Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Forgotten Realms - komentarze. |
Która postać powinna dostać pokojowego Nobla? |
Altruista - za głoszenie ideałów zjednoczonego świata i rozwiązanie problemów dla pokoju (np. sprawa Mishtan). |
|
10% |
[ 4 ] |
Caladan - za wkład w rozwój technologii, handlu, nauk ekonomicznych oraz dialogu między nacjami (tzw. sojusz caladański). |
|
8% |
[ 3 ] |
Costly - jest czarny i jest rzecznikiem pokoju. |
|
48% |
[ 18 ] |
Daerian - za gloszenie ideałów zjednoczonego Faerunu i pracę nad zapewnieniem pokoju. |
|
10% |
[ 4 ] |
Velg - za pracę nad pokojowym zjednoczeniem Faerunu (sprawa Nimbralu) i zakończenie udziału Bractwa w wojnie. |
|
10% |
[ 4 ] |
Lazarus - za pracę na rzecz wolnej Halruy i godności Halruańczyków. |
|
10% |
[ 4 ] |
|
Głosowań: 37 |
Wszystkich Głosów: 37 |
|
|
|
Wersja do druku |
Fei Wang Reed
Łaydak
Dołączył: 23 Lis 2008 Skąd: Polska Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 02-01-2010, 14:24
|
|
|
W miarę rozsądne to będzie trzymanie się jednej skali czasowej. Można ustalić, że trzymamy się 1:1 (oczywiście na tyle, na ile narzucona forma rozgrywki pozwala), ale jeśli to mają być tylko gładkie słówka... (jakoś tak kampania gondorska mi się przypomniała, w zasadzie sam nie wiem czemu...) |
|
|
|
|
|
Velg
Dołączył: 05 Paź 2008 Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 02-01-2010, 14:33
|
|
|
To będzie najgłupsze.
Choćby ten post zresztą mówił, że mamy zimę. Ponieważ zaś Tarczowy Wiec się nie odbył, a posta nie oprotestowano - była zima roku 1373. Ponieważ zaś planowaliśmy czekać z wypowiedzeniem wojny do wiosennych roztopów, to mamy wiosnę roku 1373.
Przy czym, nie przypominam sobie postów o MACu przygotowującym się zanadto do wojny - więc nie uznaję przygotowań z rękawa. |
_________________
|
|
|
|
|
Costly
Maleficus Maximus
Dołączył: 25 Lis 2008 Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 02-01-2010, 14:48
|
|
|
Ja z kolei nie przypominam sobie postu o zniesieniu mobilizacji...
Wiecie, my tutaj nie pojawiliśmy się w piknikowym nastroju.
I nie, czas rzeczywisty odpada. Z powodów logistycznych, już raz to przerabiałem w Gondorze, styka mi. |
_________________ All in the golden afternoon
Full leisurely we glide... |
|
|
|
|
Velg
Dołączył: 05 Paź 2008 Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 02-01-2010, 14:51
|
|
|
Costly napisał/a: | Ja z kolei nie przypominam sobie postu o zniesieniu mobilizacji wojennej... |
Mój dekret...? Ależ nigdzie nie pisaliście, że mobilizujecie dalsze oddziały - i że JE PRZESZKALACIE. I, co więcej, nigdzie nie pisaliście o potworach...
