[wa-totem]

[Ysengrinn]

Engrisz jest, tylko utrzymany w ryzach - WTH is momeland?

[Nanami]

Też się właśnie zastanawiam, skąd wzięli te "momeland".

Kurcze, brakuje mi ironii CC. Mam nadzieje, ze szybko znów pokaże różki. Nie lubie takiej CC. W ogóle dziwne, ze po "ożywieniu" stanęła sobie za Lelouchem i ani mru mru. No, ale przynajmniej ten jej uśmieszek po rozmowie z władzami strefy powietrznej był taki "swojski".

Swoja droga ciekawe, czy zmieszcza to wszystko w jednym sezonie? Napaćkali góre nowych postaci (wszyscy rycerze Okragłego Stołu, Chińczycy, jeszcze paru królewiczów zapewne, jacyś nowi w szkole i na dokładke Rollo) już nie mówiąc o starych (ja wierze, ze Cornelia żyje, Nanaly żyje na bank, Oranż-kun to homo-niewiadomo, chociaż to chyba on sobie maszeruje po pustyni na openingu, poza tym chce zobaczyc jak umrze Nina (pozostawienie jej przy życiu to grzech o_o)), już nie mówiąc o rozwoju fabularnym i oni chcą to skompresować w 26 odcinkach. No, ale przynajmniej... będzie się działo.

[Ysengrinn]

To znaczy jak dla mnie "Momeland" to dość oczywisty "Motherland", zwłaszcza gdy spojrzeć na kontekst.

Co do CC, to przecież się nie zmieniła - w S1 pazurki pokazywała tylko gdy była sam na sam z Lulusiem, przy ludziach zachowywała pozory. Gdyby sączyła jad przez cały swój czas ekranowy nie byłoby efektu;>.

[Doreen]

Co do momeland: może miało być homeland? XD

Opening:

Spoiler: pokaż / ukryj

3:03 - Emperor ma geassa. Strach się bać.
3:10 - ubranie Nanaly zmienia się ze szkolnego mundurka na elegancką suknię, a wózek na tron. Nie zdziwię się, jak tatuś gdzieś tak pod koniec serii ogłosi ją następczynią tronu i Lulu będzie miał problem co zrobić ze swoją misją kryptonim "zniszczmy imperium".
3:45 - Orange-kun!! Łiiiii!! It's aliiiiiive!!

Ending:

Spoiler: pokaż / ukryj

Zastanawia mnie ten rysunek Cornelii i Euphie... Tej drugiej pewnie (oby) nie wskrzeszą, ale czy wrzucaliby to tam jeśli obie nie żyją?

A w ogóle to pozytywnie mnie zaskoczył ten odcinek, spodziewałam się czegoś dużo gorszego. Nawet ta Viletta ścigająca Lulu mi aż tak nie zgrzyta. Zastanawiam się tylko, czy nie za dużo tych nowych twarzy, tym bardziej że oto mamy dwie nowe loli: różowowłosą "koleżankę od mecha" Suzaku i tę z chińskiej delegacji. Już Kaguya w pierwszej serii to było o jedną loli za dużo jak dla mnie (i za cholerę nie wiem, po co ona tam była potrzebna. Pojawiła się, zaoferowała, że wyjdzie za Lulu, zniknęła. Eh.)

Rollo. Jest. Dziwny. I na bank ma jakieś Moce. I biorąc pod uwagę skrzydełka z endingu, będzie przeżywał Dylematy Moralne (TM).

Spoiler: pokaż / ukryj

I być może też ma geassa. Jest taki ciąg scen: Kallen ucieka z Lulu, potem pokazują chińską delegację, potem miga ten serduszkowy wisiorek i Kallen ląduje na siedzeniu z wybitnie zdezorientowanym wyrazem twarzy (wygląda jakby ktoś ją potraktował geassem i właśnie zapomniała, co przed chwilą robiła), a Rollo i Lulu znikają w tle. Chociaż z drugiej strony to mogła być robota tego chińskiego bisza, bo aż dwa razy w ciągu swojego trzyminutowego występu patrzył wymownie w stronę tej wieży.

[Nanami]

Doreen, na innym forum poruszyłam ta sama scene.

Spoiler: pokaż / ukryj

Co mi sie jeszcze rzuciło w oczy? Scena z naszyjnikiem. Pojawia sie akurat w momencie, gdy Karen biegnie z Lelouchem, a nagle pojawia sie owa scena i Karen ląduje oszołomiona na tyłku i pojawia sie Rollo, zwijajacy jej Leloucha sprzed nosa. Dodatkowo ending, Rollo jest przedstawiony z Nanaly. Mój wniosek: Rollo ma mnóstwo wspólnego ze zniknieciem Nanaly, a ten naszyjnik w kształcie serduszka bedzie kluczem do tego. Być może mu daje jakies dziwne moce, a być może to on chroni go przed wpływem geass (wnioskując z gry).

Dodatkowo o owym naszyjniku...

