Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Code Geass - dobra seria czy niezbyt? |
Wersja do druku |
Shizuku
Trochę poza sobą
Dołączyła: 15 Lis 2006 Skąd: Z pogranicza światów Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 28-08-2008, 21:14
|
|
|
CainSerafin napisał/a: | Czy dla mnie CG jest wybitne. Tak. Nigdy tak dobrze się nie bawiłem oglądając anime i CG jest numerem nr. 1 na mojej liście. I długo na tym miejscu pozostanie. Czy mam racje - oczywiście.
Wiec, czy CG musi się każdemu podobać - absolutnie nie. Każdy ma własny gust, wiec coś co dla jednej osoby jest wybitne, dla drugiej takie być nie musi. I ta osoba tez ma racje, oraz prawo nazywać daną serie głupią, śmieszna itd O tym czy dane anime jest dla nas dobre, czy nie nie decyduje tylko obiektywny poziom wykonania, ale także to jak my sami je oceniamy, czyli coś calkowicie subiektywnego. |
Lepiej bym tego nie ujeła. Amen.
Kira, nie wiem jak twoja umiejętność czytania ze zrozumieniem, ale tutaj muszę obronić przeciwników CG. Nikt z nich nie powiedział, że źle nastawił się do tego anime. Wręcz przeciwnie. Spodziewali się genialnej serii, która warta była tych wszystkich pochwał i srodze się zawiedli. Jeśli seria im się nie podoba, to kto broni im ją krytykować? Przecież to ich prawo. Jeśli używają porządnych argumentów i piszą kulturalnie to czemu mamy odmówić sobie dyskusji nad jej wadami i zaletami? Chyba właśnie o to chodzi w forach, żeby dyskutować.
Ktoś mówił jeszcze o tym, że śmierć bohaterów przeżywana jest tylko jeden odcinek, a potem nic. Tu się muszę zgodzić. Zgineło wieli ważnych postaci, ale po pięknej scenie śmierci i późniejszej chwilowej zadumie nie pozostaje nic. Nie wiedać po pozostałych postaciach, żeby to jakoś przeżywały. Ale tempo akcji jest takie, że twórcy nie mogą pozwolić sobie na dłuższe rozczulanie się nad śmiercią postaci, a raczej jej skutkiem. Z jednej strony to dobrze, bo jednak tyle tam było tego, że postaci angstowałyby na okrągło z drugiej traci realizm. Ale może oni jeszcze wszyscy zmartwychwstaną i nie będzie trzeba się martwić? Sory, że tak ogólnikowo, ale nie chcę wkładać spoilerów w tagi. |
_________________
|
|
|
|
|
Lain
Dołączyła: 10 Maj 2003 Status: offline
|
Wysłany: 29-08-2008, 12:02
|
|
|
Widzę, że miałam szczęście zaczynając Code Geass zanim zrobił się wokół tego anime szum.
Mnie się obie serie podobają mniej więcej tak samo nie są to jakieś arcydzieła ale moim zdaniem dobre serie. Każda z serii ma według mnie jakieś wady i zalety środkowe odcinki pierwszej serii była dla mnie trochę nudne, ale za to odcinki z końca serii uważam za jedne z najlepiej wykonanych odcinków, i różowowłosej księżniczki nigdy nie lubiłam. W drugie serii tempo mi się podoba, wolę już serię gdzie akcja pędzi jak rakieta od serie gdzie akcja potrzebuje 3 odcinków żeby zrobić chociaż mały krok do przodu. Moim problem z R2 jest zbyt duża ilość postaci przez co żadna nie dostaje wystarczająco dużo czasu żeby zostać ciekawie rozwinięta.
Co do tego że śmierci bliskich osób nie miały żadnego skutku to ja się tu nie do końca zgodzę.
Z odcinka 13 R2
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Śmierć Shirley była powodem dal którego Lulu zniszczył order/kult, chociaż w pierwotnych planach zamierzał go przejąć
Z odcinka 18 R2
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Co do śmierci Nunnally. Nie sądzę żeby Lulu tak chętnie chciał spędzić resztę życia zamknięty z tatusiem gdyby Nunnally żyła.
