FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  Galeria AvatarówGaleria Avatarów  ZalogujZaloguj
 Ogłoszenie 
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.

Poprzedni temat :: Następny temat
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 76, 77, 78 ... 531, 532, 533  Następny
  Co w tej chwili oglądacie - edycja druga
Wersja do druku
sickNess Płeć:Mężczyzna
Metal Militia


Dołączył: 15 Lut 2009
Skąd: Wrocław
Status: offline
PostWysłany: 02-05-2009, 14:37   

B2E wreszcie zrobiło suby do 23 epa One Outs! Odcinek bardzo dobry, mała dawka humoru i oczywiście niesamowity Toua. Już tylko 2 epy do końca. Czyżby najbardziej niedocenione anime tamtego sezonu?

Obejrzałem jeszcze 4 ep Sengoku Basara. Odcinek średni, mało walki, dużo gadania o pierdołach. W sumie to dobre były tylko rozmowa o relacjach Kasuga - Sasuke i wejście Masamune :>

_________________
Oh Lord, I must be crazy,
I'm settled down and I find nothing new...

Przejdź na dół
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
JJ Płeć:Mężczyzna
po prostu bisz


Dołączył: 27 Sie 2008
Skąd: Zewsząd
Status: offline

Grupy:
Alijenoty
Fanklub Lacus Clyne
PostWysłany: 03-05-2009, 17:56   

Macross Frontier - pierwsze odcinki. Coś niesamowitego - seria, która przywróciła mi wiarę w biszodzio!

Sheryl i Ranka chodziły za mną już od jakiegoś czasu - widywałem je to tu, to tam, na artach, avkach (tej pierwszej zdarzało się chyba pojawiać u Enevi, o ile pamiętam). Szukałem akurat serii z dobrą muzyką, padło więc na Macrossa. I jest nawet lepiej, niż się spodziewałem! Wbrew haremowym standardom, seria idzie na jakość, a nie na ilość - panie mamy tylko dwie, ale za to takie, że mimo standardowych osobowości trudno ich z miejsca nie polubić. Absolutnie urocze, śliczne i takie tam. Z postaci jest jeszcze jakiś pierwszoplanowy bizon, ale kto by się nim przejmował ^^

Oprócz wyżej wymienionych, z walorów wizualnych trzeba jeszcze wspomnieć o walkach - pięknie zrealizowanych, Gundam chowa głowę między kolana, kuca w kąciku i angstuje, bo wie, że gdybym zabrał się za Macrossa trochę wcześniej, niewykluczone, że ocena drugiego sezonu Dubaroo byłaby o oczko niższa. Świetna dynamika, oprawa muzyczna, ładne i nie bijące po oczach wykorzystanie animacji komputerowej - można by długo wymieniać, ale ograniczę się do stwierdzenia, że tak właśnie powinny wyglądać kosmiczne bitwy w seriach sf.

Co do muzyki, to zobaczymy jeszcze, czy na dalszy ciąg serii Yoko Kanno ma równie dobre utwory, co na sam początek. Do powszechnego zachwytu nad wszystkim, co ta pani wyprodukuje raczej nigdy się nie dołączałem, ale tutaj radzi sobie naprawdę nieźle - zarówno z orkiestrowymi kawałkami, przygrywającymi w tle jak i z j-popowymi piosenkami.

Ogląda się bardzo dobrze - rzecz jest po prostu świetnie nakręcona, nie potrzebuje nawet jakiejś niezwykle zawiłej intrygi i głębokich postaci, broni się samo wykonanie techniczne i sposób prowadzenia akcji. No i biszodzio... W każdym razie, seria zapowiada się przewspaniale - ciekawe, czy utrzyma poziom.

_________________
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Grisznak
-Usunięty-
Gość
PostWysłany: 03-05-2009, 18:02   

Mobile Suit Gundam 1-8 czyli pierwszy Gundam z 1979. Zaskakująco dobra seria. Kreska znośna, o ile przyjmeimy do wiadomości konwencję z tamtych lat, charakterystyczne, plastikowe fryzury, loczki, kwadratowe twarze i resztę tego ustrojstwa z lat 70. Strój jednego z głównych złych przypomina mi Yattamana, cóż to te same czasy. Najweselsze są mundury żołnierzy i dowódców. Fabularnie jest nieźle, nie ustępuje produkcjom z tamtych lat w rodzaju "Battle Star Galactica" (które było chyba dość mocną inspiracją). Porównanie z wieloma produkcjami o mechach z lat 80 wypada nader korzystnie dla Gundama, choć oczywiście, im dalej tym gorzej. Seria nie sprawia wrażenia schematycznej, przynajmniej na razie (bo ma to 42 odcinki).
Powrót do góry
krew_na_scianie Płeć:Kobieta
kościsty seksapil


