Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Ocena najnowszych rozdziałów mang [SPOILERY] |
Wersja do druku |
vries
Dołączył: 13 Cze 2007 Skąd: Gliwice Status: offline
|
Wysłany: 25-12-2013, 21:41
|
|
|
Mob Psycho 100 do 24 - kurczę, muszę powiedzieć, ze One rozgrywa ta mangę bardzo ładnie. Przechodzi z komedii w akcji, z akcji w dramat i świetnie rozwija postaci.
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Mamy brata naszego Mobka, który jest zazdrosny o jego moce. Dla odmiany Mob, go podziwia, bo ten jest przystojny, zdyscyplinowany, wysportowany i dobrze się uczy. Dla Moba te rzeczy są ważne. Ale co to właściwie znaczy, gdy twój starszy brat potrafi roznieść szkołę siłą woli? Innymi słowy Ritsu ma kompleks na tym punkcie. Zostaje wciągnięty w dość niefajny plan przewodniczącego rady uczniowskiej, by załatwić delikwenta Onigawarę. Ten z kolei zapisuje się do kulturystów, by zapewnić szkole bezpieczeństwo po tym, gdy ta staje się sławna z powodu niedawnych zajść. Do tego zapisuje się do programu rozwoju mocy esperów. O dziwo pojawiają się rezultaty.
W zasadzie to i tak dzieje się więcej, ale nie chce mi się aż tak rozpisywać. Co naprawdę imponuje, to spójność i płynne przechodzenie pomiędzy historiami. Mało który autor potrafi stworzyć coś takiego. Tyle że dziś mangi tworzy się na dziesiątki lat i dlatego są takie prymitywne. Bardzo wątpię, by coś takiego udało się zrobić z Mobem i chyba nawet OPM jest lepiej opracowany pod ten schemat. W każdym razie Mob nadal jest świetną mangą. |
|
|
|
|
|
C.Serafin
Gość
|
Wysłany: 26-12-2013, 18:47
|
|
|
Gigantomakhia rozdział 1
Pierwsza od lat nowa manga Kentaro Miury. Całość ma mieć 6 rozdziałów, a po ich ukończeniu autor ma (podobno) powrócić do rysowania Berserka. I dobrze, bo dotąd Miura był ewidentnym przypadkiem autora jednego tytułu i nie zmieniały tego nawet trzy jednotomówki powstałe przy współpracy z Burunsonem i jakieś dwa one-shoty. Kolejna krótka manga raczej nie wystarczy do pozbycia się tej łatki, ale dobrze, że wreszcie zaczął rysować coś nowego. Tym bardziej, że sam otwarcie mówił, że jest zmęczony swoim najsłynniejszym dziełem, a poboczna historia o dzieciństwie Guttsa wypadła o wiele lepiej niż ostatnie tomy Berserka razem wzięte.
A sama Gigantomakhia wydaje się mieć jakiś potencjał, o ile autor ma jakiś pomysł na jej poprowadzenie. Niestety, pierwszy rozdział nie jest specjalnie długi, ani też nie wyjaśnia zbyt wiele. Całość sprowadza się jedynie do podróży przez pustynię, gadaniny i walki zapaśniczej więc na odpowiedzi trzeba będzie poczekać przynajmniej do kolejnego rozdziału. Z drugiej strony miło, że bohaterowie nie są kalkami z poprzednich tytułów Miury lub innych mang, choć na razie nie udało im się wzbudzić większej sympatii lub zainteresowania.
Vinland Saga rozdział 100
Farming Sagę ewidentnie mamy już za sobą i bohaterowie wreszcie wracają tam gdzie powinni, jednocześnie zastanawiając się nad wyprawą do Winlandii. To jednak musi poczekać, bo spotkanie rodzinne nie przebiega po niczyjej myśli i ponownie dostajemy ogromną ilość czarnego humoru i slap-sticku. |
|
|
|
|
|
Lain
Dołączyła: 10 Maj 2003 Status: offline
|
Wysłany: 26-12-2013, 20:12
|
|
|
Skip Beat do 206
........................................................................................................................................
........................................................................................................................................
............................................................................. double facepalm |
|
|
|
|
|
shugohakke
Najstarszy Grzyb
Dołączył: 15 Gru 2011 Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 14-01-2014, 18:30
|
|
|
Magi 210
Zbiór osób, które nie dręczyły jeszcze psychicznie Alibaby kurczy się z rozdziału na rozdział.
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Muszę przyznać, że nie spodziewałem się Kouena nabijającego się z braku doświadczeń z płcią przeciwną naszego bohatera.
