[Costly]

Tak cosik w tym sezonie sporo rzeczy oglądam - ba, nawet coś mnie zaciekawiło.

O Arakawie powtarzam się już od grudnia, więc to sobie daruje. Oczekuje, że dalej będzie tak samo dobrze lub lepiej.

Zacząłem od Angels Beats!, choć wedle początkowego planu miałem to sobie zostawić do końca emisji i obejrzeć wtedy. Na szczęście nie zwlekałem - pierwszy odcinek budzi niepokój. Albowiem to anime ma wszystko, aby być anime tak głupim, że aż głupim. I nic ponad to. Prawdopodobnie po pierwszych 3 odcinkach będzie już można mieć pewność.

Trochę przypadkiem obejrzałem też pierwszy odcinek Ichiban Ushiro no Daimaou, którego wcześniej w ogóle nie planowałem ruszać. I tu zaskoczenie - choć nie dzieje się nic odkrywczego, to na ekranie jakoś cały czas jest ciekawie. Gdyby wywalić

Spoiler: pokaż / ukryj

naiwną i standardową wyprawę do damskiego dormitorium

, to powiedziałbym nawet, że twórcy unikają standardowych gagów i silą się na pomyślunek. Any way, zapowiada się wcale ciekawie - jak to anime, które nic wielkiego sobą nie reprezentuje, ale się zwyczajnie dobrze ogląda.

Rzuciłem okiem na KissxSis i Mayoi Neko Overrun!, ale oba poszły w odstawkę przed końcem pierwszego odcinka. O ile KissxSis poleciał prawie od razu, z miejsca pokazując, że nie ma tu zupełnie żadnej niespodzianki, o tyle to drugie nawet miało jakieś przebłyski. Koniec końców jednak coś w mojej głowie zaskoczyło i wywaliło wniosek "to nie to".

I na koniec Kaichou wa Maid-sama! - zobaczyłem skuszony porównaniami do Special A. Podobieństwa, i owszem, ale nastrój powieści inny. I nie jest to plus dla Kaichou wa Maid-sama w tym porównaniu. Nudzić się jednak nie nudziłem, zobaczymy co będzie dalej.

[Ysengrinn]

Working!! - zaiste, rozwielitka...

Niezła seria, powiedziałbym wręcz, że bardzo dobra - walnąć tyle moe i nie wywołać u mnie odruchu wymiotnego to sztuka. Bohaterowie fajni, zwłaszcza szefowa (acz polimeryzowałbym z tym, że panna z mieczem jest jakoby zjawiskowo piękna).

No i ending wkręca się w mózg...

[Lila]

Working!! definitywnie wygląda na jedno z ciekawszych anime tego sezonu xD

[Keii]

Wzorem Crofe, też wrzuciłem wszystko, co będę oglądał (i z czego zrezygnowałem) w notkę na blogu. Niestety u mnie bez obrazków :)

[Hinamori]

Angel Beats
Po tym jak obejrzałam trailer do tej serii nie mogłam się jej doczekać. Sama siebie teraz pytam czemu tak się tym zainteresowałam...Dzisiaj obejrzałam drugi epizod i jedyne co mi się w tym anime podoba to Shiina. Nawet jeśli powiedziała w obu odcinkach max dwa zdania to i tak jest jedyną postacią która przykuła moją uwagę.
Fabuła....hmmmm liczę że się rozkręci bo naprawdę pokładałam wielkie nadzieje w tej serii.

Jako fanka ecchi pozwoliłam sobie również obejrzeć pierwsze dwa epizody B Gata H Kei. Bohaterka to chyba przykład takiej kompletnie nierozgarniętej blondynki z dość nietypowymi dla tego wieku celami w życiu. Ale właśnie ta jej głupota i nieporadność kupiły moją sympatię dla Yamady.
Myślę, że dotrwam do końca serii bez problemu wszak to ecchi i w dodatku całkiem sympatyczne :)

[Enevi]