Dołączyła: 23 Gru 2007
Skąd: Bełchatów/Łódź
Status: offline

Grupy:
House of Joy
PostWysłany: 04-05-2009, 00:46   

Yakushiji Ryouko no Kaiki Jikenbo odcinek 2 - wrrr wrrr jak ja nie lubię takich tandetnych podróbek Bonda!! No co to za główna bohaterka..Wielka, wyluzowana i niby seksowna panna, która jest jednocześnie wyrośniętym, pieszczącym się dzieciorem. A jaka ona niby jest mądra - niby gdzieś tam luknie z przypadku i akurat widzi uciekającego przestępce, niby nie słucha tego co się dzieje wokół - ale to co ważne zawsze do niej dotrze. Już widzę jak jej pomocnik będzie przymierał do niej wiecznym podziwiem - bo oczywiście Ryoko zawsze robi niby wszystko z przypadku, wybiera najbardziej szalone metody, ale kurczę zawsze na tym fantastycznie wychodzi. Już widzę jak w następnych odcinkach równie błyskotliwie ocali jakiegoś dobrego polityka czy też - strzelam - w ostatnich odcinkach przypadkowo uratuje świat.

Co tu wiele gadać - jestem rozczarowana. Myślałam, że pooglądam sobie dobry kryminał, klimatyczny, z ciekawymi zagadkami, a dostałam jakieś totalne głupie szpanerstwo z urodziwą, nieprzyjemną rudą babą. A rozwiązania zagadek czy zbieranie poszczególnych elementów układanki na prawdę uważam za badziewne, choćby to, że dzielna pani komisarz spojrzała się kiedy trzeba na uciekającego bandytę? Nieprawdopodobnie szybko posklejała całość, choć ona już od samego początku wiedziała, kogo podejrzewać. Normalnie taki intelekt do tej kobiety nie pasuje. Niby jest taka nonszalancka i żartobliwa jak pan Bond, znaczy się próbuje być, ale za wysokie dla niej progi..Z resztą scenariusz też mi podlatuje kiczem, zwłaszcza dialogi Ryoko są okropnie denerwujące. Jeśli dalej ma być podobnie to podaruje sobie dalsze oglądanie.

I napisze jeszcze jedno: choćby nie wiem jak seksowne założyła ubrania Ryoko, choćby nawet nie wiem jak czerwone miała szpilki czy odsłaniające kreacje - to ona nigdy nie dorówna klasie i elegenacji Major z "Ghost in the Shell". Z resztą Ryoko chyba w ogóle nie wie co to klasa..

_________________
"Ci, którzy nie pamiętają przeszłości, skazani są na jej powtarzanie."
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
 
Numer Gadu-Gadu
9343376
Eire Płeć:Kobieta
Jeż płci żeńskiej


Dołączyła: 22 Lip 2007
Status: offline

Grupy:
AntyWiP
Melior Absque Chrisma
PostWysłany: 04-05-2009, 15:24   

Kino no Tabi 1-5- bałam sie tego dotykać, a nóż się zawiodę. szkoda, że nie widziałam tego wcześniej. Na razie żądzą poszukiwacze zaginionej tradycji i kraina empatów.

_________________
Per aspera ad astra, człowieku!
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
 
Numer Gadu-Gadu
1018596
 
Numer ICQ
kokodin Płeć:Mężczyzna
evilest fangirl inside


Dołączył: 25 Paź 2007
Skąd: Nałeczów
Status: offline

Grupy:
Samotnia złośliwych Trolli
PostWysłany: 04-05-2009, 18:53   

Ja sobie ostatnimi czasy pooglądałem czwarty odcinek eden of the east i wreszcie wiadomo o co w tym chodzi :] Troszkę szkoda że paszczka miała tylko kilka scen.
Poza tym zobaczyłem co to takiego koi kaze i jestem rozczarowany. Do pewnego momentu było niezłe.
Spoiler: pokaż / ukryj
Ale jak ten wielki łoś zaciągną 15 łatkę do łóżka to przestało być interesujące a wręcz zaczęło być niesmaczne. Jeszcze żeby ktoś ich nakrył :P ale nie. Szczęśliwe życie zboczonego rodzeństwa. Takiej opowieści hapyend nie pasuje.

