Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Kampania MAC na ziemiach Gondoru - Komentarze |
Wersja do druku |
Costly
Maleficus Maximus
Dołączył: 25 Lis 2008 Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 14-02-2009, 10:41
|
|
|
Serika - aby świat owy mógł powstać zrobiliśmy dokładnie to co trzeba. Zapoczątkowaliśmy pewien opisany wcześniej (później?) łańcuch wydarzeń. Świat dziwnymi ścieżkami się toczy, a czas historie wypacza nie gorzej niż zwycięzcy władcy. Co się stanie za xxx pokoleń - nie wie nikt. To znaczy nikt poza nami :] |
_________________ All in the golden afternoon
Full leisurely we glide... |
|
|
|
|
Bezimienny
Najmniejszy pomiot chaosu
Dołączył: 05 Sty 2005 Skąd: Z otchłani wieków dawno zapomnianych. Status: offline
|
Wysłany: 14-02-2009, 12:52
|
|
|
Costly napisał/a: | Serika - aby świat owy mógł powstać zrobiliśmy dokładnie to co trzeba. Zapoczątkowaliśmy pewien opisany wcześniej (później?) łańcuch wydarzeń. Świat dziwnymi ścieżkami się toczy, a czas historie wypacza nie gorzej niż zwycięzcy władcy. Co się stanie za xxx pokoleń - nie wie nikt. To znaczy nikt poza nami :] | Z tego co się zorientowałem, świat opisany przez Velga NIE zawierał Saurona. Ba, Velg o Sauronie nie słyszał wcześniej - to by sugerowało, że w jego rzeczywistości Jedyny Pierścień został zniszczony. To raczej wygląda tak, jakby w kronikach coś się pomieszało i przypisali wydarzenia do okresu panowania Denethora, podczas gdy miały one nastąpić dopiero po jego śmierci. Przy legendach opisujących co się stało przed wieloma tysiącleciami jest to dość normalne(*) (bo w sumie przy takiej skali czasowej co to jest te 10 lat w tą czy tamtą stronę?). Sama obecność Mordoru przez najbliższe tysiąclecia musi pozostawić bardzo duży ślad na wydarzeniach historycznych - wystarczający by efekt końcowy był daleko różny od oczekiwanego.
(*) nie będę już się tu zagłębiał w kwestię tego, jak dokładne były te kroniki i czy rzeczywiście próba wiernego podążania za nimi była najlepszym pomysłem.
Ja nie wiem, czy starałbym się wyciągać dokładną wiedzę o przebiegu wydarzeń z czegoś w stylu Iliady - a prawdopodobnie z czymś takim mamy tu do czynienia.
PS: zostawiłem bitwę w stanie rozgrzebanym, by ktoś od was mógł ją poprowadzić dalej - rozumiem, że chcieliście tam jakieś własne fragmenty dać (choćby tą bohaterską walkę Norrca).
Jakby co - Sauron (w postaci skrzydlatego, płomienistego smoka, nieco mniejszego od Smauga) siedzi względnie blisko obserwując pole bitwy, i w którymś momencie się włączy do gry. |
_________________ We are rock stars in a freak show
loaded with steel.
We are riders, the fighters,
the renegades on wheels.
The difference between fiction and reality? Fiction has to make sense. |
|
|
|
|
Altruista -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 16-02-2009, 22:39
|
|
|
Dobra Velg, już najwyższy czas na walkę. Zrób puzzle z armii Saurona, bardzo cię o to proszę ;-) |
|
|
|
|
|
Serika
Dołączyła: 22 Sie 2002 Skąd: Warszawa Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów WIP
|
Wysłany: 17-02-2009, 10:03
|
|
|
No najwyższy, bo w końcu my to napiszemy, a chyba byście nie chcieli? :)
Swoją drogą - zgodnie z umową "zgubiliśmy" Waszą twierdzę. Zdaje się, że umawialiśmy się również co do finału bitwy, więc nie przesadźcie z tymi puzzlami :P |
_________________
|
|
|
|
|
Altruista -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 17-02-2009, 10:16
|
|
|
Spoko oko, wszystko pod kontrolą. Ja tylko chce obudzić bestię w Velgu ;-) |
|
|
|
|
|
Velg
Dołączył: 05 Paź 2008 Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 17-02-2009, 19:31
|
|
|
Pisanie zostało zaczęte. I w przeciągu dwudziestu czterech godzin zostanie skończone ;) [wszystko zależy od tego, jak bardzo się rozpiszę]
Edit:
Siły Rohanu do bitwy mam wciągać, czy może stoją i przyglądają się z oddali? |
_________________
|
|
|
|
|
Bezimienny
Najmniejszy pomiot chaosu
Dołączył: 05 Sty 2005 Skąd: Z otchłani wieków dawno zapomnianych. Status: offline
|
Wysłany: 18-02-2009, 09:30
|
|
|
Velg napisał/a: | Pisanie zostało zaczęte. I w przeciągu dwudziestu czterech godzin zostanie skończone ;) [wszystko zależy od tego, jak bardzo się rozpiszę]
Edit:
Siły Rohanu do bitwy mam wciągać, czy może stoją i przyglądają się z oddali? | Napisałem, że wszystkie ludzkie siły się ruszyły - Rohan też.
