Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Fate/Zero |
Wersja do druku |
Tren
Lorelei
Dołączyła: 08 Lis 2009 Skąd: wiesz? Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 21-04-2012, 18:53
|
|
|
FINAL DEAD LANCER, czyli Fate/Zero 16
To była wspaniała i honorowa walka. I piękna śmierć. Zwłaszcza oczka Diarmuda robiły wrażenie. I te poruszające przekleństwa na końcu~
I scena z łapką była ładna.
Podobała mi się też realizacja sceny rozmowy Kiritsugu z Saber i Irisviel, głównie rozstawienie postaci i fakt, że Saber i Kiritsugu przez większość czasu stoją do siebie tyłem.
Zmarło: 4
Swoją drogą nie pokazali, że Kayneth, morderca na dwóch kółkach, właśnie zniszczył ostatnią szansę, by wojna nie została całkiem strollowana.
Dane w spoiler, bo może jeszcze wspomną o tym na początku kolejnego odcinka:
- Spoiler: pokaż / ukryj
- W nowelce Kirei po uratowaniu Karyi postanawia po powrocie do Kościoła szczerze porozmawiać z ojcem i wyznać mu swoje problemy oraz że dopuścił się zdrady względem Tokiomiego. Shame it doesn't happen.
I zapowiedź kolejnego odcinka... waaaaaaaaait! Moja ulubiona scena z nowelek już za tydzień? Byłam przekonana, że przyjdzie mi czekać dwa. Jak oni zamierzają to zmieścić?! A, głupie pytanie....
...ale nie skracajcie za bardzo tych dwóch cudnych konwersacji z Kireiem na koniec. Prooooooooooszę. |
_________________ "People ask me for advice all the time, and they ask me to help out. I'm always considerate of others, and I can read situations. Wait, aren't I too perfect?! Aren't I an awesome chick!?"
|
|
|
|
|
Noire
Pomniejszy Inżynier
Dołączyła: 14 Maj 2003 Skąd: From down below Status: offline
|
Wysłany: 22-04-2012, 07:19
|
|
|
Gdyby nie fakt, że przed chwila skonczylam ogladac to bym Cie udusila golymi łapkami, Tren ;<
Informacje o zejściach z tego odcinka IMHO tez powinny byc w spoilerze ^^'
Co do motoru: Mam wrazenie, ze mogą zostac przy wcześniejszej wersji tego pojazdu link - ten ma normalne reflektory.
A Kiritsugu uwielbiam za to że jest takim draniem |
_________________
|
|
|
|
|
Tren
Lorelei
Dołączyła: 08 Lis 2009 Skąd: wiesz? Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 22-04-2012, 10:16
|
|
|
Noire napisał/a: | Gdyby nie fakt, że przed chwila skonczylam ogladac to bym Cie udusila golymi łapkami, Tren ;< |
Jeżeli ktoś nie obejrzał jeszcze nowego odcinka to powinien mieć dość rozumu by nie wchodzić do tematu, gdzie na bieżąco się je komentuje. |
_________________ "People ask me for advice all the time, and they ask me to help out. I'm always considerate of others, and I can read situations. Wait, aren't I too perfect?! Aren't I an awesome chick!?"
|
|
|
|
|
Smk
Dołączył: 28 Sie 2011 Status: offline
Grupy: Syndykat
|
Wysłany: 22-04-2012, 10:29
|
|
|
Noire napisał/a: |
Co do motoru: Mam wrazenie, ze mogą zostac przy wcześniejszej wersji tego pojazdu link - ten ma normalne reflektory.
|
Merczendizing mówi co innego, niestety.
nope.jpg
|
|
Plik ściągnięto 4 raz(y) 122,28 KB |
|
_________________ There is no "good" or "bad". There is only "fun" and "boring". |
|
|
|
|
fm
Okularnik
Dołączył: 12 Mar 2007 Status: offline
Grupy: Alijenoty
|
Wysłany: 22-04-2012, 11:01
|
|
|
F/0 16 - Po obecnym odcinku jedno jest wiadomo - pomimo starań Gena Urobochiego Lancer z Fate/stay Night był jednak ogólnie bardziej od tutejszego:
W UBW
- Spoiler: pokaż / ukryj
- po byciu zmuszonym do samobójstwa potrafił jeszcze zająć się osobą, która go zdradziła, zamiast stania i rzucania spoilerami. W końcu śmierć to nie jest coś, co potrafi od razu powstrzymać prawdziwego bohatera.
