[Lain]

ŚWIETNE

Spoiler: pokaż / ukryj

Suzaku pokazał raz jeszcze że jest skończonym hipokrytą. Wreszcie wiadomo co się dokładnie stało na końcu pierwszego sezonu i taki bieg wydarzeń całkowicie mnie satysfakcjonuje. Fakt że to Rollo prowadził mecha, kompletnie mnie zaskoczył, że może mieć geassa to się domyślałam więc to już nie tak bardzo.

Teraz chcę tylko wiedzieć co dokładnie stało się z Nunnally. I co tu dużo mówić Suzaku MUST DIE jeszcze bardziej niż kiedykolwiek.

[Keii]

Co do postawy Suzaku, jakkolwiek go nie lubię, to jednak muszę się za nim wstawić.

Spoiler: pokaż / ukryj

No bo przecież - primo, Suzaku z całego serca nienawidzi Zero i uważa, że działa na szkodę ludzi (o ile dobrze pamiętam). Poza tym nie rozumiem tej całej nagonki - a Lulu mało ludzi wykorzystał? Przecież on idzie do celu po trupach, a w ostatnim odcinku zdradził nawet swoich podwładnych. Suzaku znalazł idealny jego zdaniem sposób na zmianę tego wszystkiego "od środka", więc go wykorzystał. Szczerze mówiąc wcale mu się nie dziwię.

[fm]

Akurat teraźniejszego Suzaku bardziej lubię, bo przynajmniej nie miele ozorem i nie stara się tłumaczyć innym swojej ideologii. W poprzedniej części jego wywody psuły mi trochę przyjemność oglądania. A tak

Spoiler: pokaż / ukryj

przeszedł na ciemną stronę mocy i jest w tym konsekwentny.

[Shizuku]

Nikt nie lubi hipokrytów i to tak perfidnych i wkurzających przy okazji.

Spoiler: pokaż / ukryj

A kto mówił: "Nie będę zabijał" a potem "Tak, to ja zabiję Zero"?I kto tu ma makiaweliczne skłonności?Kto idzie po trupach do celu, dodajmy, że przyjaciół. Dobra trzeba mu przyznać, przyjaciółmi przestali być, kiedy Zero zabił Euphie i to właśnie to sprawiło, że Suzaku trochę nam ześwirował. Choć od początku nie był normalny. Bo żeby zabić własnego ojca, bo się z nim nie zgadzał? A tak zapomniałam, to w imię wyższego dobra, dla dobra japończyków. Ale naprawdę jak można być takim idiotą by twierdzić, że da się Brytanię zmienić od środka?! Faktycznie, nic w tym kierunku nie robi, tylko gada w kółko to samo. A jak już coś zacznie robić to akurat zdradzając przy okazji przyjaciół i gubiąc gdzieś po drodze własną osobowość. Gdzie się nam ten grzeczny, uśmiechnięty chłopczyk podział? Tak źle i tak niedobrze.

Naprawdę same problemy z tym Suzaku...

[luk4u]

A mnie interesuje sprawa z oczkami ;)

Spoiler: pokaż / ukryj

Otóż, można zauważyć, że Lulu do używania swego geass wykorzystuje lewe oczko, natomiast Rolo prawe, a pan wielki imperator obu. Zatem musiał zawrzeć pakt zarówno z VV, jak i CC(co oznacza, że skłamała, lub nie pamięta[to też wykluczyć, bo geass na nią nie działa, chyba, że pochodzi on od innej osoby?]) albo z jakąś trzecią osobą, do tej pory nie znaną. No i nie pamiętam jak to było z Mao, i jakie on miał problemy ze wzrokiem

jeśli był już poruszany ten problem to sorrki, i jeśli coś poplątałem to też.

[wa-totem]

A mnie Suzaku wydaje się raczej żałosny, godny politowania prędzej aniżeli czegokolwiek innego.
To przecież jest klasyczna ofiara Syndromu Sztokholmskiego! Nie od dziś wiadomo że tylko psychicznie najsilniejsze jednostki są w stanie zachować stoicką postawę, zdecydowana większość reaguje traumą, i którymś z mechanizmów obronnych - wycofaniem albo identyfikacją. Tu mamy do czynienia z tym ostatnim.

