Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Muzyka, ktorej nienawidzicie: |
Wersja do druku |
Sakura_chan
Pure Angel
Dołączyła: 28 Lut 2007 Skąd: 3-wieś Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 09-06-2007, 19:36
|
|
|
Nienawidzę to chyba za mocne słowo ale jest parę gatunków które mogą wyprowadzić mnie z równowagi i tak :
-rap, hip hop, techno
- muzyka poważna, jazz
-wszelkiego rodzaju boysbandy
-pseudogwiazdki typu Doda czy Britney
-disco polo
-covery - bo to w większości profanacja oryginału
Generalnie każda muzyka może zbrzydnąć jeżeli się ją puszcza na okrągło.
I jeszcze wkurzają mnie tacy którzy uważają że jeśli słuchają jakiejś muzyki to musi to słyszeć całe osiedle |
_________________ To add colour to your boring today
To put magic into your melancholic tomorrow
I have come to change those nonchalant times you spent
Into precious memories
|
|
|
|
|
Melmothia
Sexy Chain Smoker
Dołączyła: 09 Lut 2007 Status: offline
Grupy: Alijenoty
|
Wysłany: 09-06-2007, 19:49
|
|
|
Ja nie cierpię polskiego hip-hopu (o innym nie piszę, bo mi się zaciera róznica między amerykańskim hip-hopem a jakimś pseudopopem...^^''). Nie lubię wiekszości tego, co jest puszczane w radio, z małymi wyjątkami. Poza tym, to, co puszczają teraz, zlewa mi się w jedno i jestem w stanie rozróżniać tylko to, co jest stare, znane mi z poprzednich lat (nawet jak nie znam wykonawcy) reszta to dla mnie jedno i to samo...praktycznie w stronę radio umysł skierowuję tylko wtedy jak jest pogoda albo wiadomości.
Nie przepadam za techno, ale nie pałam do niego jakąś szczególną nienawiścią bo bardzo rzadko mam z tym rodzajem...muzyki(?) do czynienia.
Konkretnych przykładów nijak podać nie mogę, bo nie jestem w temacie ani aktualnych zespołów/wokalistów, ani dawnych. Ogólnie: słucham to, co mi sie podobna, a nie słucham tego, co mi sie nie podoba, praktycznie nie przywiązując wagi do nazw/imion wykonawców...z małymi, malutkimi wyjątkami. I z reguły to konkretny tytuł mi się podoba/nie podoba a nie cały gatunek, czy wykonawca. Bo ja rozpiętość tolerancyjną na gatunki muzyki mam bardzo dużą. Z wyjątkiem hip-hopu.
Hmm....muszę się zastanowić, czy ja za głośno muzyki nie puszczam...może moi sąsiedzi też dostają białej gorączki, a ja nic o tym nie wiem ^^'' |
_________________ "Słowo ludzkie jest jak pęknięty kocioł, na którym
Wygrywamy melodie godne tańczącego niedźwiedzia,
Podczas gdy chcielibyśmy wzruszyć gwiazdy"
G.F.
|
|
|
|
|
Vodh
Mistrz Sztuk Tajemnych.
Dołączył: 27 Sie 2006 Skąd: Edinburgh. Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne
|
Wysłany: 09-06-2007, 20:48
|
|
|
Melmothia napisał/a: | Bo ja rozpiętość tolerancyjną na gatunki muzyki mam bardzo dużą. Z wyjątkiem hip-hopu. |
