[Rurokesusu]

Ru- Em..uzależniłaś się od masochizmu? ^^ //To może...// Nie bij nas, a my będziemy cie bić ^^ (ale to głupio zabrzmiało ^^') A własnie! Jak będziesz pić herbatę, to będziemy cię bić ile chcesz ^___^

[Noire]

-Że co?Pic herbatę?-wzdrygneła się na samo słowo-To takie,takie..newermajnd-z braku wysłowienia się,kopneła wszystkich ponownie w łydki-Raus!Kible nadal brudne!(XD)

[Inai Nerse]

Inai: To je sobie czyść, a nam nie zawracaj głowy! <wali Noire gdzie popadnie>
Noire: Jak przyjemnie...
Inai: AAAA!!!!!!!!! <wali jeszcze szybciej, żeby tylko Noire która złapała ją za rękę sie odczepiła>
Inai: ZOSTAW MNIEEEEEEEE!!!!!!!!!!!!!! AAAAAAAA!!!!!!!!!! <biega w kółko z Noire przyczepioną do jej ręki>

[Rurokesusu]

<Ruroke podstawia noge dla Inai, ktora zalicza glebę. Noire się odczepiła od Inai po spotkaniu z ziemią. Chciała wstać, ale zawróciło jej się w glowie i padła nieprzytomna>
Ru-Co za dużo to niezdrowo, pani masochistka ^^ <spogląda na obolalą Inai> Wybacz ^^'

[Noire]

-Za duzy tu tłok ^^'-powiedziała do siebie cicho,w nadziei,że ciągle myślą iż jest nieprzytomna-Musze ochłonąć ^^'-to powiedziawszy znikła, wycofała się na Plan Astralny.

[Inai Nerse]

Inai: Przynajmniej się odczepiła... ;/ Słuchajcie... taka mała sprawa...powiedzcie szczerze: kiedy ostatnio myślałyście o tym, że baaaardzo chce wam sie pić herbaty? bo ja niestety zaczynam sie łapać na tym, że coraz rzadziej... ;_; TA WREDNA, NARZUCONA PRZYMUSEM TERAPIA DZIAŁA!!!!! BUUUUUUUUU!!!!!!!!!!!!

[Gato]

Ja: Herbaty? Tak bardzo, BARDZO? Nie pamiętam... ja mam raczej ochotę na koktajl truskawkowy...
Kiria: ja tam nie wiem... herbaty bym się napiła, owszem, ale mogę się obejść...

[Inai Nerse]

Inai: Właśnie!!!!!!! To jest okropne!!!!!!! Chyba niedługo będzie koniec tego topicu... Koniec naszego uzależnienia... Koniec herbaty... <chlip> Wzruszyłam się... (naprawdę, prawie zamoczyłam klawiaturę łzami) BUUUUUUU!!!!!!!!!! Koniec przykuwania Aliry do krzeseł... Koniec tajnych narad... Koniec wszystkiego!!!!!!!!!!!
a potem pójdziemy do domu, i znowu zaczniemy pić herbatkę... i będzie domu tortur część druga ^^
Ruroke: Inai, zamknij sie!!!!!!!!!!!!!

[Rurokesusu]

Ru-CICHO BYĆ! Kochamy herbatę, tak? Zrobimy dla niej wszystko, tak? Pomyślcie... leży właśnie przed wami torebka waszej ulubionej herbatki, a obok kubek z goraca wodą + cukier. Wystarczy zrobić ten jeden krok i zanurzyć torebkę. UMIECIE SIĘ TEGO PODJĄĆ! NO! I nie mówić mi, że nigdy więcej nie będzie w waszym życiu HERBATY!!! Umiecie sobie to wyobrazić? JA NIE! I wiem, że wy też! A teraz... NA POHYBE Z TYM BUDYNKIEM!!!! //wybacz domek// <kopnęła w ścianę, w której zrobiła się dziurka> //pierwszy krok uczyniony ^^//

[Inai Nerse]

Inai: Czego byśmy nie zrobiły, wystarczy jedno słowo, żeby się odnowił... dokładnie rzecz biorąc, "odnowa"... To nie ma sensu...
Ruroke: Inai!!!!!!! Ty też?! Nie poddawaj się!!!!!! Walcz z tym!!!!!! Nie możesz zdradzić herbaty!!!!!!
Inai: Herbaty... herbata jest dobra... ale nie mam juz siły... czego byśmy nie zrobiły, one i tak wymyślą coś, czym zniweczą nasze plany... jak zawsze... jestem taka zmęczona... <mdleje>

/off-top/
fajnie, trochę dramatyzmu ^^ dramatyzm się zawsze przyda ^^
/off-top/

[Rurokesusu]

Ru-O nie...tracimy je... <kładzie Inai na łóżku> <do Aliry, Croff i Noire> I widzicie co zrobiliście! To wszystko przez was! Czy nie wiecie, że przez brak herbaty człowiekowi zaczyna przekręcac się w mózgu i zaczyna słabnąć? I co wam z tego przyszło? Prędzej nas tutaj zabijecie, niż 'wyleczycie'.

[Aria]

Aria wchodzi do placówki a tam zaraz ją łapią i kneblują dwaj pielęgniarze.
Pielęgniarz1: KAWA CZY HERBATA?!
Aria: mhmfffff!
Pielęgniarz 2: odknebluj ja!
Aria; WINO I SAKE! MUCHACHACHACHA!

[Noire]

//offtop//
Ruroke,mnie nie ma,siedze w astralu ^^'
//offtop//

[Rurokesusu]

//offtop//
Sorrki ^^", rozpędziłam się.
//offtop//

[Gato]

Ja: mrrau... obudźcie mnie, jak już będzie można stąd wyjść, OK? *zwija się w kłębek i zasypia*
Kiria: *puka Ruroke w ramię* ej, chcesz stąd wyjść? Mam ściągnąć Albinę-sama żeby nas wyciągnęła?