Przyznaję jednak, że w świetle tego jak dużo czasu poświęcono na jego depresję kiedy się dowidział, że Nunnally chcę przywrócić SAZ, to po ciosie jakim jest śmierć tak bliskich osób nie powinno to wyglądać jakby ich śmierć była czymś mniej ważnym. |
|
|
|
|
|
Okis
AAA yo self
Dołączył: 27 Sie 2008 Skąd: Tychy Status: offline
|
Wysłany: 29-08-2008, 14:38 Okis
|
|
|
Osobiście uważam serie za ponad średnią zacząłem oglądać ją na bieżąco kiedy nie było jeszcze takich rozbudowanych dyskusji pomimo ,że ma wiele wad i w mojej ocenie ma jakieś 7/10. Dla mnie ma niezaprzeczalną zaletę niesamowicie wciąga i nie pozwala się oderwać mimo, że widać niedociągnięcia twórców (Lulu chyba ma trzy dary jeden od C.C gess, drugi od natury czyli inteligencje i trzeci w darze od twórców – szczęście) . Tyle mi wystarczy by się dobrze bawić. |
|
|
|
|
|
Asthariel
Lis
Dołączył: 10 Kwi 2008 Skąd: Warszawa Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 29-08-2008, 15:07
|
|
|
Ja uważam CG za świetne anime. Ma wady - jak wszystko, bo w końcu nie ma rzeczy idealnych. Wiele rzeczy bym poprawił, ale nie mam takiej możliwości, więc trudno. Liczy sie dla mnie jedno - gdy zacząłem oglądać pierwszą serię, nie mogłem przestać, a to chyba najważniejsze. |
|
|
|
|
|
alex
Dołączył: 12 Sie 2008 Skąd: Warszawa Status: offline
|
Wysłany: 29-08-2008, 19:57
|
|
|
Według mnie nie ma co oceniać Code Geass. Nie da się jednoznacznie stwierdzić czy jest to "dobra seria czy niezbyt". Każdy ma inny gust i każdemu podoba się coś innego. Możemy jedynie spróbować wypunktować dobre i słabe strony tej serii. Po obejrzeniu pierwszego sezonu byłem naprawdę zachwycony tym anime. Jeśli musiałbym je oceniać to w moim mniemaniu było by na poziomie Death Note (do 26 odcinka, co jest już nie lada wyczynem)
Podobał mi się character development, który czasem był nieco zaskakujący, lecz zawsze dość ciekawy. W tym anime ważną rolę pełni główny bohater, który ma bogaty życiorys oraz skomplikowaną psychikę. Jest to postać obdarzona wyjątkowymi możliwościami percepcyjnymi oraz świetny strateg. Pierwsza seria wydaje mi się lepiej dopracowana graficznie i ma lepszą oprawę dźwiękową.
Niestety druga seria już miała znacznie więcej wad (jak to bywa z seqelami) Grafika przestała mnie zachwycać i w niektórych momentach postaci były jakby płaskie graficznie. Rozwój postaci i całej fabuły został zsunięty na drugi plan a pierwszy zajęły bitki i "nowe, oszałamiające mechy" (co w pewnym sensie mogło być pozytywem, ale przesadzono z siłą i możliwościami niektórych jednostek)
Jednym z momentów, gdy myślałem, że producenci zrobią comeback ze swoimi możliwościami, był moment śmierci Rolo, scena wg. mnie nadzwyczaj udana, lecz znowu producenci popadli w samozachwyt i następny odcinek był przeciętny.
Serii Code Geass ostatecznie nie oceniam, bo to zostawię sobie do momentu obejrzenia ostatniego odcinka. Jednak naprawdę druga seria zawiodła mnie a wierzyłem że producenci będą starali się podnieść jeszcze poziom tego anime, a nie spocząć na laurach. |
|
|
|
|
|
DarkHaze
Dołączył: 30 Sie 2008 Status: offline
|
Wysłany: 30-08-2008, 19:05
|
|
|
Charakterystycznym dla tej serii (i jeszcze dla DN) jest to, że bohater prawie od samego początku jest na "ciemnej stronie mocy" i z kazdym odcinkiem jedynie sie to pogłębia.
