Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Ocena najnowszych rozdziałów mang [SPOILERY] |
Wersja do druku |
Karel
Latveria Ruler
Dołączył: 16 Kwi 2009 Skąd: Who cares? Status: offline
Grupy: Syndykat WOM
|
Wysłany: 17-05-2009, 00:20
|
|
|
Bleach chaptery te co powyższe
Fei Wong? Chyba Soi Fon. Tak Barragan jest Secundo Espada.
Piękny nazywa Yumichika.
Kapitan Rukii( oddział 13) to Joshiro Ukitake.
A ja powiem tak przeczytałem powyższe rozdziały i jestem.....zawiedziony. Dlaczego?
Chcę trupów! Do diabła nawet w takim Naruto Jinraie i Kakashiego( tego drugiego do końca nie wiadomo) dopadł Mroczny Żniwiarz. A tu? Ani jednego zakichanego nieboszczyka. Hisugaya miał deadnąć, ale nie musiało być lustereczko ( cóż jako postać nr. 1 w rankingu chroni go niezawodny plot-shield). Jedyne trupy są po stronie Espady, od 9 w dół(lub górę zależy jak kto patrzy) mam samych skasowanych( wyjątek Grimm uznany za lost in action) Dziurawe koncepcje. Jeżeli Yammy jest Espada Numero 0 to dlaczego Aizen nie zabrał go ze sobą? Uluqiorra okazał się emo jak stąd na Marsa. No i nasz ulubiony Ichigo.....wytrząsał power upa z powietrza ale jemu można to wybaczyć bo jest bohaterem shoena. Jeżeli teraz Truskawa Team pokona Yammego to uznam to za dowcip(mało śmieszny). A i na koniec Vizardzi którzy na ostateczną rozprawę idą od coś roku(chyba zahaczyli o Disneyland). |
_________________ "So come forth, Avenger. It is time to put our lingering dispute... to an end!"
|
|
|
|
|
Shizuku
Trochę poza sobą
Dołączyła: 15 Lis 2006 Skąd: Z pogranicza światów Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 17-05-2009, 00:28
|
|
|
Jeszcze chwilę o Bleachu
Jak dla mnie to całe to 0 Yammego to jakaś ściema. Nie wierzę w to i tyle po prostu 1 mu się zmazała i tyle. Dzięki Karel za szybkie przypomnienie. Brak trupów też zaczął mnie wkurzać. Wielu miało umierać, a w końcu wszyscy wracali cudownie do życia. Ale jak do tej pory nie było trupów, to wątpię, żeby teraz miały się pojawić. Jeśli ktoś umrze, to w jakiejś hiper-ekstra-trudnej-i-ważnej walce. Ale i to jest mało prawdopodobne.
I żeby nie było tak tylko o shounenach.
Goong 108-109
Straaasznie długo trzeba było czekać na nastepne chaptery, ale w końcu jakieś się pojawiły.
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Generalnie nie podoba mi się to co teraz odwalają z tym całym wywalaniem z pałacu, trochę mi tu telenowelą śmierdzi. Jak dla mnie manga mogłaby mieć się powoli ku końcowi, bo choć ją lubię, to im dłuższa tym większe prawdopodobieństwo, że zrobi się melodramatycznie.
|
_________________
|
|
|
|
|
Karel
Latveria Ruler
Dołączył: 16 Kwi 2009 Skąd: Who cares? Status: offline
Grupy: Syndykat WOM
|
Wysłany: 17-05-2009, 00:37
|
|
|
I znowu imć przeczytałem chapter 357 Wybielacza aka Bleacha.
Odcięta łapka Soi Fon....priceless( za wszystko inne zapłacisz Master Card).
Dzieciak powinien dostać baty bo jest za bardzo bezczelny i pewny siebie( i wygląda na to że wreszcie dostanie).
Barragan i jego ress. Uhh scary, tylko lifting trochę za mocny......taka moc robi wrażenie(ale większe wrażenie robią jego trzewiczki). Oczywiście doczekamy się Bankajca Soi Fon( jakieś pomysły? zabijanie jednym ciosem?).