PS: jeśli w jakimś momencie losy bitwy będą się ważyć (lokalnie, bo na dłuższą metę to już raczej wyniku jej zmienić się nie da), albo pojawi się po waszej stronie jakaś postać bardzo się z tłumu wyróżniająca, to możecie się spodziewać "wizyty" Saurono-smoka |
_________________ We are rock stars in a freak show
loaded with steel.
We are riders, the fighters,
the renegades on wheels.
The difference between fiction and reality? Fiction has to make sense. |
|
|
|
|
Velg
Dołączył: 05 Paź 2008 Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 18-02-2009, 12:48
|
|
|
Okej, wpiszę Saurona-smoka do bitwy. ;) Choć planowałem w roli "umotywowacza" wtrącić Balroga z Armią Umarłych. |
_________________
|
|
|
|
|
Altruista -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 18-02-2009, 15:06
|
|
|
Velg pamiętaj też, że oprócz Norrca jeszcze Ryu jest z tobą. |
|
|
|
|
|
Velg
Dołączył: 05 Paź 2008 Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 18-02-2009, 15:49
|
|
|
Dobra, napisałem. Pozwoliłem sobie użyć Saurona - bowiem zabicie Balroga raczej jest jakąś istotną zmianą. ;) Wszelkie zastrzeżenia do przebiegu bitwy proszę zgłaszać.
No i - straty Mordoru i Rohanu łącznie widzę na 18+ k. Nasze straty - to cała armia, pomniejszona o kilkanaście osób. W tym, Norrca również traktuję jako stratę ;) |
_________________
|
|
|
|
|
Serik
Gość
|
Wysłany: 18-02-2009, 17:48
|
|
|
18 tysięcy... X_x Moje elfy będą miały pełne ręce roboty z leczeniem rannych, jak dotrą.
Velg: tam w ogóle ktokolwiek został? A jeśli tak, to ile osób, bo jakoś nie wierzę, żeby Sauron Was wytłukł do nogi nie biorąc jeńców.
Poza tym - co z Tobą? Zostałeś w tym świecie? Jeżeli pegaz Cię gdzieś poniósł, to możesz być pewny, że Cię znajdziemy, chociażby po charakterystycznym wierzchowcu. Zresztą Sauron Cię widział i Driela przy jakiejś okazji w Zwierciadle zapewne też, a na pewno będziemy dokładnie przeczesywać Śródziemie pod kątem wszelkich ocalałych z przywódcami na czele. |
|
|
|
|
|
Velg
Dołączył: 05 Paź 2008 Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 18-02-2009, 18:16
|
|
|
Znaczy się, nas było z dziewięć tysięcy. Biorąc pod uwagę okoliczności pomnożyłem naszą liczebność przez dwa - aczkolwiek w sumie mnie już wasze straty nie obchodzą.
Co do tego, kto został i jeńców - to już też bardziej wasza sprawa. Ja celowo dałem się znieść z pola bitwy - aby nie opisywać końca. Więc - ilość ludzi, którzych wzięliście jako jeńców jest na pewno mniejsza od połowy naszej liczebności (tyle IMHO padło, nim mnie uniósł), lecz ile ich jest, jest kwestią waszego uznania. Wszystko zależy, jak bardzo humanitarny był Sauron ;)
Co do mnie - ja aktualnie jestem w Śródziemiu. Nie mam jednakże w planach pozostać tam dłużej aniżeli kilka dni. W przypadku, gdybym na horyzoncie zoczył Saurona/MECHa/dziewiątkę Nazguli, uciekam, korzystając ze swoich zdolności zmiany planów. Wiem, że one nie działają natychmiastowo, niemniej, raczej nim byście mnie złapali, wyniósłbym się poza Śródziemie i to, co za mną pójdzie, utknęłoby w innym świecie.
Edit:
Ale po przemyśleniu, co do jeńców - nie bardzo wierzę, by było ich więcej, aniżeli powiedzmy... Dwustu. Choćby z tego powodu, że Saurona przedstawialiono im jako ekstraokrutnego Mrocznego Władcę. I, moim zdaniem, większość raczej przebije się własnym mieczem aniżeli zaryzykuje spotkanie z Naprawdę Tak Okrutnymi Torturami. I to są wszyscy pozostali w tym świecie. |
_________________
|
|
|
|
|
Serika
Dołączyła: 22 Sie 2002 Skąd: Warszawa Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów WIP
|
Wysłany: 18-02-2009, 21:05
|
|
|
OK... ja mniej-więcej tyle chciałam wiedzieć.
