Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Kampania MAC na ziemiach Gondoru - Komentarze |
Wersja do druku |
Bezimienny
Najmniejszy pomiot chaosu
Dołączył: 05 Sty 2005 Skąd: Z otchłani wieków dawno zapomnianych. Status: offline
|
Wysłany: 04-02-2009, 10:55
|
|
|
Altruista napisał/a: | - Prawie. - Odpowiedział na pytanie Molina. - W tej chwili Sopsiatrius odzyskał około 83% swojej mocy. Góra dwa dni i będzie gotowy do użycia. |
Costly napisał/a: | Bezimienny napisał/a: | A, to akurat proste - struktura kościoła uległa takiemu naruszeniu przy upadku, że następny "strzał" (który z opisu wywołuje spore siły w samym kościele) mógłby się bardzo źle skończyć - czyli, strzelić raz możecie, ale ryzykujecie że się wam kościół do reszty rozpadnie (i to pewnie w trakcie strzału). |
To jest do zaakceptowania. Choć ryzykujecie, że w pewnym momencie dokonamy wystarczających napraw aby dalej używać broni. |
Gdy widzę pojęcia "poważne uszkodzenia strukturalne" i "naprawa", to przychodzi mi do głowy raczej wizja wielomiesięcznych prac konstrukcyjno-budowlanych z użyciem dużej ilości personelu, a nie kilku godzin (no niech będzie kilku dni) wysiłków jednego maga, nieważne jak potężnego, z użyciem kilku bransoletek i run (na dodatek w warunkach polowych). Dlatego będę nadal zakładał że (zgodnie z pierwotną umową - "wyeliminowanie" superbroni z dalszego użytku w queście było przecież głównym punktem tamtej dyskusji) jeśli spróbujecie strzelić to się wam cała konstrukcja rozpadnie. |
_________________ We are rock stars in a freak show
loaded with steel.
We are riders, the fighters,
the renegades on wheels.
The difference between fiction and reality? Fiction has to make sense. |
|
|
|
|
kic
Nieporozumienie.
Dołączył: 13 Gru 2007 Skąd: Otchłań Nicości Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 04-02-2009, 12:05
|
|
|
Akurat jakoś cytatu "poważne uszkodzenia strukturalne" znaleść nie mogłem. Sam zresztą wspomniałeś, że strzelać możemy, ale nam się całkowicie struktura zapadnie, co zresztą objawiło by się najwyżej tym, że kościół by po prosu upadł, a moce zunifikowanych artefaktów byłby zablokowane i przestałby działać. Zakładając, że jakieś paskudne fatum by wisiało nad nami, to rzeczywiście bez szkód materialnych i fizycznych by się nie obyło. Jednak wracając do sedna, strzelać mogliśmy, więc naprawa skupiała się jedynie na tym aby strzał nie niszczył struktury. Więc aż tak zaawansowane to nie może być... o ile w ogóle o poziomie trudności można dysputować.
Następna sprawa to warunki w jakich została oddana rekonstrukcja. Podkreśliłem już na początku, że porzuciłem wszelkie działania wojskowo-militarne tylko po to aby w całości oddać się naprawom. Skoro sam przeprowadzałem ten rytuał, to chyba jasne, że wiem jak najlepiej i najszybciej odnowić starty. Zresztą ja zajmuję się tylko struktura magiczną, a resztą zajmuje się przez cały czas załoga zajmuję się resztą napraw. A trzeba zauważyć, że oni w przeciwieństwie do armii nie muszą podróżować, czyli mogą oddać się w całości naprawą kościoła. |
_________________ "Zaczynałem jako zwykły zegarmistrz, ale zawsze pragnąłem osiągnąć coś więcej." - Lin Thorvald
Melior Absque Chrisma
Pierwszy Epizod MACu |
|
|
|
|
Bezimienny
Najmniejszy pomiot chaosu
Dołączył: 05 Sty 2005 Skąd: Z otchłani wieków dawno zapomnianych. Status: offline
|
Wysłany: 04-02-2009, 12:35
|
|
|
Wydajesz się nie rozumieć. Gdy trwała dyskusja na temat zestrzelenia waszej fortecy, byliśmy skłonni pójść na ugodę, ale za cenę pewnych ustępstw (z obu stron). Zgodziliśmy się ustąpić w większości ważnych punktów(czyli zniszczenia i unieruchomienia twierdzy), nalegając jedynie na wyłączenie waszej superbroni z questa i pewne ograniczenie mobilności. Sytuacja obecna wskazuje, że nie zamierzacie dotrzymać swojej części umowy (i być może nie zamierzaliście jej dotrzymać od samego początku). Powiem, że jestem taką postawą głęboko rozczarowany.
