kłótnie nie prowadzą do niczego, a tylko dodają niepotrzebnych negatywnych emocji - i mówię to ja Azag bo staram się uczyć na własnych błędach. |
_________________ "Doprawdy, najpewniejszą drogą do piekła jest droga stopniowa - łagodna, miękko usłana, bez nagłych zakrętów, bez kamieni milowych, bez drogowskazów" |
|
|
|
|
BOReK
Dołączył: 15 Lip 2005 Status: offline
|
Wysłany: 28-05-2006, 21:18
|
|
|
Nezumi napisał/a: | ale ja klnę bardzo rzadko, najczęściej w cytatach lub w stanie skrajnych emocji. |
Mi akurat chodziło o wypowiedź Mariko, że skoro klnie się w książkach, to czemu tu nie wolno :]. Poza tym przelewanie skrajnych emocji na ekran nie jest aż tak oczywiste, ale rozumiem cię - sam czasem na to cierpię.
Serika napisał/a: | Trochę szacunku do innych rozwiązuje cała masę problemów, słowo. |
Otóż to właśnie. Jak ktoś grał w spolszczoną (chyba przez wschodnich sąsiadów) wersję GTA 2, to tam było świetne stwierdzenie - "I pamiętaj: szacunek to wszystko" :]. Pojawiało się zawsze na samym początku i nieźle zapadło mi w pamięć, bo po tym można było mniej więcej poznać autorów lokalizacji.
Naprawdę, nie opłaca się komukolwiek okazywać braku szacunku, bo to się zawsze odbije. Człowiek kulturalny najwyżej nie okaże bezpośredniej reakcji, ale o takich tu nie mówimy.
Z drugiej strony oczywiście nie można dopuścić do sytuacji, gdy my kogoś szanujemy, a ten ktoś nas nie. Ale i na to są sposoby, np. spóbować zacząć używac ich odzywek. Jak to mówią - "kiedy w wiosce, mów, jak ludzie z wioski". |
_________________ You ask me if I've known love and what it's like to sing songs in the rain
Well, I've seen love come and I've seen it shot down, I've seen it die in vain
|
|
|
|
|
Bianca -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 28-05-2006, 21:26
|
|
|
Azag napisał/a: | Chciałem powiedzieć, że ja na przykład jestem zainteresowany. Uważam, że Nezumi ma coś ciekawego do powiedzenia. Rozumiem też jego problem. Nie cierpię tego typu głupich tekstów, które zakładają że "wszyscy są tacy sami jak ja" - sory. |
to moze podaj przyklad - co ciekawego mial do powiedzenia nezumi poza tematami o muzyce na ktorej sie faktycznie zna i w ktorych ludzie z nim chetnie rozmawiali. bo z twojego postu wynika niezbicie ze nezumi jako czlowiek ci wlasciwie zwisa, jestes "bardzo nim zainteresowany" - tylko ze nie potrafisz podac co cie tak wlasciwie zainteresowalo, rozumiesz jego problemy, ktore sa "takie a nie inne" ale nie zadne konkretne, jak rowniez jego zalety i wady ktore sa "takie a nie inne" bo rowniez zadne konkretne, a przy okazji to tylko powiesz ze ty........... i jeszcze pokazesz jaki to jestes wspolczujacy i rozumiejacy
Przychylam się do wypowiedzi Azaga. Skoro mi nie wolno sprowadzać dyskusji na poziom personalny, to Wam też nie można. - Zeg |
|
|
|
|
|
Azag
Shade Reaver
Dołączył: 06 Lis 2005 Skąd: Chruszczobród Status: offline
|
Wysłany: 28-05-2006, 23:10
|
|
|
Offtopic: Bianco - na rozmowę o Nezumim zapraszam na priv lub GG - choć ja osobiście nie widzę sensu. |
_________________ "Doprawdy, najpewniejszą drogą do piekła jest droga stopniowa - łagodna, miękko usłana, bez nagłych zakrętów, bez kamieni milowych, bez drogowskazów" |
|
|
|
|
Mariko
wanna-be seiyuu
Dołączyła: 28 Mar 2006 Status: offline
|
Wysłany: 29-05-2006, 08:56
|
|
|
Abigail: to moze rozejrzyj sie dookola poza czubek wlasnego nosa? Hm? :) jakiez to proste powiedziec: nie zauwazylam..> A czy w ogole zauwazasz ludzi? bo mam czasem wrazenie, ze zauwazasz ich dopiero wtedy gdy znajda sie pod twoim butem i zaklocaja ci twoj rowny i pewny krok...
