Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Ocena najnowszych rozdziałów mang [SPOILERY] |
Wersja do druku |
Enevi
苹果
Dołączyła: 20 Lut 2006 Skąd: 波伦 Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne
|
Wysłany: 14-11-2012, 17:34
|
|
|
Kuroko no Basket 190
Tak zwane kopanie leżącego, czyli
- Spoiler: pokaż / ukryj
- uziemienie Kise na ławeczce, jak było do przewidzenia. Bo drobnych urazów nigdy się nie lekceważy.
I... czyżby mieli unieszkodliwić Kuroko??
Ogólnie trudno powiedzieć, czy ten mecz wciąga, bo z jednej strony jest ta niepewność pt. "czy faktycznie wygrają?", a z drugiej strony nieśmiertelny schemat "pokona nas tylko główny ZUY". Cóż, zobaczymy... Podejrzewam, że jeszcze miną miesiące zanim mecz się skończy. |
_________________
吾輩は王獣である。名前はまだ無い。
_________________
|
|
|
|
|
Easnadh
a wee fire
Dołączyła: 27 Cze 2008 Status: offline
Grupy: Alijenoty
|
Wysłany: 16-11-2012, 11:40
|
|
|
Kuroshitsuji 75
Ja nie wiem, może to wina tego, że obudziłam się dzisiaj o 6 i za cholerę nie mogłam zasnąć z powrotem, ale jak zobaczyłam, że wicedyrek po upadku mówi "Sorry sorry sorry", to miałam wrażenie, że zaraz zza rogu pojawi się Sebastian i zacznie śpiewać:
Sorry Sorry Sorry Sorry
Naega naega naega meonjeo
Nege nege nege ppajyeo
Ppajyeo ppajyeo beoryeo baby
Ekhem. Za dużo Super Junior przed snem. A w temacie:
O M G!!!11oneone Vincent Phantomhive! Alem zaskoczona! Aż mi majtki zleciały przez głowę!
...Nie no, jak tylko usłyszałam o "Niebieskim Cudzie", od razu wiedziałam, że zaraz pojawi się Vincent, przezwisko "Pieprzyk" było już tylko gwoździem do trumny, w życiu bym nie przypuszczała, że Tobosa uważa czytelników za aż takich ćwierćmózgów. Tym niemniej rozdział zdecydowanie wybija się na tle poprzednich - początek był całkiem zabawny, a potem było interesująco - dla mnie każdy kawałeczek fabuły zawierający Vincenta jest interesujący. Z chęcią więcej bym o nim poczytała, bo widać, że z niego wyjątkowy badass, a radził sobie bez pomocy demona. I to jest fascynujące. |
_________________ ☾
I’m always right and you should listen to whatever I have to say
and never disagree, ever, EVER for the sake of your wolvlihood. |
|
|
|
|
Tren
Lorelei
Dołączyła: 08 Lis 2009 Skąd: wiesz? Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 02-12-2012, 00:35
|
|
|
Pandora Hearts 79
Pamiętacie tego biednego skonfundowanego Gilberta, który nie mógł podjąć decyzji kim jest i jaki naprawdę ma cel?
- Spoiler: pokaż / ukryj
- No więc ktoś go podmienił na lepszy model. I jak Gilbert spędził niemal całą mangę niezdecydowany, to jak już podjął decyzję to jedwabistość zaczęła z niego w zasadzie promieniować. I nagle wszystkie problemy przestały być straszne - Vincent dostał wybaczenie, Oz dostał zapewnienie, że jest dobrze jak jest, a Gilbert wygląda na tak autentycznie szczęśliwego, że mam problem sobie przypomnieć czy kiedykolwiek taki był.
A tymczasem dwa trolle chowają się/wiszą w cieniu i czekamy co odwalą.
EDIT.
One Piece 690
Law wygłosił piękny manifest i dla podkreślenia swoich słów
- Spoiler: pokaż / ukryj
- przeciął górę i kilka pobliskich wierzchołków.
I pomyśleć, że te kilkadziesiąt rozdziałów temu Słomkowi zeszli na wyspę tylko dlatego, że akurat ich zniosło w tym kierunku i przypadkiem odebrali sygnał z wyspy....
Jokerowi można tylko życzyć powodzenia w próbach przewidzenia co panowie odwalą po opuszczeniu wyspy.
A poza tym Luffy musi wreszcie uruchomić swoją nadnaturalną moc i wyciągnąć retrospekcje z Lawa, bo ciekawią mnie one coraz bardziej.