I to zdanie starczy za cały mój post. Nic dodać, nic ująć. |
_________________ ...
|
|
|
|
|
cintra
Dołączyła: 04 Cze 2007 Status: offline
|
Wysłany: 10-06-2007, 21:46
|
|
|
U mnie podobnie - nienawidzę to za mocne słowo, bo słucham praktycznie wszystkiego. W każdym gatunku znajdą się utwory, które lubię i takie których nie zdzierżę. ;)
Nurty których słucham wogóle, lub prawie wogóle to polski hip-hop, techno i disco polo. Choć tak naprawdę świetnie się bawić można przy każdym gatunku muzyki - wszystko zależy od towarzystwa. ^^ |
|
|
|
|
|
Humman
obserwator
Dołączył: 22 Maj 2007 Skąd: gdzie diabeł mówi dobranoc a kokot dzień dobry Status: offline
|
Wysłany: 12-06-2007, 22:05
|
|
|
Najgorsze wg. mnie są gatunki ciężkiego rocka jak dead, black metal ,jakiaś chaotyczna parkusja, nie zgrane z nią gitary i drzący się wokal i jeszcze jak oni wyglądają, dziwne to wszystko. Inne gatunki rocka też są na dłuższą metę męczące może oprócz punka. Do tego jeszcze nie lubie typowych techniawek w których dominuje jedna pętla basów i tak przez parę minut, że o disko polo nie wspomnę bo w nim oprócz tego umcia-umcia występuje w nim beznadziejny tekst. |
_________________ in every life we have some trouble, when you worry you make it double don't worry, be happy
człowiek jest jedyną istotą która wie że umrze, zwierzyniec żyje w błogiej nieświadomości
|
|
|
|
|
Grisznak -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 13-06-2007, 08:47
|
|
|
Cytat: | Inne gatunki rocka też są na dłuższą metę męczące może oprócz punka. |
Cytat: | że o disko polo nie wspomnę bo w nim oprócz tego umcia-umcia występuje w nim beznadziejny teks |
Wyczuwam sprzeczność.... |
|
|
|
|
|
Ari
Livin' la Vida Loca
Dołączył: 26 Kwi 2007 Status: offline
|
Wysłany: 13-06-2007, 09:12
|
|
|
Humman napisał/a: | Najgorsze wg. mnie są gatunki ciężkiego rocka jak dead, black metal ,jakiaś chaotyczna parkusja, nie zgrane z nią gitary i drzący się wokal i jeszcze jak oni wyglądają, dziwne to wszystko |
w miarę się zgadzam, są jednak wyjątki od reguły, ale słuchać mi tego ciężko przychodzi.
tak samo jakies lajtowe house'y, typowe techno wałki etc. przy potędze drumm'n'bass siadają momentalnie |
_________________ http://peacegrenade.wordpress.com/ |
|
|
|
|
LunarBird
Chaos Master & WSZ
Dołączył: 30 Maj 2005 Skąd: Hellzone Status: offline
Grupy: Lisia Federacja
|
Wysłany: 13-06-2007, 09:16
|
|
|
Jestem człowiekiem o wyjątkowo szerokiej tolerancji muzycznej, braciszek krzywi się gdy włączam Celine Dion albo j-pop, rodzice gdy słucham Linkin Park, Evanescence i Nightwisha i tak wkoło... Ale są gatutnki których obiektywnie nie toleruję.
* jazz
* soul
* blues
* skomercjalizowany hip-hop w rodzaju Tedego czy co poniektórych amerykańskich indywiduów
* nie kocham się z disco polo ale nie powiem żebym kompletnie nienawidził |
_________________
Cytat: | - Mulder... To jest... to chyba żółć...
- Powiesz mi jak to z siebie zdjąć zanim stracę kamienną twarz?
"The X-Files", #4 "Squeeze" |
Autor posta: rip LunarBird CLH
|
|
|
|
|
GoNik
歌姫 of the universe
Dołączyła: 04 Sie 2005 Status: offline
Grupy: AntyWiP Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 13-06-2007, 09:47
|
|
|
Tam nienawidzę... Nie lubię - nie słucham, tyle. Do tego zaliczyłabym hip-hop, disco-polo (ale dobrze się przy tym tańczy), większość techno i podobnych - choć zdarzają się kawałki, które lubię. Zasadniczo rzecz biorąc nie jestem muzycznym ortodoksem, a zawartość mojej listy odtwarzania mogłaby przyprawić o ból głowy co bardziej radykalnych fanów różnych gatunków XD
Raz w życiu słyszałam muzykę, która autentycznie wywołała u mnie agresję: w autobusie tuż za mną stała dziewczyna ze słuchawkami na uszach, oczywiście uszczęśliwiając sąsiadów tym, czego aktualnie słuchała. A był to facet rzępolący na gitarze w jednostajnym rytmie, który śpiewał coś w sposób przywodzący na myśl duże ilości grzybków bądź zielonej trawki... stałam tak 15 minut, nie miałam jak się ruszyć i przysięgam, że gdybym nie wysiadła na następnym przystanku, to odwróciłabym się i przygrzmociła tej dziewczynie w twarz... |
_________________
|
|
|
|
|
fm
Okularnik
Dołączył: 12 Mar 2007 Status: offline
Grupy: Alijenoty
|
Wysłany: 13-06-2007, 10:05
|
|
|
Nie lubię muzykantów, którzy wsiadają do tramwaju, zaczynają rzępolić na skrzypcach albo harmonii, a później zbierają kasę. Nie mam szczególnie wyrobionego słuchu, ale nagromadzenie fałszów działa mi na nerwy. |
_________________ Kryska: Weaponized diplomacy was successful!
|
|
|
|
|
eAthena
Przyszła Artystka
Dołączyła: 31 Maj 2007 Skąd: ??????? Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 13-06-2007, 13:48
|
|
|
nie słucham, nie cierpię i nienawidzę muzyki zwanej hip-hopem. Disco polo też jest do kitu >_________< .
