Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Bleach |
Wersja do druku |
Crofesima
Captain Narcolepsy
Dołączyła: 25 Maj 2003 Status: offline
Grupy: Alijenoty
|
Wysłany: 10-02-2007, 18:53
|
|
|
^ wa-totem-san, DOKŁADNIE. Jak widziałam spoilery z tego chaptera to się MOCNO zdziwiłam. W sumie... można by było przewidzieć, że ON mógłby zostać Espadą. Ale... ja zupełnie o nim zapomniałam!
Jestem BARDZO ciekawa co z tą sytuacją zrobi Kubo. Biedna Rukia. Już mi jej żal.
Poza tym... nabrałam jakoś dziwnie dużego szacunku do 'Hime po tym rozdziale. Ten jej slap był wspaniały. I dobrze Ci tak, Ulquiorra! |
_________________ There is sorrow enough in the natural way
From men and women to fill our day;
And when we are certain of sorrow in store,
Why do we always arrange for more?
Brothers and sisters, I bid you beware
Of giving your heart to a dog to tear. |
|
|
|
|
GoNik
歌姫 of the universe
Dołączyła: 04 Sie 2005 Status: offline
Grupy: AntyWiP Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 10-02-2007, 19:14
|
|
|
*pogwizduje przechodząc nieopodal*
Trauma Maker is back, lalala! Zgadłam^^ Crofesima, z twego posta można to wywnioskować bez problemu.
I fakt, slap był genialny. Może po tym łuku, o ile to nie będzie koniec mangi, Inoue wreszcie przestanie być taka denerwująca?
>___>
<___<
wa-totem-SAN?! |
_________________
|
|
|
|
|
Crofesima
Captain Narcolepsy
Dołączyła: 25 Maj 2003 Status: offline
Grupy: Alijenoty
|
Wysłany: 10-02-2007, 19:59
|
|
|
No a nie? To może... wa-totem-senpai? A co powiesz na.... GoNik-chan?~~~~ ;>
Taa. Wielki Kam Bek Ichigowego Mrocznego Alter Ego (TM). Powiem Wam... że to dobrze. W końcu jakaś postać, która JUŻ BYŁA, a nie KOLEJNY nowy bohater. To się robi nudne.
Kiedy oni w końcu przejdą do rzeczy w tej mandze?...
Poza tym... czy tylko ja mam takie dziwne wrażenie, czy Ichigo rzeczywiście jest tak STRASZNIE rysowany w anime?... Orihime w 114 wyglądała jeszcze, dajmy na to, znośnie. Natomiast Ichi? Przecież nowe postaci (patrz: Yami i Ulquiorra) są rysowane naprawdę nieźle! Ciekawa jestem Grimmjow'a.
Dobra, wycofuję się, bo zaczynam spamować. |
_________________ There is sorrow enough in the natural way
From men and women to fill our day;
And when we are certain of sorrow in store,
Why do we always arrange for more?
Brothers and sisters, I bid you beware
Of giving your heart to a dog to tear. |
|
|
|
|
moshi_moshi
Szara Emonencja
Dołączyła: 19 Lis 2006 Skąd: Dąbrowa Górnicza Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne WOM
|
Wysłany: 10-02-2007, 20:29
|
|
|
Crofesima nie wydaje ci się, Ichigo jest rysowany coraz gorzej, w ogóle grafika w Bleach mnie ostatnio przeraża, Inoue niedługo będzie wyglądać jak dzisięciolatka, jedynym plusem są nowe postacie, ale je też pewnie spaprzą niedługo. |
_________________
|
|
|
|
|
GoNik
歌姫 of the universe
Dołączyła: 04 Sie 2005 Status: offline
Grupy: AntyWiP Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 10-02-2007, 22:24
|
|
|
Crofesima napisał/a: | A co powiesz na.... GoNik-chan?~~~~ ;> |
A nic^^
Za to -sempai chyba jeszcze gorsze... Meido Master - senpai? Error?