Aczkolwiek, generalnie dochodzi jeszcze to, że najlepszy element ludzki Mulhorandu sami wycięliście podczas pierwszej wojny - a prócz tego, duże zniszczenia spowodowało tsunami. |
_________________
|
|
|
|
|
Bezimienny
Najmniejszy pomiot chaosu
Dołączył: 05 Sty 2005 Skąd: Z otchłani wieków dawno zapomnianych. Status: offline
|
Wysłany: 02-01-2010, 14:53
|
|
|
Fei Wang Reed napisał/a: | Bezimienny napisał/a: | (...)wyjaśnienie "w te kilka miesięcy ich przeszkoliliśmy i przezbroiliśmy" nie zostanie uznane(...) |
Z jedną małą uwagą: To wyjaśnij mi, proszę, jak, wedle Ciebie, ma się upływ czasu w queście, do naszego, "ziemskiego" czasu? Jeśli bierzesz pod uwagę skalę 1:1, to proszę, by wszyscy uczestnicy questu zrewidowali jego całą zawartość, biorąc to pod uwagę, a w każdym bądź razie - mocno wzięli to sobie do serca, szczególnie teraz, przed częścią bitewną. (Ten quest jeszcze dłuuugo potrwa...). | Cóż - daty kilka razy się w queście pojawiały, więc nie wiem dlaczego się dziwisz.
Biorąc pod uwagę z jakiej warstwy społecznej rekrutują się wasze wojska założyłem, że rozpoczęliście zaciąg i trening (którego NIE rozpoczęliście - ale to wam daruję) po zasiewach. Jeśli się mylę, i zrobiliście to wcześniej, to mi powiedz. Oczywiście, w takim wypadku w tym roku czeka was w Untherze i Mulhorandzie - zwłaszcza w tym ostatnim - głód - a nie jestem przekonany, czy ktoś wam sprzeda żywność (w końcu z waszego opisu wygląda na to, że by kupić broń musieliście się zadłużyć - pewnie w Turmishu, bo raczej nie u mnie czy w Thay...).
Obawiam się też, że gdy przyjdzie do wypłacania kolejnej transzy żołdu najemnikom możecie mieć kłopoty...
No, chyba że wasz skład armii był, jak delikatnie sugerowałem, jedną wielką pomyłką. |
_________________ We are rock stars in a freak show
loaded with steel.
We are riders, the fighters,
the renegades on wheels.
The difference between fiction and reality? Fiction has to make sense. |
|
|
|
|
Costly
Maleficus Maximus
Dołączył: 25 Lis 2008 Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 02-01-2010, 14:58
|
|
|
Whatever. Do składu wojska się nie odwołuje, nie moja działka, autor się tym zajmie.
Odwołuje się stricte do owego zarzutu braku mobilizacji - jak sam powiedziałeś, nie minął nawet rok od inwazji. Choćbyśmy chcieli, to po takiej akcji kwestia zniesienia jako takiej mobilizacji to 2-3 lata. Przy założeniu, że idealnie gładko idzie utrzymywanie kontroli nad zajmowanym terenem. A to cholernie optymistyczne założenie.
Ah, no i zapomniałbym - to kolejna powtórka z Gondoru. Jako, że tylko my opisaliśmy kwestie finansowe i zapasowe (pierwsze dość ogólnie, drugie wystarczająco określone w kluczowych miejscach), to tylko my z tego tytułu teraz ponosimy konsekwencje? I'm lovin' it. Ciesze się, że mimo akcji Caladana i wielkich zakupów prowadzonych w efekcie tego cały Faerun świeci dostatkiem. Głód jest zły w końcu. |
_________________ All in the golden afternoon
Full leisurely we glide... |
|
|
|
|
Bezimienny
Najmniejszy pomiot chaosu
Dołączył: 05 Sty 2005 Skąd: Z otchłani wieków dawno zapomnianych. Status: offline
|
Wysłany: 02-01-2010, 15:06
|
|
|
Costly napisał/a: | Ah, no i zapomniałbym - to kolejna powtórka z Gondoru. Jako, że tylko my opisaliśmy kwestie finansowe i zapasowe (pierwsze dość ogólnie, drugie wystarczająco określone w kluczowych miejscach), to tylko my z tego tytułu teraz ponosimy konsekwencje? I'm lovin' it. | Nie, nie z powodu że je opisaliście - ale dlatego, że centrum waszych krain do dwa państwa, z których Unther był bankrutem już w momencie waszego przybycia, a Mulhorand do państw zamożnych też nigdy się nie zaliczał. Poza tym nie mówię nic o tym, że nie stać was na mobilizację. Mówię, że nie stać was na mobilizację połączoną z całkowitym przezbrojeniem i kompletną zmianą struktury wojsk. Mnie zresztą również na coś takiego stać by nie było - nie w tak krótkim czasie. Koszt takiej operacji byłby absurdalnie wysoki nawet dla państw bogatych - a wy bogaci nie jesteście. Chyba, że jakoś finansujecie tą operację ze skrzyni kościoła. Jeśli tak, współczuję. |
_________________ We are rock stars in a freak show
loaded with steel.
