[Avalia]

- Ta....żeczywiście nie potrzebuje remontu....zresztą co za problem być w WiP'ie i AntyWiP'ie naraz - mruknęła dziewczyna, strzepując z siebie kurz który powstał podczas zburzenia się kolejnej ściany - wy macie talent jak weszłam do herbaciarni to nawet tam takich zniszczeń nie było ehhh...To jak bierzemy się za ten remont?

[Sakura_chan]

NNoooooo dobra, jak trzeba to trzeba. Strasznie się rozleniwiłam ostatnio więc trochę roboty dobrze mi zrobi - mruknęła Sakura, ziewając. Tylko przydałoby się uprzątnąć ten gruz. Załatwimy to magią czy ściągniemy WIPów ?

[Avalia]

- Sakura-chan masz cos do WiP'ów >.> nie mniej, jeżeli chodzi o prace remontowe nie ma się co martwić Len i jej towarzyszki to załatwią - wtedy pojawiły sie tysiące małych skrzydlatych postaci podobnych do Len jednak każda miała inny kolor, wszytskie zaczeły latać po zamku z notesikami robiąc jego szkice - widziesz kochana nie ma co się męczyć, one wybuduja identyczny pałac, a my potem go udekorujemy ^^

[Zegarmistrz]

Uwaga! Jako, że dołączyła do nas nowa dusza, konieczne jest, by wykonała 12 prac. Są to heroiczne zadania, sprawdzające, czy rzeczywiście posiada hart ducha, bystrość umysłu i sprawność ciała konieczną, by stać się jedym z członków naszej, chwalebnej organizacji i korzystać z przysługujących nam przywilejów (darmowa wyjściówka na basen raz do roku i zniżka w sklepie mięsnym). Zadania te to:

1) Zerwać pokrzywę gołą rękom.
2) Wytłumaczyć fanom Neon Genezis Evangelion pojęcie "tolerancja religijna".
3) Znaleźć igłę w stogu siana (użycie elektromagnesu się nie liczy).
4) Pogłaskać kota Avellany...
5) ...I tradycyjnie już zabrać mu rękę...
6) ...A następnie przyszyć z powrotem na właściwe miejsce.
7) Zabrać dziecku cukierek.
8) Nauczyć trolla Jurga tabliczki mnożenia (wystarczy przez dwa, jeśli Jurg pomyli się przy każdej liczbie mniej niż 4 razy, to znaczy że umie).
9) Przynieść gwiazdkę z nieba (Zeg ogłasza, że chce Imperialną Gwiazdę Śmierci).
10) Przenieść się do świata Oh My Godddess i wytłumaczyć głównym bohaterom o co chodzi z pszczółkami i motylkami.
11) Przekonać informatyka do zalet Windows.
12) I ostatnie, tradycyjne, wymagające zaparcia się swego człowieczeństwa: Zjeść żywego robaka.

[Lila]

- A ja tak nie musialam... dzieku Bogu...
Wilkolaczka wygrzewala sie na dachu, ledwo zywa uciekla jamnikom Bojowym...

[DeadJoker]

-Punkt 6 możemy ci łaskawie darować, tak myślę. Ostatecznie brak ręki jest bardzo malowniczy. Kupisz sobie ładną protezę. Ale trolla ci nie odpuścimy!-stwierdziła wojowniczo DeadJ, gdy już otrzepała się z kurzu.

[Avalia]

Po wielu godzinach ciężkier pracy siedziba (niech wam będzie >.<) wszech potężnego AntyWipu była znowu w doskonałym stanie, świezo po remoncie.
-Dzięki Len - mruknęła do małej istotka ubrudzonej zieloną farbą - wiesz co idź emm...udajcie sie wszystkie na solidną kompiel - i za pomocą mocy Aurykile wysłała wszystkie dziewczyny na ich ojczystą planete - No to co teraz, wielki AntyUmarłyWipie?

[GoNik]

Z cichym jpop obok Avalii zmaterializowała się dziewczyna i zaczęła leniwie zawijać ogonem.
- Jak to co? Będziemy się obija... err... Próbować Zawładnąć Światem. Tak. Z pewnością.
I pozostawiając WIPówkę w totalnym osłupieniu wolnym krokiem zagłębiła się w mroczny (a teraz w dodatku czysty i pachnący świeżą farbą) korytarz Zamczyska.

[Zegarmistrz]

[Sakura_chan]

Jeeeee, zawsze chciałam na Kubę ! Dobrze się składa, bo chętnie potrenuję na owadach i niewolnikach jakieś nowe umiejętności. A będzie można dostać autograf Fidela?

[Zegarmistrz]

[Avalia]

Zeg ja pasuje, nigdzie nie jade...mam tu trochę roboty, szkolenie odrobie kiedyś tam...eee...może za jakiś 1k lat :p

[Sakura_chan]

To ja poproszę miejsce przy sterze a na lądzie cygaro.
Mamusiu, jak możesz wymigiwać się z tak ważnego wyjazdu ?

[Avalia]

-Miauu...
-Na Kubę powtarzam ci to już tysięczny raz w tym miesiącu
-Miau?
-Nie nie wiem kiedy wrócą - stwierdziła poirytowana Avi w stroju francuskiej pokojówki zamiatając kolejny pokój.
- Miau
- Sprząta bo nigdy nic nie wiadomo - wycedziła przez zęby i zrucając w stronę biało czerwonego kotka mordercze spojrzenie
- Miauu?
I w tym momencie kotek który zwie się Die oberwał solidnym ognistym pociskiem, a dziewczyna udała się nakarmić rybki w salonie.

[Mara]

-Robisz za gospodynię?- Avalia aż podskoczyła, widząc Marę stojącą za nią- rozumiem, że jesteś z WiP-u, ale bez przesady...
-Co tu robisz?- Mara dość zręcznie uniknęła rzuconej z wrażenia ognistej kuli. Pytanie wyszło też chyba odruchowo, bo głos był dość szorstki(a przynajmniej mara wolała sobie tak mówić), jej jednak to nie zraziło, gdyż ze stoickim spokojem odrzekła:
-Fakt, że Anty są na Kubie, nie znaczy że nie mogę się z nimi komunikować Listownie. Oczywiście o ile na kopercie nakleję zdjęcie Fidela z dorysowanym serduszkiem...
Wiele ta wypowiedź nie tłumaczyła, dziewczyna ciągnęła więc dalej:
-A więc wysłałam im list, z dołączoną pocztówką z Multiświata. Odpowiedzi nie otrzymałam, jednakże zaznaczyłam, że wpadnę. Gdzie tu się można czegoś napić?
Siedziba wyglądała na znacznie bardziej "doświadczoną życiowo" niż te w których pojawiała się wcześniej. No i na starszą. Nawet jeśli Avalia bardzo się starała o to aby był porządek.
Rozejrzała się. Cisza jak makiem zasiał, pusto, tylko Avalia siedziała i spoglądała na nią jak na wariatkę. Machnęła jej z nieco przymilnym wyrazem twarzy.