Ma się uczucie, że jest juz całekiem stracony, bez szans na happy end. Tak jak Kira w Death Note. Lelouch jest jak zamaskowany Hitler. Jakimi pobudkami by się nie kierował popełnił wiele morderstw a nawet ludobójstwo (na Japończykach kiedy nie zapanował nad swoim Geass). Mimo to jest to bardzo dobra i oryginalna seria (narazie widziałem pierwszy sezon). |
|
|
|
|
|
Easnadh
a wee fire
Dołączyła: 27 Cze 2008 Status: offline
Grupy: Alijenoty
|
Wysłany: 30-08-2008, 20:18
|
|
|
DarkHaze napisał/a: | Lelouch jest jak zamaskowany Hitler. | Przesadziłeś. Na twoim miejscu poczytałabym jednak trochę historycznych książek, zanim zaczęłabym nazywać tego czy owego Hitlerem. |
_________________ ☾
I’m always right and you should listen to whatever I have to say
and never disagree, ever, EVER for the sake of your wolvlihood. |
|
|
|
|
DarkHaze
Dołączył: 30 Sie 2008 Status: offline
|
Wysłany: 30-08-2008, 20:42
|
|
|
Nie mówie, że w każdym aspekcie, ale sadze że się jednak znajdą pewne podobieństwa, może nie tylko do samego Hitlera co ogolnie do znanych z historii dyktatorów itp. z syndromem władcy i ideą budowania nowego świata po trupach.
Nie bede się jednak spierał bo możę faktycznie wiesz wiecej, bo skoro mi radzisz czytac ksiązki historyczne to sama pewnie troche ich przeczytałaś. |
|
|
|
|
|
Asthariel
Lis
Dołączył: 10 Kwi 2008 Skąd: Warszawa Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 31-08-2008, 07:39
|
|
|
Lulusz jest w stanie poświecić jednostki i się tym nie przejmować, ale masakra Japończyków nie była jego zamiarem. Może i w głębi duszy cieszył się z takiego rozwiązania, ale przecież gdyby nie utrata kontroli nad geassem nie zrobiłby tego. |
|
|
|
|
|
DarkHaze
Dołączył: 30 Sie 2008 Status: offline
|
Wysłany: 31-08-2008, 09:01
|
|
|
To fakt, ale sie zbytnio nie przejął tym wypadkiem ktory kosztował życie tylu ludzi.
Ja to odczułem jakby to by gwóźdź do trupny bohatera, ktory cały sezon kopał sobie grób. Nie mówie, że Lulusz jest czarnym charakterem ale wspomniałem już o ciemnej stronie mocy. :) .Choć mnie tak to anime nie wciągnęło jak niektorych tutaj to muszę się wziąść za drugi sezon bo mnie teraz zastanowiły dalsze losy. |
|
|
|
|
|
Serika
Dołączyła: 22 Sie 2002 Skąd: Warszawa Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów WIP
|
Wysłany: 31-08-2008, 12:25
|
|
|
Masakra Japończyków może i nie była jego zamiarem, ale nie zrobił nic, żeby ją powstrzymać (przepraszam bardzo, ale w takiej sytuacji należało dać koleżance Euphie po łbie (niekoniecznie żeby zabić) i zameldować komuś, że księżniczce ciężko odbiło, niezależnie od konsekwencji dla Planu). A Luluś kochany tylko sobie patrzył, stwierdzając, że może i dobrze, bo da się taki obrót sprawy wykorzystać. |
_________________
|
|
|
|
|
Shizuku
Trochę poza sobą
Dołączyła: 15 Lis 2006 Skąd: Z pogranicza światów Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 31-08-2008, 14:45
|
|
|