PS: Cytat: |
Sam zresztą wspomniałeś, że strzelać możemy, ale nam się całkowicie struktura zapadnie, co zresztą objawiło by się najwyżej tym, że kościół by po prosu upadł, a moce zunifikowanych artefaktów byłby zablokowane i przestałby działać |
Uszkodzenia strukturalne to uszkodzenia struktury fizycznej, a nie magii - "struktura zapadnie" oznaczałoby nie że kościół by upadł, ale że teren na którym stoi (oraz sam kościół) by się rozsypał, podobnie jak osłabiony konstrukcyjnie budynek po trzęsieniu ziemi. |
_________________ We are rock stars in a freak show
loaded with steel.
We are riders, the fighters,
the renegades on wheels.
The difference between fiction and reality? Fiction has to make sense. |
|
|
|
|
Costly
Maleficus Maximus
Dołączył: 25 Lis 2008 Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 04-02-2009, 12:45
|
|
|
Mylisz się. Ja zaproponowałem całkowite wykluczenie broni z questu. Wy zaproponowaliście inną opcje, na temat uszkodzeń. Napisałem wtedy, że musicie się liczyć z odzyskaniem operatywności broni w wypadku dokonania napraw. Nie dostałem żadnego zaprzeczenia. Sprawa jest dla mnie zamknięta.
Gwoli ścisłości jednak użycie broni w tym momencie może faktycznie dla nas skończyć się źle. Nie odpalamy jej, jak zapewne zauważyłeś. |
_________________ All in the golden afternoon
Full leisurely we glide... |
|
|
|
|
Bezimienny
Najmniejszy pomiot chaosu
Dołączył: 05 Sty 2005 Skąd: Z otchłani wieków dawno zapomnianych. Status: offline
|
Wysłany: 04-02-2009, 14:31
|
|
|
Costly napisał/a: | Mylisz się. Ja zaproponowałem całkowite wykluczenie broni z questu. | Nie - zaproponowałeś opcję, którą od razu było widać że można obejść na n sposobów (ot chociażby przy pomocy tej waszej kuli natury, czy jakiegoś innego trybu działania broni). Ja zaproponowałem jej uszkodzenie w sposób uniemożliwiający dalsze użycie. Zresztą od początku wiedzieliście, że opis jest drugorzędny - chodziło o wyłączenie broni z dalszego użycia. Jak dla mnie sprawa TEŻ jest zamknięta. |
_________________ We are rock stars in a freak show
loaded with steel.
We are riders, the fighters,
the renegades on wheels.
