Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Ergo Proxy |
Wersja do druku |
Erii
Dołączyła: 24 Cze 2006 Skąd: Mysłowice Status: offline
|
Wysłany: 03-07-2006, 18:29
|
|
|
IT. napisał/a: | Nie chce mi sie iwerzy ze aż tak xle by może żeby takie ladne anme zostalo tak sromotnie spier********.
|
Jak dla mnie to fabuła rozwija się w kierunku przezemnie oczekiwanym... i myslę, że jest coraz lepiej...
I wcale mnie ne przybiło pozbycie sie iggy'ego, wręcz przeciwnie...
heh....ja tam widzę porządny, bezpardonowy fanserwis! Spojrzcie na fryzurkę Rill...pod pewnym katem układa sie w takie minimalne pseudoróżki/ pseudouszka. ha, nie ma anime bez fanserwisu, zaprawdę powiadam wam.
Tak btw, Rill prezentuje mój ulubiony typ boharki. Podoba mi się jej charakter, sposób bycia etc. mam więc nadzieję że producentom nie zachce się nagle drastycznie interweniować w jej ego. |
_________________
Kości twoje zbieleją na prerii, tatuś i mamusia będą płakać, aż utoną we łzach, a z ciebie nie zostanie nic, w ogóle nic, może tylko tyle, żeby kojoty miały nad czym wyć.
|
|
|
|
|
GoNik
歌姫 of the universe
Dołączyła: 04 Sie 2005 Status: offline
Grupy: AntyWiP Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 03-07-2006, 19:22
|
|
|
Stanowczo, do 'Ophelii' trzeba suba było, trzeba... rozumiem o co tam chodziło! Rozumiem! <załamuje ręce>
Erii napisał/a: | Tak btw, Rill prezentuje mój ulubiony typ boharki. Podoba mi się jej charakter, sposób bycia etc. |
Nieprzystosowane społecznie dziecko szczęścia co nawet jak mu się podstawi coś przed nos to nie zrozumie? Wow...
A tak btw to w anime było napisane 'Real'... <TAK, było!> |
_________________
|
|
|
|
|
SG
Dołączyła: 06 Kwi 2006 Status: offline
|
Wysłany: 03-07-2006, 22:16
|
|
|
To w takim razie o wyjaśnienie poproszę, bo się pogubiłam... o_O
Cytat: | Która rzeczywistość jest tą prawdziwą... ta, w której one stoją nad tym jeziorem i przyglądają się im, czy ta, w której Vincent wynurza się poraz ostatni? |
I tak na marginesie, to ciekawa zapowiedź następnego epizodu... |
|
|
|
|
|
Erii
Dołączyła: 24 Cze 2006 Skąd: Mysłowice Status: offline
|
Wysłany: 03-07-2006, 22:25
|
|
|
Cytat: | A tak btw to w anime było napisane 'Real'... <TAK, było!>
|
A to różnie pisało, w zależności od fansuba....(nie bede dociekać kto ma rację) na oficialnej stronie pisze wprawdzie re-l mayer.
GoNik napisał/a: | Nieprzystosowane społecznie dziecko szczęścia co nawet jak mu się podstawi coś przed nos to nie zrozumie? Wow... |
Inteligencja emocjonalna nie jest moim głównym kryterium w ocenie postaci.^^ |
_________________
Kości twoje zbieleją na prerii, tatuś i mamusia będą płakać, aż utoną we łzach, a z ciebie nie zostanie nic, w ogóle nic, może tylko tyle, żeby kojoty miały nad czym wyć.
|
|
|
|
|
GoNik
歌姫 of the universe
Dołączyła: 04 Sie 2005 Status: offline
Grupy: AntyWiP Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 03-07-2006, 22:37
|
|
|
Hmmm... według mnie to jest tak:
Cytat: | Vincent widzi prawdziwą rzeczywistość kiedy patrzy na Pino i Real spod wody <widzi je przykucnięte tuż nad brzegiem>, ale wynurza się do iluzji tego Proxy. Potem przeskok do rzeczywistości, czyli Pino i Real nad jeziorem, oba Proxy zanurzające się w wodzie i ostani raz Vince wychodzi z wody. Kiedy Real pyta 'czy to ty czy jakiś inny Vincent' to juz jest rzeczywistość. |
Ogólnie odcinek pokręcony jak świński ogon, trzeba się uważnie przypatrywać i wczytywać w to, co mówią. Z rawa zrozumiałam tyle, że to wszystko wina tamtego Proxy.