Saber po raz kolejny ma wrażenie, że przybyła na dworskie zabawy, ale przynajmniej udaje się jej w końcu pociągnąć za język Kiritsugu i zrozumieć (chyba) jego motywy (choć bez zaakceptowania). Tak więc pod względem wzbudzania niechęci wychodzi ona w tym odcinku mniej więcej na zero. |
_________________ Kryska: Weaponized diplomacy was successful!
|
|
|
|
|
NecroMac
Biri biri!
Dołączył: 16 Maj 2010 Status: offline
|
Wysłany: 22-04-2012, 14:05
|
|
|
fm napisał/a: | F/0 16 - Po obecnym odcinku jedno jest wiadomo - pomimo starań Gena Urobochiego Lancer z Fate/stay Night był jednak ogólnie bardziej od tutejszego:
W UBW
- Spoiler: pokaż / ukryj
- po byciu zmuszonym do samobójstwa potrafił jeszcze zająć się osobą, która go zdradziła, zamiast stania i rzucania spoilerami. W końcu śmierć to nie jest coś, co potrafi od razu powstrzymać prawdziwego bohatera.
. |
Tamtejszy lancer nie był na muszce snajpera, oraz nie było wrogiej Saber dwa kroki od niego. |
|
|
|
|
|
fm
Okularnik
Dołączył: 12 Mar 2007 Status: offline
Grupy: Alijenoty
|
Wysłany: 22-04-2012, 14:35
|
|
|
Oj tam, oj tam. Jakby snajperzy byli efektywni przeciw servantom, to Kiritsugu by przeszedł przez tę wojnę jak po maśle. Natomiast Saber staje się dość bezużyteczna, gdy jest świadkiem mniej honorowych zagrań (i raczej by nie broniła Keynetha). Poza tym określanie jej stosunku do Lancera jako wrogość jest pewnym nadużyciem ;) |
_________________ Kryska: Weaponized diplomacy was successful!
|
|
|
|
|
Noire
Pomniejszy Inżynier
Dołączyła: 14 Maj 2003 Skąd: From down below Status: offline
|
Wysłany: 23-04-2012, 07:43
|
|
|
Tren napisał/a: | Noire napisał/a: | Gdyby nie fakt, że przed chwila skonczylam ogladac to bym Cie udusila golymi łapkami, Tren ;< |
Jeżeli ktoś nie obejrzał jeszcze nowego odcinka to powinien mieć dość rozumu by nie wchodzić do tematu, gdzie na bieżąco się je komentuje. |
Po cóż tyle złości O_o, moim celem nie było Cię urazić więc jeśli to odczytano inaczej to przepraszam.
True enough, że przed obejrzeniem epizodu nie powinno się tu wchodzic.
Po prostu IMHO wielki napis tłustymi literami o śmierci jednego z bohaterow nie powinien mimo wszystko miec miejsca w takich topikach, po coś mamy ten śliczny spoiler tag.
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Rzeczywiście w ogólnym rozrachunku Lancer z FSN wypałd lepiej w chwili śmierci niż ten obecny. Zwłaszcza, że od początku byłam sceptycznie nastawiona do Lancera z Zero, ale w trakcie serii udało mi się go strasznie polubić. Tym bardziej te przekleństwa na koniec zepsuły mi nieco jego pozytywne postrzeganie i tym, że samolubnie chciał tylko obronić swój honor nie zwróciwszy w ogóle uwagi na to, że jego mistrz odzyskal dzięki temu ruchowi swoją ukochaną. Chociaz fakt, jak nagle dostajesz w klate z włóczni nie bardzo patrzysz na szczegóły dziejące się obok Ciebie ;D
|
_________________
|
|
|
|
|
Tren
Lorelei
Dołączyła: 08 Lis 2009 Skąd: wiesz? Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 23-04-2012, 15:54
|
|
|
Jak dotąd nikt nie używał spoilerów w stosunku do nowych odcinków i nie widzę powodu, by zaczynać (skoro znaczna część osób śledzących serię i tak wie czym całość się skończy). Po prostu ludzie zawsze prewencyjnie nie wchodzili do tematu przed obejrzeniem nowego odcinka. A spoilery jak na razie w tym temacie były używane wyłącznie by maskować informacje z nowelek i oryginalnej gry. I nie, nie jestem złośliwa tylko stwierdzam fakt.