Padły też zaiste niemoralne propozycje. Mam (zapewne płonną, ale zawsze...) nadzieję, że tym razem wybory Alibaby nie będą oczywistymi oczywistościami
- Spoiler: pokaż / ukryj
- A wszystkie rozterki moralne zostaną nagle rozwiane, bo okaże się, że Kou są źli, paskudni i knujni. I, że kłamali od początku, i wątpliwości, co do przymierza z Sindrą, były nonsensowne. A Sindbad kocha wszystkich i jest zbawicielem wszechświata i ratującym sytuację rycerzem w lśniącej zbroi.
Bez szans. |
_________________ I crossed the mountain and I climbed the river... |
|
|
|
|
Tren
Lorelei
Dołączyła: 08 Lis 2009 Skąd: wiesz? Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 14-01-2014, 18:46
|
|
|
Eeeee... Shugo, akurat do Magi takie rozwiązanie ni cholery nie pasuje i Sindbad w swojej świątobliwości to co najwyżej
- Spoiler: pokaż / ukryj
- panience większego mindrape'a nałoży, by pomóc.
Nie wspominając, że w obecnej chwili Alibab i jego państwo to zakładnicy. I albo Alibaba znajdzie trzecią drogę, albo nie będzie miał wyjścia i będzie musiał przystać na propozycję.
Z mojej perspektywy najprawdopodobniejsze jest, że Alibaba
- Spoiler: pokaż / ukryj
- zostanie szpiegiem w Kou. Może nawet podwójnym agentem.
|
_________________ "People ask me for advice all the time, and they ask me to help out. I'm always considerate of others, and I can read situations. Wait, aren't I too perfect?! Aren't I an awesome chick!?"
|
|
|
|
|
shugohakke
Najstarszy Grzyb
Dołączył: 15 Gru 2011 Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 14-01-2014, 19:05
|
|
|
Oj to był tylko przerysowany przykład deus ex machina rozwiązującej dwuznaczne sytuacje za postaci. Bo do tej pory żaden z głównych bohaterów Magi nie podjął ni jednej "kontrowersyjnej" decyzji. Za każdym razem okoliczności tak się jakoś pomyślnie układały, że wybór znikał. Jedna ze stron zaczynała wypluwać z siebie białe ptaszyska, a druga czarne i w takiż barwach odmalowywały się moralne decyzje bohaterów.
Zwyczajnie mierzi mnie strasznie fakt, że kolor Rukh tak jednoznacznie definiuje villianów i protagów. Tym bardziej, że zwykle na początku arc'a narracja stara się być neutralna
- Spoiler: pokaż / ukryj
- tak jak teraz - niby "Najeźdźca" rządzi twardą ręką, i Kouizację Balladzkiego społeczeństwa, z drugiej jednak strony ludziom żyje się lepiej. Dawni zbójcy zakładają rodziny. Obraz jest niemal neutralny światopoglądowo. Ze dwa rozdziały temu ukazano nam nawet nie najgorsze starcie światopoglądu czynnej i biernej walki z okupacją. Może nie było idealnie, ale zawsze coś.
Tymczasem jestem prawie pewien, że nie minie 10 rozdziałów, a zobaczymy czarne Rukh wylewające się Kumeiowi (czy prędzej jakiemuś wysokiemu zarządcy Kou Empire) uszami i drakońskie sceny rodem z Isengardu... przepraszam Magnostadtu.
I sytuacja znów stanie się pięknie czarno-biała. My dobrzy i oni źli.
Ale może masz rację i tym razem sytuacja nie rozwinie się tak szybko. Może będzie czas na trochę politycznych gierek. Niemniej jednak finał będzie taki jak zwykle - jednoznaczny do bólu. |
_________________ I crossed the mountain and I climbed the river... |
|
|
|
|
Daerian
Wędrowiec Astralny
Dołączył: 25 Lut 2004 Skąd: Przestrzeń Astralna (Warszawa) Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 16-01-2014, 22:23
|
|
|
Zakładasz, że Czarne Rukh naprawdę jest tak złe, jak wszyscy bohaterowie je przedstawiają. Jak na razie głównym powodem dla jego istnienia jest ciągle powtarzane stwierdzenie o "wyrwaniu się z cyklu przeznaczenia". Pytania, pytania... |
_________________
|
|
|
|
|
shugohakke
Najstarszy Grzyb
Dołączył: 15 Gru 2011 Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 16-01-2014, 23:56
|
|
|
No wiesz... narracja tak je przedstawia. Nasze opinie naszymi opiniami, ale wydźwięk jest mocno negatywny. |
_________________ I crossed the mountain and I climbed the river... |
|
|
|
|
Tren
Lorelei
Dołączyła: 08 Lis 2009 Skąd: wiesz? Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 20-01-2014, 19:24
|
|
|
Magi 211
No, ten rozdział na swój sposób był jednoznaczny moralnie.
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Sindbad bardzo jednoznacznie ukazał się nam jako ostatni skurwysyn...
Szczerze współczuje Alibabie na którego spada jedna nieprzyjemna rewelacja za drugą...
I dowiadujemy się wreszcie co nieco o Finalistach. Yay.
