Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Forgotten Realms - komentarze. |
Która postać powinna dostać pokojowego Nobla? |
Altruista - za głoszenie ideałów zjednoczonego świata i rozwiązanie problemów dla pokoju (np. sprawa Mishtan). |
|
10% |
[ 4 ] |
Caladan - za wkład w rozwój technologii, handlu, nauk ekonomicznych oraz dialogu między nacjami (tzw. sojusz caladański). |
|
8% |
[ 3 ] |
Costly - jest czarny i jest rzecznikiem pokoju. |
|
48% |
[ 18 ] |
Daerian - za gloszenie ideałów zjednoczonego Faerunu i pracę nad zapewnieniem pokoju. |
|
10% |
[ 4 ] |
Velg - za pracę nad pokojowym zjednoczeniem Faerunu (sprawa Nimbralu) i zakończenie udziału Bractwa w wojnie. |
|
10% |
[ 4 ] |
Lazarus - za pracę na rzecz wolnej Halruy i godności Halruańczyków. |
|
10% |
[ 4 ] |
|
Głosowań: 37 |
Wszystkich Głosów: 37 |
|
|
|
Wersja do druku |
Costly
Maleficus Maximus
Dołączył: 25 Lis 2008 Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 10-12-2009, 00:10
|
|
|
Daerian napisał/a: | - MAC nie kontynuuje ekspansji terytorialnej na chwilę obecną |
Nie robimy tego. MAC nie zajmuje ziem na południu.
Daerian napisał/a: | - MAC nie inkorporuje do siebie wszystkich ziemi bez referendum (które nie zostało przeprowadzone, a ziemie MAC wyraźnie traktuje jako własne) |
Aż zapomniałem o tym. Cóż, tak to bywa, na dobrą sprawę wszedłem w quest przedwczoraj. Nie chce dawać dwóch postów jednego dnia, wstrzymaj się więc proszę chwilę, a chętnie napiszę ci dlaczego możemy sobie na to pozwolić...
Daerian napisał/a: | - Portal jest otwarty, co więcej - napływają przez niego posiłki. Bezpośrednie złamanie warunków. |
Ye, pisałem o tym...bo ja wiem? W moim 2 poście w kampanii? Skąd ta nagła reakcja na coś, co trwa niemal od początku...? Ale tu nie chodzi o wielki portal, tylko o małe jednostki, które transportowały dobra podstawowe. Wraz z nimi przybywały do wzmacniania obrony jednostki wojskowe. W małych ilościach, ale systematycznie. Warto w tym miejscu spytać się ile czasu rzeczywistego upłynęło od inwazji.
Daerian napisał/a: | PS: Działania Ryuzakiego przyjmuję jako oficjalne zbrojenie się na granicy Thay. Właśnie otrzymaliście magiczną notę dyplomatyczną z prośbą (żądaniem) wyjaśnień, pod groźbą potraktowania owych działań jako aktu zaczepnego. |
Taką notę chcę dostać fabularnie. Wtedy na nią odpowiem. Ale już teraz powiem, że ilość wojsk broniących granicy nie zwiększyła się w stopniu znacznym. Swoją drogą, aż zapominam, że gadamy o królestwach przypominających feudalne, ten przepływ informacji i standardy dyplomatyczne! Ah, zachwyt mnie bierze. |
_________________ All in the golden afternoon
Full leisurely we glide...
Ostatnio zmieniony przez Costly dnia 10-12-2009, 00:16, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
|
kic
Nieporozumienie.
Dołączył: 13 Gru 2007 Skąd: Otchłań Nicości Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 10-12-2009, 00:11
|
|
|
Te, Velg, a gdzie ten Twój Rhyald był pochowany w ogóle? |
_________________ "Zaczynałem jako zwykły zegarmistrz, ale zawsze pragnąłem osiągnąć coś więcej." - Lin Thorvald
Melior Absque Chrisma
Pierwszy Epizod MACu |
|
|
|
|
Velg
Dołączył: 05 Paź 2008 Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 10-12-2009, 00:13
|
|
|
W Wolnym Mieście Cimbar, w katedrze niekicańskiej, której wybitnie zależy na utajnieniu włamania - bo kapłanom dano w łapę (o czym pisałem) i obawiają się ujawnienia ich udziału. W zamkniętych kryptach.