The difference between fiction and reality? Fiction has to make sense. |
|
|
|
|
Costly
Maleficus Maximus
Dołączył: 25 Lis 2008 Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 04-02-2009, 14:44
|
|
|
Costly napisał/a: | To jest do zaakceptowania. Choć ryzykujecie, że w pewnym momencie dokonamy wystarczających napraw aby dalej używać broni. Moje rozwiązanie było permanentne (no, chyba że z jakiś powodów postać Galadrieli by znikła, ale to raczej bez jej woli niemożliwe). Ale nie mam nic przeciwko takiemu rozwiązaniu.
|
To moja odpowiedź na twoje warunki, sprzed kilku stron. Nie było żadnych uwag do owej. Względnie tego ustaliliśmy nasze dalsze kroki. Trochę późno na robienie uwag, cała nasza taktyka oparta jest o posiadane możliwości i jest już za późno na odwrót. Jak sobie teraz to wyobrażasz? |
_________________ All in the golden afternoon
Full leisurely we glide... |
|
|
|
|
Bezimienny
Najmniejszy pomiot chaosu
Dołączył: 05 Sty 2005 Skąd: Z otchłani wieków dawno zapomnianych. Status: offline
|
Wysłany: 04-02-2009, 14:48
|
|
|
Costly napisał/a: | Jak sobie teraz to wyobrażasz? | Tak jak sobie wyobrażałem przy tamtej dyskusji - broń odpali, ja wzywam Valarów.
Chyba nie sądziliście na poważnie, że ugoda będzie polegała na tym, że my zrezygnujemy praktycznie rzecz biorąc ze wszystkiego, a wy dostaniecie wszystko co będziecie chcieli? To tak nie działa, sorry. |
_________________ We are rock stars in a freak show
loaded with steel.
We are riders, the fighters,
the renegades on wheels.
The difference between fiction and reality? Fiction has to make sense.
Ostatnio zmieniony przez Bezimienny dnia 04-02-2009, 14:50, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Costly
Maleficus Maximus
Dołączył: 25 Lis 2008 Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 04-02-2009, 14:48
|
|
|
Dlaczego mówisz nam to teraz, a nie gdy napisałem te słowa? |
_________________ All in the golden afternoon
Full leisurely we glide... |
|
|
|
|
Bezimienny
Najmniejszy pomiot chaosu
Dołączył: 05 Sty 2005 Skąd: Z otchłani wieków dawno zapomnianych. Status: offline
|
Wysłany: 04-02-2009, 14:51
|
|
|
Costly napisał/a: | Dlaczego mówisz nam to teraz, a nie gdy napisałem te słowa? | Bo szczerze mówiąc nie przyszło mi do głowy, że spróbujecie się ze swojej części umowy rakiem wycofać. |
_________________ We are rock stars in a freak show
loaded with steel.
We are riders, the fighters,
the renegades on wheels.
The difference between fiction and reality? Fiction has to make sense. |
|
|
|
|
Costly
Maleficus Maximus
Dołączył: 25 Lis 2008 Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 04-02-2009, 14:54
|
|
|
Napisałem wyraźnie - przy takim rozwiązaniu dokonanie napraw może nam umożliwić użycie broni. Nie robiłem aluzji, nie kręciłem się w koło tematu i nie szukałem wymówek. Napisałem to wprost, łopatologicznie. I kilka razy zapytałem czy są jeszcze jakieś uwagi. Nie doczekałem się ich wtedy. Dlaczego doczekuje się ich teraz, gdy u nas kości zostały rzucone i dla nas nie ma odwrotu od raz obranej strategii? |
_________________ All in the golden afternoon
Full leisurely we glide... |
|
|
|
|
Bezimienny
Najmniejszy pomiot chaosu
Dołączył: 05 Sty 2005 Skąd: Z otchłani wieków dawno zapomnianych. Status: offline
|
Wysłany: 04-02-2009, 15:16
|
|
|
Costly napisał/a: | Napisałem wyraźnie - przy takim rozwiązaniu dokonanie napraw może nam umożliwić użycie broni. Nie robiłem aluzji, nie kręciłem się w koło tematu i nie szukałem wymówek. Napisałem to wprost, łopatologicznie. I kilka razy zapytałem czy są jeszcze jakieś uwagi. Nie doczekałem się ich wtedy. Dlaczego doczekuje się ich teraz, gdy u nas kości zostały rzucone i dla nas nie ma odwrotu od raz obranej strategii? |
Kilka razy wyraźnie dawałem do zrozumienia, że jeśli okaże się że nie jestem w stanie wyeliminować wam tej broni, to zostaje mi tylko wezwanie Valarów. Trzeba było to uwzględnić w swoich planach. Jeśli wasza strategia zakłada, że wycofamy się z wcześniejszych ustaleń "bo wy teraz nie macie odwrotu", to była ona błędna. Wińcie swojego generała.
