Siedziba wszechpotężnego AntyWiP-u :: Forum Kotatsu

Distant · Wysłany: 11-11-2003, 23:20

Czyż nie czujesz nutki ironii w moich słowach. Przynajmniej znów nie będziemy mieli związanych rąk.

Yuby · Wysłany: 12-11-2003, 16:13

I o to chodzi... I o to chodzi... ^^

Zegarmistrz · Wysłany: 13-11-2003, 12:25

Plany wygladaja tak:
- Atakujemy najpierw Agende. To najpotezniejsza organizacja, najbardziej zwarta. Inne praktycznie nie istnieja. Po unicestwieniu Agendy innych wrogow zjemy przed sniadaniem.
- Plany ataku: niech znaja scenariusz swej smierci:
a) Zmasowany atak bronia masowej zaglady
b) Zmasowany nalot dywanowy
c) Atak wojsk szturmowych ktore maja za zadanie wyprzec nieprzyjaciela ze Swiata Wrot
d) Psss! To tajemnica!

Distant · Wysłany: 13-11-2003, 12:57

Re. - To miło że nas docieniacie

Re. - Miło że zapoznnaliście nas ze scenariuszem naszej śmierci, dzieki temu jej unikniemy

Re a) Która została zakazana przez pewien pakt. Zatem my też takiej broni użyjemy w odpowiedzi.

Re b) Nalot dywanowy może się udać. Bardzo łatwo zestrzelić latający dywan.

Re c) Wojska szturmowe mogą się nadziać na ciężki orzech do zgryźienia o ktorym teraz nie powiem

Re d) Mam nowy system obronny jest on... himitsu ^^

Dodatkow w odpowiedzi na zagrożenie jakie niesie Zegarmistrz-dyslektyk dla nas ogłaszam:

ZEGARMISTRZ-DYSLEKTYK : WANTED BY AGENDA - DEAD OR STUNNED (preferable DEAD)

Nagrodę w postaci działki budowlanej w Edenie dla każdej istoty, która dostarczy nieprzytomnego Zegarmistrza-dyslektyka obezwładnionego w polu stazy do Świata Wrót lub
Nagrodę w postaci działki budowlanej w Świecie Wrót dla każdej istoty, która dostarczy jego głowę na srebnej tacy, lub jego spopielone prochy do Świata Wrót. ( Zaznaczam że unieszkodliwić należy również duszę, która często sprawia olbrzymie problemy)

"Każda istota" musi spełniać pewne wymogi, które nie zostaną ujawnione. Jeśli wymogi nie zostaną spełnione nagroda nie zostanie przyznana.

Avellana · Lady of Autumn Dołączyła: 22 Kwi 2003 Status: offline

Wszystkie systemy obronne nagłym alarmem podrywają swoich nadzorców. Oto pojawił się intruz! Na szczęście AntyWiP nie strzela, zanim spojrzy... Przynajmniej nie strzela ze wszystkich dział naraz... No dobrze, nikt nic nie mówił...

Osoba przybywająca wygrzebała się zza potężnej osłony kraciastego parasola.
- Otwierać! - zakrzyknęła głosem potężnym jak na tak niedużą personę. - Mam zezwolenie!
- Zezwolenie? - zdziwili się dzielni obrońcy i z samego zdziwienia otworzyli bramę. I dopiero wtedy, gdy z bliska ową personę obejrzeli, zaczęli się lekko denerwować. - Ratuj się kto może! Zamykają zamek!! Będą topic czyścić!!!
- Ależ skąd - wytłumaczyła grzecznie przyczyna zamieszania najbliższej osobie, czyli Sm00kowi. - Ja mam zezwolenie. Z podpisem i pieczątką. Obejrzyj sobie... Tylko nie zjadaj!
Sm00k zastygł w połowie kłapnięcia... I słusznie, bo TEN podpis i TA pieczątka stanęłyby mu kością w gardle. Sam Pierwszy Sekretarz zawiadamiał na oficjalnym druczku, że "W związku z..." i "z uwagi na..." "zezwala się obywatelce..."
- Pobyt zimowy? - zdumieli się. - A cóż to za pomysły?
- No wiecie... Nie będę o tej porze chałupy własnej stawiać, a tak się składa, że muszę się gdzieś zaczepić. Pierwszy Sekretarz AW uznał, że nie stanowię konkurencji do objęcia wiosny i wydał niniejsze zezwolenie. To ja się sobą zajmę.
Z tymi słowami odprowadziła lamę do...
- To nie jest stajnia! - ryknął Raflik.
...czegoś, co od dzisiaj miało pełnić funkcje stajni i zgrabnie wymijając rozsiany tu i ówdzie chaos udała się do wnętrza zamczyska, aby znaleźć komnatę (najlepiej z widokiem na morze) i rozpakować tam bagaże (czyli zieloną torbę).

Sm00k · Gość

S: Panowie, mamy problem. Problemy nalezy rozwiazywac. Ale....gosc to gosc. Wiec najprostsze rozwiazanie (Klap!) odpada...

....

