[616]

IRON MAN - no tu się skuszę. Madhouse +Warren Ellis (scenarzysta który wspomaga ten projekt) = ciekawa mieszanka.

[Thirteen]

Ja czekam na Angel Beats!, odkąd dowiedziałam się o projekcie, i wiele oczekuję po twórcach (maczali palce w Clannadzie, Kanonie i Airze, a te przypadły mi do gustu). Poza tym opening ma wykonać Lia, której ''Tori no Uta'' i ''Toki wo Kizamu Uta'' także uwielbiam. Miejmy nadzieję, ze się nie zawiodę (bo jak zaczynam, porównywać, to zawsze ta druga seria źle na tym wychodzi).

Następne wyczekiwanie Hetalia Axis Powers Season 3, muszę co prawda nadrobić, ale raczej szybko zleci. Nowy sezon na pewno obejrzę. Lubię parodie w takim stylu.

Iron Man. Nad tym się zastanowię. Nie liczę na zbyt wiele, ale serii nie chcę od razu skreślać. Nawiasem mówiąc, czy przeróbka kreskówki na podstawie komiksu amerykańskiego na anime oznacza, że pomysły się kończą? Oj, oby nie...

Uragiri wa Boku no Namae wo Shitteiru. Nie wiem, czemu, ale patrząc na tabelkę z pierwszego postu, rzuciła mi się w oczy kreska, a poza tym opis- pomysł, ze dotykając innych można poczuć emocje tej drugiej osoby? Ciekawe, trzeba będzie sprawdzić, kto wie, może polubię.

Chyba tyle z tego zestawu, trzeba teraz cierpliwie czekać (a to niestety nie jest moją mocną stroną)

Edit: Oh, już wiem, czemu skojarzyłam kreskę przy Uragiri, Vampire Knight przecież miało podobną, czyli coś w tych klimatach? Ałć. VK to trochę nie mój styl. Jak sprawdzam, niby inni autorzy, ale coś mi się kojarzy. Mimo to, sprawdzę, raz się żyje...

[Fall]

Hm, muszę oczywiście zobaczyć kinówkę Higashi no Eden, czekanie prawie pół roku było męczące, ale w końcu jest!... Może zerknę na Iron Mana, jako że lubię Marvela, a IM w formie kreskówki/komiksu nie czytałam. Working! może być sympatyczne, a podani przez was seiyu tym bardziej zachęcają ;) Od pewnego czasu czekałam na Kaichou wa Maid-sama, nie umiem się doczekać - manga jest wysoko oceniana, a bohaterka podobno ma charakterek, yay! Po Sawako czas na lepszą główną bohaterkę shojo.
No i będę kontynuowała Hetalię, obejrzę też film.
Arakawa Under the Bridge - już opis mnie zaciekawił, a na MALu jest tag romans, a to jest to, co lubię :P

[Crofesima]

[Easnadh]

[Crofesima]

[Keii]

Jestem już po pierwszym odcinku WORKING!!. Mimo pierwszych paru minut, kiedy obawiałem się, że będzie to kolejne anime o niczym jak K-ON!, okazało się być bardzo dobre i co najważniejsze - naprawdę zabawne. Bardzo szybko polubiłem większość postaci (gość z głosem Izayi zachowuje się jak tenże :D) i musiałem uważać, żeby się nie śmiać, coby współlokatorów nie obudzić.

[Amarth]

Czemu ja wcześniej nie zauważyłam, że w tym sezonie wychodzi Saraiya Goyou?! Do obejrzenia, koniecznie, z mojej wiernej miłości do Natsume Ono. I chyba tyle. Może jeszcze rzucę na coś okiem, ale nie sądzę.

I cały czas czekam z niecierpliwością na drugi sezon Basary...

[Easnadh]

[Paweł]

Już wczoraj chciałem napisać, zaraz po skończonym seansie pierwszego odcinka Working, ale zapomniałem - to jest zabawne, naprawdę. Myślałem, że się zanudzę i w ogóle, że to pewno muł - ale faktycznie się uśmiałem, pomimo że to w zasadzie powielane setki razy schematy, które zazwyczaj mnie odrzucają. Nie wiem, jakoś podali to w innym sosie - mimo dużej dynamiki, lekkiej chaotyczności i na pierwszy rzut oka - oklepanych postaci, anime przypadło mi do gustu. No i poprawiło mi humor, zdecydowanie.

[fm]

Przemowa głównego bohatera Working!! jest w sam raz do zacytowania w przypadku, gdyby ktoś pytał, czemu się lubi jakiegoś moebloba

Spoiler: pokaż / ukryj

Nie ma mowy, żeby umawiać się z rozwielitką ;)

Poza tym większa część moich pierwszych wrażeń pokrywa się z Easiowymi, wiec nie będę się rozpisywał. Zobaczymy jak twórcy poradzą sobie dalej, bo pierwszy odcinek sprowadzał się w sumie tylko do przedstawienia kolejnych ekscentrycznych postaci.

[Crofesima]

Working!!
To anime jest naprawdę urocze. Postaci przesympatyczne (brunetka jest taka słodka, a czarnowłosa to mój typ babeczki. I tak, tak ich będę rozpoznawać - po kolorze włosów), może oprócz agresywnego rudzielca. Czemu akurat ona musi mieć głos Miku? booh.
Zabawne, sympatyczne, przyjemne i nie nudzi. Zobaczymy co będzie dalej. I animacja mi się nawet podoba! Doceniam fakt, że kiedy postaci mówią, to -czasami- ruszają się nie tylko same ich usta! SZOK. Ale zakładam, że to cud pierwszego odcinka.

... i to naprawdę jest jak Durarara!! w restauracji. Blondyn = Shizuo (nie tak straszny na jakiego wygląda), niebieskowłosy = Izaya (dobrze poinformowany zacieszający i dosyć podejrzany gość) oraz brunet okularnik = Shinra (te fetysze...).

[vries]

Working ep1. Sam nie wiem. Jak dla mnie jeszcze jedna komedia jakich wiele. Pierwszy odcinek raczej nie zwiastuje pojawienie się w tym anime jakiejś fabuły. Zapewne będzie bazować na gagach jak spora część komedii.
Porównanie do Durarara moim zdaniem nie do końca trafne.

[Crofesima]

Będę bezczelna? A będę, co mi tam.

Anime wiosny 2010 w nieco bardziej przystępnej formie - ostatnio dodałam filmy (Gintama, Eden, Haruhi).
Od teraz tylko tam będę wprowadzać wszelkie zmiany, bo w wordpressie jest to po prostu łatwiejsze.

[Michiyo]

No i mamy v2:

http://chartfag.files.wordpress.com/2010/03/spring-2010-v2march.jpg