Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Dubbing, lektor czy napisy? |
Wersja do druku |
Noire
Pomniejszy Inżynier
Dołączyła: 14 Maj 2003 Skąd: From down below Status: offline
|
Wysłany: 25-01-2006, 22:23
|
|
|
*Stabz Dubbing wif widły* Niezależnie od tego jak wspaniały dubbing może być, to i tak go nie znoszę. Toleruje dobrego lektora, czyli takiego, którego głos po jakims czasie ztapia sie z głosami bohaterów i mam wrazenie, jakby orginalne głosy mówiły po polsku. Napisy są dla mnie najlepsze ( w dodatku trenuje wtedy szybkie czytanie ze zrozumieniem XD) |
|
|
|
|
|
miyuna
Dołączyła: 24 Sty 2006 Status: offline
|
Wysłany: 27-01-2006, 10:11
|
|
|
Jak dla mnie to tylko napisy :) |
|
|
|
|
|
gracol
Paskuda
Dołączył: 28 Sty 2006 Skąd: PaskudnyTeam Status: offline
|
Wysłany: 28-01-2006, 11:45
|
|
|
Z racji tego, że tworzę napisy do anime, jedyny i właściwy wybór jest już znany ;) Osobiście uważam, że jak wspaniały by nie był, dubbing praktycznie zawsze zabija ducha filmu. Gra głosem jest IMHO jednym z ważniejszych elementów obrazu filmowego, narzędziem dzięki któremu aktor w pełni może oddać emocje, uczucia i charakter granej przez siebie postaci. Przekłada się te także na anime. Jednak nie mogę wykluczyć przydatności dubbingu jako elementu pomocnego podczas tłumaczenia ;) |
|
|
|
|
|
Grabarz
*Crossfire*
Dołączył: 30 Lip 2005 Skąd: Kraków Status: offline
Grupy: AntyWiP Lisia Federacja
|
Wysłany: 15-02-2006, 22:27
|
|
|
Zależy jeśli dubbing jest profesjonalnie podłożony poprostu jeśli głosy pasują do postaci to jest super. Napisy mamy możliwość słuchania orginalnych kwestii. No a lektor to tylko niech będzie w telewizji ale nie w anime. |
_________________
|
|
|
|
|
Silent Angel
*Hermit*
Dołączyła: 20 Lut 2006 Skąd: Warszawa Status: offline
|
Wysłany: 09-03-2006, 15:05
|
|
|
Lektor i dubbing stanowczo NIE. Nic nie dorówna orginałowi, a także nikt nie siedzi w głowach twórców i nigdy nie odgadnie czemu dokładnie taka postać ma podłożony określony głos i co autor zamierzał przez to wyrazić. Pozatym nie lubię stosowania substytów. Dla mnie to coś w stylu jedzenia sushi nie pałeczkami, ale sztućcami. Dlatego myślę, że napisy są tutaj najlepszym wyjściem z tej stytuacji. Przynajmniej można dokońca wtedy wczuć się w dany film/anime. |
_________________ At night, the town is quiet like the bottom of the ocean
I continue down the road by myself
Guided by the distant voice
I keep searching for the soft blue light
|
|
|
|
|
Amra
This is not the end...
Dołączyła: 08 Mar 2006 Status: offline
|
Wysłany: 09-03-2006, 21:15
|
|
|
Preferuję napisy, dla mnie jakoś lepiej to wypada niż dubbing...
Wolę napisy dlatego, że zraziłam się do dubbingów, ponieważ niedawno natrafiłam na jakiś film (nie był to anime) i ktoś nieudolnie podłożył w nim głos... Horror, mówię wam... |
_________________ Save me from the nothing i've become... |
|
|
|
|
korsarz
a taki jeden...
