Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Co w tej chwili oglądacie - edycja druga |
Wersja do druku |
kokodin 
evilest fangirl inside

Dołączył: 25 Paź 2007 Skąd: Nałeczów Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 18-10-2009, 10:19
|
|
|
Próbowałem po latach zabrać się ponownie za school rumble by sprawdzić dubbing. Pierwsze odczucia fuj. Dlaczego "to" musi być Tenma. No ale dobrze, przeboleję lektorkę i lecimy dalej. Po 3 epkach mam wrażenie że widziałem przynajmniej 6 ( takie zmęczenie) i odpadam. Nie rozumiem już co takiego tak mnie kiedyś bawiło, wszystko uszło w tłumaczeniu, czy rzeczywiście to nie fajne jest. Jakoś dziwnie mi wyglądają postaci, jakoś słabo podobają mi się gagi, jakoś to nie jest takie jak pamiętam.
No cóż trzeba to jeszcze zweryfikować męcząc się do samego końca ale nie wiem co winić za różnicę poziomów (czy przez 3 lata tak bardzo może zmienić gust?). |
_________________ kokodin pisze się zawsze z małej litery
Jeżeli mówił bym normalnie , nie było by sensu ze mną rozmawiać.
Miłośnik wszystkiego co czarne, zielone, żółte lub okrągłe.
Jeżeli to czytasz to się nudzisz.
 |
|
|
|
 |
Crofesima 
Captain Narcolepsy

Dołączyła: 25 Maj 2003 Status: offline
Grupy: Alijenoty
|
Wysłany: 18-10-2009, 12:47
|
|
|
Darker than Black: Ryūsei no Gemini, odc. 2
Czuję się tak, jakby do trzeciej części nolanowego Batmana ktoś wrzucił jakąś krzykliwą nastolatkę jako główną bohaterkę oraz wplątał do fabuły elementy wyciągnięte prosto z jakiegoś amerykańskiego serialu o młodzieży licealnej.
W skrócie - na brodę Merlina, co robicie z moją ukochaną serią?!
Ja rozumiem, że jest kryzys. Że próbujecie dotrzeć do nowej, młodszej grupy widzów. Ale mnie się to bardzo nie podoba.
Rzeczy zagadkowe i do rozwiązania niby są, ale tak patrząc na całokształt to serii póki co brakuje tej... pociągającej tajemniczości. Nie odczuwam tego specyficznego niepokoju, który od początku towarzyszył mi przy pierwszym sezonie. A może po prostu narzekam, bo ostatnio naoglądałam się seriali kryminalnych i liczyłam na serię dojrzałą i odrobinę bardziej poważną? A motyw z małą, słodką, energiczną i oryginalną dziewoją, która wyciąga głównego (khm?) bohatera z dołka emocjonalnego dzięki swojej radosnej naturze już od dawna do mnie nie przemawia?
Sceny walki udane, przyznaję. Ale argh, nie podoba mi się sposób w jaki rysowane są oczy młodych dziewczyn, zwłaszcza Suou.
A co do Heia, to może zrobię mały bilans:
zarost? Oh tak, na plus.
sfatygowane wdzianko oraz maska? Stanowczo na plus.
alkohol? Na plus. Ale tylko dlatego, że pewien kira kira błysk w endingu rozbawił mnie do łez.
No i na koniec obligatoryjne: *fangirl mode on* MISAAAAKIIIIIII~~~~! *fangirl mode off* |
_________________ There is sorrow enough in the natural way
From men and women to fill our day;
And when we are certain of sorrow in store,
Why do we always arrange for more?
Brothers and sisters, I bid you beware
Of giving your heart to a dog to tear. |
|
|
|
 |
Agon 

Dołączyła: 05 Maj 2008 Status: offline
|
Wysłany: 18-10-2009, 14:37
|
|
|
Letter Bee, odcinek 3 – cieszy mnie fakt, że anime zdaje się być wierną adaptacją mangi (przynajmniej na razie). Wprawdzie nie obyło się bez fillerowatych wstawek, ale są to tylko niewielkie zabiegi kosmetyczne ze strony twórców. Anyway, jeśli taki poziom się utrzyma, to dostaniemy ciepłe anime z gatunku fantasy/okruchy życia, z ciekawymi, sympatycznymi postaciami, oryginalną fabułą, nieprzeciętną kreską i ładną oprawą graficzną. Póki co poznajemy głównych bohaterów i realia świata przedstawionego, a najciekawsze dopiero przed nami.
Nyan Koi!, obcinek 3 – harem się powiększa, a koty zdają się tylko robić za tło dla miłosnych perypetii głównego bohatera, ale nadal jest z tego sympatyczna komedyjka romantyczna. Co prawda natężenie fanserwisu i zboczonych podtekstów rośnie wraz z pojawieniem się kolejnej kandydatki o serce Jumpei’a, ale nie jest to aż tak rażące.
- Spoiler: pokaż / ukryj
- A, no i pod koniec odcinka pojawia się bizon, który będzie rywalizował z Jumpei’em o Mizuno.
Prych, ja i tak dalej będę się upierać przy Jumpei x Kana, i liczę na jakieś bardziej oryginalne zakończenie historii.
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Czyli że Jumpei nie zostanie zpairingowany z Mizuno...
Toaru Kagaku no Railgun, odcinek 3 – jak na razie twórcy serwują nam lajtową yuri komedyjkę, ale zastanawia mnie, czy w końcu uraczą nas jakąś konkretną fabułą? No dobra, tym razem pozwolili nam odpocząć od Kuroko i jej zboczonych fantazji, co było dużym plusem tego odcinka, a cała ‘intryga’ i zabawa w detektywów wyszła całkiem zabawnie (chociaż na koniec nie mogło się obyć bez yuri podtekstów, a jakże), ale mimo wszystko czekam na jakąś konkretną akcję... Za to grafika, zwłaszcza tła, jest mruczna. |
Ostatnio zmieniony przez Agon dnia 18-10-2009, 21:04, w całości zmieniany 3 razy |
|
|
|
 |
Loko 
Aspect of Insanity