Ale rozumiem o co chodzi. Sformułowanie dałam dużymi literami tylko dlatego, że było to nawiązanie do Carnival Phantasm. Więcej odwołań dużymi literami nie będzie...
A Lancer miał pełne prawo wybuchnąć po 16 odcinkach ciągłego poniżania. I tak miał świętą cierpliwość do Kaynetha. Inny Servant potrzebowałby mniej, by nie wytrzymać i przyjąć propozycję zastępstwa z pocałowaniem ręki.... Trzeba było brać, gdy Sola proponowała zostać Masterem! O!
I zgodzę się SN Lancer był fajniejszy. |
_________________ "People ask me for advice all the time, and they ask me to help out. I'm always considerate of others, and I can read situations. Wait, aren't I too perfect?! Aren't I an awesome chick!?"
|
|
|
|
|
Daerian
Wędrowiec Astralny
Dołączył: 25 Lut 2004 Skąd: Przestrzeń Astralna (Warszawa) Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 23-04-2012, 17:01
|
|
|
Noire napisał/a: |
Po prostu IMHO wielki napis tłustymi literami o śmierci jednego z bohaterow nie powinien mimo wszystko miec miejsca w takich topikach, po coś mamy ten śliczny spoiler tag. |
W Fate/Zero? Przecież to wiadomo już teraz kto zginie (i w wielu przypadkach nawet jak ;-) )
fm napisał/a: | pomimo starań Gena Urobochiego Lancer z Fate/stay Night był jednak ogólnie bardziej od tutejszego: |
Tren napisał/a: |
I zgodzę się SN Lancer był fajniejszy. |
Noire napisał/a: | Rzeczywiście w ogólnym rozrachunku Lancer z FSN wypałd lepiej w chwili śmierci niż ten obecny. |
Polać im ;-) Ale owszem, mi się Zero Lancer bardziej podobał w nowelkach niż w serii... pewnie dlatego, że nałożyłem na niego manieryzmy Cu Chulaina.
I dlaczego biedny Chu ma takiego pecha, no... idę włączyć Extra i się pocieszyć XD
fm napisał/a: | Poza tym określanie jej stosunku do Lancera jako wrogość jest pewnym nadużyciem ;) |
Buhahahahahaha. To już nawet nie był subtext przecież.
NecroMac napisał/a: |
Tamtejszy lancer nie był na muszce snajpera, oraz nie było wrogiej Saber dwa kroki od niego. |
Przypomnę tylko, że
- Spoiler: pokaż / ukryj
- udało mu się zadźgać teoretycznie nieśmiertelnego osobnika napędzanego całą siła ludzkiej nienawiści. I włócznia która tkwiła mu w piersi była bardziej.
Dopadnięcie siedzącego na wózku Kaynetha stojącego kilka kroków dalej to przy tym pikuś... szczególnie, że Saber i Kiritsugu nie mieliby raczej nic przeciwko.
Tren napisał/a: |
A Lancer miał pełne prawo wybuchnąć po 16 odcinkach ciągłego poniżania. I tak miał świętą cierpliwość do Kaynetha. Inny Servant potrzebowałby mniej, by nie wytrzymać i przyjąć propozycję zastępstwa z pocałowaniem ręki.... |
Keyneth po prostu nie nadawał się na Mastera, nie rozumiejąc, że Servant nie jest jedynie nieco rozsądniejszym Familiarem i za wszelką cenę próbował narzucać swoją taktykę i metody walki (w których, nie ukrywając, nie byłby w stanie stawić czoła prawdopodobnie żadnemu z kompetentnych Masterów). Trawiła go też zazdrość o Lancera i Solę (której zabranie na wojnę gdy ma się TEGO Servanta było głupotą wyższego rzędu).