Jak widzisz Abigail, chyba ci sie teoria zdeczko obsunela. Kiepski z ciebie psycholog:)
Do wszystkich: troche empatii ludzie. Nie dystansu a wrecz przeciwnie. I moze czytajcie ze zrozumieniem bo czasem wam to kiepsko idzie.
Serika: no coz... pokazywanie ze jest sie milym i uczynnym ma swoje kiepskie strony. Bo ktos powie: wisi mi to. Lalus. Lizus. I... cale bycie milym idzie sie kochac. Uwierz mi, nie zawsze jest to takie proste. I nie wszyscy czuja sie dobrze sluchajac oblesnych kwalow bo wola zdecydowanie dyskusje naukowe a tych za bardzo w szkole nie uswiadczysz:/ I co, maja sie przez to zabic? Maja rzucic zainteresowania i znizac sie do poziomu innych? Probowalam kiedys byc taka jak inni ale czulam sie z tym fatalnie. Za to bylam akceptowana. Z obu tych rzeczy wybieram bycie soba.
Z mojej strony EOT. |
|
|
|
|
|
Bianca -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 29-05-2006, 09:16
|
|
|
Azag napisał/a: | Offtopic: Bianco - na rozmowę o Nezumim zapraszam na priv lub GG - choć ja osobiście nie widzę sensu. |
nie chodzilo mi o nezumiego - a raczej o to ze dajesz mu banaly ktore nic nie znacza i nic cie nie kosztuja po to tylko zeby bylo widac ze jestes wspolczujacy i rozumiejacy... troche to przypomina to co robia guru w sektach przy werbowaniu takich wlasnie jak nezumi - czyli nierozumianych, odtraconych, nie potrafiacych sie rozejrec i zobaczyc ze dookola nich tez jest jakis swiat - bo rzeczonym guru zalezy tylko na tym zeby bylo widac jak to ONI wspolczuja i rozumieja, a nie to ze zrodla jakichkolwiek problemow z ludzmi nalezy przede wszystkim szukac w sobie
Mariko napisał/a: | Abigail: to moze rozejrzyj sie dookola poza czubek wlasnego nosa? Hm? :) jakiez to proste powiedziec: nie zauwazylam..> A czy w ogole zauwazasz ludzi? bo mam czasem wrazenie, ze zauwazasz ich dopiero wtedy gdy znajda sie pod twoim butem i zaklocaja ci twoj rowny i pewny krok... |
no wiec, powyzej piekna ilustracja dlaczego osoby ktore potrafia tylko patrzec na innych z gory nigdy nie beda lubiane... i to calkowicie zasluzenie. no bo jak to? ktos oprocz MNIE moze byc inteligentny?! albo miec warte uwagi zainteresowania?!!!! niemozliwe!!!!!
nezumi - swoja droga ty tez sie tak zachowujesz. zeby nie bylo, duzo mniej chamsko, ale nie zmienia to sensu. czy juz moze rozumiesz dlaczego wiekszosc tu obecnych probuje ci powiedziec zebys rozejrzal sie dookola zamiast na wstepie zakladac ze inni sa gdzies daleko w dole pod toba? |
|
|
|
|
|
Zegarmistrz
Dołączył: 31 Lip 2002 Skąd: sanok Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 29-05-2006, 09:57
|
|
|
Cytat: | Abigail: to moze rozejrzyj sie dookola poza czubek wlasnego nosa? Hm? :) jakiez to proste powiedziec: nie zauwazylam..> |
Ciebie Mariko dotyczy to samo, co i Biance. Posiadanie wysokiej inteligencji nie jest usprawiedliwieniem dla personalnych wycieczek i zarozumialstwa. Prosze przestać zadzierać nos i zacząć traktować ludzi jak ludzi... W innym wypadku proszę przygotować się na stanie się ofiarą aparatu represji czyli mnie.
