[Nomikyo]

Wiecie co...co do Xellosa sie zgadzam X3 jest sliczny nawet jak otworzy oczy tylko wtedy jest bardziej..evilowy XD

[Doreen]

[Dośka]

Hmm, bishonenami byli niegdyś nazywani piękni chłopcy służący swoim panom - czyli Xellos jak najbardziej sie nadaje.
A za pana mgóby mieć Sesshoumaru (no cóż, lord demonów, to lord demonów, w dodatku psia rasa jedno i drugie... kurczę.. może jednak zelas to ukryty Sessie?? O.o)

[pampuka]

Chaiał zrobic nowy temat dot. bishonów ale wiedze że już jest, lecz niewszyscy mają bujną wyobraźnie jak Nomikyo. Biszony w anime to dla mnie coś cudownego, ja mam dw2óch swoich "ukochanych" biszonów, oto oni (boshe, jak ja ich kocham!!!:D): no.1 to Nephrite-sama (czytaj:Nefurajto:D) z Sailor Moon C; no.2 to Tiger-Eye (czytaj:Tajga azaj:P) z Sailor Moon SuperS -ahh poprostu!!! Je chce ich mieć w realu i wyjść za nich i wogle (wypadalao by z jednym to zrobić ale nie moge sie zdecydować którego bardziej "kocham":})
Wiem, jestem stuknięta:D:P

---

tiger-eye.jpg

Plik ściągnięto 3200 raz(y) 10,72 KB

nephrite.gif

Plik ściągnięto 3200 raz(y) 11,29 KB

[Dida]

Czy Tiger-Eye to nie była aby kobieta?

Moi ulubieńcy, niezmiennie od lat to: Camus z 'Saint Seiya', Nephlite z SM i Vegeta z DB.

[IKa]

Oj Dida, właśnie NIE XDDDD. Cała trójka to byli panowie, Tygrysek się nawet umówił z Minako. I, co lepsze, Rybka, który BYŁ facetem i zasadził się ma Mamoru, został przetransformowany na kobietę (z baardzo płaską klatą) w telewizji zachodniej a więc tez i u nas, tak samo Zoisite :3

[IT.]

Co do bishonenów to ja bym chciała zapytać o samo pojęcie. Do czego się odnosi? Jacy bochaterowie mogą być uznani za bishonenów? A jacy nie mogą? Czy uroda jest jedynym kryterium?
Jak z tym jest?

[IKa]

Dla mnie bishounen to jest po prostu nie-maszkara płci męskiej, przy czym u mnie to pojęcie jest baaardzo szerokie i łapie się tu też Spike XD.

Natomiast w większości przypadków bisz, bishounen to jest ten szczupły, zwykle długowłosy, szwędający się po ekranie, NIEKONIECZNIE GEJ.

[Crofesima]

...to dla innych coś nie tak jest ze Spike'em?...

I właśnie tutaj jest problem. Kwestia bishounenów jest... skomplikowaną sprawą. Opiera się na naszych własnych gustach, a więc jest mocno subiektywna.
No i głównie odnosi się oczywiście do wyglądu. Tak mi się przynajmniej zdaje.

IKa, nie przejmuj się, u mnie też jest baaaaaaardzo szerokie. Oj naprawdę BARDZO.

[IKa]

No tak, ponieważ jak zapytasz faceta czy Spike jest biszounenen, to spojrzy i popuka się w głowę... Bo wg większości się nie kwalifikuje: nie jest Homatycznym Długowłosym z Hozmarzonym Melanholijnym Spojrzeniem (TM) i nie ma ciągot do panów. ;) Więc automatycznie nie może być biszem!

... ale za to jaki ma ANGST!

[Momoko]

Hm, ja bishonen rozumiem jako dosłownie - pięknego mężczyznę. Znaczy się z długimi włosami, o lśniących oczkach (niekiedy z wywiniętą rzęską) i delikatnych rysach twarzy. Reszta niebrzydkich facetów to poprostu przystojni mężczyźni. Jakoś tak wolę rozróżnić, bo inaczej mi się wszystko miesza.
Kiedyś jeszcze było, że bishonen musi być koniecznie wysoki (ale to wszystko przez Clamp i MKR!), ale to ostatecznie upadło podczas czytania Ruroni Kenshin :3...

[Crofesima]

Trochę angstu w bishounenie musi być. *cougcoughKamuicoughSubarucoughcough*

IKa a kogo obchodzi opinia facetów?!... Dla nich niemal KAŻDY facet z anime jest beznadziejny (to taki podtekst. "on jest przystojny? A fu! Popatrz na mnie - prawdziwe piękno *wypięcie klaty*"). Oni patrzą w innych kategoriach... jak kobiety potrafią jeszcze przyznać, że jakaś przedstawicielka ich płci jest naprawdę ładna, to u facetów... odpada.

Spike może nie ma długich włosów, ale ma ZIELONE i KRĘCONE (!). Nie ma melancholijnego spojrzenia?... Nie, bo on ma nieobecne spojrzenie. Albo naćpane (jak się naje halucynków).
Brak ciągot do facetów? Wprawiona yaoistka (czyli na pewno nie ja, nie patrzcie się tak na mnie!) by na bank coś znalazła. Gwarantuję.

Bish jak się patrzy! No i jest angst.

[Martita]

moje słodziutie bizony..
ekhem, na pierwszym miejscu upartej ślicznotki Martity jesssttt..

*lady and gentelmen...*

1) Vegeta (ja go uwiebiam!!!)
2) Trunks!
3) Xellos
4) Zelgadis!
5) InuYasha
6) Kira!! Kira z Angel Santcuary

kiedyś to ja normalnie podkochiwałam się w vegecie. Teraz też uwielbiam... i chciałabym być jego żoną, Bulmą XDDDD

wiem, jestem szalona. Ale oni są tacccyyyy słodcy.

Bizony rządzą!
Bizony radzą!
Bizony nigdy cię nie zdradzą!

Bizon ma słodsze usta niż winogron

XDDDDD (świruje...)

[ghostface]

Stwierdzam, że Chiaki z Nodame Cantabile jest niezłym bishem.
Wiem, że nie odkrywam tu Ameryki, bo za bisha to on robi w anime, ale niekoniecznie trzeba się z tym zgadzać.
No więc, ja się zgadzam.

[Saga]

Zgadzam się z IKą, dla mnie bishounen to po prostu przystojny facet, a Spike pasuje tu jak najbardziej. Inni moi faworyci to Milo z Saint Seiyi, Kunsite z SM, Sanosuke Sagara z Kenshina i imperator En z Juuni Kokki.