EDIT. 2
Magi 165
Titus ;___;
A poza tym Magi jak zwykle w formie jeśli chodzi o szarą moralność, bo nasza miejscowa wersja Hitlera była w tym rozdziale tak bohaterska, że niemal można mu wybaczyć propagację dyskryminacji osób bez talentu magicznego. Niemal.
Co nie zmienia faktu, że Magnoshutti albo ma jakieś atomówki na składzie albo właśnie znalazło się w bardzo kiepskiej sytuacji... |
_________________ "People ask me for advice all the time, and they ask me to help out. I'm always considerate of others, and I can read situations. Wait, aren't I too perfect?! Aren't I an awesome chick!?"
|
|
|
|
|
Tren
Lorelei
Dołączyła: 08 Lis 2009 Skąd: wiesz? Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 06-12-2012, 23:27
|
|
|
Argh, nie będę trzeci raz edytować posta, więc będzie podwójny.
Laughter in the End of the World 3
Zapomniałam jakie wspaniałe pomysły fabularne miał Yellow Tanabe. To było takie piękne odwrócenie całej sytuacji i troll. Wspaniałe wykorzystanie schematu na korzyść protagonistów.
Silver Spoon 60-61
To będzie pamiętny miecz dla Hachikena. Z wielu powodów. I cóż, było wiadomo, że tak to się skończy.
Bleach 519
Tyłek Ruki z profilu był najciekawszą częścią całego rozdziału co dobitnie świadczy o jego
poziomie.
Naruto 612
Podobało mi się. W jednym rozdziale zmieszczono całą jedwabistość postaci drugoplanowych.
Beelzebub 164
Połączenie Karuty i Twistera (oraz nawalania się), naprawdę? |
_________________ "People ask me for advice all the time, and they ask me to help out. I'm always considerate of others, and I can read situations. Wait, aren't I too perfect?! Aren't I an awesome chick!?"
|
|
|
|
|
shugohakke
Najstarszy Grzyb
Dołączył: 15 Gru 2011 Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 07-12-2012, 00:01
|
|
|
Jak na Bleacha to całkiem niezły chapter (chociaż to w sumie brzmi bardziej jak oblega...).
Naruto z kolei mniej mi się podobało, bo przedstawione wydarzenia muszą się okazać bez znaczenia (scenariusz przewiduje tu niesamowity power up przeciwnika, bo przecież pierwsze podejście nie może się zakończyć sukcesem). Swoją drogą Magma Element? To chyba zmieszanie ognia i ziemi, więc łapie się pod Kekkei Genkai, a tym magmowych ninja stał tam cały tłum? Ja nie, pani Maju... |
_________________ I crossed the mountain and I climbed the river... |
|
|
|
|
Tren
Lorelei
Dołączyła: 08 Lis 2009 Skąd: wiesz? Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 11-12-2012, 19:30
|
|
|
Sengoku Youko 45
Rozdział zawierający spoiler. Taki autentyczny spoilerujący spoiler którym jedna postać dzieli się z innymi. Poza tym talenty Shinsuke wreszcie zostają docenione, a Senya słyszy suchą wersję tego jak wyglądała jego relacja z Shinsuke nim nabawił się amnezji. Ciekawi mnie kiedy panowie pogadają od serca. Poza tym Nau wygląda wyjątkowo ładnie w swojej większej formie.
Magi 166
Elitarny oddział Laem Empire można podsumować tylko w jeden sposób:
Oh shi-
Poza tym jestem autentycznie ciekawa jaki wybór podejmie Aladyn, bo będzie to miało olbrzymi wpływ na przebieg dalszego konfliktu.
Flying Witch 1*
OMG, Yotsuba 2.0! Tylko z magią i nastoletnią wiedźmą zamiast ciekawskiej dziewczynki. Ale poza tym atmosfera tego rozdziału jest identyczna z tą w Yotsubie i nawet rysunek jest nieco podobny o humorze nie wspominając.
*Nie, nie mówię o tym oneshocie, który też był całkiem dobry |
_________________ "People ask me for advice all the time, and they ask me to help out. I'm always considerate of others, and I can read situations. Wait, aren't I too perfect?! Aren't I an awesome chick!?"
|
|
|
|
|
shugohakke
Najstarszy Grzyb
Dołączył: 15 Gru 2011 Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 13-12-2012, 10:03
|
|
|
Bleach 520
Może źle się czułem, ale ten chapter nie był taki najgorszy (pomijając fragmenty w gorących źródłach...). Czytanie wybielacza przypomina trochę rozmowy o reprezentacji narodowej, tu niby fajnie, tam coś obiecującego się wydarza, snujemy w głowie plany jak mogłoby wyglądać niezłe zakończenie, ale tak naprawdę wszyscy wiemy jak to się skończy...