Erii napisał/a: | A to różnie pisało, w zależności od fansuba....(nie bede dociekać kto ma rację) na oficialnej stronie pisze wprawdzie re-l mayer. |
O subach nie mówię, bo potrafili z Dedalusa zrobić jakiegoś potworka <nie pamiętam, nie zadałam sobie tyle trudu>. Mówię o anime. Konkretnie o dokumencie, który trzymał Dedalus: było wyraźnie widać, że oprócz kreseczki jest tam całe 'A'. Tak, wiem, czepiam sie szczegółów^^ To i tak było lepsze od 'Lilu', co się spotyka czasem w necie...
Poza tym, jezeli o Real chodzi, to jej charakter jest 'artifically made', jak wszystkich dzieci z kokonów. A brak inteligencji emocjonalnej i bycie rozpieszczaną <nie każdy ma rodzinę u władzy...> wpływa na jej zachowanie BARDZO. To już Pino jest bardziej ludzka i normalniej okazuje emocje. |
_________________
|
|
|
|
|
SG
Dołączyła: 06 Kwi 2006 Status: offline
|
Wysłany: 03-07-2006, 23:27
|
|
|
GoNik napisał/a: | Hmmm... według mnie to jest tak: |
A, so desu...
GoNik napisał/a: | bo potrafili z Dedalusa zrobić jakiegoś potworka <nie pamiętam, nie zadałam sobie tyle trudu> |
"Dedars"... taa, to straszne było.
GoNik napisał/a: | Konkretnie o dokumencie, który trzymał Dedalus: było wyraźnie widać, że oprócz kreseczki jest tam całe 'A'. |
Plus jeszcze ep 4 (albo 3, nie pamiętam): Jak jakiśtam koleś oddaje Real jej kartę identyfikacyjną, to wystarczy zrobić pauzę na zbliżeniu... Jak byk: "Real Mayar". Tylko przyjrzeć się trzeba (no, na rawie pewnie widać lepiej i nie trzeba...).
I pytanko:
Cytat: | Czy Real jest świadoma tego, że powiedziała Vincentowi, że jest Proxy? I czy to przypadkiem nie była ta iluzoryczna Real? |
Wyglądało na to, że tak, ale jeśli nie jest, to ja tylko czekam, aż Vince o tym wspomni i jej szczęka opadnie... |
|
|
|
|
|
Erii
Dołączyła: 24 Cze 2006 Skąd: Mysłowice Status: offline
|
Wysłany: 03-07-2006, 23:29
|
|
|
Czy Pino jest bardziej "ludzka"....tutaj bym polemizowała.... mimo wszystko nadal jest androidem, wprawdzie może sie nauczyć reakcji ludzi na niektóre wydarzenia i naśladować je, będzie to jednak bardziej wyuczone zachowanie niż emocja/uczucie samo w sobie. Np. kiedy kładzie kwiatki na grobie Iggy'ego i mówi,"Pino wie, że coś takiego jak to jest smutne", - jej zachowanie w moim odczuciu pozostaje sztuczne. To nadal inteligentny robocik, doskonały komputerek, zdolny do analizy faktów, jednak brakuje mu autentyczności....może właśnie nieprzewidywalności ludzkiego zachowania...
Nie bedę tutaj wnikać, jak w zasadzie działa wirus cogito (- była jakas wzmianka, że dzięki niemu androidy zyskują duszę, jednak za wcześnie chyba na takie spekulacje - ostateczne stanowisko wyrobię sobie po obejrzeniu całej serii^^ jednak sądzę iż tak nie jest....może to jakiś zmodyfikowany program albo coś w tym stylu...) |
_________________
Kości twoje zbieleją na prerii, tatuś i mamusia będą płakać, aż utoną we łzach, a z ciebie nie zostanie nic, w ogóle nic, może tylko tyle, żeby kojoty miały nad czym wyć.
|
|
|
|
|
SG
Dołączyła: 06 Kwi 2006 Status: offline
|
Wysłany: 03-07-2006, 23:50
|
|
|
Erii napisał/a: | może właśnie nieprzewidywalności ludzkiego zachowania... |
Ale zauważ, że Real w tym całym kokonie wręcz zaprogramowano, żeby zachowywała się tak, a nie inaczej. Reaguje dokładnie tak, jak sobie zażyczyła osoba, która była odpowiedzialna za jej rozwój w laboratorium i to właśnie sprawia, że jest do bólu przewidywalna. |
|
|
|
|
|
GoNik
歌姫 of the universe
Dołączyła: 04 Sie 2005 Status: offline
Grupy: AntyWiP Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 04-07-2006, 10:09
|
|
|
SG: true, true..