Pewnym kandydatem do odstrzału jest dziadek Yamamoto ( shoenowa tendencja, jesteś uber silnym dziadziem? to długo nie pożyjesz). |
|
|
|
|
|
ghostface
Dołączyła: 06 Paź 2006 Status: offline
|
Wysłany: 17-05-2009, 16:55
|
|
|
Ja już się pogodziłam z tym, że w tej mandze po stronie dobrych nikt nie ginie. Ot, taka specyfika serii. W najlepszym razie padnie dziadek Yamamoto, z tym się zgadzam.
Co do Yammy'ego, on jest 0 chyba tylko na specjalne okazje. Sam mówił, że musiał długo spać i jeść, żeby się do tego przygotować. W normalnym stanie jest najsłabszym Espadą. |
|
|
|
|
|
Karel
Latveria Ruler
Dołączył: 16 Kwi 2009 Skąd: Who cares? Status: offline
Grupy: Syndykat WOM
|
Wysłany: 17-05-2009, 17:01
|
|
|
Hmm czy ja wiem czy na specjalne okazje? W końcu jako jedyny pokazał tą sztukę z pożeraniem dusz.....może dlatego jest taki pakerny?
Naruto 445,446,447
Not bad. Wiemy dlaczego imć Pain wygląda jak poduszka na igły. Tu przynajmniej trup ściele się gęsto. I decyzja naszego bohatera tytułowego....nie chce zabić Bóla tak?
To ciekawe co z nim zrobi.....zawiąże mu łapki i przed sądem postawi? Stawiam że na Paina najlepszy jest Apap.
Acha i śmierć psa(who cares?). Zabijanie najlepszego przyjaciela.....to teraz wiemy że Pain też ma angsta( i tak go lubię....przynajmniej jest szczery heh do bólu). |
_________________ "So come forth, Avenger. It is time to put our lingering dispute... to an end!"
|
|
|
|
|
roxy-blue-berry
Dołączyła: 17 Maj 2009 Status: offline
|
Wysłany: 17-05-2009, 21:41
|
|
|
Przepraszam, że wyrwałam tak z kontekstu. Ale mam pytanie do Tsunami. Kiedy komentowałaś 155 chapter Tsubasy Chronicle, to wspomniałaś o 4 różnych tłumaczeniach. Chciałam się zapytać gdzie znalazłaś te tłumaczenia. Czytałam mange po angielsku (po polsku trudno zrozumieć o co chodzi w tej historii co dopiero po ang ;]), niestety po polsku nie znalazłam. Wiem że to nie jest odpowiedni temat na takie pytanie, ale jestem zdesperowana ( przeszukałam wszystkie fora, i wiele stron ze skanami mang w języku polskim)
Zależy mi na odpowiedzi, z góry dziękuję i pozdrawiam :) |
|
|
|
|
|
Mai_chan
Spirit of joy
Dołączyła: 18 Maj 2004 Skąd: Bóg jeden raczy wiedzieć... Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów WIP
|
Wysłany: 17-05-2009, 22:02
|
|
|
Tak profilaktycznie - przypominam, że podawanie linków do nielegalnych źródeł, jak również pytanie o takowe jest na forum zabronione |
_________________ Na Wielką Encyklopedię Larousse’a w dwudziestu trzech tomach!!!
Jestem Zramolałą Biurokratką i dobrze mi z tym!
O męcę twórczej:
[23] <Mai_chan> Siedzenie poki co skończyło się na tym, że trzy razy napisałam "W ciemności" i skreśliłam i narysowałam kuleczkę XD
|
|
|
|
|
Shizuku
Trochę poza sobą
Dołączyła: 15 Lis 2006 Skąd: Z pogranicza światów Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 19-05-2009, 14:08
|
|
|
TRC 221
Okej powtórzyłam sobie ostatnie rozdziały i rozumiem więcej niż wcześniej, ale nadal istnieją niejasności.
