Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Wiosna 2010 - nowe serie i kontynuacje |
Wersja do druku |
White_Raven
Dołączyła: 16 Sie 2009 Status: offline
|
Wysłany: 20-03-2010, 13:18
|
|
|
Ja napewno zerknę na Yojo-han Shinwa Taikei, House of Five Leaves i Working!!. |
_________________ L'Oreal called and said you're not worth it!
Ostatnio zmieniony przez White_Raven dnia 02-04-2010, 18:36, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
wa-totem
┐( ̄ー ̄)┌
Dołączył: 03 Mar 2005 Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne WIP
|
Wysłany: 22-03-2010, 11:10
|
|
|
Easnadh napisał/a: | Aha, jeszcze jedno: rozwielitka xD | Jeżu kolczasty, to. Właśnie to >:D |
_________________ 笑い男: 歌、酒、女の子 DRM: terror talibów kapitalizmu
|
|
|
|
|
Vivian
La Fleur du mal
Dołączyła: 27 Lip 2009 Skąd: from Darkness Status: offline
|
Wysłany: 22-03-2010, 12:26
|
|
|
Crofesima napisał/a: | Hakuouki - haremówka dla niewyżytych dziewcząt, ale... Shinsenguuumiiiii. Ponadto któregoś dnia spojrzałam sobie na skany artbooka do tej gry i muszę przyznać, że były to naprawdę śliczne ilustracje. Bizony też niczego sobie. |
Heh ja też spojrzałam i hmm hmm są przepiękne!I chyba z powodu tych doznań estetycznych skuszę się na to anime.... Oby jednak postaci okazały "nieco wnętrza" i żeby fabuła nie przypomniała mi czegoś w stylu "Marriage game" w Hanasakeru Seishounen..
Easnadh napisał/a: | Och, mój boże... Art na stronie głównej jest absolutnie boski *______* |
Tak, Absolutnie Boski ;) |
_________________
|
|
|
|
|
Crofesima
Captain Narcolepsy
Dołączyła: 25 Maj 2003 Status: offline
Grupy: Alijenoty
|
Wysłany: 30-03-2010, 19:23
|
|
|
Jedna z (jak sądzę) ostatnich aktualizacji na mojej liście. Teoretycznie głupotą jest o niej tutaj wspominać, ale wiem, jak nas WSZYSTKICH, absolutnie WSZYSTKICH bez wyjątku kręci Uragiri blablabla, a w końcu się trailer pojawił. Świętujemy.
Tak więc zapraszam tutaj, nowe informacje jak zwykle zaznaczone gwiazdką *.
Ostatnio dodane:
- link do pełnej rozpiski na RandomC
- nowy trailer Arakawy - tym razem z prawdziwą animacją. SHAFT. Kamiyan.
- link do nowego trailera Saraiya Goyou - za wiele nowych scen nie pokazuje, ale muzyczka ładna.
- trailer Uragiri blablabla - wygląda jak Nabari no Ou (w końcu JC Staff). Bizony powiewają.
- trailer Oofuri 2
- wykonawca OP i ED Uragiri blablabla, muzyka w Arakawie |
_________________ There is sorrow enough in the natural way
From men and women to fill our day;
And when we are certain of sorrow in store,
Why do we always arrange for more?
Brothers and sisters, I bid you beware
Of giving your heart to a dog to tear. |
|
|
|
|
Sucharek
Słit tsundere.
Dołączyła: 18 Lut 2010 Status: offline
|
Wysłany: 30-03-2010, 20:06
|
|
|
House of Five Leaves wygląda zachęcająco, bizon nieźle się prezentuje, a poza tym zakochałam się już przez sam opening. *.* Dajcie mi full version, bo jednak 1:30 to o połowę za krótko. ;c
Trailery Senkou no Night Raid też są niezłe i myślę, że chyba się skuszę, za to do Uragiri... nawet Mamoru Miyano i OnoDa mnie nie przekonają, nie cierpię shounen-ai.