No i wreszcie dwudziesty siódmy odcinek paniponi dash. Czyli pierwszy odcinek specjalny przez niektórych zwany ova. Zawartość tego odcinka to kolejny zwariowany zlepek starych motywów z ppd oraz zapożyczonych motywów z innych serii.
Spoiler: pokaż / ukryj
widzimy miedzy innymi ichigo w mundurku z Sayonara Zetsubou Sensei, Alla Pachino, Himeko w przebraniu Potemayo.Wielki pokaz umiejętności kamuflażu Serizawy i Becky, oraz znacznie więcej Ichigo.
W skrócie kolejny zupełnie nienormalny odcinek paniponi.

_________________
kokodin pisze się zawsze z małej litery
Jeżeli mówił bym normalnie , nie było by sensu ze mną rozmawiać.
Miłośnik wszystkiego co czarne, zielone, żółte lub okrągłe.
Jeżeli to czytasz to się nudzisz.
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
Piotrek Płeć:Mężczyzna
Nikt niezwykły


Dołączył: 26 Gru 2008
Status: offline

Grupy:
Fanklub Lacus Clyne
PostWysłany: 05-05-2009, 02:47   

dawno tutaj nie pisałem, więc nieco się tego zebrało:

Futakoi Alternative 01-13
bardzo, bardzo dobre, ciekawe postaci, historia też nietuzinkowa. Grafika i animacja trzymają poziom, seiyu OK, muzyka specjalnie mi w ucho nie wpadła (ani opening ani ending). Ciekawy koniec, nawet można powiedzieć "trzymało w napięciu". Skończyło się przyzwoicie, klasycznie chociaż można było zrobić to nieco pikantniej. Bardzo dobra szalona komedia, nieco zagmatwana fabuła (brak chronologiczności) co tylko całości dodało uroku. Anime mnie zaskoczyło, podchodziłem do niego z niewielkimi oczekiwaniami, a jednak ;)

Hatsukoi Limited ep04
o matko, tak zagmatwanej i dosyć śmiesznej historii miłosnej chyba nie widziałem jeszcze. Już tyle oddzielnych wątków miłosnych a zapowiada się, iż ich liczba jeszcze wzrośnie. Jak zamierzają twórcy wyjaśnić to wszystko w 12 odcinkach? Tego nie wiem. Czekam na kolejny epizod, mam nadzieję iż będzie równie zwariowany co te, które były. Niemal absurdalna, śmieszna historia potrafiąca mnie całkiem dobrze rozerwać.
Sposób rysowania postaci? czy ja gdzieś już tego nie widziałem... muzyka na plus, op podoba mi się, ending nie bardzo. Seiyu OK, część z nich już słyszałem, tutaj również pasują.

Kara no Kyoukai 01-05
już dawno czegoś tak dobrego nie oglądałem. Wciągające, mroczne, zagmatwane. Wielki plus za postaci, fabułę, muzykę no i oczywiście kreskę + animację, wszystko to wygląda świetnie. No i te dosyć nietypowe oczka. Seiyu również pasują do postaci.
Czekam na kolejne 2 filmy i wyjaśnienie historii do końca.

Seto no Hanayome OVA
po długim czasie od obejrzenia serii TV wreszcie obejrzałem OAV'ki - poziom już według mnie niższy, można było się pośmiać ale nie zapewniają już takiej rozrywki jak seria TV.
Nowe ep i ed nie podobały mi się, kreska, postaci te same, więc nie ma się co rozpisywać.

Shingetsutan Tsukihime 01-13
hmm słyszałem, że usypia - mnie jednak wciągnęło. Sama historia dosyć ciekawa, chociaż miejscami była banalna. Postaci na plus, muzyka już nie. Kreska, animacja to dosyć wysoki poziom, przynajmniej według mojego oka. Koniec historii miłosnej według mnie OK. Dla niektórych to anime jednak będzie nie do przemęczenia, niektórych zupełnie wciągnie.