Już raz poszedłem na ustępstwa. Drugi raz w tej samej sprawie tego nie zrobię (zwłaszcza, że ustępstwa na jakie poszedłem wtedy, były spore). Oczekiwanie tego ode mnie jest co najmniej naiwne.
PS: jak dla mnie jest to koniec dyskusji. Wszystkie możliwe argumenty zostały już powiedziane z okazji poprzednich ustaleń. Nie zamierzam się więcej na ten temat wypowiadać. |
_________________ We are rock stars in a freak show
loaded with steel.
We are riders, the fighters,
the renegades on wheels.
The difference between fiction and reality? Fiction has to make sense. |
|
|
|
|
Costly
Maleficus Maximus
Dołączył: 25 Lis 2008 Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 04-02-2009, 15:25
|
|
|
Jesteśmy więc w analogicznej sytuacji. Napisałem wyraźnie nasze warunki. Nie "dawałem do zrozumienia" - napisałem je, bezpośrednio i konkretnie. I spytałem o waszą opinie. Nie było sprzeciwu.
Poszliśmy na sporo ustępstw w tej sytuacji - dla mnie nie istniało żadne fabularne ni logiczne wyjaśnienie całej waszej akcji której dotyczył spór, dla mnie prawdziwie sprawiedliwym było by wykasowanie jej w całości. Mimo to sporo poświęciliśmy, aby zabawa mogła się toczyć. Ale są pewne granice. Równie naiwnym dla mnie jest oczekiwanie, że poświęcę jeszcze więcej, mimo zaakceptowanych warunków.
Dla mnie jest to także koniec dyskusji. |
_________________ All in the golden afternoon
Full leisurely we glide... |
|
|
|
|
Bezimienny
Najmniejszy pomiot chaosu
Dołączył: 05 Sty 2005 Skąd: Z otchłani wieków dawno zapomnianych. Status: offline
|
Wysłany: 07-02-2009, 14:06
|
|
|
Jak widać temat odblokowany.
A skoro nikt się nie spieszy do pisania od czasu odblokowania tematu, to ja zacznę.
W Osgiliath zostało jakieś 5 tys orków. W samym Minas Tirith 3 tys piechoty Haradu. Ponieważ jest to trochę mało na sensowne kontrolowanie miasta tej wielkości, to zdecydowana większość (oprócz oddziału pilnującego głównej bramy) siedzi na najwyższym poziomie - w Cytadeli Namiestnikowskiej.
Kolumna która wyruszyła to około 25 tys orków i 12 tys Haradu, Wariagów i Easterlingów (w tym 2 tys konnicy Wariagów), oraz 10 mumakili |
_________________ We are rock stars in a freak show
loaded with steel.
We are riders, the fighters,
the renegades on wheels.
The difference between fiction and reality? Fiction has to make sense. |
|
|
|
|
Costly
Maleficus Maximus
Dołączył: 25 Lis 2008 Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 07-02-2009, 14:09
|
|
|
Szczerze mówiąc to nawet nie zauważyłem, że temat już jest odblokowany. Dziś na pewno zrobi się tutaj bardziej aktywnie :] |
_________________ All in the golden afternoon
Full leisurely we glide... |
|
|
|
|
Velg
Dołączył: 05 Paź 2008 Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 07-02-2009, 14:25
|
|
|
Ja też nie zauważyłem ;) |
_________________
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|