Obejrzałam pierwszy odcinek Working!! i anime jest jak najbardziej sympatyczne. Bohaterowie, co prawda, trochę schematyczni, ale i tak ich polubiłam. :) Prym wiedzie Kyouko-san i Takanashi ze swoimi, hmm, schizami. :-D (cały czas chodzi za mną rozwielitka @.@) |
_________________ If you're a witch, then I'll become the warlock. |
|
|
|
|
vries
Dołączył: 13 Cze 2007 Skąd: Gliwice Status: offline
|
Wysłany: 01-04-2010, 15:24
|
|
|
Heroman 1- fail. Ach... I dowiedziałem się, że główna bohaterka jest głównym bohaterem. fail. |
|
|
|
|
|
Keii
Hasemo
Dołączył: 16 Kwi 2003 Skąd: Tokio Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 01-04-2010, 17:10
|
|
|
Heroman - ot, amerykańska bajka dla dzieci, w której mówią po japońsku. Nuda. |
_________________ FFXIV: Vern Dae - Durandal
PSO2: ハセモ - Ship 01
|
|
|
|
|
JJ
po prostu bisz
Dołączył: 27 Sie 2008 Skąd: Zewsząd Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne
|
Wysłany: 01-04-2010, 22:41
|
|
|
Heroman 1 - nie jest tak źle, po prostu shounen dla młodszych chłopców z dobrą animacją. Główny bohater byłby fajną panienką, gdyby nie był facetem i miał trochę większe cycki. Fabuła - standard: chłopak-fajtłapa, dziewczyna, która Nie Jest Dla Niego, ale generalnie go lubi, supermoc przylatuje znikąd, kyaa, będzie super. W Spidermanie się sprawdzało. Ja raczej nie będę oglądał, nie jestem targetem.
I wypatrzyłem cameo Stana Lee, jestem z siebie dumny. |
_________________
|
|
|
|
|
Keii
Hasemo
Dołączył: 16 Kwi 2003 Skąd: Tokio Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 01-04-2010, 23:36
|
|
|
Jakoś ta moc wydaje mi się bez polotu. Wiem, że głupio to mówić, mając na uwadze człowieka-pająka i inne typu cuda, ale ta rękawica... Jakoś do mnie nie przemawia. |
_________________ FFXIV: Vern Dae - Durandal
PSO2: ハセモ - Ship 01
|
|
|
|
|
Piotrek
Nikt niezwykły
Dołączył: 26 Gru 2008 Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne
|
Wysłany: 02-04-2010, 05:28
|
|
|
B Gata H Kei ep01
"A wszystkich 150 lub więcej jest..." ona planuje upolować jedynie 100.
Yamada, z pozoru zwykła licealistka wyznaczyła sobie cel - chce odbyć sto stosunków seksualnych z różnymi partnerami. Mimo uchodzenia za bishoujo jest ciągle dziewicą, z racji tego iż odgania od siebie wszystkich facetów (paradoks, nie?). Najpierw poszukuje tego pierwszego, który tak jak ona ma być niedoświadczony w "tych" sprawach. Przypadek sprawia, że będąc w księgarni w poszukiwaniu słownika wyrażeń erotycznych. trafia na takowego. Od pierwszego wejrzenia wie ona, iż to ten którego jej potrzeba.
Yamada próbując wyciągnąć słownik z półki spada na biedaka lądując na nim w dosyć jednoznacznej pozycji. Kosuda Takashi, bo tak zwie się ten szczęściarz odsuwa się od niej jak szalony, po czym Yamada ucina sobie pogawędkę, ee wróć, przedstawia się, po czym pyta się Kosudy czy jest prawiczkiem. Ten zawstydzony ucieka ze sklepu, a przygłupia bohaterka zapomina jego twarz.
Następny dzień, szkoła, Yama-chan odpędza kolejne to zastępy chłopaków próbujących zrobić jej zdjęcie, po czym zauważa i przypomina sobie Takashiego, który jak się okazało jest z nią w tej samej klasie, siedzi w ławce zaraz obok niej.
I tutaj dziewczyna zaczyna wdrażać plan "jak zaciągnąć go do łóżka"...
1. Najpierw się zbliżyć poprzez pożyczenie książki - Fail.
2. Przejść do ofensywy:
a) pojmać go zamykając się z nim w schowku - OK
b) pokazać mu cycki - OK
c) Yamada po okazaniu biustu uciekła; Fail
3. Sam na sam w bibliotece:
a) zamknąć się w mniejszej części - OK
b) udawać ból żołądka, zmuszając go do masażu brzucha - OK
c) podnieść bluzeczkę wyżej, zachęcając do dotknięcia piersi - OK
d) mieć chwilę cierpliwości aby biedak zdążył zebrać siły - Fail. Yamada krzykiem przeraża Kosudę, chłopak ucieka.