- Spoiler: pokaż / ukryj
- A więc w skutek działań Fei Wonga, Sakura klon złączyła się z orginalną Sakurą tak? Wspomnienia klona, ciało i magiczna moc orginału tak? A co z ich duszami? No bo jednak nie miały tej samej duszy, a teraz to tak się zmieszały czy co?
A więc ci Sakura i Syaoran "z tubki" to tak naprawdę rodzice Syaorana tak? Poświęcili swój czas i dotyk po to, by powstrzymać Fei Wonga i ocalić dzieci?
Młoda Sakura z CCS, to późniejsza matka Syaorana o ile nadążam, w takim razie kim jest ta dorosła Sakura, która pałeczkę otrzymała? Jej starszą wersją z przyszłości?
No i za czymś nie nadążam. Mamy mix Sakurę i orginalnego Syaorana, bo klon umarł kilka rozdziałów wcześniej. Więc dlaczego Yuuko twierdzi, że są "stworzeni", tak więc mogą otrzymać życie na nowo? To jednak oboje to klony? Pogubiłam się. |
_________________
|
|
|
|
|
Lain
Dołączyła: 10 Maj 2003 Status: offline
|
Wysłany: 19-05-2009, 15:32
|
|
|
TRC 221
Shizuku napisał/a: |
- Spoiler: pokaż / ukryj
- No i za czymś nie nadążam. Mamy mix Sakurę i orginalnego Syaorana, bo klon umarł kilka rozdziałów wcześniej. Więc dlaczego Yuuko twierdzi, że są "stworzeni", tak więc mogą otrzymać życie na nowo? To jednak oboje to klony? Pogubiłam się.
|
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Ten Syaoran to właśnie klon, nie oryginał.
Shizuku napisał/a: |
- Spoiler: pokaż / ukryj
- A więc ci Sakura i Syaoran "z tubki" to tak naprawdę rodzice Syaorana tak? Poświęcili swój czas i dotyk po to, by powstrzymać Fei Wonga i ocalić dzieci?
|
Tak
Shizuku napisał/a: |
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Młoda Sakura z CCS, to późniejsza matka Syaorana o ile nadążam, w takim razie kim jest ta dorosła Sakura, która pałeczkę otrzymała? Jej starszą wersją z przyszłości?
|
Możliwe, to akurat jeszcze nie było do końca wyjaśnione. |
|
|
|
|
|
Nanami
Hodor.
Dołączyła: 18 Mar 2006 Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne House of Joy
|
Wysłany: 23-05-2009, 12:08
|
|
|
O rany julek...
xxxHOLiC 182 i Tsubasa Reservoir Chronicle 221. Nie wiem, chyba powinnam się niecierpliwić co będzie dalej, ale w moim wypadku cały dramatyzm i ciekawość diabli wzięli. Panie zdecydowanie przekombinowały już na tyle, by po prostu przejadło mi się czytanie i czekanie co to znów wymyślą.
xxxHOliC
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Chyba powinnam się skupić na fabule, a tymczasem stwierdziłam złośliwie fakt, że panie się strasznie namęczyły z rysowaniem tła, taka piękna, czarna pustka - majstersztyk! Watanukiego nigdy jakoś strasznie nie lubiłam, a Yuuko prędzej czy później musiał taki los spotkać, niemniej ciesze się, że ta kwestia jest juz rozstrzygnięta, a teraz nas czeka emocenie się Watanukiego... a może jednak zadziwią nas jeszcze czymś i nie będzie angstu?