Noire napisał/a: | nie zwróciwszy w ogóle uwagi na to, że jego mistrz odzyskal dzięki temu ruchowi swoją ukochaną |
Dlaczego w zasadzie miało go to obchodzić? Nie ma nic samolubnego w byciu wkurzonym na człowieka, który właśnie zafundował Ci w nagrodę za wierną służbę kilka stóp drewna w piersi... |
_________________
|
|
|
|
|
Tren
Lorelei
Dołączyła: 08 Lis 2009 Skąd: wiesz? Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 26-04-2012, 22:09
|
|
|
Daerian napisał/a: | Noire napisał/a: |
Po prostu IMHO wielki napis tłustymi literami o śmierci jednego z bohaterow nie powinien mimo wszystko miec miejsca w takich topikach, po coś mamy ten śliczny spoiler tag. |
W Fate/Zero? Przecież to wiadomo już teraz kto zginie (i w wielu przypadkach nawet jak ;-) ) |
Jak to kto? Wszyscy zginą! Toż to wspólne dzieło Urabochiego i Nasu. Co się mieli rozdrabniać? :D To powiedziawszy. Dwa razy więcej cierpienia, polanego grubą warstwą socjopatii i ozdobionego takimi ładnymi death flagami, raz!
*Jeśli ktoś nie złapał - ten post jest absolutnie żartobliwy i należy podchodzić do niego z dystansem.
EDIT. Normalnie jakoś szczególnie się tym nie przejmuję, ale wypuszczono kilka obrazków z kolejnego odcinka Fate/Zero...
Mam do powiedzenia tylko jedno: mogę umrzeć szczęśliwym fangirlem. |
_________________ "People ask me for advice all the time, and they ask me to help out. I'm always considerate of others, and I can read situations. Wait, aren't I too perfect?! Aren't I an awesome chick!?"
|
|
|
|
|
NecroMac
Biri biri!
Dołączył: 16 Maj 2010 Status: offline
|
Wysłany: 28-04-2012, 22:44
|
|
|
Oj to się musiało tak skończyć dla Tokiyomi'ego, ciekawe jak się czuje pozostawiając córkę w rękach swojego mordercy.
Choć trzeba przyznać, że trudno było mu się spodziewać zdrady. Cóż, taka cena jak nie poświęcasz odpowiednio dużo uwagi Gilgameshowi (ot, takie duże rozpieszczone dziecko). |
|
|
|
|
|
Tren
Lorelei
Dołączyła: 08 Lis 2009 Skąd: wiesz? Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 03-05-2012, 12:34
|
|
|
Rejoice! Fate/Zero 17
To był... dziwny odcinek. Widać, że musieli się sprężać, by zmieścić wszystko. Na dodatek musieli jakoś rozwiązać problem monologów wewnętrznych Kireia i Tokiomiego... Końcowy efekt jest nie do końca zadowalający. O ile rozumiem, że scena z Kireiem płaczącym nad zwłokami ojca bez narracji byłaby cokolwiek niezrozumiała, ale trochę brakowało ukazania tego wewnętrznego konfliktu. Ale za to dostaliśmy dodatkowy dialog z Gilgameshem, który w miarę dobrze sprawdził się jako zastępstwo.
Co jeszcze. Bardzo skrócono negocjacje. A scena rozmowy Iri z Mayią została tak zrobiona, że wyglądała bardzo yuri.... Co utwierdza mnie w przekonaniu, że to wcale nie jest harem Kiritsugu, a Irisviel.
Gilgamesh miał trochę za dużo frajdy materializując się po pokoju, ale cóż taki jego urok. XD Panowie trollujący się wzajemnie byli tak samo uroczy jak w nowelkach.