Nie no pamiętaj, że gonił Euphie, gdy ta wybiegła na zewnątrz. Straż go powstrzymała i nie mógł jej odciągnąć. Wołał i krzyczał dopóki ta nie strzeliła do tej staruszki. Potem biegał jeszcze chwile po placu, by ją znaleść, aż wreszcie postanowił, że weźmie na siebie ciężar tego grzechu (po tym jak ta staruszka chwyciła go za szatę i powiedziała "Zero nasz wybawco"). Jak byli w pokoju, był jeszcze w za wielkim szoku by ją wcześniej złapać, bo ta ledwie już chwyciła broń i wybiegła. No i nie gadajcie, że się nie przejął masakrą, było widać, że to nim wstrząsneło. Nie mniej zdusił to w sobie i oświadczył, że Euphemia ich zdradziła i głównie dzięki niemu okrzyknięto ją Ludobójczą księżniczką. Nie zamierzał masakry na japończykach(w końcu już się zgodził na współpracę z Euphie), ale jak to już się stało, to postanowił to wykorzystać najlepiej jak się da. |
_________________
|
|
|
|
|
JJ
po prostu bisz
Dołączył: 27 Sie 2008 Skąd: Zewsząd Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne
|
Wysłany: 31-08-2008, 19:58
|
|
|
Luluś a Hitler? Niewątpliwą zaletą tego drugiego jest to, że nie widzę go w co drugim awatarze na tym forum ;) A niezależnie od konkretnej sytuacji z Euphie, Lulu jednak ma w sobie wiele z dyktatora. Przecież w R2, chwilę po odzyskaniu pamięci stwierdza, że jest tym który zniszczy świat i odbuduje go od nowa.
ps. Narzekałem, marudziłem, a jednak R2 zacząłem. I nie zauważyłem elementów komediowych! Nawet Święty Suzak zrobił się taki bardziej mhroczny i mniej irytujący (ale w 1 ep. miał dla siebie tylko chwilkę, więc pewnie wkurzyć mnie po prostu nie zdążył). |
_________________
|
|
|
|
|
abrafar
Gość
|
Wysłany: 01-09-2008, 11:42
|
|
|
Pierwszy sezon - świetne anime z wartką akcją, może trochę mało klimatyczne, ale nie można mieć wszystkiego. Może się do końca nie trzymało kupy, ale autorzy ładnie ukryli wszystkie niedociągnięcia.
R2 - WTF?! Mam wrażenie, że twórcy postanowili sprawdzić jak bardzo anime musi być niedorzeczne, aby statystyki oglądalności poszły w dół. Po odcinku numer 21 straciłem całą wiarę w serię, szczególnie w momencie gdy
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Suzaku nauczył się teleportować.
Pożyczyłem kumplowi pierwszy sezon, całkiem mu się spodobał, niedawno jednak streściłem mu ogólnikowo co się dzieje w R2:
- Spoiler: pokaż / ukryj
- - Wszyscy wszystkich zdradzają;
-Połowa bohaterów traci pamięć, by niedługo potem ją odzyskać;
-Dopiero po roku z hakiem Lulu dowiaduje się, że najlepsza komendą jest "wykonujcie moje rozkazy" (a niby taki szachista dobry);
-Suzaku jest nieśmiertelny.
Dodałem jeszcze kilka szczegółów np. pokojówkę ninja walczącą z cyborgiem, który już dwa razy został zabity. Co prawda nie rozśmieszyło go tak samo jak mnie, ale ubaw był i tak przedni. Jeśli ja chę się pośmiać, to oglądam komedie. CG oglądałem dla zwrotów akcji, do momentu, aż zrozumiałem, że żeby zwrot akcji zrobił wrażenie, musi być w miarę spójna fabuła. |
|
|
|
|
|
Gamer2002
Bezdennie Głupi
Dołączył: 05 Maj 2008 Status: offline
|
Wysłany: 01-09-2008, 13:33
|
|
|
@up
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Nie teleportował się tylko stał na belkach pod sufitem i skoczył, to raz.
Dwa, Lelouch pewnie wcześniej wpadł na ten rozkaz, ale pewnie przez swoje zasady i przez to, że nigdy nie było to konieczne, nie posuwał się do całkowitego odebrania wolnej woli innym osobom |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|