TRC
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Już dawno się pogubiłam która Sakura jest która, jednakoż ze Syaoranami. Aaaaale! Po 220 rozdziałach i paru latach czekania no proszę! Legendarny pairing, niewinny i czysty jako ta lelyja, który co najwyżej się trzymał za rączki rumieniąc się wreszcie wyznał sobie miłość!... po czym zniknęli i rzekomo odrodzili się na nowo, ze starymi wspomnieniami, w tym samym świecie i tak dalej. KWIK!
|
_________________
|
|
|
|
|
Mitsurugi
Wieczny Marzyciel
Dołączył: 22 Sty 2009 Skąd: Wrocław Status: offline
|
Wysłany: 24-05-2009, 18:35
|
|
|
Bleach 358
No przyznam, że lekkie rozczarowanie. Spodziewałem się ban-kai soif-fon, ale być może ten cały plan by Omaeda trzymał go zajętego przez chwilę ma na celu użycie właśnie tej techniki. Kto wie, może Soi musi się "podładować" przed ban-kaiem, albo może ma zamiar użyć "Krzyku Błyskawic", co byłoby ciekawe. I tak mnie rozbawiło to, że Omaeda potrafił choć przez sekundę uciec przed 2 Espadą, skoro Uluqiorra po ressie potrafił być szybszy niż Ichigo na ban-kai + Hollow Mode. No ale logiki to nigdy w Bleachu nie było :P.
Hitsugaya jak zwykle szpanuje, ma poukrywane mega techniki, których nigdy nie pokazał. Ogólnie to ta walka to dla mnie żal. Ona robi atak, on jej zasadę walki, on jej atak, ona jemu jakieś zasady i wyjaśnienia czemu jej technika jest lepsza i tak w koło macieju. No jakiś piknik dyskusyjny po prostu. No oczywiście Cero uwolnionej 3 Espady tylko Hitsugayi skrzydełko przycięło podczas gdy Cero 4 Espady zmiotło Ichigo na Vizard Mode jak szmatę. Mam nadzieję, że celowo atak był słaby. No i na końcu kolejny badziew Hitsugayi czyli kolejna uber technika chowana przez całe życie (niebiosa pod moją kontrolą).
Dla mnie tech chap to taki zapychacz. Liczę w next na ban-kai Soi i (jak zwykle) na pokonanie Bałwana. |
_________________ 温故知新 - To search for the old is to understand the new
勝ちは鞘の中にあり - Victory comes while the sword is still in the scabbard
|
|
|
|
|
CainSerafin -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 24-05-2009, 19:01
|
|
|
Bleach 358
Aż tak źle to nie jest, bo trudno by każdy rozdział zachwycał. Na razie wygląda na to, że albo kapitanowie dostaną wielkie wciry (ale nie zginą - w końcu to Bleach) i będą ich ratować Vaizardzi, albo Espada zostanie wybita do nogi i dla równowagi sił Aizen wezwie Vosto Lordes... czyli Vaizardów, a do truskawy dołączą wskrzeszeni dobrzy Arrancarzy z Ulkiem na czele. Nawet to by mnie nie zdziwiło - trzech byłych kapitanów nie wyrżnie przecież tych hord dobrych postaci. Na razie główną frajdą jest czekanie na kolejne bankai'e i uwolnienia postaci.
Szkoda mi tylko Halibel - nie dość, że po uwolnieniu wygląda o wiele gorzej, to jeszcze leje ją taki dzieciak. A przecież dziewczyna ma trójkę i najładniejsze "przesłania" w całym Wybielaczu. Nu, nu, nie zgadzam się!
Poza tym wygląda na to, że bleach będzie się ciąąąągnął w nieskończoność, bo pan Tite przeciąga wszystko jak tylko się da, ale o tym wiedzą wszyscy którzy to czytają. |
|
|
|
|
|
Crofesima
Captain Narcolepsy
Dołączyła: 25 Maj 2003 Status: offline
Grupy: Alijenoty
|
Wysłany: 26-05-2009, 12:30
|
|
|
Jestem mistrzem w marnowaniu czasu, a ponieważ właśnie powinnam być na wykładzie z psychologii, to postanowiłam zrobić coś równie wartościowego.
Ostatnie chaptery przeróżnych mang (głównie jednak shounenów) mogę określić jako Grupę Żeco Rozdziałów. Żeco jest ostatnio bardzo często spotykanym zjawiskiem i nieco niepokojącym. Zastanawiam się tylko stosowania jakich specyfików jest to efektem... no nic, nieważne.
