Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Slayers Revolution |
Wersja do druku |
Grisznak -Usunięty-
Gość
|
|
|
|
|
Keii
Hasemo
Dołączył: 16 Kwi 2003 Skąd: Tokio Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 07-09-2008, 08:34
|
|
|
Od dłuższego czasu mówiło się, że mają to być dwie 13 odcinkowe serie. |
_________________ FFXIV: Vern Dae - Durandal
PSO2: ハセモ - Ship 01
|
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 28-09-2008, 11:13
|
|
|
To już w Slayersac tradycja - praktycznie rzecz biorąc TV, Next i Try też dzieliły się na dwie połówki - w przypadku pierwszej serii były to nawet połówki w pełni samodzielne.
EDIT = Dobra, 12 odcinków mamy za sobą, można pokusić się o podsumowanie.
a) Wygląda na to, że postaci nie pamiętają wydarzeń z pierwszej serii, gdyż nawet Sylphiel zna wyłącznie Zannafara z legendy. Odnoszę wrażenie, że jest to jakiś świat alternatywny. Oczywiście wórcy zdecydowali się na to, by przyciągnąć nowych fanów, którzy nie znali starych serii.
... Jeśli tak to spitolili na całej linii. Trzeba było zrobił prawdziwy porządny retelling pierwszej serii i stopniowo wprowadzać postacie, a nie wrzucać od razu całą drużynę na którą w ogóle nie ma się pomysłu (i nie bardzo wiadomo co ją w ogóle połączyło, jeśli nie wycięte wydarzenia!) i stopniowo dodawać średnio ciekawych NPC-ów. Tak naprawdę Slayers jechali na pierwszej serii - kolejne były niezłe jako takie, ale brakowało w nich pomysłu na postaci poza Liną. Widzowie wybaczali im to jednak, bo po pierwszej czuli do bohaterów sympatię. Młodsi, znający samą Revo, zobaczą tylko bandę nudziarzy i totalnych lamerów, którzy nic nie potrafią i bije ich pokojówka.
Oczywiście ja nie wierzę w to "oczywiście". Gdyby chodziło o nowych fanów grafika nie wyglądałaby jak seria niskobudżetowa sprzed kilkunastu lat, a ścieżka dźwiękowa nie składałaby się w bodaj 99% ze starych utworów. Od początku chodziło o jak najtańsze wydestylowanie forsy z nostalgii starych fanów.
b) już seria Next miała lekki syndrom sesji RPG, ale teraz to doprowadzono do absurdu. Mamy drużynę RPG złożoną z jednego gracza, który bierze wszystko na poważnie (Lina), jednego który ciągnie fabułę (Pokota) i całej reszty, która robi sobie jaja (ew. interesy). Mamy też NPC-a Mistrza Gry, który robi co może by gracze nie rozleźli się na wszystkie strony (Wizer), wreszcie mamy Xellosa - ulubioną postać z podręcznika, którą Mistrz Gry dodał z sentymentu, ale którą musi hamować by nie zrobiła z drużyny mokrej plamy ziewnięciem i która na dobrą sprawę nie robi NIC.
c) W poprzednich seriach bohaterowie byli, sprytni, kombinowali i zawsze znajdowali sposób na pokonanie wroga. Tutaj jakby się naćpali - mało, że zupełnie nie wiedzą jak walczyć z Xellosem, nie potrafią pokonać raczej cienkiego zabójcy (na pewno w porównaniu z Valgaaem...), to poważnym wyzwaniem jest dla nich jakaś rozwydrzona markiza.
d) na osłodę - Pokota jest mimo wszystko fajny. Nie żeby stawianie go w głównej roli miało jakikolwiek sens, ale do klimatu serii świetnie pasuje. |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
cesarz vedry
Geeasowany
Dołączył: 27 Gru 2005 Skąd: na pewno nie z tego świata Status: offline
|
Wysłany: 13-10-2008, 13:21
|
|
|
Obejrzałem 13 odcinków i rozumiem, że to chwilowa przerwa w nadawaniu ?
Z początku słaba, później się rozkręciła, aczkolwiek to nie to co kiedyś. Mimo wszystko postać Liny Inverse, jest genialna. Dla mnie skopali to, że Zanaafar jest pokazany jakby pierwszy raz z nim walczyli. Ja mam wrażenie, że to ten sam stwór z pierwszej serii ale głowy nie dam. |
_________________
|
|
|
|
|
Lain
Dołączyła: 10 Maj 2003 Status: offline
|
Wysłany: 13-10-2008, 13:59
|
|
|
cesarz vedry, to jest ten sam stwór co w pierwszej serii.
Ja miałam odwrotne odwrotne odczucia, początek mi się podobał, było śmiesznie ale im dalej tym gorzej, myślałam że może maja pomysł na jakąś ciekawą historię, jednak okazało się inaczej. Sądziłam że może użyją któregoś z wyższych rangą mazoku, oprócz Xellosa, a jedyne co zrobili to zafundowali widzom powtórkę z rozrywki, nie wiem może mieli nadzieję że Zanafar nikt nie pamięta. W każdym razie zawiodłam się jedyna rzecz jaka mi się w miarę podobała to humor. |
|
|
|
|
|
iedliqasiek
Dołączyła: 20 Lis 2010 Skąd: Kraków Status: offline
|
Wysłany: 20-11-2010, 18:02
|
|
|
Tej serii mówię zdecydowanie NIE -.-
Postaci wyglądają inaczej,a więc jak dla mnie to już nie to samo xD
Humor wciąż jest, ale czemu qrde nikt nie pamięta Zanaffara...? -.-
Jedyny plus, to stary, poczciwy, świetny soundtrack :] |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|