Yozakura Quartet 01-12
nuuuuudaaaa jednym słowem. Postaci płytkie, nijakie. Grafika w najlepszym wypadku "średnia". Walki słabe. Muzyka - słaba. Fabuła - sam pomysł nie był zły, wykonanie jednak do niczego. Jakoś przemęczyłem, po czym wyrzuciłem i na bank do tego nigdy nie wrócę.
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
korsarz Płeć:Mężczyzna
a taki jeden...


Dołączył: 02 Wrz 2005
Skąd: Resko
Status: offline
PostWysłany: 05-05-2009, 19:32   

Obecnie oglądam 3 epizod Abenobashi Magical Shopping District.

Spoiler: pokaż / ukryj
Tym razem wzięli się za... "Odyseję Kosmiczną 2001" Stanleya Kubrika XD
Oprócz tego mieliśmy okazję obejrzeć gundamopodobne coś z podkładem muzycznym z NGE...
Do tego pelikan coś mi się kojarzył z Yattamanem :3
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź galerię autora Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
Grisznak
-Usunięty-
Gość
PostWysłany: 06-05-2009, 09:06   

Queen's Blade 4 - mieliśmy iście soul caliburowy pojedynek siostrzyczek, który, mimo ciężkiego ansgtu i jeszcze cięższego fanserwisu, wygrała ta, co powinna a nie ta, co by chciała. Do tego pani aniołek po raz pierwszy miała okazję wykazać się ogólnoświatową transmisją pojedynku.
Powrót do góry
krew_na_scianie Płeć:Kobieta
kościsty seksapil


Dołączyła: 23 Gru 2007
Skąd: Bełchatów/Łódź
Status: offline

Grupy:
House of Joy
PostWysłany: 07-05-2009, 21:33   

Maria-sama ga Miteru 3rd i aktualnie jestem na 3 odcinku i przyznam, że dawno tak nie podobała mi się tak seria. Właściwie rzecz ujmując - dopiero teraz bardzo mi się podoba. A stało się to chyba dlatego, że w końcu bardziej pojmuje rozterki czy wątpliwości bohaterek
Spoiler: pokaż / ukryj
do dziś nie pojmuje dlaczego Schimako tak długo wahała się na wybór swej młodszej siostry. Brak mi subtelności na zrozumienie jej niby dylematu?
O ile w 1 czy 2 sezonie często się łapałam, że te poprawne i dziwne istoty miały często mało zrozumiałe problemy lub zbyt długo nad nimi myślały, czy dziwnie je rozwiązywały - tak teraz wszystko jest dla mnie bardziej jasne i przejrzyste. Już mniej mnie zaskakuje dziwnosć bohaterek, przyzwyczaiłam się do ich specyfiki (a nawet ją polubiłam, to anime ma po prostu swój charakter), a dzięki tym odcinkom w końcu polubiłam Sachiko. Wcześniej była dla mnie wyrachowaną do bólu panienką, głęboko się zastanawiałam co takiego w niej widzi Yumi, że ją tak mocno podziwia. No w końcu jest ją za co lubić, w końcu można ją bardziej zrozumieć. Dodatkowo fajnie jest zobaczyć akcją poza murami szkoły, odcinki nabrały polotu, fabuła zrobiła się ciekawsza. Jedyny mój zarzut, że to wszystko jest czasami strasznie spłaszczone, tak grubo nakreślony jest morał czy złe osoby, albo wręcz nachalnie wciśnięte jest przesłanie powiedziane długim monologiem by każdy dobrze je zrozumiał:
Spoiler: pokaż / ukryj
mam tu na myśli moment kiedy Sachiko opowiada Yumi, że rozpoznałaby ją wszędzie, nawet w bandażach. Było to troszkę przesadzone.
Ah i w porównaniu z poprzednimi seriami - nie łapię się na tym, że się nudzę przy oglądaniu. Oby tak dalej!

_________________
"Ci, którzy nie pamiętają przeszłości, skazani są na jej powtarzanie."
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
 
Numer Gadu-Gadu
9343376
Grisznak
-Usunięty-
Gość
PostWysłany: 07-05-2009, 22:14   

A tuś mi ciekawostko, bo, choć nie twierdzę, że trzecia seria jest słaba, to jednak na tle sąsiadujących z nią drugiej i czwartej wypada nieco blado. Przede wszystkim podział odcinków, na niemal piędziesięciominutowe, był moim zdaniem, błędem, bo niektóre, np. pierwszy, nieco nużyły.