We are riders, the fighters,
the renegades on wheels.
The difference between fiction and reality? Fiction has to make sense. |
|
|
|
|
Velg
Dołączył: 05 Paź 2008 Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 02-01-2010, 15:12
|
|
|
No, nas też nie byłoby stać - mimo, że jesteśmy najbogatsi. (Caladanowi za skarby wszystkich smoków chromatycznych dziękujemy) Dlatego właśnie swoje siły oparliśmy na prywatnych armiach, które istniały już wcześniej - i dlatego właśnie nasza armia zawodowa jest miksem jednostek różnego typu, tudzież dlatego muszę polegać na szkoleniu gladiatorów (co mnie w żaden sposób nie cieszy). |
_________________
|
|
|
|
|
Costly
Maleficus Maximus
Dołączył: 25 Lis 2008 Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 02-01-2010, 15:13
|
|
|
Gwoli ścisłości, to tak, ta operacja była ogromnym kosztem dla Kościoła - bo jak mówiliśmy na samym wstępie, Mulhorand miał się stać największą potęgą regionu i naszą bazą wypadową w Faerunie i wpompowaliśmy w niego wkład (finansowy też, ale, głównie wsparcie taktyczne i przemysłowe) wręcz absurdalnie wysoki, co zresztą odbija się na długo w narracji poczynań kościoła poza kampanią.
Ja to, kurde jego mać, opisałem. Na początku tego questu nie uczestniczyłem w jako takich działaniach Bractwa, moją rolą było tylko wspominanie (w stopniu ogólnym, bo większość to nie interesowało) na temat wkładu Bractwa w te ziemie. Pierwsze moje posty dotyczą tylko tego, wystarczy zajrzeć. |
_________________ All in the golden afternoon
Full leisurely we glide... |
|
|
|
|
Altruista -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 02-01-2010, 15:34
|
|
|
Costly pisał rozważnie o naszym wkładzie w te ziemie, a także o kosztach jakie ponosimy finansując na nich nasze działania. Daerian i Caladan - nasi pierwsi rywale nie meli wówczas żadnych zastrzeżeń. Bezimienny po prosu prześledź uważnie początek questa. |
|
|
|
|
|
kic
Nieporozumienie.
Dołączył: 13 Gru 2007 Skąd: Otchłań Nicości Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 02-01-2010, 15:40
|
|
|
Mulhorand
Bezimienny napisał/a: | Kusznicy? Katafrakci? Klibanariusze? Wtf? Jeśli nie pamiętacie, Mulhorand ma armię w stylu starożytnego Egiptu. |
Raczej miał...
Od rozpoczęcia kampanii MACu minęło sporo czasu. Głównie działamy w Mulhorandzie i Untherze. Ze sobą sprowadziliśmy wiele technologii i przynajmniej od strony zbrojeniowej mocno zrewolucjonizowaliśmy ten przemysł. Dodać też należy o naszych gnomich inżynierach, którzy też pracowali w tej sferze. Siły Mulhorandzkie składają się w dużej mierze z byłych wojowników, niewolników i najemników. Teraz pod dowództwem sił MACu, ich doświadczenie i styl walki zostało poprawione. MAC już na dobre wrósł w te ziemie. Ciągle dba o bezpieczeństwo i nagradza wiernych. Obecnie sytuacja (tak jak z pewnymi "byłymi" wrogami w Faerunie) została diametralnie poprawiona. Dlatego też przez ten czas pokoju, który wprowadził na te ziemie MAC, wykorzystany został do poprawienie stanu ekonomiczno-militarnego Mulhorandu.
