Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Bleach |
Wersja do druku |
Grethort
Dołączył: 17 Maj 2007 Status: offline
|
Wysłany: 03-04-2008, 13:07
|
|
|
Shizuku napisał/a: | No i Bleacha można obejrzeć na Hayparze pierwsze 26 odcinków zdaje się puścili. |
Mówiąc krótko - zrobili swoistą reklamę w stylu "Reszte sobie zassaj z torrenta". Po drugie - o ile mnie pamięc nie zwodzi 'Hollow' w "połisz TV" zostało przetłumaczone jako demon czy jakiś tam potwór.
Pusty - to brzmi jednak bardziej klimatycznie. Bo jak matka usłyszała słowo 'Demon' ( a ona Ci niemalże z moherowych... ) od razu zaczęła mnie wypytywać co ja oglądam... czy to jest jakiś satanistyczny serial czy jaka bida... T_T |
|
|
|
|
|
viesiu
Ten tam taki jeden.
Dołączył: 22 Mar 2008 Status: offline
|
Wysłany: 03-04-2008, 17:38
|
|
|
Co do tłumaczenia, to postanowili nawet przetłumaczyć Senbonzakura na Kwiaty Wiśni... lol Tzn. owszem, to faktycznie oznacza kwiaty wiśni, ale to jest nazwa własna! Dobrze, że jak BanKai zrobił postanowili zostawić Senbonzakura. Bo by jeszcze zrobili "Kwiaty Wiśni Kageyoshi" ;p |
_________________ "Go beyond impossible and kick the reason to the curb! That's the way of Gurren-dan!"
|
|
|
|
|
Eire
Jeż płci żeńskiej
Dołączyła: 22 Lip 2007 Status: offline
Grupy: AntyWiP Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 03-04-2008, 18:14
|
|
|
Jeśli nawa własna ma określone znaczenie( a na pewno jeśli jest ono ważne dla fabuły) tudzież jest ono w naturalnym dla bohaterów języku raczej powinno się je tłumaczyć. |
_________________ Per aspera ad astra, człowieku! |
|
|
|
|
viesiu
Ten tam taki jeden.
Dołączył: 22 Mar 2008 Status: offline
|
Wysłany: 04-04-2008, 12:48
|
|
|
To w takim razie powinni od początku się tego trzymać, ale przecież jest Zanpakuto, jest Seireitei, jest Soukyoku, jest kamień Sekki... długo możnaby wymieniać. Albo robią tak, albo tak i niech się tego trzymają :) |
_________________ "Go beyond impossible and kick the reason to the curb! That's the way of Gurren-dan!"
|
|
|
|
|
Teukros
Dołączył: 09 Cze 2006 Status: offline
|
Wysłany: 04-04-2008, 14:15
|
|
|
Cytat: | Albo robią tak, albo tak i niech się tego trzymają :) |
No nie? Niestety, z japońskim jest nie jeden, a dwa problemy. To język znaczący, czyli każda nazwa, każde imię i nazwisko coś w nim znaczy (a nie tak jak u nas, gdzie znaczenie imion i nazw własnych znają tylko uczeni i ci, których to naprawdę interesuje). Przyjęło się, że imion i nazw japońskich się nie tłumaczy, ale znowu czasami ciężko stwierdzić, co jest nazwą własną, a co nazwą całej kategorii (przykładem zanpakuto). Kiedy wątpliwości znikają (jak właśnie co do zanpakuto), może się okazać, że praktyka była błędna, a na zmiany za późno... Efekt jest taki, że - dla bezpieczeństwa - większość nazw jest zostawiana w oryginalnym brzmieniu, i chyba trzeba się z tym pogodzić. Aczkolwiek sam również wolałbym konsekwentne tłumaczenie wszystkiego. |
|
|
|
|
|
cesarz vedry
Geeasowany
Dołączył: 27 Gru 2005 Skąd: na pewno nie z tego świata Status: offline
|
Wysłany: 04-04-2008, 20:30
|
|
|
Ja wole pół na pół, ostatnio oglądam Samurai Deeper Kyo(eng dubbing), a tam postanowili, że wszystkie nazwy własne będą po japońsku. Czasami się zdarzy tak, że potrafią kilka zdań powiedzieć po japońsku, a Ty widzu się domyśl o co loto ;]. Nazwy charakterystyczne myśle, że powinni zostawić w Japońskim języku, ale słowa typu "styl" (np styl walki mieczem) już można po Polsku. Powinno być to zrównoważone.
