Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Guilty Crown |
Wersja do druku |
616
From GARhalla
Dołączył: 21 Kwi 2007 Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 24-11-2011, 23:39
|
|
|
Drogi odcinku 7 anime Guilty Crown. Mam ci do powiedzenia tylko jedno - YOU SUCK! |
|
|
|
|
|
cesarz vedry
Geeasowany
Dołączył: 27 Gru 2005 Skąd: na pewno nie z tego świata Status: offline
|
Wysłany: 25-11-2011, 14:41
|
|
|
EP 7
Cóż, nic nowego odcinek nie wniósł do serii, mimo że ostatnia scena daje do myślenia.
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Nie wiem czy jest możliwe użycie w taki sposób rakiet, jak zostało to zaprezentowane :P, ale pomysłowe, trzeba przyznać. Nowa postać głupiego amerykanina mnie rozbawiła, natomiast przewodnicząca samorządu uczniowskiego, mimo że na początku wydawała się być bardziej wyrazistą postacią okazała się ciapą. Ogólnie trochę przesadzają z tymi voidami :p.
|
_________________
|
|
|
|
|
Urawa
Keszysta
Dołączył: 16 Paź 2010 Status: offline
|
Wysłany: 25-11-2011, 17:03
|
|
|
Odcinek 7
Harem rośnie, poziom kretynizmu takoż, ale i tak najbardziej fazowe było pytanie odcinka. Ech, ty głupia kobieto, przecież they are here!
I serio, głupie się to robi z odcinka na odcinek coraz bardziej. O ile Gundam Age w swojej gówniarskiej naiwności jest nawet stylowy, tak to... szkoda gadać. |
_________________ http://www.nationstates.net/nation=leslau
|
|
|
|
|
wa-totem
┐( ̄ー ̄)┌
Dołączył: 03 Mar 2005 Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne WIP
|
Wysłany: 25-11-2011, 20:34
|
|
|
Urawa napisał/a: | they are here! | Um. Wiesz co mówią o takich, co wszędzie ICH widzą?
Co nie zmienia faktu, że fujoshi była ...lol. Tylko trochę mniej od stereotypowego wielkiego amerykanina ze smykałką do niestandardowego używania wyrzutni (...i TO dopiero był prawdziwy lol, ktoś zupełnie nic nie wie o systemach VLS i nie rozumie że to, co można danym efektorem porazić zależy nie od efektora czy pozycji wyrzutni, ale przede wszystkim od systemu naprowadzania...)
No i oczywiście pod ręką jak zwykle pojawiła się panienka, z której można wyciągnąć coś stosownego na okazję. Dobrze że nie kolejny wazon...
Ta seria generalnie zmieniła się w trainweck z supermocami. A najgorsze, że mi to jakoś nie przeszkadza...
cesarz vedry napisał/a: | Nie wiem czy jest możliwe użycie |
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Wszystkie systemy uzbrojenia oparte o efektory - a zatem wszystkie systemy rakietowe, ogranicza przede wszystkim to, jakie manewry ten efektor może wykonywać, oraz jaki jest zastosowany w nim system naprowadzania.
Większość współczesnych systemów przeciwlotniczych używa efektorów zdolnych do niszczenia celu nawet kilka metrów nad ziemią, i do uchwycenia ich oraz śledzenia na tle ziemi. Ponadto, coraz częściej stosuje się MCU i LOAL czyli mid-course update i lock-on after launch, czyli aktualizowanie danych o celu w locie oraz uchwycenie celu po starcie. To właśnie dlatego wyrzutnie kierujące rakiety ku celowi ustępują standardowym kontenerom pionowego startu zwłaszcza w systemach dalekiego zasięgu - nie ma znaczenia kierunek odpalenia, bo rakieta i tak będzie manewrować w drodze do celu, a nawet może być wystrzelona ledwie w generalnym kierunku, w którym spodziewane jest pojawienie się celu.