Jest coś czego nienawidzę jeszcze bardziej...a mianowicie ludzi, którzy przypadkowo robią z siebie tak zwanych 'debili' machając mi przed oczami rękami i mówiąc do mnie w nieznanym dla mnie językiem.
Oczywiście jest jeszcze jedna grupa ludzi...ludzie którzy uważają się za metali, wielce robią z siebie istoty słuchające takiej muzyki a nawet NIE ODRÓŻNIAJĄ Metallici od Mezo (czy jak to się tam zwie) !! Jak ja nienawidzę czegoś takiego! Jak można powiedzieć, że Metallica nie jest zespołem tylko jest to typ muzyki?! To nie normalne...
Przepraszam, a zarazem dziękuję - wreszcie mogłam to z siebie wyrzucić <wdech, wydech, wdech...> |
_________________
"W cudzym oku drzazgę dojrzycie, a w swoim belki nie dostrzegacie"
|
|
|
|
|
Ari
Livin' la Vida Loca
Dołączył: 26 Kwi 2007 Status: offline
|
Wysłany: 13-06-2007, 20:07
|
|
|
eAthena, wyobraź sobie że są ludzie kojarzący sobie metal z linkin park i POD , rap z mezo i 18L, techno z kalwim i remim a pop z mandaryną- dla nich nie ma ratunku, sami zawężają sobie 'pole manewru'. Jednak niestety trzeba ich tolerować :/ ba ich nawet kopnąc nie można...
(Btw to myślę że Ci co tu piszą że nie nawidzą techno znają je tylko z radia, Ci co nienawidza hh tak samo, jak ktoś nie lubi rocka to pewnie na podstawie linkinów - trudno się dziwić, bo tam leci kaszana pierwszego sortu ;] jednak bez osobistych poszukiwań nie można napisać że się nienawidzi jakiegoś nurtu- to smieszne i niedojrzałe, a opinia wyrobiona na trzeciej prawdzie) |
_________________ http://peacegrenade.wordpress.com/ |
|
|
|
|
Grisu
Dołączył: 31 Sty 2007 Status: offline
|
Wysłany: 13-06-2007, 21:51
|
|
|
Zazwyczaj to ja tez tolerancyjny jestem , ale nie potrafię przeboleć jednej rzeczy , mianowicie wszelkie "remixy" znanych utworów , jak usłyszałem takie coś zrobione z O fortuny to myślałem ze pogryzę głośniki ;] |
|
|
|
|
|
achiever -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 14-06-2007, 00:16
|
|
|
Ostatnimi czasy (które już trochę trwają) jestem skrajnym depeszem, jeśli chodzi o zespoły. Lubię dobre techno i odmiany (ale czasem nie wyczuję, które to te dobreXD, enyłej wiem, które mi się podoba). Poza tym nie cierpię szant. Disco polo mnie irytuje, ale nie wyprowadza z równowagi. Mdły pop, który zazwyczaj leci w komercyjnych radiach mnie mdli i wywołuje szybko turn off this shit. W ogóle wyrobił mi się taki mechanizm obronny, że po paru pierwszych nutach już wiem, że danego utworu nie zdzierżę (to się tyczy też niektórych kawałków Depeche Mode). Mimo to nie jestem bojownikiem o tylko wysokiej klasy muzykę i toleruję, a nawet akceptuje przeciwstawne do moich upodobania (o ile treść nie jest chora, a są zespoły nazioli, faszystowskie i inne degeneracje).
EDIT/
O, tak z życia wzięte: mieszkam na parterze i co jakiś czas zupełnie losowo pojawiają się cyganie na osiedlu. Oni nawet tak biesiadnie i ładnie grają, można im trochę grosza rzucić jak się podoba. Ale raz było gorzej: akurat byłem nieźle w medytacji i jak zagrali trochę się rozstroiłem. To nie wiem czy to dobrze czy źle, choć właściwie nie powinienem mieć pretensji (no no a powstałą nienawiść obserwować, to nawet pomogli grajki w praktyceXD) |
|
|
|
|
|
eAthena
Przyszła Artystka
Dołączyła: 31 Maj 2007 Skąd: ??????? Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 14-06-2007, 06:58
|
|
|
Ari napisał/a: | Ci co nienawidza hh tak samo |
Kiedyś sama słuchałam hh (ajjj kiedy to było -_________-) i nie można powiedzieć (prznajmniej w moim przypadku), że znam je tylko z radia. Tak samo jeśli chodzi o techno - to mi się wszystko przejadło, a poza tym słuchałam tego tylko dlatego, że mój brat słuchał xD. |
_________________
"W cudzym oku drzazgę dojrzycie, a w swoim belki nie dostrzegacie"
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|