Rainbow 2

Narratorka narratorką, napuszone przemowy napuszonymi przemowami... Coraz bardziej podoba mi się piosenka z czołówki. Drażni mnie natomiast to wszechobecne ZUO. Ja potrafię sobie wyobrazić, że świat jest brutalny, okrutny, bezwzględny i w ogóle, ale na Jeża Wszechkolczastego... Czy naprawdę wszyscy dorośli muszą być obrzydliwymi i wiecznie napalonymi na młodzież sadystami? W tym odcinku rozwalił mnie "tatuś" i dyrektorka. Już bardziej wiarygodnie by było, gdyby pokazali coś, co się nazywa "obojętność". Tak dosadne okrucieństwo powoli zamienia się w farsę, groteskę... we wszystko, co najgorsze. W każdym bądź razie... Realizm odpływa w dalekie, dalekie kraje. Obejrzę jeszcze jeden odcinek i zdecyduję.

[Easnadh]

Working!! - 3

Do widzenia, dziękuję za uwagę.
Co z tego, że początek openingu jest uroczy i Popura jest urocza, ale za to reszta nie do zdzierżenia?

[Vivian]

Arakawa 1-3
Tak się tylko zastanawiam czy Kamiya podpisał cyrograf z Shaftem, w każdym razie to była chyba pierwsza myśl, jaka mi przyszła do głowy w czasie oglądania Arakawy, tego faceta nie można z nikim pomylić. Nie mogę też odrzucić nieustannych skojarzeń z ZS, tam mieliśmy bandę socjopatów i gościa z manią samobójczą a tutaj grupkę outsiderów, tudzież bezdomnych i karierowicza, z którym zresztą też coś nie tak. Chociaż koncept nie jest taki sam, inna atmosfera, to nie jest już psychodrama, to bardziej heh wariacja o kuriozalnej fabule z nutą abstrakcji, hmm jest lżejsze i o wiele bardziej optymistyczne, jak gdyby wyszło z głowy Kafuki;P I te rozbrajające momenty...

Spoiler: pokaż / ukryj

Kappa i zamek błyskawiczny po prostu odebrał mi mowę... I ci wszyscy ,,mostowi'' z czymś na głowie ekhm przypominającym poduszki??, mycie włosów płynem do czyszczenia zlewu, ale najbardziej wymiata siostrzyczka o ehm szczególnej fizjonomii^^

[Caladan]

House of five Leaves- Doprawdy mało rozreklamowywane anime, a wielka szkoda. Od Shigurui myślałem, że nic nie da się równie oryginalnego stworzyć. Naprawdę odróżnia się pod każdym względem od innych samurajskich animców. Prawie nie ma pojedynków, a jak już są wyglądają mniejwiecej tak. Ciach i po kłopocie.
Fabuła tyczy grupy osób, kóra zarabia na porywaniach ludzi i zatrudniają samuraja niedawno wywalonego z pracy. Czemu wyrzucono go z tamtąd, bo jest jak to powiedzieć jest nijaki i wygląda jak ostatnia ofiara losu. Nikt jego się nie bał, mimo jego kunsztu. Jego nijakość jest tak nadzwyczajna, że aż interysująca i sprawia ogromną sympatię do tej postaci. Trudno powiedzieć czy pod ta maską nijakości jest sadysta, tajny agent rządowy infliturący grupę przestępczą......... Nie da się przedrzeć przez jego nijakość.

Rainbow- Prawdziwe męskie kino dla prawdziwych mężczyzn. Postacie fajne, a sam pomysł z umiejscowieniem młodociannych zakał społeczeństwa w więzieniu uznaje za miła odmianę. Jest mocne i bezlitosne w swoim odniesieniu do rzeczywistości.

Arakawa- Jednym słowem absurdalne;), aczkolwiek chwyty ala Sayonary mogą denerwować, ale jest wystarczające originalne, aby cieszyć się widowiskiem.

Senkou no Night- Narazie obejrzałem jeden odcinek. Jest solidną i umiarkowaną dawką akcji. Może być bardzo dobry tytuł.

To tyle. Te tytuły narazie najwyżej te serie oceniam z tego sezonu.
Kilka tytułów ma szansę wskoczyć do tej grupy, ale...................zobaczymy