Natomiast mam nadzieję, że zdajecie sobie sprawę, jak to wszystko wygląda z punktu widzenia naszych postaci? ^^' Przybyliście, wymordowaliście dwa miasta, CAŁE dowództwo uciekło - nie licząc jednego Norka, który zamienił się w kupkę popiołu i rozpoznawalnego ciała brak. Trudno, żeby w takim układzie przetrwały w Śródziemiu jakiekolwiek legendy o Waszym bohaterstwie - wręcz przeciwnie, jeśli coś się zachowa, to raczej o tym, że przysłaliście armię, a sami się dyskretnie ewakuowaliście (i to nie będzie "ewakuowaliście"). Notabene podejrzewam, że jeśli Galadriela się za to weźmie, to do Velga ma szanse taki obraz sytuacji dotrzeć, zanim się ewakuuje (pierścionek umysłu jej został, takiego zasiegu jak Jedyny nie ma, ale okolicę na pewno przetrzepie, żeby przypadkiem co bardziej gapowata ludność cywilna nie pomagała ewentualnym zbiegom z MAC).
Co do jeńców: jak dużo wiedzą i jak dużo byliby nam skłonni wyjawić? Chodzi mi przede wszystkim o to, 1. na ile są fanatycznymi wyznawcami kica i nie dadzą się przekabacić, 2. czy ktoś z nich wie, w jakim dokładnie celu Bractwo przybyło i co chciało osiągnąć? (Saeria, te sprawy) |
_________________
|
|
|
|
|
Altruista -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 18-02-2009, 21:41
|
|
|
Powiem tak, nasze wojsko to fanatycy. Co drugie przez nich wypowiadane słowo, to chwała Mac albo Hail KIC. Sauron jak kogoś z nich przesłucha, dowie się jaki to kic jest wspaniały, cudowny itp. Dowie się też z jaką pogardą odnosimy się do heretyków czy jakiś pogan. Innymi słowy przesłuchując ich otrzyma jeden wielki Bełkot. Nasi ludzie są zaślepieni i lojalni kicowi aż do śmierci. Dostanie się w niewole będzie dla nich wstydem, jakimś dyshonorem.
Niektórzy jeńcy mogą próbować popełnić samobójstwo, krzycząc przy tym coś na chwale kica. Co innego by było jakby Sauron dorwał kogoś z duchownych np jakiegoś akolitę czy kapłana. Niestety oni wszyscy są w kościele. Ale mimo wszystko Sauron i Galadriela dojdą do wniosku, że obcy pochodzą za morza z południa, są groźni, niebezpieczni i trzeba ich eliminować. W sumie to jest już jedna wielka oczywista oczywistość.
Serika w tym momencie nie ma i nie będzie żadnej legendy o naszym bohaterstwie. Jednakże my planujemy za jakiś czas powrócić do Śródziemia i zmienić bieg historii tak by powstało to wymarzone Saeril Velga. A teraz na razie, po odniesieniu połowicznego zwycięstwa wycofujemy się. |
|
|
|
|
|
Costly
Maleficus Maximus
Dołączył: 25 Lis 2008 Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 18-02-2009, 21:47
|
|
|
Nasza armia wie tyle - przybyliśmy walczyć z herezją. Fanatykami są strasznymi, wybraliśmy specjalnie na tą wyprawę najbardziej fanatyczne dywizje krzyżowe, żyjące w duchu naszej propagandy od kołyski. Więc są to ludzie, którzy nie są w stanie wyobrazić sobie w ogóle istnienia prawdy o świecie innej niż ta, którą im wpajaliśmy. Zginą w przekonaniu, że oto poczynili krok ku budowie lepszego świata.
Co do tego jakie legendy przetrwają - wygrani piszą legendy. Jakie legendy krążyć tutaj będą przez lata, to zależy od was. Wedle naszej wiary w perspektywie setek (a może tysięcy lat) stanie się tam coś, co odświeży opowieści o przybyszach (a zapoczątkuje te wydarzenia człowiek pochodzący z krwi Bractwa) i doprowadzi do odnowienia stosunków pomiędzy powstałą wtedy Saerią a MAC. Równie dobrze wtedy już te opowieści mogą być dawno zapomniane i zapisane na nowo, wedle uznania zwycięzców tego okresu. Zresztą, jakie legendy krążyć będą, zależy głównie od Saurona. Jeżeli prowadzić będzie takie rządy o jakich pisał Tolkien, to na pewno rozprzestrzeniać się będzie w ramach różnych ugrupowań oporu biała wersja opowieści o działaniach Bractwa. Pewnie nawet dość mocno oderwana od historii. Tym mocniej, im bardziej takowa legenda będzie potrzebna ze względu na nacisk Saurona.
Nie jest to zresztą takie istotne - jeżeli dzierżący w tajemnicy ideologie MAC potomek dojdzie kiedyś jakimś splotem wydarzeń do władzy, to równie dobrze jako zwycięzca historie rozpisać może na nowo. A może i inaczej to się odbędzie? Któż to wie - to kwestia wiary. Wiara w Bractwie jest silna, wam może jej naturalnie brakować :]
Co do dorwania Velga czy innych - udali się prosto do kościoła. Obecność Feia pośród nich swoją drogą dość mocno utrudnia ich złapanie. |
_________________ All in the golden afternoon
Full leisurely we glide...
Ostatnio zmieniony przez Costly dnia 18-02-2009, 21:48, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|