Crofesima napisał/a: | Ichigowego Mrocznego Alter Ego (TM) |
E tam Alter Ego, w końcu podobieństwo było czysto przypadkowe (taa.. tu mi kaktus wyrośnie...) A że Mroczny... no cóż, musiał być, bo inaczej Rukia nie złapałaby traumy na całe życie.
Kreska w anime się psuje, i to bardzo. Ichigo w 114 bywał przerażający, szczególnie w zbliżeniach, o Inoue juz moshi powiedziała wystarczająco. Zemsta Bounto? |
_________________
|
|
|
|
|
wa-totem
┐( ̄ー ̄)┌
Dołączył: 03 Mar 2005 Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne WIP
|
Wysłany: 11-02-2007, 01:28
|
|
|
GoNik napisał/a: | Za to -sempai chyba jeszcze gorsze... Meido Master - senpai? Error?
|
<Przywdziewa GoNik w czarno-białą kreację z uroczym fartuszkiem i zmusza do piruetu>
mmm...
sensei mam nawet nad avkiem, ale w drodze kompromisu zgodzę się na '-sama' albo jeszcze lepiej '-dono' xD
<zwracając się ku GoNik>Powtarzaj za mną "Go-shu-jin sa-ma~" ;3 |
_________________ 笑い男: 歌、酒、女の子 DRM: terror talibów kapitalizmu
|
|
|
|
|
ghostface
Dołączyła: 06 Paź 2006 Status: offline
|
Wysłany: 11-02-2007, 22:07
|
|
|
Heh, że też nie domyśliliśmy, że
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Espada z maską to będzie znajoma twarz
Ja na pewno nie, od razu sklasyfikowałam wiadrogłowego jako mięso armatnie, a tu taka niespodzianka ;)
Po cichu liczyłam na konfrontację Rukia vs Gin na tym etapie mangi, ale to jest nawet lepsze!
Grafika w anime, no comment.
Ep 114 - gdy Yami chwycił Ichigo za łeb i majtnął nim jak szmacianą lalką... sorry, ale NIKT nie miał prawa tego przeżyć xD |
|
|
|
|
|
Bezimienny
Najmniejszy pomiot chaosu
Dołączył: 05 Sty 2005 Skąd: Z otchłani wieków dawno zapomnianych. Status: offline
|
Wysłany: 11-02-2007, 22:22
|
|
|
Muszę powiedzieć, że Kubo znów udało się mnie zaskoczyć. 263-ci odcinek może być naprawdę ciekawy. |
_________________ We are rock stars in a freak show
loaded with steel.
We are riders, the fighters,
the renegades on wheels.
The difference between fiction and reality? Fiction has to make sense. |
|
|
|
|
wa-totem
┐( ̄ー ̄)┌
Dołączył: 03 Mar 2005 Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne WIP
|
Wysłany: 11-02-2007, 23:46
|
|
|
ghostface napisał/a: | Ep 114 - gdy Yami chwycił Ichigo za łeb i majtnął nim jak szmacianą lalką... sorry, ale NIKT nie miał prawa tego przeżyć xD |
Zapominasz że nie majtnął nim *fizycznie*. Ichigowe mięso leży w domciu, a Yami majtał sobie shinigami-duchem, nie?
Jak pomyśleć to Kubo Tite bardzo elegancko takie niewiarygodności załatwił pomysłem z wychodzeniem z ciała... |
_________________ 笑い男: 歌、酒、女の子 DRM: terror talibów kapitalizmu
|
|
|
|
|
ghostface
Dołączyła: 06 Paź 2006 Status: offline
|
Wysłany: 12-02-2007, 00:46
|
|
|
Oj faktycznie. Teraz już wiem dlaczego krew sika na wszystkie strony, a oni wstają. Wszystko zależy od reiatsu delikwenta. Dzięki, wa-totem, zawsze mnie to zastanawiało.