Cóż, ciekaw jestem twojej opinii na temat ostatniej jak dotąd, czwartej serii, która, w stosunku do poprzednich, była najbardziej rewolucyjna.
Powrót do góry
Morg Płeć:Mężczyzna


Dołączył: 15 Wrz 2008
Skąd: SKW
Status: offline

Grupy:
AntyWiP
Fanklub Lacus Clyne
Tajna Loża Knujów
PostWysłany: 09-05-2009, 12:00   

Wolf's Rain 1-4 - podchodziłem do tego tytułu już wcześniej - jakieś dwa lata temu - i muszę przyznać, że znudził mnie on wtedy niemiłosiernie. Dzisiaj podszedłem jeszcze raz, jako że miałem to w planach od jakiegoś czasu, a wczorajsza krótka rozmowa na ircu jakoś mnie do tego zainspirowała. I o ile dalej mi daleko do zachwytów (choć kto wie jak będzie dalej), to tym razem ziewać podczas seansu mi się nie zdarzało. Co poszło na plus - to, że mimo jednak dość słabego w mojej opinii początku, akcji po tych czterech odcinkach udało się mnie zaintrygować i ciekawi mnie takie zwykłe, prozaiczne "co dalej?"

Przyznam, że niestety nie udało mi się jeszcze jakoś szczególnie polubić żadnego z bohaterów, a Tsume i Kiba przez jakiś czas nawet trochę pograli mi na nerwach, ale... jakoś tak ciekawi mnie właśnie co się z nimi stanie dalej - sam nawet nie wiem czemu.

Na duuuuuży plus pójdzie też muzyka, która mnie po prostu zachwyciła i ciężko mi powiedzieć o niej coś więcej - po prostu wspaniały, znakomicie dopasowany do tego co się dzieje na ekranie, podkład muzyczny.

Co do grafiki - zauważyłem głównie bardzo dobrze narysowane wilki, ale tak już po prostu mam - grafika dla mnie, o ile w jakiś genialny sposób się nie wyróżnia, ma po prostu nie razić oczu i ładnie (bądź mniej ładnie jeśli istnieje taka konieczność) pokazywać to co trzeba. Na detale rzadko kiedy zwracam uwagę, choć pewnie mógłbym to zrzucić na starszy ode mnie (i dalej działający bez większych zarzutów!) telewizor Otake.

Cóż, podsumowując, na razie jest to dla mnie seria akcji na dobre, mocne 8, ale ponieważ te 4 odcinki stanowią (a przynajmniej tak mi się wydaje) li tylko zawiązanie fabuły, to może i opowieść o poszukiwaniu raju gdzieś dalej odnajdę. A na pewno spróbuję się samemu o tym przekonać - i to wcale nie dlatego, że "zobaczyć wypada".

_________________
Świadka w sądzie należy znienacka pałą przez łeb zdzielić, od czego ów zdziwiony wielce, a i do zeznań skłonniejszy bywa.
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
 
Numer Gadu-Gadu
8137449
Ysengrinn Płeć:Mężczyzna
Alan Tudyk Droid


Dołączył: 11 Maj 2003
Skąd: дикая охота
Status: offline

Grupy:
AntyWiP
Tajna Loża Knujów
WOM
PostWysłany: 09-05-2009, 12:16   

Dziwne, w mojej opinii właśnie początek był najlepszy. Świetnie wprowadzał w klimat świata po katastrofie, w którym żyje się jak w PRL-u bez pomocy społecznej. Ale cóż, trzeba lubić anime z wolniejszym melancholijnym tempem.

... I nie oglądać wcześniej Gundam 00, bo Setsuna F Seiei morduje i gwałci (tak, w tej kolejności) wszystkie poważne postacie swojego seiyuu, w tym właśnie Kibę. A jeśli nie Setsuna to Tamaki z Ourana...

Cytat:
Co do grafiki - zauważyłem głównie bardzo dobrze narysowane wilki


Może nie przesadzajmy - wyszły całkiem nieźle, biorąc pod uwagę, że modelem dla nich był welsh corgi, ale nie są jakieś rewelacyjne. Oczywiście na tle innych anime wypadają niesamowicie.