Dlatego właśnie dziwię się jakimś odkryciom pustych grobów. Zwłaszcza, że nigdy stamtąd ciała kraść nie próbowałem... |
_________________
Ostatnio zmieniony przez Velg dnia 10-12-2009, 00:17, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Ryuzaki
Smok Samurai
Dołączył: 12 Lis 2008 Skąd: nie wiem Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 10-12-2009, 00:16
|
|
|
To tylko rozstawienie jednostek obronnych. Dostawaliśmy non stop doniesienia z Sultim, że granice przekraczają przemytnicy i bandy zbójeckie atakujące naszych wieśniaków, więc po prostu postanowiłem uszczelnić granicę. |
_________________ 10 razy upaść, 11 razy wstać... |
|
|
|
|
Velg
Dołączył: 05 Paź 2008 Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 10-12-2009, 00:24
|
|
|
Costly napisał/a: | Taką notę chcę dostać fabularnie. Wtedy na nią odpowiem. Ale już teraz powiem, że ilość wojsk broniących granicy nie zwiększyła się w stopniu znacznym. Swoją drogą, aż zapominam, że gadamy o królestwach przypominających feudalne, ten przepływ informacji i standardy dyplomatyczne! Ah, zachwyt mnie bierze. |
Zapewne wpływ ma tu fakt, że rezydujemy w państwie wybitnie magokratycznym. Mogę Cię zapewnić, że magowie od wieszczeń (oraz sławny czar wykrywający) dostarczają informacji o większości zdarzeń na granicy. Dodatkowo, z racji bliskości, skupieni są oni głównie na was - i there is no fog of war.
PS. A propos feudalnych państw - wojska thayskie nie są ani trochę feudalne. To tak na wszelki wypadek. Inna sprawa, że nie umiałbym sprecyzować, jakie są. |
_________________
Ostatnio zmieniony przez Velg dnia 10-12-2009, 00:28, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Costly
Maleficus Maximus
Dołączył: 25 Lis 2008 Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 10-12-2009, 00:27
|
|
|
Przypominam, że nie znajdujemy się na granicy Thay, tylko na naszej granicy. Na naszej ziemi. I skoro magowie widzą tak dużo, to na pewno też dostrzegają, że nasze ruchy zdecydowanie nie przypominają przygotowań do wymarszu, a wręcz przeciwnie. A odnośnie odpowiedzi, już napisałem, dostanę takie coś fabularnie, to odpowiem. Aczkolwiek jestem leniwy, pewnie po prostu zrobie ctrl+c i ctrl+v z postem Ryu ;p |
_________________ All in the golden afternoon
Full leisurely we glide... |
|
|
|
|
Velg
Dołączył: 05 Paź 2008 Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 10-12-2009, 00:33
|
|
|
Ok, ja tylko wyjaśniam przepływ informacji. :P Widzisz, w tym świecie mamy trochę inne standardy - dlatego własnie możliwe są takie kwiatki, jak "wiemy, co robicie w królestwach granicznych". :P
To tylko odnośnie wymiany informacji - taki świat. A do Sultim nic nie mam. |
_________________
|
|
|
|
|
Altruista -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 10-12-2009, 00:35
|
|
|
Velg napisał/a: | To tylko odnośnie wymiany informacji - taki świat. A do Sultim nic nie mam. |
I bardzo dobrze ;-) |
|
|
|
|
|
Costly
Maleficus Maximus
Dołączył: 25 Lis 2008 Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 10-12-2009, 01:50
|
|
|
Zeg...owe statki musiały być zaiste zaskakującym widokiem. Wszak zakotwiczyły sobie tak po prostu, ignorując fakt, że starają się to zrobić w obcym, wrogim kraju, gdzie próba dokonania czegoś takiego spotkać się musi z sporym oporem.