Co do ostatniego rozdziału, co kto obstawia: Arrancar czy Vaizard? (proszę zwrócić uwagę na ruchomą maskę). |
|
|
|
|
|
Spike_CB
Dołączył: 28 Sty 2007 Skąd: Krosno Odrz Status: offline
|
Wysłany: 13-02-2007, 14:05 NO...
|
|
|
Wreszcie przynajmniej zaczęło coś się dziać, pod względem fabuły. Watek z baounto był dla mnie nudy... ale teraz powrót Aizena zapowiada sie ciekawie. W ostatnim epizodzie pokazali wreszcie jedno z moich ulubionych bohaterów Uraha (czy jakos tak, ten w zielonym kapeluszu) szkoda ze nie pokazują walk pozostałych bohaterów 2go planowych, wiecznie pokazane jest ze wszyscy dostają baty a na koniec przychodzi Ichigo i wygrywa. Kreska trochę się poprawiła, ale nadal tragicznie w porownianiu do 1szych odcinkow. |
|
|
|
|
|
Teukros
Dołączył: 09 Cze 2006 Status: offline
|
Wysłany: 15-02-2007, 16:55
|
|
|
W anime poziom kreski jest bardzo nierówny, widać że to "praca zbiorowa". W mandze jest inaczej - jakość powoli, ale wyraźnie rośnie. Widać, że autor wypracowuje własny styl. |
|
|
|
|
|
Crofesima
Captain Narcolepsy
Dołączyła: 25 Maj 2003 Status: offline
Grupy: Alijenoty
|
Wysłany: 24-02-2007, 13:24
|
|
|
Ohohohoho... 116 = love.
Naprawdę bardzo fajny odcinek. Wykonanie jest bardzo dobre! Jestem na TAK. Ostatnia minuta... mistrzostwo.
No i Grimmjow'a zrobili perfekcyjnie. Nawet głos ma świetny.
Ah. Więcej takich odcinków!
No i pełno fanserwisu dla panów. |
_________________ There is sorrow enough in the natural way
From men and women to fill our day;
And when we are certain of sorrow in store,
Why do we always arrange for more?
Brothers and sisters, I bid you beware
Of giving your heart to a dog to tear. |
|
|
|
|
GoNik
歌姫 of the universe
Dołączyła: 04 Sie 2005 Status: offline
Grupy: AntyWiP Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 24-02-2007, 14:39
|
|
|
Crofesima napisał/a: | No i pełno fanserwisu dla panów. |
Wstydziłabyś się. Jak ten ultimate fanserwis z Grimmjowem był dla PANÓW to mi kaktus na dłoni wyrośnie XD
Ale fakt faktem - goła Rangiku się na ogół nie zdarza.
Jakoś w mandze ta scena z pocieszaniem Inoue nie wydawała mi się taka obrzydliwa...
I yay! dla Grimmjowa. Ten wygląd, ten GŁOS! A moment kiedy otwiera się brama do ludzkiego świata... mrrrr. |
_________________
|
|
|
|
|
Serika
Dołączyła: 22 Sie 2002 Skąd: Warszawa Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów WIP
|
Wysłany: 24-02-2007, 15:44
|
|
|
Scena z Rangiku faktycznie byla dość obleśna, nawet dla mnie, a ja fanserwisu yuri/yaoi naprawdę nie dopatruję się w każdej scenie z obściskującymi się osobami płci tej samej _^_
A poza tym Ulquiorra jest słodki i podoba mi się jego sposób myślenia. Grimmjaw - jak na razie czysty, żywy fanserwis, jest taki cool, że aż widać, że zalożenia postaci brzmią "dziewczyny, piszczcie na jego widok". Co nie zmienia faktu, że fajny.
A, i biedny Toushiro-chan na dachu mnie rozczulił.... (tak, wiem, że dla mnie kapitan Hitsugaya! :D) |
_________________
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|