W następnym rozdziale: Trauma której wszyscy od dawna się spodziewaliśmy! |
_________________ "People ask me for advice all the time, and they ask me to help out. I'm always considerate of others, and I can read situations. Wait, aren't I too perfect?! Aren't I an awesome chick!?"
|
|
|
|
|
vries
Dołączył: 13 Cze 2007 Skąd: Gliwice Status: offline
|
Wysłany: 20-01-2014, 21:08
|
|
|
A tam. Sindbad jest zwyczajnie skuteczny. Jego przeciwnicy też nie przebierają w środkach.
Tren napisał/a: | W następnym rozdziale: Trauma której wszyscy od dawna się spodziewaliśmy! |
LOL - biedny Alibaba, zawsze to spada na niego.
Mob Psycho 100 51 - po arku wygranym w epicki sposób przez mistrza Reigena (który pokonuje sowich przeciwników czystym tupetem), wracamy do problemów szkolono-sercowych Moba. I nasz MC postanawia się ośmieszyć startując na przewodniczącego. Efekty są iście zaskakujące. |
|
|
|
|
|
shugohakke
Najstarszy Grzyb
Dołączył: 15 Gru 2011 Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 21-01-2014, 01:38
|
|
|
No ja bym tego jeszcze tak jednoznacznie nie interpretował. Na razie mamy zagadkowy i dramatyczny suspens, coby sobie czytelnicy pokreowali teorie spiskowe
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Skąd głos Sindbada? Jakie są jego cele? Czy to on, czy ktoś się podszywa? etc.
Zbyt to dla mnie niejasne, by coś rozstrzygać.
A informacje o Ostatecznianach przyjemnie się pochłaniało, nie powiem. |
_________________ I crossed the mountain and I climbed the river... |
|
|
|
|
Smk
Dołączył: 28 Sie 2011 Status: offline
Grupy: Syndykat
|
Wysłany: 04-02-2014, 00:09
|
|
|
All You Need Is Kill 1-3.
W sumie to na co nam film z Cruisem, jak takie adaptacje mangowcy robią..
Kreska jest przemiła na bohaterach, elementy mechaniczne są zgodne z książką <z toporkiem włącznie, a nie to....coś ze wspomnianego filmu>, a fabuła po trzech czapterach pędzi do przodu bez dłużyzn i kombinowania. Dobra rzecz, chcę wydania w ludzkim języku --' |
_________________ There is no "good" or "bad". There is only "fun" and "boring". |
|
|
|
|
Tren
Lorelei
Dołączyła: 08 Lis 2009 Skąd: wiesz? Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 15-02-2014, 23:18
|
|
|
Bleach do 568
Nie miałam czasu ostatnio komentować, ale borze szumiący, jaka ta seria jest durna i przekombinowana na tym etapie. Moc Rukii nie ma sensu. Po prostu i zwyczajnie z żadnej strony go nie ma. I jak patrzę na antagonistów to Kubo wyraźnie nie ma już pomysłów na fajne moce. Patrzenie na to jak autor stawia kolejne przekombinowane i kompletnie nieprzemyślane pomysły jeden na drugim BOLI.
I Quicy Jesus.... naprawdę, Kubo? Naprawdę? |
_________________ "People ask me for advice all the time, and they ask me to help out. I'm always considerate of others, and I can read situations. Wait, aren't I too perfect?! Aren't I an awesome chick!?"
|
|
|
|
|
Smk
Dołączył: 28 Sie 2011 Status: offline
Grupy: Syndykat
|
Wysłany: 16-02-2014, 21:15
|
|
|
My, fani, cierpimy w milczeniu.
I przynajmniej mamy tła do podziwiania. |
_________________ There is no "good" or "bad". There is only "fun" and "boring". |
|
|
|
|
shugohakke
Najstarszy Grzyb
Dołączył: 15 Gru 2011 Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 16-02-2014, 21:18
|
|
|
Tren napisał/a: | Nie miałam czasu ostatnio komentować, ale borze szumiący, jaka ta seria jest durna i przekombinowana na tym etapie. Moc Rukii nie ma sensu. Po prostu i zwyczajnie z żadnej strony go nie ma. |
Najmniejszego. Tu nawet nie chodzi o łamanie praw fizyki (co jest raczej naturalne w supernaturalach), jest zwyczajnie wewnętrznie sprzecza i głupia ^^
Ale styl prowadzenia wyjaśnień jest taki sam jak zawsze. Zamiast merytorycznej wypowiedzi mamy odwrócenie kota ogonem ("to nie miecze, to strzały", "ta moc nie bierze się stąd, a stamtąd", "prawda jest taka, że naprawdę nie żyję"... etc.) i "odkrywanie prawdziwej natury czegośtam.
To już nawet nie jest zabawne... |
_________________ I crossed the mountain and I climbed the river... |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|