Nie mówię, że "nie da się". Wszystko się da, jeżeli się wie jak. Ale jeżeli "tak po prostu" sobie podbijają, a nasi ludzie mają to w głębokim poważaniu, to coś tu jest diablo nie tak. Popraw to proszę, bo nijak nam się do tego odnieść. |
_________________ All in the golden afternoon
Full leisurely we glide... |
|
|
|
|
Sasayaki
Dżabbersmok
Dołączyła: 22 Maj 2009 Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma WOM
|
Wysłany: 10-12-2009, 09:59
|
|
|
O, jaki uroczy prezent na dzień dobry >___> Wiesz Zeg ja sądzę że Costly ma rację, brzmi to dość groteskowo... Proszę też wsiąść pod uwagę że Samarachanie to ksenofoby z paranoją. Tu można tak przeczytać--> http://forgottenrealms.wikia.com/wiki/Samarach |
_________________ Gdy w czarsmutśleniu cichym stał,
Płomiennooki Dżabbersmok
Zagrzmudnił pośród srożnych skał,
Sapgulcząc poprzez mrok!
|
|
|
|
|
Velg
Dołączył: 05 Paź 2008 Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 10-12-2009, 10:40
|
|
|
Khem, wybaczcie za upór, ale pragnąłbym odmówić pytanie Daeriana o Evereskę i moje o całe wyciąganie trupa (bo domniemań, jak to zrobiono, mieć nie chce)... |
_________________
|
|
|
|
|
Costly
Maleficus Maximus
Dołączył: 25 Lis 2008 Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 10-12-2009, 10:54
|
|
|
Będzie to musiało chwile zaczekać - zwyczajnie Karel musi się pojawić, aby to wyjaśnić, nie mam wiedzy na ten temat. |
_________________ All in the golden afternoon
Full leisurely we glide... |
|
|
|
|
Zegarmistrz
Dołączył: 31 Lip 2002 Skąd: sanok Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 10-12-2009, 11:16
|
|
|
Costly napisał/a: | Nie mówię, że "nie da się". Wszystko się da, jeżeli się wie jak. Ale jeżeli "tak po prostu" sobie podbijają, a nasi ludzie mają to w głębokim poważaniu, to coś tu jest diablo nie tak. Popraw to proszę, bo nijak nam się do tego odnieść.
|
Costly: po pierwsze jeszcze nie podbijają, tylko stosują blokadę morską i lądową. Podejrzewam, że nielegalnie przekraczają ją turyści. Jako Praworządny Zły nie mogę na to pozwalać.
Po drugie: mogę to zrobić, gdyż tylko na tym odcinku mam 4-5 razy większą flotę, niż wy całość sił zbrojnych w tym regionie. Mam też drugą, równie liczną zgrupowaną niedaleko Lantanu oraz na Jeziorze Pary.
Nawiasem mówiąc są mi potrzebne tylko na wypadek, gdyby nie udało mi się zatopić waszej floty z Evermeet na pełnym morzu jakiegoś rodzaju pakerną magią albo atakiem powietrznym.
Sorki, ale niestety nie wzięliście pod uwagę jednego: ja w tej chwili kontroluje 4 państwa z rozbudowaną linią brzegową na samym południu i drugie tyle na północy. Mam też jedną z najliczniejszych armii świata i jedną najlepszych magii. W prawdzie moje oddziały to w dużej mierze zbieranina, ale mam też wiele jednostek elitarnych, uzbrojonych w nowoczesną broń lub potężne czary. W chwili obecnej mógłbym w pojedynkę walczyć z całym MAC razem wziętym. Mam też wystarczająco dużo okrucieństwa, by wygrać, tym bardziej, że wasze państwo składa się głównie z pustkowi Mulhorandu. Wy w moim regionie nie macie prawie nic, a w skali globalnej nie jesteście wiele lepsi.