Zaczynając od najdziwniejszych:
Kuroshitsuji 33 - ŻE CO? Autorka na naprawdę wiele sobie pozwala w tym rozdziale, jest krwawo jak nigdy wcześniej.
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Mam mieszane uczucia względem tych nagłych rewelacji. Z jednej strony przyzwyczaiłam sie, że idiotyczni słudzy Ciela są po prostu GŁUPI i stanowią jeden z tych charakterystycznych dla tej serii elementów grotestkowo-humorystycznych pomiędzy całym tym mrokiem i zuem. Jednakowoż! z drugiej strony uznaję to za naprawdę widowiskowe i szokujące. Oby tylko następny łuk nie okazał się jakimś łzawym rozwodzeniem się na temat ich tragicznej przeszłości. Wolałabym, żeby podsumowaniem było, że jako słudzy nadal są fajtłapami. Maylene założy okulary (mimo że wygląda SUPER bez nich. Jestem pod wrażeniem!), Finni swój fikuśny kapelusik, kucharz wróci do kuchni a Tanaka będzie starym dobrym Tanaką (swoją drogą to on mnie najbardziej przeraził) i wszystko wróci do normy. A morał znów będzie taki, że z Cielem się po prostu NIE zadziera.
Ale nadal mi trudno uwierzyć we wszystkie wydarzenia w tej mandze. W ciągu tych ostatnich chapterów doświadczyliśmy więcej trupów, niż było ich momentami w Death Note.
Tsubasa Reservoir Chronicle 221 - że... co? Ale spokojnie, to moja typowa reakcja od dobrych 20 rozdziałów.
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Zdaję sobie sprawę, że wiele osób denerwuje się na tą mangę, a niektórzy z niej nawet rezygnują. I wiem, że CLAMP sam sobie to nawarzył - dziewczyny przekombinowały, pododawały niepotrzebnych elementów i w efekcie wszystko jest nieco naciągane i po prostu niezrozumiałe. Ale ja nadal bardzo lubię tą mangę, o.
A poza tym mam coś na ich usprawiedliwienie - panie chyba bardziej jednak pasują do formatów comiesięcznych. Naprawdę lepiej wyglądałaby sytuacja, gdyby tłumaczyły nam wszystko co 4 tygodnie i na 80 stronach, jestem pewna że wówczas zrozumielibyśmy dużo więcej. Jeżeli kogoś męczy obecny format, to proponuję zrezygnować na razie (chociaż teraz jest już raczej za późno, -chyba- powoli zbliżamy się do końca) i po prostu przeczytać te chaptery masowo. Z doświadczenia wiem, że to się naprawdę sprawdza!
Ja mniej więcej łapię o co chodzi, dzięki temu że co tydzień tłumaczę sobie wszystko ze znajomym i czytam parę interpretacji na internecie.
Poza tym są jeszcze miłe smaczki jak potwierdzenie Clow/Yuuko. O mrrrr. Plus SyaoSakurowe wyznanie sobie miłości, aww. Jakże rzadko się to spotyka w CLAMPowych dziełach.
Ponadto tęsknię za Kuro i Fay'em. Wiem, że 'najgłówniejszymi' postaciami jest Sakura z Syao, ale przeciez nasi chłopcy też są istotni, argh.
xxxHolic 182 - ...że...co? ;A;
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Ja wiem, że to było nieuniknione... ale ale-! YUUKO~~ ;A;
I również mam nadzieję, że nie skończy się to jednym wielkim clampowym angstem ze strony Nukiego i jego determinacja wygra z przygnębieniem. Oraz że to on zajmie się sklepem.
To co prawda stary news, ale mnie to nadal boli - D.Gray-man 186 - ŻE CO wrrr?! Kolejny hiatus? Nie róbcie mi tego!
Teraz jestem przekonana nie tylko o antypatii autorki względem Kandy, ale również względem jego fanów! A było już tak blisko!...
Fullmetal Alchemist 95 - że co, Envy?