S:Co robi lama w mojej komnacie?

Yuby · Wysłany: 13-11-2003, 20:13

Źle się dzieje w państwie dunskim...
eee... To nie ta bajka...
Dziwne rzeczy dzieją się w każdym razie w AntyWiPie... Bardzo dziwne... ^^

Sm00k · Gość

<Sm00k bierze lame pod pache i wyrusza na poszukiwanie wlascicielki>
S:$""%%""!!!

Dzik · Dołączył: 17 Mar 2003 Status: offline

<Dzikus wyłania się z Wieży mając w dłoniach jakieś probówki - cała jego zbroja była oblana jakimś płynem>
Wkrótce odnajdę sposób !
<Zdawał się krzyczeć w kierunku nieboskłonu...lecz wkrótce zauważył Avellanę, od razu schował probówki i szybkim ruchem przeczyścił zbroję i resztę rynsztunku, aby nie wyglądać niehlujnie>
Witam szanowną Avellanę w naszych <dla Ave^^> *skromnych* <dla wrogów> *potężnej, niezniszczalnej, wręcz nienaruszalnej fortecy chronionej 24 godziny na dobę czasu Ziemskiego przez biliardy armii, hordy dzikich hybryd i innego niezidentyfikowanego pochodzenia bestii;]* ...progach^^
Co do lamy z chęcią zajmie się nią Dźwiedz, on ma łapę do zwierząt^^
Dźwiedź!
<Z wieży wyłonił się futrzasty jegomość z nietęgą miną...jego pazury pokryte były skrzepłą krwią>
Przedstawiam Ci mego specjalistę od dyplomacji, handlu i opieki nad bestia...zwierzątkami ^^

Z przyjemnością przyjmiemy Avellanę pod opiekę naszej siedziby - niechaj się czuje tutaj jak u siebie w domciu ;]

A co do wojny...Dis...nie tylko Wy możecie siać dezinformację^^
Ataki hord AntyWiPu będą miały dla Waszej organizacji katastrofalne, wręcz destrukcyjne skutki...plan został opracowany...Mwuhahahaaaa^^
<Z tajemniczym uśmieszkiem powrócił do swojej Wieży, aby dalej wykonywać swe niecne czynności>

Avellana · Lady of Autumn Dołączyła: 22 Kwi 2003 Status: offline

- Dźwiedź? Tylko niech uważa, bo lamy są wrażliwe i...
...Dźwiedź zwiewa, trzymając się za oko...
- ... plują. Możecie ją wypuścić do zewnątrz, popasie się na żywopłocie.

Yuby · Wysłany: 14-11-2003, 13:55

<Obok zamku AntyWiPu pojaiwa się niewielki portal, z którego wychodzi Yuby.>
-Teraz można wrócić do codzienności. Prejscie do mojej krainy gotowe.

Distant · Wysłany: 19-11-2003, 01:08

Nic nie wskazywało że w tak spokojny dzień może się coś stać nad Ponurą Siedzibą AntyWiPu. W samym środku dnia zapadła niepokojąca cisza. Mimo iż na niebie nie było nawet jednej chmurki w powietrzu czuć było zbierający się ładunek eletrostatyczny. Nagle niebo rozświetliły trzy otwierające się portale. Wszystkie systemy obronne zareagowały odpowiednio wycelowując w spodziewanego wroga. Z pewnością na ziemii panowało pełne niepewności oczekiwanie, lecz z portali nie wyleciało kompletnie nic co wszelkie środki niszczące mogłyby wziąść na swój cel. Przebadano portale by stwierdzić jakie światy były ich źródłem lecz nie dotarto do żadnego istotnego świata. Wszystkie trzy portale prowadziły do rzeczywistości martwych, pozbawionych życia. Jedną stanowiła lodowa pustynia, drugą skalista powierzchnia pokryta jeziorami amoniaku a trzecią bazaltowe równiny poprzecinane rzekami lawy. We wszystkich trzech ledwie istniała atmosfera zdatna do oddychania. Portale pozostawały cały czas otwarte co było niecodziennym zachowaniem.

Zegarmistrz · Wysłany: 19-11-2003, 11:10

Przypominam ze nas tu oficjalnie nie ma. Wszyscy oprocz Dzika i mnie jestesmy w Ouescie Ryu. Ja szukam Miotly dla Seriki.

Na szczescie mamy 10 000 hostess z basenu, ktore - dziwnym zbiegiem okolicznosc - wszystkie pobieraly nauki w Dojo im. Rozowego Kucyka, Zmutowanej Kaczki Ludojada, Dwuglowego Kangura i Kubusia Puchatka.

Yuby · Wysłany: 19-11-2003, 12:41

Hm...
Nie zapominając o moich nowych pół-mechah i ludziach, którzy do perfekcji opanowali ich obsługę...

Sm00k · Gość

C: Panowie, kobieta w naszej siedzibie to... to.....<Szuka odpowiedniego slowa.> Potwor!

Ja rozumiem hostessy, kapielowe.... ale....ona zajela nasza jedyna lazienke!!