To co wydaje mi się tak smakowite w tej serii to fakt, że ostatecznie obaj protagoniści będą idealnymi następcami obecnego imperatora Karola; jeden bezlitosny "spiskowiec", a drugi równie bezlitosny "aparatczyk".

I uwielbiam tą serię za cyniczne pokazanie, na Euffie, jak może skończyć naiwny moe blob który wetknie paluszki gdzie nie trzeba... CC ftw!

[Nanami]

Ja tam w sumie do Suzaku nic nie mam, dzięki niemu CG jest o wiele bardziej emocjonujące ;) Bez niego czegoś by brakowało. A tak to jest idealna postacia do nienawidzenia!

Co do geass...

Spoiler: pokaż / ukryj

to ja tam nie wyłapałam jeszcze różnicy między tym w dwóch oczkach, a tym w jednym. Chyba, że te na dwa oczka maja wiecej możliwości - u Karolka narzucanie rozkazu i... może to gadanie ze zmarłymi? Ale Mao w sumie chyba tylko jedna umiejetność miał, słyszenie głosów i czytanie w myślach. Myśle, że nie ma co sie głowić, jeśli jest jakaś różnica, to za niedługo nam ją przedstawia. A na przykładzie Lulu i Mao można tylko tyle wywnioskować, że moc geassa przechodzi przez pare etapów i może być niebezpieczna dla używającego go. Zapewne to samo dotyczy imperatora i Rollo.

Hm, skoro Lulu jest potrzebny Charlesowi, by wywabić z kryjówki CC... To po co jest CC potrzebna Charlesowi? :> Może to ma zwiazek z Marienne?

[Asthariel]

[Shizuku]

Aaaaa ta mała "kapłanka" o długich czarnych włosach? Ja też myślałam, że będzię grać jakąś ważniejszą rolę, a tu kupa. Taki zonk twórców;D

[Nanami]

I dobrze, że "bogini zwycięstwa" nie odegrała większej roli, zabiłabym za to twórców. Za słodkie to-to i w ogóle do Zero nie pasuje.

[Shizuku]

C.C ma zostać żoną Zero, ewentualnie Kallen. Dla żadnego bachora nie ma tam miejsca. Zresztą nie wyobrażam sobie Lelaucha w dalekiej przyszłości, wokół niego gromadka dzieci, żoneczka przy boku, a on z siswizną na włosach. Nie, zdecydowanie nie pasuje...

[Salva]

Ty naprawdę uważasz, że przy takim trybie życia on dożyje choćby 30...? ^^

Ja jeszcze drugiego sezonu nie zaczynałam, czekam na więcej. Z tego co piszecie trafiłby mnie szlag gdybym musiała czekać tydzień. Cały czas pamiętam reakcje na pierwszy sezon i jeśli mówicie, że dorównuje poziomem to ja zdecydowanie wolę poczekać na choćby 5 odcinków.

[Ysengrinn]

[Shizuku]

Salva: Mi też się ciężko czeka, ale nie wytrzymałabym nie oglądając na bierząco. Poczucie, że inni już wiedzą więcej niż ja, patrzenie na w kólko aktywny temat na forach i zmaganie się ze sobą by nie zajrzeć do spoilerów. Nie, bym się chyba wykończyła psychicznie.

Ysengirnn: Twoja wersja zdecydowanie bardziej do mnie przemawia niż stary Zero mówiący do wnuków: A wiecie, że wasz dziadek był kiedyś przywódcą rebeli przeciw najpotężniejszemu mocarstwu świata?^^ Tak w ogóle to ciekawa jestem jak będzię wyglądać ostatnia scena z Lelouchem. Ja naprawdę nie chce by on źle skończył, za bardzo go lubię. I nie chce żeby wyszło, że Karolek trenował go sobie na następcę. Tego też bym nie zniosła. Liczę na takie zakończenie, którego nikt nie przewidzi i wszystkich wciśnie w fotel.

[Nanami]