TL;DR - nie trzeba było przewracać wyrzutni, jeśli system kierowania umożliwiał sparametryzowanie celu, wystarczyło ino zaprogramować statek i strzelać. Jeśli nie uniemożliwiał, to przewrócenie wyrzutni niczego nie zmieni, bo kierowanego efektora systemu przeciwlotniczego nie można użyć jak rakiety balistycznej.
|
_________________ 笑い男: 歌、酒、女の子 DRM: terror talibów kapitalizmu
|
|
|
|
|
cesarz vedry
Geeasowany
Dołączył: 27 Gru 2005 Skąd: na pewno nie z tego świata Status: offline
|
Wysłany: 25-11-2011, 20:37
|
|
|
Urawa, bez przesady ta seria nie jest aż taka denna jak ją obrazujesz. Ot koncept z voidami jest nietrafiony, reszta jest przecież ok. No i są kawaii panienki i to kilka ! Nie wspominaj proszę o tragedii tego roku, ten gundam jest totalnym zawiedzeniem. Przy nim guilty crown to sztuka ;P. |
_________________
|
|
|
|
|
Urawa
Keszysta
Dołączył: 16 Paź 2010 Status: offline
|
Wysłany: 25-11-2011, 20:47
|
|
|
A widzisz, mi postaci z Age jakoś bardziej wryły się w pamięć niż ta banda statystów z GC. Bohaterowie Guilty Crown są mi perfekcyjnie obojętni. Nie wkurzają mnie, nie wywołują sympatii, po prostu są. Nie lubię tego.
Poza tym, GC struga poważną serię, podczas gdy Age nie udaje megdaramatu o wyciąganiu wazonów i gaiowym ruchu oporu. Jest uczciwe. Oglądając Age śmieję się zupełnie szczerze, bo bawi mnie ta dziecięca wręcz niekiedy naiwność, założona zresztą, jak sądzę, przez twórców. Tymczasem GC to ATJW (Anime takie jak wszystkie), które po prostu zrobiło się już nudne. Podobnie rzecz się miała z Horizonem, który mimo wielu teoretycznie zalet, summa summarum okazał się kiszką. |
_________________ http://www.nationstates.net/nation=leslau
|
|
|
|
|
cesarz vedry
Geeasowany
Dołączył: 27 Gru 2005 Skąd: na pewno nie z tego świata Status: offline
|
Wysłany: 26-11-2011, 09:58
|
|
|
Horizon to w ogóle wtf, koncepcja miliona bohaterów wprowadzonych w 1 odcinku mnie nie przekonuje. No chyba, że ma się ten styl co Bokurano.
Wracając do sprawy, widzisz mnie niezmiernie mocno wkurza ta dziecięca naiwność i kretynizm fabuły, jaki występuje w Age. Nawet ost odcinka nie obejrzałem co jest nienormalne bo to gundam, ale no nie mogę się pozbyć określenia loligundam. Zgodzę się, że cg nie ma, przynajmniej narazie jakiegoś bohatera, który wyróżnia się z tłumu, aczkolwiek są postacie, które gdyby nie mała ilość czasu ekranowego byłyby świetne, np ta laska na wózku. Gai z początku przykuł uwagę, ale jest albo za uczciwy wobec swoich ludzi, a przez to nudny, albo zacznie się wyróżniać w przyszłości.
Ogólnie już wole oglądać cg, delektować się grafiką i napawać kawaii panienkami, niż tą bajką zwaną gundamem. |
_________________
|
|
|
|
|
Urawa
Keszysta
Dołączył: 16 Paź 2010 Status: offline
|
Wysłany: 26-11-2011, 12:12
|
|
|
Ależ taki sam stopień naiwności i głupoty mamy w GC, z tym że GC, w odróżnieniu od Age, struga serię "poważną" (w tym kontekście wyciąganie z ludzi wazonów przebija najlepsze patenty z Age, w rodzaju Grodka noszącego czapę pod kapeluszem), a Age jasno mówi, dla kogo jest. Jest pod tym względem dalece bardziej uczciwe. Ba, zważ że groteskowy design postaci w GC wcale nie ustępuje aż tak bardzo temu z Age (vide panowie z GHQ, co drugi to lepszy). Pomijam już to, że Flit, mimo że jest młodszy od Shu, ma więcej charakteru niż Shuja (w przypadku którego kretynizm znacznie trudniej wyjaśnić wiekiem). Jedyną, jak dla mnie przewagą GC nad Age pozostaje na razie jasno sprecyzowany i określony antagonista, ale wydaje mi się, że to kwestia czasu.