Jeśli ten temat nadal będzie składał się ze złośliwości i personalnego przerzucania się docinkami to zostanie zamknięty. |
_________________ Czas Waśni darmowy system RPG dla fanów Fantasy. Prosta, rozbudowana mechanika, duży świat, walka społeczna.
|
|
|
|
|
Mariko
wanna-be seiyuu
Dołączyła: 28 Mar 2006 Status: offline
|
Wysłany: 29-05-2006, 10:09
|
|
|
Bianca: nie rozumiesz i chyba nie zrozumiesz co przez to chialam powiedziec. Nigdzie nie napisalam ze czuje sie super i wywyzszam sie. To Abigail przyjela taka postawe z gory zakladajac, ze moje wnioski sa bledne bo widziala nezumiego tylko jako kogos, kto robi z siebie ofiare. Chyba jej nie wyszlo. I chcialam jej to tylko uswiadomic. I wiesz, zdaje sobie sprawe jak malo wiem, ale to, co wiem tego mi nikt nie odbierze. I mozesz nazywac to sobie wywyzszaniem sie etc. Zwyczajnie nie lubie wygadywania glupot ot co.
Zeg: jestes przezabawny^^ Ale juz sie zamykam i nie odezwe wiecej. Poobserwuje tylko. :/ |
|
|
|
|
|
Zegarmistrz
Dołączył: 31 Lip 2002 Skąd: sanok Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 29-05-2006, 10:13
|
|
|
Mariko napisał/a: | Zeg: jestes przezabawny^^ Ale juz sie zamykam i nie odezwe wiecej. Poobserwuje tylko. :/ |
Dziękuje. Staram się... Niestety dużo mi brak do samorodnych talentów, których ksywek nie wymienie. Koniec Offtopu. |
_________________ Czas Waśni darmowy system RPG dla fanów Fantasy. Prosta, rozbudowana mechanika, duży świat, walka społeczna.
|
|
|
|
|
Abigail
Naleśnikara
Dołączyła: 29 Mar 2006 Skąd: Lublin Status: offline
|
Wysłany: 29-05-2006, 10:24
|
|
|
Mariko napisał/a: | Abigail: to moze rozejrzyj sie dookola poza czubek wlasnego nosa? Hm? :) jakiez to proste powiedziec: nie zauwazylam..> A czy w ogole zauwazasz ludzi? bo mam czasem wrazenie, ze zauwazasz ich dopiero wtedy gdy znajda sie pod twoim butem i zaklocaja ci twoj rowny i pewny krok... |
"Masz wrażenie"? A przepraszam, znamy się w realu, że takie wnioski możesz wyciągać? Bo na podstawie tych niewielu postów jakie napisałam na forum takiej psychoanalizy ciężko byłoby dokonać, pani psycholog. A pisząc to co napisałam nie mówiłam o sobie, tylko o ludziach, których znam i powiedzmy, że w wieku ponad gimnazjalnym, bo tam to faktycznie różnie bywa. Ale z tym "zawsze będzie miała przesrane" się absolutnie nie zgodzę. I tu mogłabym powiedzieć Ci to samo co Ty mnie- rozejrzyj się dookoła poza czubek własnego nosa. |
_________________ Here's the last toast of the evening, here's to those who still believe
All the losers will be winners, all the givers shall receive
Here's to trouble-free tomorrows, may your sorrows all be small
Here's to the losers, bless them all! |
|
|
|
|
Bianca -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 29-05-2006, 10:56
|
|
|
Mariko napisał/a: | To Abigail przyjela taka postawe z gory zakladajac, ze moje wnioski sa bledne bo widziala nezumiego tylko jako kogos, kto robi z siebie ofiare. Chyba jej nie wyszlo. I chcialam jej to tylko uswiadomic. I wiesz, zdaje sobie sprawe jak malo wiem, ale to, co wiem tego mi nikt nie odbierze. I mozesz nazywac to sobie wywyzszaniem sie etc. Zwyczajnie nie lubie wygadywania glupot ot co. |
ta, twoje wnioski sa bledne - w zasadzie kazwy wniosek dotyczacy ludzi i zawierajacy "zawsze" jest bledny na wsteie i z definicji.
a to ze czujesz sie super i lepsza od innych bije fontanna z kazdego twojego postu. i co prawda nie znam twojej grupy - ale jesli zachowujesz sie na uczelni tak jak tu na forum, to to ze jestes nielubiana naprawde ma niewiele wspolnego z twoimi zainteresowaniami czy faktem ze umiesz wiecej od nich - tylko z tym ze nie mozesz przezyc 5 minut zeby im tego nie wytknac w najbardziej obrazliwy sposob z mozliwych, w szczegolnosci wypowiadajac sie z mina eksperta w tematach na ktorych sie nie znasz zupelnie albo takich w ktorych czegos nie doczytalas. i to jest wlasnie cos przed czym Serika probowala przestrzec Nezumiego. |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|