Dołączył: 02 Wrz 2005 Skąd: Resko Status: offline
|
Wysłany: 10-03-2006, 11:23
|
|
|
Ale z drugiej strony dubbing w takim "Shreku" był niezły ;) |
|
|
|
|
|
Grisznak -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 10-03-2006, 16:58
|
|
|
Generalnie jestem za napisami, ale dubbing też ma swoje plusy. Oglądałem Lady Oscar z niemieckim dubbingiem i trudno mi sobie teraz tą serię wyobrazić inaczej. Czasem też dubbing nadaje serii dodatkowy klimat - niemiecki w Hellsingu. Poza tym można się poduczyć języka. |
|
|
|
|
|
Kamjia
Dołączyła: 04 Lut 2006 Skąd: Bielsk Status: offline
|
Wysłany: 10-03-2006, 19:52
|
|
|
dubbling jest dobry tylko wtedy, kiedy nie masz większego zapału do filmu, albo próbujesz robić parę rzeczy na raz, tak jak na przykład ja i wtedy leci sobie coś z boczku. Zekasz kątem oka i ciągle słyszysz o co właściwie chodzi więc jest przyjemnie i ładnie, ale kiedy takie cudeńko całkiem zbeszczeszcza filmik to jest to po prostu nie do zniesienia. Poza tym tak łatwo jest zniszczyć postać nadając jej nieodpowiedni głos, chociaz to nie oznacza, że oryginalny zawsze jest lepszy. No i wielkie monologi czy wykrzykiwanie czegoś po francusku na przykład, dla mnie jest nie do zniesienia. Więc oryginał mimo wszysto! Do tego napisy jeśli nie do końca łapie się język, to o wiele lepsze niż czyjaś narracja. Wolę oryginlane brzmienie. jeśli coś jest angielskie, japońskie, czy nawet tajwańskie to nich już takie pozostanie. |
_________________ Walk while you have the light,
lest darkness overtake you;
he who walks in darkness
does not know where he is going. |
|
|
|
|
bobon4
bobon
Dołączył: 11 Mar 2006 Skąd: warszawa Status: offline
|
|
|
|
|
Mao
Your Kitty :*
Dołączyła: 22 Sty 2006 Skąd: Garwolin/Wrocław Status: offline
|
Wysłany: 24-03-2006, 17:10
|
|
|
Napisy, napisy i jeszcze raz napisy! Jak ściągałam sobie pierwszą serie Slayers to miałam dubbing po angielsku i do głosu Liny, Gourry'ego czy Zelgadisa można się było przyzwyczaić, ale jak usłyszałam głos Ameli to myślałam, że spadne z krzesła!! Ten głos tak drażnił moje uszy, że po obejrzeniu 1 odcinka Slayers Next byłam w niebowzięta, że nie muszę już słuchać tego skrzeku xP |
_________________ Tomedonai negai kara hitotsu dake kanau no nara
Dare ni mo yuzuritaku wa nai yume wo tsukamitai to omou yo...
|
|
|
|
|
projekt 2501
poszukujący
Dołączył: 02 Mar 2006 Status: offline
|
Wysłany: 29-03-2006, 18:24
|
|
|
Mi tam przyjemniej ogląda sie anime z napisami. |
_________________ Pragnienie do pozostania sobą jest tym co nas ogranicza.
(GitS) |
|
|
|
|
Mariko
wanna-be seiyuu
Dołączyła: 28 Mar 2006 Status: offline
|
Wysłany: 29-03-2006, 18:49
|
|
|
Napisy. Co do dubbingu. Kiedys tez myslalam, ze Japonczycy, to jedyny sluszny narod, ktory robi najlepsiejsze dubbingi pod Sloncem. Do momentu az uslyzalam dubbing japonski do The Lion King... Zalamka i odkrycie - najlepiej jest jak sie robic cos od poczatku do konca u siebie! Porownajcie chociazby duby do anime w Ameryce do ich rodzimych produkcji (np. Beauty and the Beast). Trudniej jest zrobic dub do filmu, ktory nie zostal zrobiony w danym kraju i kulturowo odbiega od dubowanej wersji. Ktos wspomnial o Shreku - ile osob smialo sie na angielskiej wersji Shreka, jestem bardzo ciekawa:)
Dubbing w Ghoscie nie byl zly, to samo w Mononoke czy Spirited Away. Albo Cyber City Oedo.
Lektor - nigdy.
Acha i pisze sie orYginalny, ludzie. To nie ma nic wspolnego z orgia--;
Pozdrawiam. |
|
|
|
|
|
Mao
Your Kitty :*
Dołączyła: 22 Sty 2006 Skąd: Garwolin/Wrocław Status: offline
|
Wysłany: 29-03-2006, 21:07
|
|
|
Mariko napisał/a: | Ktos wspomnial o Shreku - ile osob smialo sie na angielskiej wersji Shreka, jestem bardzo ciekawa:) |
Pierwszą część oglądałam z polskim dubbingiem, ale drugą już z angielskim i muszę przyznać, że podobało mi się ;) Uśmiałam się tak samo jak na pierwszej :P |
_________________ Tomedonai negai kara hitotsu dake kanau no nara
Dare ni mo yuzuritaku wa nai yume wo tsukamitai to omou yo...
|
|
|
|
|
Mariko
wanna-be seiyuu
Dołączyła: 28 Mar 2006 Status: offline
|
Wysłany: 30-03-2006, 22:04
|
|
|
chodzi mi o pierwsza czesc shreka po angielsku:) druga jest w miare zrozumiala bo wiecej jest aluzji wizualnych niz slownych. Ale jak tu siedze, zaloze sie, ze znalazloby sie zaledwie pare osob ktore w pelni zrozumialyby co autor mial na mysli w angielskiej wersji. Ot, dlaczego dubbingi sa przydatne;) |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|