Ostatnia sprawa, czyli grafika i moe to rzecz już zależna od gustów - mi ani jednego ani drugie w GC nie przypadło do gustu. Pod tym względem wolę już Majikoji. |
_________________ http://www.nationstates.net/nation=leslau
|
|
|
|
|
616
From GARhalla
Dołączył: 21 Kwi 2007 Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 26-11-2011, 12:49
|
|
|
Cesarz Vedry - największą tragedią roku jest Horizon, bez dyskusji. To anime ma spokojnie szansę być drugim anime w historii któremu dam 1/10. Pierwszym było Space Thunder Kids. |
|
|
|
|
|
Daerian
Wędrowiec Astralny
Dołączył: 25 Lut 2004 Skąd: Przestrzeń Astralna (Warszawa) Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 26-11-2011, 17:41
|
|
|
Kilak punktów o odcinku 7:
- Hm, jako widać twórcy anime gorzej bronią teorii z uzbrojeniem rebeliantów niż Totem...
- Metody uwodzenia by Gai... argh.
- I nie ma to jak manualnie obsługiwane nowoczesne uzbrojenie... ktoś chyba zakłada, że oni z katiuszy strzelają. Ale nie będę się pastwić, Totem już to zrobił XD |
_________________
|
|
|
|
|
cesarz vedry
Geeasowany
Dołączył: 27 Gru 2005 Skąd: na pewno nie z tego świata Status: offline
|
Wysłany: 27-11-2011, 10:58
|
|
|
Daerian, masz rację w pewnych kwestiach, aczkolwiek to co mnie przyciąga głównie to to co ujęłaś w kwestiach gustu, więc tutaj raczej się nie dogadamy. Natomiast rozumiem twój punkt widzenia. |
_________________
|
|
|
|
|
Gamer2002
Bezdennie Głupi
Dołączył: 05 Maj 2008 Status: offline
|
Wysłany: 29-11-2011, 23:02
|
|
|
Okay, nadrabiam anime więc wrażenia z dzisiejszego maratonu GC
Odcinek 4:
- Okay, więc GHQ nie chciało się łapać Inori, ok mogę to kupić jeśli chcą werbować Shu. Dlaczego Gai ją puścił do szkoły?
- Pierwsze podejście by uczynić GHQ sympatycznymi: gość który wygląda jak zły, torturuje ludzi, fotografuje eksplozje ośrodka swoich i strzela swoim w głowę by nie przeszkadzali mu patrzeć co się ciekawego dzieje mówi nam o pozytywach działalności GHQ i żołnierzach, którzy giną poza swą ojczyzną. Yup, ta seria się stara. Choć sam w sobie gość jest fajnym złym, dużo lepszym od pilota psychola. On ma styl.
- Grawitacyjna strzelba była cool. Animacja w tej serii jest na wysokim poziomie. Ale realizm jest już daleko stąd.
- Dlaczego Inori gdy robi coś, co gdyby robiłaby jakakolwiek inna supporting famale niepokoi mnie?
