[Aria]

>< chcesz jedną? :>
Inai: <bierze> a co mi szkodzi?
Aria: :> wypijasz?
Inai: twoja mina...
Aria: jaka mina? ^^?
Inai: coś mi mówi żebym tego nie piła... chyba sumienie...><
Aria: O_O SUMIENIE?! co to?
Inai: <podaje słownik>
Aria: fascynujące! ja takiego czegoś nie mam O_O <szczere zdziwienie>

[Inai Nerse]

Inai: Eeee... zawsze byłam lekkosmyślna ^^ <wypija> Rany... jestem taka przygnębiona... czuję się taka smutna... wiesz co? podoba mi się to!
Aria: Te półelfy... nigdy nie rzestanie mnie zadziwiać... ==
Inai: uuuuu.... ale mi smutno...

[Aria]

<Inai zaczyna cierpieć i odczuwać niesamowity ból, pada na podłoge i zaczyna zwijać sie w agoni>
Aria: jak nie wyplujesz zginiesz... i mówie całkiem poważnie.

[Mazoku]

- Łaaaaał... Skompresowane negatywne emocje... Mogę trochę?
Aria słysząc za sobą znajomy głos odwraca się gwałtownie i widzi równie znajomą twarz.
- MAZOKU?! A skąd ty się tu wziąłeś? O.o"
- Witaj Ariu! ^-^ Jestem tutaj już od pierwszej strony :D
Wszyscy wokół doznają 5 minutowego szoku. Jedynie Inai, która przeżywała silną depresję od negatywnych emocji, zachowała trzeźwość myślenia.
- To dlaczego cię nie widzieliśmy przez tyle czasu? Co robiłeś?
- Piłem herbatkę ^-^
10 minutowy szok, oprócz Inai.
- Ale jak? Przecież tu nie możesz... Udało ci się uciec.
- A i owszem... Było to bardzo proste. Kiedy Alira kazała nam oglądać kleksy wymknąłem się i zabarykadowałem w... MĘSKIEJ TOALECIE. Jako że większość pacjentów i personelu stanowi płeć piękna, nikt nie zaglądał tam od dłuższego czasu i powstał PLOT HOLE, dzięki któremu mogłem się wydostać ^^
- Plot hole? - zapytała ze zdziwieniem Alira. - W męskiej toalecie?
- Ano ^^ Sama zobacz...
Mazoku podszedł do pokrytych pajęczyną drzwi i otworzył je... W środku nie było nic. Dosłownie nic. Pustka. Możnaby opisać ją jako czarną, ale nie była ona nawet czarna. Wogóle nie miała żadnego koloru. Zgromadzonym na jej widok przeszły po plecach dreszcze. Maz zatrzasnął drzwi.
- No tak... - westchnęła Alira. - Nigdy się nie zastanawiałam, co tam może być =="
- Heh... Ale trochę mi się obecnie nudzi, więc przybyłem spowrotem, gotów do wznowienia terapii :D

[Aria]

Aria: O_O (Alira jest nie obliczalna) <wyciaga ze stanika fiolki negatywnych uczuć i wciska Mazokowi do kieszeni>
Maz: O_O
Aria: ^^' przyda ci sie po terapi...
Maz: ale skąd ty to...
Aria: nie martw sie :D Vel ma tego jeszcze dużo }:P

[Mazoku]

- Hmm... Ciekawe te fiolki...
Bierze jedną i wypija.
- Mają intrygujący smak... Coś jakby... Dużo nienawiści zmieszanej ze strachem... Wiesz może, jak on zamyka emocje w tych fiolkach? Jestem gotów ZAPŁACIĆ ci za tą informację ;)

[Aria]

Aria: O_O... *.*<dzikie spojrzenie> zapłacić?! :D
Maz: XD materialistka
Aria: Vel już co prawda nie ma tych fiolek XD (on mnie za to zabije) ale myśle że sie dogadamy...
Maz: :) cudownie..
Aria: to czym mi zapłacisz }:P?(i ile? i jak? i gdzie? i kiedy? i jak dużo? przyjmuje nieruchomości! bydło też może być... itp.itd) a tak szczerze to ja to przyżądzam <dumna kucharka>
Maz: <pada na kolana> błagam! podaj mi przepis!

[Gato]

Albina: *podchodzi do Inai i podaje jej małą buteleczkę* to są pozytywne uczucia... radziłabym ci to wypić. Nadmiar negatywnych uczuć w organizmie może ci poważnie zaszkodzić...

[Mazoku]

- Jestem gotów dać ci w zamian... hmm... Powiedzmy 20 kg czarnej dziury C5, która pojawiła się w słynnej opowieści "W Poszukiwaniu Klejnotów", wraz z autografem jednego z bohaterów (mnie ^-^).
- Po jaką *** mi to? O.o" - zdziwiła się Aria.
- Dla kolekcjonera będzie bezcenne ^^

[Aria]

Arai: ekhem...<chowa fiolki spowrotem do stanika>
Inai: ==' ile ty tam tego zmieścisz?
Aria: Maz... chyba nie dobijemy targu :P <odchodzi do kuchni>

[Inai Nerse]

Inai: *TFU* Szkoda... na początku było fajnie ^^" ale jeszcze mi nie śpieszno do grobu. <bierze od Albiny fiolkę> <wypija trochę> Dzięki! ^^ Och, jaka jestem szczęśliwa ^^ Aaaaaariu.... jestem taka szczęśliwa, że chyba zrobie jeszcze ciasteczek!!!! ^^ <patrzy> O, nie zjadłaś jeszcze poprzednich! To zjedz je spokojnie, a ja trochę się pokręcę po kuchni i zrobię jeszcze ^^

[Aria]

KUCHNIA JEST MOJA! <bierze wałek i tasak> oburęczność ^^'

[Inai Nerse]

Inai: A myślisz, że gdzie robiłam te wszystkie potrawy? :P

[Aria]

Aria: a myślisz gdzie ja pakuje te fiolki :>?
Inai: w trzecim świecie? O_o?
Aria: ==' ma mnie.. wygrałam tam wycieczkę...

[Noire]

<z Pokoju Noire(czyt.tortur)wychodzi ona sama,przed wyjściem poucza pajentów>Teraz siad!Zostać wszyscy,bo jak nie to wróce za 2 minuty i prosze oddac mi ten pilnik<zabiera go jednemu z pacjentów,w końcu rygluje drzwi,zamyka wszystkie spusty i podchodzi do grupki>Jak widze,została tu grupka pacjentów,których omineły moje zajęcia ^^ <evil grin>Jaaak mi miło<ogniskuj wzrok na Mazoku>o!No prosze pan zaginiony znów sie pojawił ^^