Jednak spoglądając na opis, to nie widać za dużo silnych jednostek. Widzę tam tylko 9k potężnej jazdy. To nie tak dużo jak na tak wielki kraj.
Unther:
Ten kraj również mógł odetchnąć po interwencji MACu. Tak więc i tutaj dane o zmęczeniu wojną są nieco nieaktualne. Unther ma też dobry dostęp do stali i srebra. Wraz z czasem nadejścia MACu, pozyskiwanie i obrabianie tych surowców zostało wykorzystane lepiej niż do teraz. W ten sposób można było pozwolić sobie na lepsze uzbrojenie sił. Duża liczba surowców przekłada się na lepsze uzbrojenie.
Chessenta:
Bezimienny napisał/a: | U was widzę, ze kawaleria stanowi tej armii ponad połowę... |
Jakbyś policzył to byś wiedział, że to jest niecała połowa, a nie ponad. Różnica jest.
Tutaj większość jazdy zaopatrywanej jest przez import koni. Limit jazdy Chessenti liczę na ok 35k, reszta to zapomoga z zewnątrz. Całość jazdy najemników to wojska, które za niedługo się stamtąd wyniosą i nie ma co ich specjalnie liczyć jako rdzenne siły Chessenti. Reszta ciężkozbrojnych sił to elitarne siły Akanax.
O ile Mulhorand większych przemian nie przeszedł, o tyle w Unther wykorzystano po prostu surowce tego kraju. Proporcje danych sił mogą ulec zmianie. Nie damy sobie jednak pozbawić się wszystkich ciężko zbrojnych sił. Elitarne siły i ciężkie oddziały to weterani każdego z krajów, którzy przeżyli wszelkie wojny i bitwy. Mulhorand nie ma ich aż tylu, Unther to rzecz sporna, a Chessentia po prostu je ma.
Bezimienny napisał/a: | No... tu mam jedno pytanie - skąd wzięliście pomysł na takie jednostki? Bo moja lekka kawaleria zje ich na śniadanie... |
Tu raczej chodzi o kulturalne zaznaczenie wyspecjalizowanie jednostek względem danego typu przeciwników. Nie bierz sobie w całości do serca tych nazw. I naprawdę nie wiem co by Twoja lekka jazda miała im zrobić i w jakim sensie by ich zjadła na śniadanie. Szczerze mówiąc sam zobaczyłbym taką potyczkę i naocznie pokazał jak ta lekka jazda została by przeżuta przez nich.
Bezimienny napisał/a: | Rozumiem, że jeśli wy wyciągacie z kapelusza armie potworów bez nawet najmniejszego wspomnienia o tym w poprzednich postach, to mi również to wolno. |
To co działo się w tej kampanii ludzkie pojęcie przechodzi. A chodzi mi tu głównie o zakrzywienia czasoprzestrzenne. Twoje działania nieraz wiązałby się z kilkumiesięcznymi wyprawami, przygotowaniami, zajmowaniami i reorganizacji. Nie każ nam pozostawiać kilka miesięcy czasu w całkowitej stagnacji, bo Ty już pchnąłeś fabułę do przodu. Wy już napisaliście co zrobiliście ostatnio. My nawet nie zdążyliśmy odpisać (zamknięcie questu), więc nie myśl sobie, że przez ten cały czas śpimy. Tak więc siły potworów ze wschodu zaznaczone będą, jak tylko nadarzy się okazja. Jednak patrząc na waszą niechęć do Perytonsów, zgadzamy się zrezygnować z tych sił.