Apropos pytanka to wydaje mi się że to była ta 'real Real', i że już wcześniej coś takiego mu mówiła. Co Vincent przyjął może nie jako obrazę, ale ciężko mu było że to Real tak mówi, w dodatku tonem sugerujacym, że to tłumaczy wszystko.
Erii, nie chodzi mi o, hmm, źródło tych emocji i zachowań. Wszyscy wiemy, że Pino jest komputerem i wszyscy wiemy, że ludzie hodowani są w kokonach i programowani. Raczej o skutki tego programowania. Pino przez większość czasu zachowuje się jak typowe małe dziecko <przecież jej reakcja na śmierć chłopaka z którym się bawiła była normalna dla dzieci: gdzie on poszedł? gdzie się schował? niech się nie wygłupia...>, a Real zwyczajnie jak osobnik mentaly retarded.
Poza tym: nie umieć uczesać włosów? Co z niej za baba?! |
_________________
|
|
|
|
|
IT.
Ukochana żona orka
Dołączyła: 15 Lip 2005 Skąd: Czeremcha Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 10-07-2006, 21:16
|
|
|
Właściwie to ta koncepcia z raison d'etre [czy jak tam się pisze...] mi się nieprzytomnie podoba. Determinuje jednostkę. Zanika problem religii, przynależności, zagubienia zyciowego. Wspaniale pomyslanie. No i jedniocześnie tlumaczy tę dziwną ksenofobie z ktorą się spotkaliśmy wzglegem przybyszów. Oni nie mają właściwie zadnej racji bytu w tym mieście, są z nim nie związani żadnym raison d'etre...
Em... Co z niej za baba? Dziewczyneczki tego... Gdybyście miały od urodzenia istotę która robi dla was wszystko, której sensem istnienia jest dbanie o was to byście umialy same coś zrobic? No bo jednak naturalne zalożenie że jeśli było zwsze, to bedzie zawsze. No i w dodatku odpada z wychowania coś takiego jak przyzwyczajenie do straty bo robot to robot. Real jest raczej zadziwiająca pod takim wgledem że umie sobie poradzic. Naprawdę mnie fascynuje jaki jest jej raison d'etre... |
_________________ Nidere Ide Ime roechul
Et sore il Im sour
Kael Kaad Ardo Sono
Te Im ilne ke aono
Jestem Wodą, płynącą Wodą
Przynoszę Życie, służę Śmierci wiernie.
Odrobinę władcza. To bardzo dobre słowo. |
|
|
|
|
blue
Dołączył: 02 Sie 2006 Status: offline
|
Wysłany: 19-08-2006, 02:37
|
|
|
Gdzie do cholery sie podzilo ergo ? na shinsen sub subbuja znacznie gorsze rzeczy, a ergo odpuscili ? Swoja droga, zapytalem sie czy projekt zostal porzucony, oczywiscie zostalem zbesztany ze mialem czelosc sie zapytac i odeslany z odpowiedzia, ze nie jest porzucony ;] Co nie znaczy ze jest aktywny, a zwazajac na to ze rawy juz chyba sie skonczyly, nie spodziewalbym sie dalszych odcinkow w najblizszym czasie:|
Zna ktos mzoe jakas grupe ktora subbuje ergo ponad 14 odcinek ? |
|
|
|
|
|
wa-totem
┐( ̄ー ̄)┌
Dołączył: 03 Mar 2005 Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne WIP
|
Wysłany: 19-08-2006, 09:55
|
|
|
blue...
1) fansuberzy nic nie są ci winni, ani nie mają obowiązku robić tego co robią, ani nikt im za to nie płaci.