Uczciwie mówiąc aż do tego momentu moim celem było zbudowanie najpotężniejszej ekonomii świata, okopanie się i powolne wyjście z Questa. Samarath planowałem pozostawić w stanie takim, jakim był, gdyż nie widziałem tam niczego ciekawego. Planowałem za 3-4 posty rozpocząć intensywny handel z tym krajem i włączyć go do szlaku morskiego z Kara - Tur.
Wojna nie jest mi do niczego potrzebna. To wy ją zaczęliście. Możecie cały czas jej uniknąć uznając legalność mojej władzy we wszystkich podbitych krainach i demilitaryzując całkowicie Samarath. Jeśli się zgodzicie zapewnię transfer waszych żołnierzy oraz załóg statków z Evermeet do Mulhorandu. |
_________________ Czas Waśni darmowy system RPG dla fanów Fantasy. Prosta, rozbudowana mechanika, duży świat, walka społeczna.
Ostatnio zmieniony przez Zegarmistrz dnia 10-12-2009, 11:34, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Costly
Maleficus Maximus
Dołączył: 25 Lis 2008 Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 10-12-2009, 11:25
|
|
|
Rozumiem twoje słowa, ale choć fabularnie jestem Kapłanem fanatycznej religii, to w praktyce łączy mnie pewna cecha z moją postacią, choć ona to kryje, a ja nie - absolutny brak wiary. Dlatego nie wierze w teorie o okopywaniu się, w jaki sposób bym nie patrzyłbym na postępy na mapce, to byliśmy wyraźnie okrążani. Dlatego i działamy, być w kleszczach to ostatnia rzecz na jaką zamierzam pozwolić.
Cel dla którego te statki tam się znajdują jest dla mnie oczywisty i bez mówienia tego. Ale one są zakotwiczone na naszym wybrzeżu, tak mówi twój post. Ergo, są to wrogie statki, na naszym terenie, w zasięgu naszych dział. I sobie stoją, a my nie reagujemy? Zrób coś z tym, to co napisałeś nie zmienia interpretacji sytuacji, bo i nie powiedziałeś nic czego nie dało się domyśleć z samego postu.
Swoją drogą, zastanawiało mnie wczoraj jak państwo rozmiarów twojego prowadzi działania na tak rozciągniętym froncie. Teraz do tego dochodzą słowa odnośnie rozmiarów twojej armii. Wygląda na to, że naprawdę sporo wydarzeń w quescie przegapiłem, będę musiał prześledzić budowę tej twojej armii, bo mechanizm który do tego doprowadził zaiste musiał być niezwykły... |
_________________ All in the golden afternoon
Full leisurely we glide... |
|
|
|
|
Altruista -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 10-12-2009, 11:41
|
|
|
Zegarmistrz napisał/a: | Samarath:
Tym, co powitało mieszkańców Samarth pewnego pięknego poranka był widok dziesiątek okrętów zakotwiczonych u wybrzeży ich pięknego kraju. Gigantyczna flotylla, złożona z okrętów pod banderami Halruaa, Chtul, Damrathu, a nawet Lurien utworzyła morską blokadę wzdłuż wybrzeża kraju. Żaden okręt nie był wpuszczany do i z kraju. Zawracano nawet łodzie rybackie. Mieszkańcom wybrzeża zależnym od połowów głód zajrzał więc w oczy. |
Widzisz Zeg ustawiłeś nas w roli obserwatorów. Na pewno byśmy dostrzegli twoje statki płynące w stronę naszego wybrzeża i w odpowiedni sposób na to zareagowali. Może i tak byś tą blokadę postawił, ale przynajmniej zostawiłbyś nam możliwość by na twój ruch jakoś odpowiedzieć. Bo postawianie kogoś przed faktem dokonanym jest irytujące. Możemy się teraz do tego co zrobiłeś fabularnie ustosunkować, choć wołałbym uniknąć dość naciąganych postów. Więc proponuje byś z edytował swój post odnośnie Samarthu i napisał w nim, że skierowałeś statki w stronę naszego wybrzeża. Straszne to chyba nie będzie? ;> |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|