Ale to moje zdanie ... |
_________________
|
|
|
|
|
Asthariel
Lis
Dołączył: 10 Kwi 2008 Skąd: Warszawa Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 10-04-2008, 16:50
|
|
|
Po dwóch tygodniach przerwy obejrzałem ep 166. Czy to tylko moje wrażenie, czy grafika sie poprawiła? |
|
|
|
|
|
Shizuku
Trochę poza sobą
Dołączyła: 15 Lis 2006 Skąd: Z pogranicza światów Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 10-04-2008, 18:05
|
|
|
Też mi się tak zdaje. Opłacało się czekać tyle czasu, bo odcinek naprawdę boski! Walce nie mam nic do zarzucenia, świetnie wyreżyserowana, efekty też miała fajne. Drobny zgrzyt to te rozterki Orihime, ale można na to przymknąć oko. Cud, miód, orzeszki pojedynek przerósł moje oczekiwania, a to jeszcze nie koniec.
- Spoiler: pokaż / ukryj
- I już zacieram rączki, żeby zobaczyć jak będzie wyglądał pojedynek Uluqiory z Ichigo.
|
_________________
|
|
|
|
|
fm
Okularnik
Dołączył: 12 Mar 2007 Status: offline
Grupy: Alijenoty
|
Wysłany: 10-04-2008, 18:31
|
|
|
Shizuku napisał/a: | Drobny zgrzyt to te rozterki Orihime, ale można na to przymknąć oko. |
Dla mnie to był megazgrzyt, który w dużej mierze popsuł mi przyjemność oglądania całkiem efektownego odcinka. Mogłaby w końcu zginąć - Ichigo by trochę poangstował, ale poziom serii by się znacząco podniósł. |
_________________ Kryska: Weaponized diplomacy was successful!
|
|
|
|
|
Asthariel
Lis
Dołączył: 10 Kwi 2008 Skąd: Warszawa Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 10-04-2008, 18:57
|
|
|
Cytat: | Mogłaby w końcu zginąć - Ichigo by trochę poangstował, ale poziom serii by się znacząco podniósł. |
Marzenia... marzenia...
Cytat: |
- Spoiler: pokaż / ukryj
- I już zacieram rączki, żeby zobaczyć jak będzie wyglądał pojedynek Uluqiory z Ichigo.
|
Na ten to raczej DŁUUUUUUGO poczekamy... |
|
|
|
|
|
viesiu
Ten tam taki jeden.
Dołączył: 22 Mar 2008 Status: offline
|
Wysłany: 10-04-2008, 19:56
|
|
|
fm napisał/a: | Mogłaby w końcu zginąć - Ichigo by trochę poangstował, ale poziom serii by się znacząco podniósł. |
Chciałbym tylko zauważyć, że w Bleachu nikt poza Hollowami i Arrancarami nie ginie więc nie licz, że zginie jeden z główniejszych bohaterów :) Poza tym ją lubię, więc nie życzę jej śmierci :)
Co do samego odcinka to IMO od walki z Byakuyą najlepszy. Naprawdę dobrze zrobiona walka. A grafika i animacja chyba faktycznie dużo lepsze niż ostatnio. |
Ostatnio zmieniony przez viesiu dnia 10-04-2008, 20:00, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Asthariel
Lis
Dołączył: 10 Kwi 2008 Skąd: Warszawa Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 10-04-2008, 20:00
|
|
|
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Chciałbym tylko zauważyć, że w Bleachu nikt poza Hollowami i Arrancarami nie ginie więc nie licz, że zginie jeden z główniejszych bohaterów :)
To najbardziej wkurzająca rzecz w Bleachu. Nawet taki jacieżniemogę przepak jak Aizen nie umiał zabić z zaskoczenia Hinamori. Za to teraz będzie przegięcie w drugą stronę, znając życie trupów będzie na pęczki, ale Inoue wszystkich powskrzesza. |
|
|
|
|
|
viesiu
Ten tam taki jeden.
Dołączył: 22 Mar 2008 Status: offline
|
Wysłany: 10-04-2008, 20:03
|
|
|
Ale podobnie było z Zarakim po walce z Ichigo. Kiedy zobaczyłem jak stracił przytomność i do tego ten krzyk Yachiru byłem pewien, że to jego koniec, a tu pyk! Zaraki ma się dobrze :p |
_________________ "Go beyond impossible and kick the reason to the curb! That's the way of Gurren-dan!"
|
|
|
|
|
Shizuku
Trochę poza sobą
Dołączyła: 15 Lis 2006 Skąd: Z pogranicza światów Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 10-04-2008, 20:26
|
|
|
No rzeczywiście wszystkich tam oszczędzają, mogli by w końcu kogoś tam zabić. Niby Bleach jest "ostrzejszy" niż Naruto, a jednak nikt tam nie ginie. Tą Hinamori mogli już wykończyć. |
_________________
|
|
|
|
|
Beryl
jej mroczny majestat
Dołączyła: 18 Kwi 2005 Status: offline
|
Wysłany: 10-04-2008, 21:20
|
|
|
Shizuku napisał/a: | Tą Hinamori mogli już wykończyć. |
O, to ona nie zginęła? Chyba tylko dlatego, żebym musiała robić przesiew, ilekroć są nowe posty w fanklubie Yamady... |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|