I rozmowa Tokiomiego i Kireia, czyli najbardziej ironiczna scena w całej serii... Nie ma to jak wręczyć swojemu mordercy wolę przed śmiercią. I naprawdę dobrze dobrany prezent.
Zmarł: 1
Z drugiej strony czuję się nieco zawiedziona samą sceną zabójstwa. Tokiomi miał durną minę... jakoś wolałam jak to przebiegło w oryginale. Tokiomi zginął tam tak szybko, że nawet nie za bardzo dotarło do niego, że dostał sztyletem w plecy. Plus ta krew na dywanie wyglądała naprawę dziwnie.
Poza tym WTF. Czemu zatrudnili animatorów od Kaiji do tego odcinka? Panowie mieli dziwnie duże nosy. Z drugiej strony to chyba była najdynamiczniej ukazane zasztyletowanie jakie widziałam w anime...
I chyba doczekaliśmy się Kotomine theme version Zero. Ponura kościelna melodia jak zawsze ci pasuje, Kirei.
A uśmiech Kireia na końcu odcinka wart jest apokalipsy. Albo nawet dwóch.
EDIT.
Przy okazji to chyba dobra pora, by zrobić listę obecnych parodii drugiego endingu. Oczywiście część linków zawiera spoilery do F/SN:
Keyneth and Lancer version (youtube)
Rider and Waver version (youtube)
Kirei and Gilgamesh version (youtube)
Kirei (and his wife) version (youtube)
Pilot version (absolutny WIN!)
Assassin version
Shirou and Saber version
Tokiomi and Aoi version
Uryu, Caster and Jean version
Kiritsugu and Kirei (youtube) |
_________________ "People ask me for advice all the time, and they ask me to help out. I'm always considerate of others, and I can read situations. Wait, aren't I too perfect?! Aren't I an awesome chick!?"
|
|
|
|
|
Tren
Lorelei
Dołączyła: 08 Lis 2009 Skąd: wiesz? Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 05-05-2012, 18:05
|
|
|
Beach Episode! Fate/Zero 18
Retrospekcje Kiritsugu były ładnie pokazane. Chyba najwierniej zadaptowany odcinek jak na razie.
Tylko czemu pokazali tylko czas na wyspie, a nie to co się działo dalej? Oh well, nieważne. Ważne że za tydzień wraca..... Wait, za tydzień jest ciąg dalszy retrospekcji?!
...cztery! Cztery i pół rozdziała poświęcone rozterkom emocjonalnym Kireia i usympatycznieniu Tokiomiego wpychacie w jeden odcinek, a przeszłość Kiritsugu która zajmuje jeden! Długi, bo długi, ale jeden rozdział dostaje dwa odcinki! Gryźcie się twórcy!
I aaarrrrrrrrrr. To oznacza dwa tygodnie czekania aż wreszcie wrócimy do trolli. >.> Natalia jest fajna, ale skoro Kirei wreszcie wyszedł z fazy emo to wcale nie oznacza, że mam ochotę dla odmiany oglądać Emotsugu (zwłaszcza, że później i tak będzie miał w cholerę angstu). Do-oh.
Podsumowując, odcinek był świetny, tylko czemu twórcy wkładają wysiłek w te fragmenty na które totalnie nie czekam.... |
_________________ "People ask me for advice all the time, and they ask me to help out. I'm always considerate of others, and I can read situations. Wait, aren't I too perfect?! Aren't I an awesome chick!?"
|
|
|
|
|
Tabris
Snowflake
Dołączył: 19 Lut 2011 Status: offline
|
Wysłany: 06-05-2012, 09:19
|
|
|
Daerian napisał/a: | Polać im ;-) Ale owszem, mi się Zero Lancer bardziej podobał w nowelkach niż w serii... |
W Zero to mi przypomniał takie męskie wydanie Saber, podobnie jak ona chrzanił tylko o zasadach i honorze. W sumie ta dwójka byłaby idealnym parą.
Daerian napisał/a: | Keyneth po prostu nie nadawał się na Mastera, |
Tam nie nadawał się od razu, przecież szło mu bardzo dobrze do momentu kiedy go poważnie nie postrzelili ;p. |
_________________
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|