Bezimienny napisał/a: | PS: w kwestii armii gdzie podana przez was struktura różni się istotnie od struktury faktycznej - wyjaśnienie "w te kilka miesięcy ich przeszkoliliśmy i przezbroiliśmy" nie zostanie uznane - bo to już będzie związane z dostarczeniem setek tysięcy broni i zbroi - a na dodatek nazywanie ledwo co przeszkolonych "na sucho" jednostek elitarnymi będzie kpiną |
Jak już mówiłem. Ciężkie jednostki już były w większości. Na tym polu będzie ciężko cokolwiek zmienić. Jedynie jednostki Untherskie mogą ulec zmianie. Elitarne jednostek też jest sporo. Te kraje są wprawione w boju. Nawet jeśli wielu z nich zginęło, to jednak uda się zorganizować odpowiednie pułki. Jeżeli chodzi o kuszników, to już wcześniej zostały one opisane. Wtedy nikt nie oponował. Tak więc zwiększenie ich liczebności wraz z mobilizacją sił jest całkiem normalne. Redukcja? Trochę to spóźnione życzenie.
PPPPSSS.
Velg napisał/a: | była zima roku 1373. Ponieważ zaś planowaliśmy czekać z wypowiedzeniem wojny do wiosennych roztopów, to mamy wiosnę roku 1373. |
Nie wiedziałem że po zimie jest wiosna tego samego roku... Mamy tu doczynienia chyba z kolejnym przykładem "Endless Eight". |
_________________ "Zaczynałem jako zwykły zegarmistrz, ale zawsze pragnąłem osiągnąć coś więcej." - Lin Thorvald
Melior Absque Chrisma
Pierwszy Epizod MACu |
|
|
|
|
Costly
Maleficus Maximus
Dołączył: 25 Lis 2008 Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 02-01-2010, 15:41
|
|
|
Oj, nie mów o tym jakby to była dogłębna analiza, to były po prostu ogólne uwagi, które bardziej naświetlały niż opisywały fakt, że o nasze ziemie dbamy.
Tym co ja uważam za istotne jest to, że takimi "pierdołami" tylko my zawracaliśmy sobie głowę, dla innych było to oczywiste i nie warte opisywania. Dlatego będę na pewno bardzo niemiły w konfrontacji na tym polu, my przynajmniej staraliśmy się temat naświetlić. |
_________________ All in the golden afternoon
Full leisurely we glide... |
|
|
|
|
Altruista -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 02-01-2010, 15:44
|
|
|
Costly napisał/a: | my przynajmniej staraliśmy się temat naświetlić.
|
O to mi chodziło Costly, a rozwaga do twojej skromnej osoby przecież idealnie pasuje :) |
|
|
|
|
|
Velg
Dołączył: 05 Paź 2008 Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 02-01-2010, 15:45
|
|
|
kic napisał/a: | Nie wiedziałem że po zimie jest wiosna tego samego roku... Mamy tu doczynienia chyba z kolejnym przykładem "Endless Eight". |
Nie, mamy tu do czynienia z kicem i jego nadinterpretacjami. Quest zaczął się krótko po Tarczowym Wiecu roku 1372 - i w toku fabuły doszliśmy do zimy (Hammer & Alturiak). Ponieważ zaś w queście nie było jeszcze ani jednego Tarczowego Wieca, musiała być to zima między rokiem 1372 i 1373 - odpowiednio Hammer czy Alturiak 1373.
Teraz zaś mamy wiosnę roku 1373. |
_________________
|
|
|
|
|
Costly
Maleficus Maximus
Dołączył: 25 Lis 2008 Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 02-01-2010, 15:45
|
|
|
Gdyby tak było, to nie traciłbym czasu na podobne bezsensowne flejmowe przedsięwzięcia jak questy wojenne w multi. |
_________________ All in the golden afternoon
Full leisurely we glide... |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|