[Gamer2002]

[Enevi]

Hyouge Mono 1-2

Jakie MRU! Jakie puchate i olbrzymie MRU! Wśród tegorocznych anime ta seria jest wręcz niezwykła! Ona jest taka... taka japońska! Pozbawiona jakichkolwiek stereotypów z anime. I wreszcie widzę serię, o tym, czego się uczę! Łiiiiii! Jakie to fajne! Ceremonia herbaty, styl wabi i historia! Jak mi się to podoba!

Tamten kwiatek, cośmy go bla bla i tak dalej 1

Główny bohater ma problem, poważny problem. Problem ma ogromne niebieskie oczy, jest słodki, niesamowicie głośny i jest jego przyjaciółką z dzieciństwa... której być nie powinno. Twórcy mają dwie opcje: jeśli wybiorą pierwszą, to dostaniemy infantylny i tani wyciskacz łez. Jeśli drugą, to mogą wyjść z tego bardzo sympatyczne, nietypowe i nieco melancholijne okruchy życia. Zobaczymy...

C: Money, money, money... 1

Niedaleka przyszłość, Japonia w finansowych tarapatach + tajemnicza gra. Eden of the East, anyone? Nie do końca, ale podobne klimaty. C jest bardziej surrealistyczne i nie bawi się w naciąganie rzeczywistości, a z niej kpi, dorabiając dodatkowy wymiar. Teoretycznie wiemy, jak wyglądają pojedynki między graczami, kim jest główny bohater i dlaczego wpadł po uszy w kłopoty. Nie wiemy natomiast "co, jak, gdzie i właściwie dlaczego" na temat całej organizacji. Martwi mnie brak pierwowzoru, bo w ogóle nie wiadomo, czego się spodziewać. Jest dziwnie i teoretycznie całość jest w miarę nieprzewidywalna. Zobaczymy...

[vries]

[Gamer2002]

[C]
Surrealistyczne.
Najbardziej rozbawiło mnie to że przy nawiązywaniu umowy z bankiem brakowało już tylko podpisania cyrografu własną krwią a po anime nadano zaś reklamę banku xd

A więc mamy anime poruszające kwestie różnic społecznych spowodowanych dzikim kapitalizmem. Żeby było surrealistycznie, istnieje Inny Świat który może pomóc człowiekowi w potrzebach finansowych na zasadzie paktu z diabłem. Posiadacz karty kredytowej made by satan sparingowany jest z rogatą loli elfką która pożywia się pieniędzmi (zastanawia się ile w tym geniusza w stylu Gaimana a ile w tym zwykłego szukania nowych fetyszy ;p). A może przyszłością którą kładzie się w zastaw w zamian za kasę? Duchowi dostają co duchowe a materialiści to co materialne? Na razie jednak nie znamy przyczyn i natury Dzielnicy Finansowej, więc półki nie rzuci się na to dalsze światło pozostają spekulacje. Tak czy inaczej posiadacze karty pojedynkują się ze sobą a zwycięzca zgarnia pieniądze a przegranemu najwyraźniej pozostaje jedynie popełnić samobójstwo.

Choć pokazano nam antagoniste, na razie za wiele o nim nie wiadomo... Stawiam na ojca głównego bohatera który go pozostawił dla rogatej elfki i kasy.

Odcinek wprowadzał na zasadzie "spokojnie żyjący bohater jest wciągnięty w magiczny syf" i nawet podoba mi się jak przypominający Jokera headhunter to zrealizował subtelnie go ściągając na ciemną stronę. Główny bohater (jest grany przez Kimimaro Yoga'e... GODDAMIT, dostałeś rolę główną w Gundam Unicornie i teraz w wszystko co oglądam będą cie wciskać!?!) jest samotnie żyjącym nastolatkiem (tm), ale akurat to że sam musi się utrzymywać jest istotnym problemem (gdyby żyłby w USA w wieku 13 lat byłby w stanie utrzymać babcie i to tylko w jednej pracy, o ;p). Na razie za ciekawy nie jest, ale zobaczymy jak się rozwinie.

Graficznie jest na razie średnio, ale może seria się rozkręci z budżetem. Albo może nie będzie go potrzebować. Na razie jednak żeby oceniać potencjał serii należy poczekać na następny odcinek gdy zacznie się właściwa rozgrywka i powinno paść więcej wyjaśnień.

Osobiście jednak chciałbym, żeby bohater nie tylko pojedynkował się w magicznym świecie o pieniądze, chętnie bym zobaczył coś na wyższym poziomie. Mamy magiczny świat który steruje finansami świata realnego, chcę zobaczyć szachownicę z korporacjami i krajami jako pionkami w rękach wielkich rozgrywających. TO byłoby interesujące.

Fireball Charming
Szkoda że shorty ale pewnie grafika nie byłaby taka gdyby były to nornalne odcinki. Ale za to dzieje się coś cały czas (ciężko przez to ogląda się z napisami... ;p) a animacja jest piękna i płynna. Kojarzy mi się to nieco z połączeniem Looney Tunes z Bajkami Robotów, świetna pouczająca produkcja Disneya dla milusińskich.