Spoiler: pokaż / ukryj

Poczynajac moje dalsze spostrzeżenia co do mojej teorii Rollo, Nanaly i wisiorek w kształce serduszka - na openingu Rollo przyglada sie mu, trzymajac go w dłoni. Tuż po tym jest bliżenie na wisiorek i scena z Nanaly. Kolejne dobitnie powiązanie.

Poza tym wszedzie zaczynaja sie pojawiać rzezby ścienne... W openingu w tle za Nanaly i Lulu, w 1 odcinku gdy Lulu spotyka CC. Wciąż dreczy mnie ten gość na openingu, co idzie przez pustynie... Czyżby Orange-kun? :> Na openingu takze dwa razy w oddali pojawia sie pomarańczowa, wroga, latająca twierdza. Albo Avalon, albo imperatorska :>

[Shizuku]

Spoiler: pokaż / ukryj

Nanami napisał/a:

Wciąż dreczy mnie ten gość na openingu, co idzie przez pustynie... Czyżby Orange-kun? :>

Nie to jego brat bliźniak, który pragnie zemsty! Ale tak na serio, to ja go tam nie chcę. Wkurzył mnie od tego jego szaleństwa i teraz pragnę tylko jego śmierci. I co najważniejsze nie widziałam Niny, więc ona też już pewnie nie żyje! Yeah! Z tym Rollem to mnie zainspirowałyście nie wpadłabym na to. Chyba nie mogę tego czytać, bo se zabawę zepsuję;D

Czy musimy zaznaczać spoilery? Trochę to męczoce się staje, a wątpie by ktoś tu zaglądał nie znając całej serii, bo tego się raczej połowicznie nie ogląda, tylko wszystko na raz.

[IKa]

Istnieje różnica pomiędzy zaznaczeniem fragmentu, który jest ewidentnym spoilerem, a zaznaczaniem całego postu.
Proszę stosować umiar. Ja rozumiem, pierwszy odcinek i tak dalej. Ale nawet wtedy można to zrobić nie zakrywając całego posta, tylko jego kluczowe części, oki?

IKa



Przy czym to nie znaczy, że maskować nie trzeba, co to, to nie. Drugi sezon dopiero wychodzi, a co najmniej jedna moderatorka nie ma teraz czasu na oglądanie. Ale z umiarem ;) Mai

[Nanami]

A ja chyba widziałam Ninę na openingu, ale nie jestem pewna czy to ona i w dosyć podejrzanej roli by była, już nie mówiąc, że "ciut" wydoroślała.
http://images33.fotosik.pl/210/afb94bee73b590b8med.png
Dziewczę po lewej.

W grze też się pojawia, choć akurat gra nie jestem jakims pewnym wyznacznikiem.

Rollo z pewnoscia nie bedzie aniołkiem, czuje to w kościach ;) Nie zdziwiłabym się, gdyby kierował tymi wszystkimi CC, VV, Imperatorem zza sceny :D

[Shizuku]

Sorka, to już się nie powtórzy. A właśnie co mnie jeszcze zastanowiło. Co oni mają z tymi koniami? W openingu pierwszej serii Lulu jechał na koniu tylko czarnym, teraz zaś na białym. Znowu jakaś aluzja? Wprost nie mogę się doczekać ( w sumie to nie wiem czy to będzie miało miejsce, ale tak podejrzewam.

Spoiler: pokaż / ukryj

1) Powrotu Zero i oznajmieniu światu, że ten nie zginoł. 2) Wyzwolenie Zakonu Czarnych Rycerzy i ich reakcja na powrót Zero. 3) "Spotkanie po latach" Zero i Suzaku. 4) Kolejnej akcje chińskiego bisza. 5) "Spotkanie po latach" ojca z synem czyt. Imperatora z Lulu.

I nie wiem czemu, ale popadam w ekstaze gdy mówią : Yes, Your Highness/My Lord/Your Majesty. Nie wiem skąd mi się to bierze.

[Ukesu]

Też mi sie to zdarza, ostatnio przyłapałem sie na przystawieniu sobie dłoni złożonej w "pistolet" do głowy kiedy Lulu kazał Brytyjczykom sie zabić XD
Geas wychodzi poza monitor....... :P

[Nanami]

Ja za każdy razem, jak słysze engrisz w wykonaniu Japońców, to śmiać mi sie chce, choć już przywykłam do tych "jez, maj lordo". Ostatnio o mało nie zmiotło mnie z fotela "Jez, maj madżesty" w wykonaniu Suzaku.

Co do tych koni, to ja na angielskim forum natknełam sie na teorie, że to zaś nawiązanie do szachów. Białe zaczynaja, czarne kontratakuja. W pierwszej serii Lulu jechał na czarnym koniu - pierwszy ruch wykonali Brytyjczycy, najezdzajac na Japonie. W drugiej serii mamy Lulu na białym koniu - tym razem to niedobitki Zakonu pierwszy ruch wykonuja. Tak mi sie przynajmniej zdaje.

[Doreen]

[wa-totem]

[GoNik]