2) to też ludzie, i tak się składa że TEŻ mają teraz wakacje. I może nie mają ochoty spędzać ich w całości na całkiem ciężkiej pracy przed ekranem, po to tylko by zaspokoić chciejstwo łebków którzy NIC nie wnoszą do wysiłku związanego z przygotowaniem suba?
3) tak się składa że ep 15 zawiera MORDERCZO trudne zadania typesetterskie, co oznacza że mają do wyboru albo a) olać i zostawić, przez co odcinek będzie niezrozumiały b) zrobić, ale to zajmie czasu sporo bo odpowiednio doświadczonych TSerów można policzyć na jednej ręce
4) po rozłamie w ani-jiyuu ci którzy chcieli kontynuować projekt już to robią, założywszy nową grupę "Pino-no-Usagi". Tak 15 jak 16 odcinek są już od dwu dni w sieci.
5) Tłumaczenie shinsena nie jest najlepsze, podobnie jak zresztą ich typeset. W tym dziale najlepiej wypadało ani-jiyuu (wow dla czołówki). Oczywiście najlepiej przetłumaczona jest wersja a-kraze'a ale oni mają jeszcze większy lag.
Kiedyś zrobię primer o tym jak powstaje fansub, bo widzę że mało leechów wogóle zdaje sobie sprawę z tego ile wysiłku potrzeba włożyć w każdy wypuszczany epizod. A to pewnie pomogłoby zrozumieć, czemu pytanie o daty i 'czy jest dropped' jeśli nie było oficjalnego zawiadomienia i poinformowania anidb kończy się kickbanem albo ruganiem. |
_________________ 笑い男: 歌、酒、女の子 DRM: terror talibów kapitalizmu
|
|
|
|
|
SG
Dołączyła: 06 Kwi 2006 Status: offline
|
Wysłany: 19-08-2006, 12:01
|
|
|
wa-totem napisał/a: | po rozłamie w ani-jiyuu ci którzy chcieli kontynuować projekt już to robią, założywszy nową grupę "Pino-no-Usagi". Tak 15 jak 16 odcinek są już od dwu dni w sieci. |
Skład ten sam? Można ze spokojem zasysać? |
|
|
|
|
|
GoNik
歌姫 of the universe
Dołączyła: 04 Sie 2005 Status: offline
Grupy: AntyWiP Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 19-08-2006, 14:23
|
|
|
*khe, khe*polityka antypiracka*khe, khe!*
/me całe happy i w skowronkach po odcinkach 15 i 16. Nic konkretnego pisać nie bedę, bo zaspoilerwałabym się po czubek głowy. Tyle, że szalony teleturniej okazał się być... no tak! czemu od razu o tym nie pomyślałam! <naprawdę, po 15 mało się w łeb nie palnęłam, jak mogłam nie zgadnąć?!> Poza tym 15 należy czytać uważnie, bo dają nam historię świata instant.
Oraz.... wszyscy mężczyźni mają zwyczaj zostawiania podniesionej deski w wc. Wszyscy. A niektóre kobiety mają z tym poważny problem.
Czy japońskie dvd anime mają napisy po angielsku? Bo coraz wiekszą chętkę na zakupienie kompletu Ergo Proxy nabieram, a ściągać z USA będzie drożej <chyba...>. Jak mi zakończą serię w miarę w porządku, to sprawię sobie prezencik... |
_________________
|
|
|
|
|
wa-totem
┐( ̄ー ̄)┌
Dołączył: 03 Mar 2005 Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne WIP
|
Wysłany: 19-08-2006, 18:33
|
|
|
GoNik napisał/a: | *khe, khe*polityka antypiracka*khe, khe!* |
Przecież źródeł nie podajemy; same zjawisko komentować można... ;D
GoNik napisał/a: | wszyscy mężczyźni mają zwyczaj zostawiania podniesionej deski w wc. Wszyscy. | NIEPRAWDA.
Przechodzi to tym, którzy nienawidzą brudu, a życie zmusiło ich do samodzielnego dbania o czystość w domu, przynajmniej w zakresie "cięższych robót". Wiem z autopsji. =_=
GoNik napisał/a: | Czy japońskie dvd anime mają napisy po angielsku? |
Zależy, ale generalnie nie mają. Za to są w regionie 2, jak my ^^ |
_________________ 笑い男: 歌、酒、女の子 DRM: terror talibów kapitalizmu
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|