_________________
I can survive in the vacuum of Space
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź galerię autora
Melmothia Płeć:Kobieta
Sexy Chain Smoker


Dołączyła: 09 Lut 2007
Status: offline

Grupy:
Alijenoty
PostWysłany: 09-05-2009, 12:47   

Arad Senki ~Slap up Party~ 1. Czasami dobrze jest obejrzeć coś, przy czym nie trzeba myśleć, ale są pewne granice. To jest śmiertelnie nudne. I głupie. Nawet pośmiać się nie można nad idiotycznymi spineczkami i kucyczkami dziadka czy nad tym bohaterem-idiotą w okularkach, bo… bo po prostu są bardziej nudni i niesmaczni niż zabawni. Jeśli można powiedzieć o postaciach animowanych, że źle grają, to właśnie tak dzieje się w tej serii. Szczególnie w pierwszych minutach, w których bohaterowie zachowują się jak bardzo kiepscy aktorzy z jeszcze gorszym scenariuszem. Jedyną w miarę normalną postacią jest główny bohater, ale niestety on też ma ten sam scenariusz. Chała. Duża, nudna chała. Przez pewien czas miałam nadzieję, że pan w okularach będzie interesujący (to chyba jakaś lokalna odmiana bizona była), ale on też w końcu rozczarowuje. Może gdyby go umieścić w innym anime, to coś by z niego wyszło. I te potwory… CO to było? Wyciągnęli projekty od pięciolatków? ._. Tak brzydko narysowanych potworów już dawno nie widziałam (narysowanych najprościej, jak się tylko dało), aż nie wierzyłam własnym oczom, brrrr. Śliczne youkaie z innych serii mnie rozpieściły. Rany, to już nawet Guru Guru ma ciekawsze projekty nieludzi... Nie ruszam drugiego odcinka.

Basquash 5. Mryyy. Lubię takie shouneny. Odcinek jak do tej pory najlepszy (zaraz po pierwszym). Pewnie sporą grupę widzów niesamowicie irytuje zachowanie głównego bohatera, ale mnie ono nie przeszkadza. Cóż, lubię tego małego idiotę i życzę mu jak najlepiej.

Higashi no Eden 3. A to dziady. Paskudy.
Spoiler: pokaż / ukryj
A on był taki szalenie uroczy, szczególnie po tym odcinku! Taka sierotka, no jak można takiego nie lubić? I ubili (a może się wykaraska? oczka tylko tak dla efektu zamknął? ;_;).
Wiem już trochę więcej, ale to tylko jeszcze bardziej podsyca apetyt na dalsze odcinki. Tak naprawdę to mam wrażenie, że jeśli bym chciała o tym napisać cokolwiek więcej, to dopiero po zakończeniu serii, bo jak na razie mogę tylko w samych superlatywach rozpływać się nad bohaterami XD

_________________
"Słowo ludzkie jest jak pęknięty kocioł, na którym
Wygrywamy melodie godne tańczącego niedźwiedzia,
Podczas gdy chcielibyśmy wzruszyć gwiazdy"
G.F.

Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź galerię autora Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
Morg Płeć:Mężczyzna


Dołączył: 15 Wrz 2008
Skąd: SKW
Status: offline

Grupy:
AntyWiP
Fanklub Lacus Clyne
Tajna Loża Knujów
PostWysłany: 09-05-2009, 13:14   

Ysengrinn napisał/a:
Dziwne, w mojej opinii właśnie początek był najlepszy. Świetnie wprowadzał w klimat świata po katastrofie, w którym żyje się jak w PRL-u bez pomocy społecznej.

Wiesz, ja mam z tym jeden problem - nic o tym świecie nie wiem oprócz tego, że:

a) jest postapokaliptyczny;
b) wilki mają w nim przerąbane, bo miały wyginąć 200 lat temu, a teraz muszą udawać ludzi, w dodatku ściga je jakiś szaleniec, który ma do nich jakąś awersję;
c) istnieją jacyś arystokraci (jak coś, to zwalam na oficjalne polskie tłumaczenie), którzy mają jakieś specjalne przywileje.