Odcinek 5:
- Chłopakowi który rozwalił ośrodek musi udowodnić swą wartość... Choć trening na wypadek braku dostępnej mocy mu się przyda i ok jeżeli celem walki od początku miało być, by pomyślał o Voidach. Złośliwie spytam: co by było gdyby wyciągnął nuka? :P No dobra, tamten gość najwyraźniej spytał by go wyciągnął z niego... Ale „Przepraszam że w walce z mechem użyłem supermocy”, meh ;P
- Shu postanawia prześcignąć Inori w byciu creepy przy swej próbie przygarnięcia jej. Tutaj akurat nie rozumiem, Inori w końcu złamała rozkazy Gaiego czy złamanie rozkazów było rozkazem? Chyba że go nadinterpretowała i tym zdenerwowała Gaiego. Ale wiadomo że ostatecznie wybierze Shu, ona jest jak Ayanami Rei, tylko że bardziej creepy. I większa wywłoka seksualna.
- Banda Gaiego w sumie taka zła nie jest. Ale to na razie bardziej bohater zbiorowy.
Odcinek 6:
- Gai, trzepniesz w niego z lasera który zrobi zagłębienie w ziemi i w morzu a mu jedynie nadwyręży ramiona. Ale może on i Inori mają jeszcze jakieś supermoce, whatever.
-„Hej, w poprzednim odcinku powiedziałam ci, że okłamuję twe uczucia z rozkazu Gaiego. Idź teraz posłuchać, że on też jest tak naprawdę głęboko pokrzywdzony.„
- Akcja była znowu spektakularna, choć lol satelite drop. Ale Inori, czy nie masz jakiegoś sensowniejszego uniformu? Już nawet catgirl lepiej się ubiera.
Odcinek 7
- Znowu w szkole. Why? Nawet jeżeli major wykasował wszystkie dane i zrobił to tak że Gai ma pełną pewność (powinni byli to pokazać) on i szefostwo wiedzą o Shu. I Inori. Gai chce żeby był Shu wabikiem? Why?
- Miło widać odmianę w zachowaniu Shu, to przyznam.
- Matka. Rozumiem, nowoczesna szalona matka która chciała być nazywana po imieniu przez syna. Tylko że to i ona pasują do Shu jak pięść do nosa. I tak, gdy rodzicielskie miłość jest tak niebezpiecznie blisko seksualnemu molestowaniu (już się nie dziwię czemu Shu jest skrzywiony w kwestiach interpersonalnych...), to jest to niewłaściwe.
- Scena prysznicowa. Soooooo important.
- Dan i cała akcja z pociskami, czyli drugie podejście by uczynić GHQ sympatycznymi: narwany amerykański idiota który kocha swą robotę tak bardzo, że nawet nie wie że jest zły. Nie mogłem przestać się śmiać. Tak Shu, masz rację, tak właśnie wygląda frajda. Gdyby cała seria byłaby jak ta scena na statku byłaby najlepszą rzeczą w sezonie.
- Okay, wyjaśniło się dlaczego matka przyjęła Inori. To kiedy Gai powie, że jest on ojcem/bratem Shu? I co do zdjęcia, on nigdy nie stał przy niej jak na zakupach wyciągała portfel i nie zobaczył tego zdjęcia? Nie mówiąc, że ta zapomniana przeszłość to sprawa stara jak nie wiem.
Moja wrażenia się poprawiły (z "to bezwartościowy ładnie wyglądający shit, który myśli że jak wszyscy są w nim źli, to stanie się wybitny"), ale nie wiem teraz czy to „meh, chociaż widowisko :)” czy „twórcy powinni się leczyć...”.
Tak, postacie to problem. Shu może nieco marginalnie się poprawia, ma czasem jakiś moment, ale teraz jest zaślepiony Gaim. Inori to najgorsza główna postać żeńska jaką kiedykolwiek widziałem, nawet gdy robi coś dobrze, robi to źle i mam gdzieś jej "głębie", ginekologiem nie jestem. Gai na za wiele sobie pozwala. Jedynie Dan i major są tu fajni a ten który wsypał można by było sensownie wykorzystać, ale twórcom się nie spieszy do niego.