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Głupie czy nie, Unohana jako first Ken-chan mnie się podoba i już!
Naruto 613
Plany planami, ale power up bestii być musi. Ogólnie przyzwoicie, no i wreszcie mamy ofiary (choć już raz daliśmy się Kishimoto zrobić w balona - oby nie tym razem). |
_________________ I crossed the mountain and I climbed the river... |
|
|
|
|
Enevi
苹果
Dołączyła: 20 Lut 2006 Skąd: 波伦 Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne
|
Wysłany: 18-12-2012, 17:18
|
|
|
Kuroko no Basket 195
No, to jeszcze 4 minuty do końca meczu... Wszyscy na swoich miejscach (ok, prawie wszyscy - brakuje Shin-chana), gwizdek i... Kiedy następny numer SJ?
One Piece 693
Ładny klifhanger, ale lojalność i posłuszeństwo Monet są przerażające. Tia, to teraz wszyscy stadem biegną do wyjścia i...
- Spoiler: pokaż / ukryj
- BUM?
Ciekawe, czy przycisk zadziała xD |
_________________
吾輩は王獣である。名前はまだ無い。
_________________
|
|
|
|
|
vries
Dołączył: 13 Cze 2007 Skąd: Gliwice Status: offline
|
Wysłany: 22-12-2012, 21:44
|
|
|
Magi 167 - wszystko zostało ustalone. Chińczycy i Rzymianie atakują żydokomunę... znaczy się magów. Magowie tym czasem stają twardo do obrony i twierdzą, że co prawda ich wrogowie są duzi i wredni, ale bombę atomową posiada tylko ich strona.
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Nie zabraknie również Alibaby na statku z Leam. Liczyłem na niego i się doczekałem potwierdzenia jego udziału. Ciekawe jaka rola w tej bitwie mu przypadnie.
Z drugiej strony Alluś chyba zamierza pobawić się w małego dywersanta. |
|
|
|
|
|
shugohakke
Najstarszy Grzyb
Dołączył: 15 Gru 2011 Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 27-12-2012, 12:35
|
|
|
Bleach 522
Feels like fillers. Naprawdę, zupełnie nic się nie dzieje (on to wymyślał na poprawinach czy jak?), pojawia się kolejna postać której jedyną cechą jest głupi styl wypowiedzi i zachowania nie przystające do pełnionej funkcji/charakteru przedstawionego świata/czegokolwiek...
Czytam to już chyba wyłącznie siłą bezwładności.
Naruto 615
Trochę przegadane, ale ładne i sensowne. Trochę mnie irytuje takie częste szafowanie Kurumą - niemal od początku serii jest moją ulubioną postacią, ale zbyt częste się jego pojawianie sprawia, że powszednieje. Choć może na siłę szukam słabych stron, bo generalnie to mango wychodzi na ludzi (i to od jakiegoś czasu). |
_________________ I crossed the mountain and I climbed the river... |
|
|
|
|
Tren
Lorelei
Dołączyła: 08 Lis 2009 Skąd: wiesz? Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 27-12-2012, 12:40
|
|
|
One Piece 694
Hahahahaha. Law, ty trollu. I w ten sposób pewien "dobry uczynek" uratował sytuację. Choć nie wiadomo na jak długo, bo komuś wyraźnie pękła żyłka... |
_________________ "People ask me for advice all the time, and they ask me to help out. I'm always considerate of others, and I can read situations. Wait, aren't I too perfect?! Aren't I an awesome chick!?"
|
|
|
|
|
shugohakke
Najstarszy Grzyb
Dołączył: 15 Gru 2011 Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 06-01-2013, 23:58
|
|
|
Magi 168
Łiiiiiii... Fajne to to. Muszę się zgodzić ze wszystkimi jenotami chwalącymi tę mangę i to w większości postulatów. Początkowo byłem trochę zniesmaczony motywem z czarnym rukh, które bezbłędnie wskazywało tych "dobrych" oraz "zuych" i raczej nie zostawiało miejsca na moralne dylematy (twoje ptaki są czarne, a moje białe - więc ja mam rację ty jesteś przewrotny i zdeprawowany... no ewentualnie samotny i zagubiony, ale no sweat! zaraz cię przemalujemy), ale Dubledore jakoś nie ocieka mrhokiem, więc uznaję to za dobrą monetę.