4. Wspólna nauka, dziewczyna wpada na genialny pomysł, że trzeba zacząć od pocałunku.
5. Próba całusa - fail, oboje wycofują się na 1cm przed dotknięciem się ust.
6. Yamada wytęża mózg aby znaleźć odpowiednią lokalizację i moment na pocałunek. Pakuje się chłopakowi do jego domu.
7. Siostra Takashiego zostawia Yamadę i brata samych.
8. Nieśmiałe próby zbliżenia w pokoju, chłopak skapnął się o co chodzi i zaczyna przejmować inicjatywę.
9. Blisko, blisko and next fail, Yamada przestraszyła się widoku penisa w zwodzie spod spodni Takashiego (chyba, wwalili niezłą cenzurę), po czym odpycha chłopaka i zwiewa do domciu.
10. Uświadamia sobie, że jeszcze długa droga przed nią.
WNIOSEK: Yamadzie nie starczy życia, aby spełnić marzenie.
Przejdźmy do oprawy graficznej, imo jedyna rzecz która nie doprawia o ból głowy. Animacja jak na tego typu serię jest dobra, postaci nie kuleją, nie zacina się. Tła dosyć często znacznie uproszone, większość budżetu zjadło podkreślenie aspektów piękna głównej bohaterki. Reszta postaci rysowana w miarę poprawnie, chociaż kreski twarzy rysowane od linijki czasami walą po oczach. Były bodajże dwie nieźle narysowane sceny, zbliżenie na kwiatki i aparat fotograficzny i obok gazeta, przykuwało wzrok. Ogólnie nie jest źle, lecz do rewelacji bardzo daleko.
Muzyka - openingu i endingu da się przesłuchać, jednak wątpię że znajdzie tutaj kogoś, kto będzie tego słuchał poza oglądaniem odcinka. Jeśli chodzi o tło muzyczne akcji, jest niestety kiepsko. Coś tam leci, lecz nie zwraca się na to uwagi, równie dobrze mogłoby tego nie być.
Nie mogło zabraknąć oczywiście fanserwisu. Jest go sporo, chociaż pomijając scenę w łazience (kiedy to Yamada w całości ocenzurowana patrzy sobie na pusię wykorzystując lusterko) nie przekroczono granicy zdrowego rozsądku. Pokazano opancerzone w stanik piersi Yamady, była scenka z badań fizycznych (dziewczynki w koszulkach bez biustonoszy), kilka razy dosyć dyskretnie pokazano majtki głównej bohaterki. Da się oglądać, nieszczególnie powinno razić większość chłopaków, do wpychania pod nos majtek a'la Ikkitousen daleko, przynajmniej na razie, zobaczymy co przyniosą kolejne odcinki.
Ogólnie rzecz biorąc jest lepiej niż się spodziewałem, w przeciwieństwie do Kiss x Sis, Akikan OVA, Akasaka OVA, to się dało obejrzeć bez przewijania i walenia głową w ścianę. Oczywiście trzeba podejść do pozycji bez żadnych oczekiwań, na luzie, potrafić zignorować sporą dawkę kretynizmu, z którego czasem można się pośmiać.
To czy będę oglądał dalej zależy od kolejnych odcinków, jeśli tego nie zepsują to ocena końcowa może zaszybować bardzo wysoko jak dla tego typu pozycji, 4/10. |
|
|
|
|
|
White_Raven
Dołączyła: 16 Sie 2009 Status: offline
|
Wysłany: 02-04-2010, 17:08
|
|
|
Uragiri wa Boku no Namae o Shitteiru - fajne bizonki, może obejrze sobie 1 odcinek.Tylko przeraża mnie ten nadmiar angstu, którego nie trawię( wyjątkiem jest Kuroshitsuji, ponieważ tam jest jeszcze znośny).Jeżeli to nie będzie anime typu i m so emo , i m so dark to może wsiąkne na dłużej.