Przy czym to nie jest tak mało, ale nie wygląda na to, żeby ludziom żyło się źle (vide: Dziewczynka z Drugiego Odcinka, Której Imienia Nie Pamiętam i jej ojciec oraz Cher i Hubb). Bohaterami są wilki, więc rzecz jasna, że poświęca się im więcej uwagi, niemniej... widzę na razie też ludzi, ale nie widzę relacji pomiędzy ludźmi, a wilkami, tzn. nie mam pojęcia jaki jest stosunek jednych do drugich, bo psychola z psem i strzelbą traktuję jak patologię, a Tsume jest zbyt ekscentryczny, żeby brać go jako przykład. To mogło być rozwinięte w wątku między Toboe, a w/w Dziewczynką, niemniej nie zostało, pomijając fakt, że Dziewczynka całkiem słusznie się wystraszyła.

Owszem, wprowadzenie klimatu jak najbardziej czuję i w dodatku ten klimat mi się podoba, niemniej nie widzę tu tego poszukiwania raju o którym czytałem w recenzji. A raczej owo poszukiwanie widzę, ale go nie czuję, bo ciężko mi owo poszukiwanie czuć, jeśli widzę je w osobie Kiby, który nic nie mówi oprócz do tego, że do niego dąży, Tsume który w ów raj nie wierzy oraz Toboe i Hige, którzy wydaje mi się idą właściwie raczej za tymi dwoma wyżej, niż sami tego raju szukają. Nikt natomiast nie szuka go na poważnie. Albo inaczej - widać, że na poważnie szuka go Kiba, jednak nie raczył na razie powiedzieć nic więcej (czemu ucieka, czemu go szuka, do czego tak naprawdę dąży i czym jest dla niego honor). Nie wykluczam, rzecz jasna, że dowiem się tego, przynajmniej częściowo, dalej, ale na razie nie mam zielonego pojęcia.

Ysengrinn napisał/a:
Ale cóż, trzeba lubić anime z wolniejszym melancholijnym tempem.

To raczej nie to - anime z wolniejszym tempem lubię akurat bardzo, obie serie Natsume, czy aktualnie oglądane Windy Tales, albo, nieco bardziej chyba pasujące jako przykład (bo obie wyżej wymienione serie są w gruncie rzeczy bardzo "ciepłe", nawet mimo że powiedziałbym, choć zobaczyłem do tej pory tylko kilka odcinków, że Windy Tales miało i smutne momenty), Ginga Tetsudo no Yoru zaliczam do czołówki tego co w ogóle widziałem. Tyle, że one miały w sobie coś, co powodowało, że były niepowtarzalne, a widz poniekąd "wchodził" w klimat tych produkcji. Wolf's Rain tymczasem, przynajmniej na razie, czegoś takiego nie posiada - klimat owszem czuję, ale nie potrafię właśnie w niego "wejść", a nawet pomijając już tą kwestię (bo "wchodzenie" w klimat, to pojęcie które sam sobie ukułem i ciężkoby mi było je jakoś zrozumiale zdefiniować), to nie widzę co twórcy chcą, wprowadzając ten klimat, opowiedzieć, co chcą podkreślić. Oczywiście wypowiadam się na podstawie czterech odcinków, więc zapewne z tego to wynika i wysoce prawdopodobne jest, że moja opinia będzie się zmieniać w miarę oglądania.

Ysengrinn napisał/a:
Może nie przesadzajmy - wyszły całkiem nieźle, biorąc pod uwagę, że modelem dla nich był welsh corgi, ale nie są jakieś rewelacyjne. Oczywiście na tle innych anime wypadają niesamowicie.

Punktem odniesienia były ogólne pojęcie o tym jak wygląda wilk i właśnie inne anime - wilkami aż tak bardzo się nie interesuję, a o welsh corgim slyszę pierwszy raz.;p

Ysengrinn napisał/a:
... I nie oglądać wcześniej Gundam 00, bo Setsuna F Seiei morduje i gwałci (tak, w tej kolejności) wszystkie poważne postacie swojego seiyuu, w tym właśnie Kibę. A jeśli nie Setsuna to Tamaki z Ourana...


Tak więc niniejszym cieszę się, że słoń mi nadepnął w kwestii seiyuu na ucho, bo Tamaki mi Kiby jednak nie gwałci.

_________________
Świadka w sądzie należy znienacka pałą przez łeb zdzielić, od czego ów zdziwiony wielce, a i do zeznań skłonniejszy bywa.
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
 
Numer Gadu-Gadu
8137449
Wyświetl posty z ostatnich:   
Strona 77 z 533 Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 76, 77, 78 ... 531, 532, 533  Następny
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików
Możesz ściągać załączniki
Dodaj temat do Ulubionych


Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group