Wolę mojego Gundama AGE ;P |
_________________ Aru toki wa seigi no mikata
Aru toki wa akuma no tesaki
|
|
|
|
|
616
From GARhalla
Dołączył: 21 Kwi 2007 Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 02-12-2011, 00:15
|
|
|
Odcinek 8.
Po pierwsze - to było do przewidzenia, tam gdzie Undertaker, tam musi podążyć Shawn Michaels
Po za tym - nudny odcinek plażowy, niczym nie różniacy się od wielu jakei widzieliśmy. Inori dalej creepy, Haruka +10 do creepy, Shu +20. Odcinek ratują za to drobne sceny, jak z Darylem, jego starymi (najwidoczniej bycie dupkiem jest rodzinne), nawet miła, o ile przewidywalna scena pod koniec no i nowy wątek, związany juz ze wspomnianym Shawnem Michaelsem. |
|
|
|
|
|
Daerian
Wędrowiec Astralny
Dołączył: 25 Lut 2004 Skąd: Przestrzeń Astralna (Warszawa) Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 02-12-2011, 12:12
|
|
|
Odcinek 8:
Jej, psychol dostał traumatyczną teraźniejszość, żebyśmy mogli go lepiej zrozumieć. Tani chwyt. Nie kupuję.
Shu stanowczo nie był delikatny wobec kolegi. W skrócie - dno już dawno minął, a teraz zaczyna ryć w mule.
Pani na wózku zaczyna wyrażać zazdrość o Shu (Tak, wiem, wiem, tak naprawdę wcale nie. Tylko że to anime, więc na pewno tak ;/). Wiem, że mówiłem, że to lepszy cel dla Shu, ale nie rób sobie tego dziewczyno! Jesteś prawie że jedyną sensowną postacią w serii, unikaj tego patafiana...
Mechanizm chroniący meteorytu - taaaak, bo zwykły odpowiednio pancerny sejf WCALE nie byłby 10 razy bardziej bezpieczny, 100 razy trudniejszy do włamania się i choroba wie ile razy wytrzymalszy. Rule of Cool należy stosować z umiarem, bo zmienia się w parodię...
Aha, i albo ojciec głównego bohatera żyje, albo jego trup/karta bezpieczeństwa dostali dostęp do supertajnego laboratorium po jego śmierci. Joy...
Aha, i wszystkie wyrzuty jakie bohater robi kumplowi pod koniec odcinka sprawiają, że miałbym ochotę zdzielić go bejzbolem. To jest cholero kumpel, który był gotów zostawić miłość swojego życia dla Ciebie, parokrotnie się upewniał czy Cię nie zrani, Ty zaś zakpiłeś sobie z niego, podpuściłeś, potem podeptałeś jego uczucia, a potem masz czelność robić mu wyrzuty? Teraz bohater się już przebił przez muł i wziął za zakopywanie się w tym co jest pod nim.
Zakończenie odcinka sugeruje zaś , że bohater powinien zabrać się za levelowanie dostępnych Social Linków... tylko znając go stawiam, że to się skończy całkiem inaczej... plus, autorzy powinni wybrać inny sezon na ten pomysł. Np. taki bez Persony.
PS: Shu nie ma w ogóle żadnej meta-wiedzy na temat działania rzeczy. Nawet nie spróbował użyć kamery na Inori ;-)
PS 2: Ja chcę wiedzieć w co ewoluuje wazon na Intimacy 5! |
_________________
|
|
|
|
|
616
From GARhalla
Dołączył: 21 Kwi 2007 Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 02-12-2011, 15:19
|
|
|
Cytat: | To jest cholero kumpel, który był gotów zostawić miłość swojego życia dla Ciebie, parokrotnie się upewniał czy Cię nie zrani, Ty zaś zakpiłeś sobie z niego, podpuściłeś, potem podeptałeś jego uczucia, a potem masz czelność robić mu wyrzuty? |
Oczywiście kumpel nie pamięta tego całego zakpienia, podpuszczenia i podeptanie jego uczuć. Ta amnezja to wygodnicki wynalazek. |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|