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Samobójstwo? No wiesz...
Bardzo spodobał mi się motyw walki wewnętrznej Roya i fakt, że wszyscy próbowali wyperswadować mu popełnienie zabójstwa pod wpływem chorej chęci zemsty. I że to akurat słowa Rizy podziałały najbardziej! Niesamowite. Riza to świetna babka, a w połączeniu z Mustangiem to w ogóle cud miód i orzeszki ziemne. Mrr.
Bakuman 38 - że co? A tutaj wszystko w porządku? Aż jestem zawiedziona!
Bardzo przyjemny chapter z krótką, ale jakże uroczą opowieścią.
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Kiedy wspomnieli o możliwości samobójstwa Nakaia, to już się przestraszyłam, że Bakuman zamieni się w mangę nieco bardziej poważną z pewną dawką starego dobrego angstu. Na szczęście odetchnęłam z ulgą.
A te miny są nadal przeurocze.
Kobato drop14 - łoah, że co? Super sprawa.
W każdym razie ostatnio nadrobiłam sobie calutkie Kobato i muszę przyznać, że ta przeurocza manga bardzo mi się podoba. Plus fakt, że...
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Piesek z Królikiem mają ludzkie formy, które zapowiadają się co najmniej ciekawie. Oh, kręci mnie to, kręci.
A na końcu nowy bizon. Dziękuję, CLAMP.
Pandora Hearts 37 - nie wiem, co się dzieje, bo poprzednie rozdziały jedynie przejrzałam... ale jest
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Glen i jest fajnie, o. Nie wiem co myśleć o całej tej Lacie. Oczywiście widzę podobieństwo w imionach Alice i Lacie, ale... mam dziwne przeczucie, że Lacie umarła jak była jeszcze mniej więcej w takim wieku, na jaki wygląda Alice. Nie mam jednak nic na potwierdzenie tej opinii, no może poza rysunkiem na pierwszej stronie rozdziału.
Poza tym jak uznałyśmy z Nanami - Glen czy nawet Jack wyglądają na zbyt nieświadomych, niewinnych i w ogóle zagubionych, żeby byli tatusiami~
Co więc innego? Jest to już oklepany motyw, ale może Alice jest reinkarnacją Lacie? Pewnie ta teoria ma pełno luk, bo jak już mówiłam - moja znajomość poprzednich chapterów jest znikoma, ale spekulować zawsze można ;)
Ależ się rozpisałam. Czego się nie robi z nudów. I unikania pisania projektu. |
_________________ There is sorrow enough in the natural way
From men and women to fill our day;
And when we are certain of sorrow in store,
Why do we always arrange for more?
Brothers and sisters, I bid you beware
Of giving your heart to a dog to tear. |
|
|
|
|
Karel
Latveria Ruler
Dołączył: 16 Kwi 2009 Skąd: Who cares? Status: offline
Grupy: Syndykat WOM
|
Wysłany: 26-05-2009, 13:52
|
|
|
Bleach 358
To samo co napisał Mitsu ale! Zastrzeżenie tylko co do Cero Hali
1) To jest zwykłe Cero
2) Grimm użył Gran Rey Cero
3) Ulq użył Cero Obsquro
Wniosek? Hali nie puściła najbardziej pałernej wersji tej techniki. |
_________________ "So come forth, Avenger. It is time to put our lingering dispute... to an end!"
|
|
|
|
|
Mitsurugi
Wieczny Marzyciel
Dołączył: 22 Sty 2009 Skąd: Wrocław Status: offline
|
Wysłany: 28-05-2009, 20:17
|
|
|
Karel, racja, nie zauważyłem tego, że ona powiedziała, że to jest Cero. Dobra uwaga i dobre oko :). Niemniej i tak zawód dla mnie. Kubo przedłuża tak, że prędzej umrze niż skończy tą mangę ;). |
_________________ 温故知新 - To search for the old is to understand the new
勝ちは鞘の中にあり - Victory comes while the sword is still in the scabbard
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|