Tutaj jest zwiastun po ROSYJSKU:
http://www.youtube.com/watch?v=IsZJ88wfwXQ
Mało nie padłam ze śmiechu :,D |
_________________ L'Oreal called and said you're not worth it! |
|
|
|
|
Agon
Dołączyła: 05 Maj 2008 Status: offline
|
Wysłany: 02-04-2010, 23:54
|
|
|
Kaichou wa Maid-sama! 1
Byłam ciekawa, jak J.C. Staff poradzi sobie z ekranizacją mangi... I niestety, nie podoba mi się. Cały klimat mangi gdzieś się ulotnił. Przede wszystkim za dużo SDeczków (w mandze nie występują w tak nachalnej ilości, jak tutaj >_>). Po drugie, kreska. W mandze jakoś ładniej wyglądają te postacie - zwłaszcza Usui jakiś mało bizoniasty jest... I Misaki też jakaś brzydkawa mi się wydaje. Po trzecie, seiyuu. Kompletnie nie pasuje mi głos Misaki i Usui'ego, a zwłaszcza Usui'ego - taki bezbarwny, ospały wręcz... No i nie ma to jak chamsko zaspojlerować w endingu scenę
- Spoiler: pokaż / ukryj
- pierwszego pocałunku
z trzydziestego-któregoś rozdziału...
Z plusów: zgodność wydarzeń z pierwowzorem, aczkolwiek tempo akcji wydało mi się zbyt szybkie. |
|
|
|
|
|
Piotrek
Nikt niezwykły
Dołączył: 26 Gru 2008 Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne
|
Wysłany: 03-04-2010, 02:15
|
|
|
Kaichou wa maid-sama! ep01
Mrrru, podoba mi się. Pierwszy odcinek zrobił na mnie pozytywne wrażenie. Coś się dzieje, nie ma zbędnego głupiego humoru. Misaki jest śliczna i na swój sposób słodka. Dosyć ostry charakterek dobrze połączony z tsundere. Usui imo świetny, żadnego szantażowania, wyśmiewania, a potrafi zrozumieć dziewczynę. Zobaczymy co przyniosą kolejne odcinki, na razie moja opinia o parce głównych bohaterów jest jak najbardziej pozytywna, drugoplanowych na razie nie ma jak ocenić.
Grafika *__* Krzyżówka kolorystyki z Hayate no Gotoku!! i minek z Railguna, yey! Słodko, ale nie za słodko, tła dobre, nie licząc dosyć częstych ich uproszczeń w celu podkreślenia głównych bohaterów. Jakoś to wszystko razem bardzo przyjemnie wygląda.
Muzyka: opening i ending zdecydowanie na plus, nawet sobie kilka razy openingu przesłuchałem. Tło muzyczne akcji dobrze pełni swoją rolę, przyjemne dla ucha.
Ja chcę więcej!
Jest też teaser drugiej serii K-ON'a, śliiiiczna grafika, a na narysowanie słodkości poszło pewnie więcej kasy niż na całego Akikana. |
|
|
|
|
|
s3shir0
Dobrze wychowany
Dołączył: 27 Gru 2009 Skąd: Zabrze Status: offline
|
Wysłany: 03-04-2010, 12:23
|
|
|
Kaichou wa maid-sama! 1 - szału nima. Nie czytałem mangi, ale sądząc po pierwszym odcinku to komedyjka jak wiele innych. Strasznie szablonowa i oklepana. Póki co widzę tylko jeden plus, jak na komedyjkę grafika ciekawa, ale kreska to już kiepska. |
_________________ Kłamstwo bywa wszak marzeniem złapanym na gorącym uczynku. |
|
|
|
|
Sucharek
Słit tsundere.
Dołączyła: 18 Lut 2010 Status: offline
|
Wysłany: 03-04-2010, 15:27
|
|
|
Kaichou wa Maid-sama! ep 1
Na razie nic specjalnego, po tylu zachwytach nad mangą spodziewałam się czegoś troszkę lepszego. O ile sama Misaki wzbudziła we mnie sympatię, tak Usui trochę mnie irytuje, bo wszystko wskazuje na to, że cierpi na przypadłość "Jestem zbyt popularny, dlatego nie interesuję się dziewczynami, ale Misaki jest inna." Trochę oklepany motyw. A o wiele bardziej od openingu podoba mi się fanserwiśny ending. Sama kreska w mandze wygląda o wiele ładniej, Misaki jest śliczna, za to tutaj trochę mniej.
Do anime podchodziłam dość entuzjastycznie, ale po tym odcinku czuję się rozczarowana. |
_________________ If you're a witch, then I'll become the warlock. |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|