A już ad chapterum
Szeregowi rzymscy goje dostają wklepy od najbardziej elitarnych kabalistów - nie ma się, co dziwić, choć mam wrażenie, że kolejny chapter rozpocznie się zdziwieniem o przeciwnym zwrocie. Scheherazade nie rzuca słów na wiatr w końcu. |
_________________ I crossed the mountain and I climbed the river... |
|
|
|
|
vries
Dołączył: 13 Cze 2007 Skąd: Gliwice Status: offline
|
Wysłany: 08-01-2013, 20:29
|
|
|
4 chan przekonał mnie do kolejnej mangi.
Onepunch-Man do 21 - genialna komedia o superbohaterze, który dzięki trzyletniemu treningowi (od którego wypadły mu włosy) stał się stanowczo zbyt potężny. Niby temat błahy, ale manga jest niesamowicie śmieszna, bo bohater wykańcza wszystkich swoich strasznie się starających przeciwników jednym uderzeniem od niechcenia. Czuje się wypalony i do tego ma problemy z rozpoznawalnością. Poza tym autor zastosował chyba przy kadrowaniu dekompresje ekstremalną, dzięki czemu możemy cieszyć oczy fajnymi gifami. (link) (link) |
|
|
|
|
|
shugohakke
Najstarszy Grzyb
Dołączył: 15 Gru 2011 Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 13-01-2013, 14:39
|
|
|
Faktycznie niezłe, choć po 21 chapterach ciężko coś więcej rzec.
Tymczasem
Gin no Saji 63
No to mamy prawdziwe dramaty. Choć trochę razi mnie chwyt w łyżką i całą tą budującą napięcie gadką o bogactwie rolników w czasie kryzysu. Jestem uradowany faktem, że złym posłańcem okazuje się Ayame, bo przepadam za nią niesamowicie - pozostaje mieć jedynie nadzieję, że będzie miała okazję zaprezentować się choć trochę niekomediowo w nadciągających rozdziałach (straszliwie irytują mnie postaci służące li tylko rozbawieniu/zdenerwowaniu/wzruszeniu czytelnika).
edit.
Magi 169
Wyborne. Lepiej chyba tego zrobić nie mogli. Jestem w zachwycie.
Rzymianie pokazują, że magia to je zabawka dla małych dziewczynek i iluzjonistów. Jeśli pociągną w tej stylistyce (bez metal vesseli i finalistów) do końca oblężenia to będą moimi idolami po wsze czasy. Naprawdę... tylko patrzeć mechów ^^
edit.
Nie będę doublepościł, więc zedytuję.
Bleach 524
Wspaniała walka. Toczy się między jednymi z moich ulubionych postaci, jest ładna i wciąż nie bardzo wiem jak się rozstrzygnie. Ma tylko jedną malutką wadę... JEST TOTALNIE Z CZAPY WZIĘTA! Głupia, niepotrzebna i zupełnie bezsensowna, alt to w końcu wybielacz... nie ma się co dziwić.
Naruto 617
Kto by się spodziewał, że Naruto w ostateczności okaże się supportem? ^^ I odnoszę wrażenie, że Neji jest trochę za mocno wykorzystywany - daliby mu trochę spokoju.
Magi 65
No niestety moje nadzieje się nie spełniły (chociaż był mech ;D) i do akcji rusza übersoldaten komando. Dubledore traci też trochę ze swojej "szarości", co lekko mnie niepokoi - mam nadzieję, że sytuacja nie będzie dążyć do zupełnej moralnej klarowności. |
_________________ I crossed the mountain and I climbed the river... |
|
|
|
|
vries
Dołączył: 13 Cze 2007 Skąd: Gliwice Status: offline
|
Wysłany: 25-01-2013, 10:06
|
|
|
Hinamatsuri do 16- kolejna fajna manga po Onepunch-Manie, którą znalazłem w końcówce zeszłego roku. Historia jest prosta, mamy zwykłego szeregowego mafiozę, który przypadkowo znajduje loli - Hinę. Typowe. Mniej typowe jest, że loli wyłazi ze statku kosmicznego (stosunkowo małego) i posiada zdolności telekinetyczne. O nie, nie będzie tu jakiegoś związku romantycznego, bo nasz bohater nie jest pedofilem. Zasadniczo fabuła rozwija się wokół opiekowania się dziewczynką, związanych z tym kłopotów i udogodnień. Nasz mafiozo nie pisał się na żadne ojcostwo, robi co może, ale z różnym efektem. Ech... w zasadzie trudno opisać, co takiego jest w tej mandze. W zasadzie najbardziej bawi podejście Hiny do życia... |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|