Dołączył: 28 Gru 2008 Status: offline
Grupy: Syndykat WOM
|
Wysłany: 18-10-2009, 15:35
|
|
|
Ouran High School Host Club 1-4
Zabieram się do tego tytułu po raz drugi, gdy czyniłem to pierwszy raz odpadłem w połowie pierwszego odcinka. Teraz widzę jak duży popełniłem błąd porzucając tę serię. Na chwilę obecną mogę powiedzieć tylko że jest to najlepsza komedia jaką widziałem ostatnimi czasy, ale cóż to dopiero 4 odcinki. Jednak patrząc po ocenach z pewnością stwierdzam że im dalej w to zabrnę, tym bardziej mi się spodoba. |
_________________ That is all in your head.
I am and I are all we. |
|
|
|
 |
Edward 
Wiesz dlaczego?

Dołączył: 18 Paź 2009 Status: offline
|
Wysłany: 18-10-2009, 15:50
|
|
|
W tej chwili zabieram się za oglądanie FMA: Brotherhood
Pomimo , że znam mange całkiem dobrze , poprzednią serie prawie na pamięć , ale
z opinii wynika , że raczej się nie zawiodę. Jestem ciekaw , jak spójna i dokładna jest
ta adaptacja :) |
_________________ http://myanimelist.net/animelist/miotla
Maniak? - nie
Pasjonat? - nie
Idiota? - chyba...
Kochasz to? - Tak! |
|
|
|
 |
616 
From GARhalla

Dołączył: 21 Kwi 2007 Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 18-10-2009, 17:34
|
|
|
Co w tej chwili oglądam - Umineko na bieżąco. Zacząłem też Higurashi, w nadziei, że Umineko będzie bardziej zrozumiałe przez kontekst, ale raczej się przeliczyłem.
No i jeszcze Tengen Toppa Gurren Laggan, ale to nie samemu, dlatego wolno mi idzie. |
|
|
|
|
 |
JJ 
po prostu bisz

Dołączył: 27 Sie 2008 Skąd: Zewsząd Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne
|
Wysłany: 18-10-2009, 18:46
|
|
|
Kuchu Buranko aka Trapeze 1
Wow.
Jest dobrze. To jedna z tych serii, które przede wszystkim mają zamieszać w głowie widzowi i robić wrażenie dziwnych. I robi to dobrze. Porównania z Mononoke będą i być powinny, bo widać, że pan reżyser chciał nawiązać do tamtego klimatu i przynajmniej po części zrobić z Irabu Ichirou drugiego Sprzedawcę Medykamentów.
No właśnie, Irabu Ichirou... Jeden W Trzech Osobach, lol. Jak na razie przedstawienie tego motywu wypadło rewelacyjnie - z jednej strony widać, że to jeden człowiek, z drugiej, każda z trzech "form" jednak różni się czymś od pozostałych. Spodobała mi się teoria, którą ktoś rzucił na forum MAL - że trzy wersje doktorka reprezentują Id, Ego i Superego - choć na razie za wcześnie, żeby stwierdzać takie rzeczy i ostatecznie pewnie okaże się, że to nadinterpretacja. Niezależnie od tego, trzy formy doktorka są genialne, każda na swój sposób - jak na razie moim faworytem jest dorosły okularnik, ale dzieciak i misiek też mają swoje momenty. Choć zastrzyki to jeden z dziwniejszych fetyszy, jakimi można obdarować bohatera. A przy okazji - scena zastrzyku była zabójcza :) Ach, ta wielka, falliczna strzykawa, ta przepięknie kiczowata muzyka, ta pielęgniarka, która urwała się z jakiegoś taniego pornosa... Elementy czysto udziwniające wypadają jak na razie świetnie - gość z yakuzy z ołówkiem rządzi XD I Fukuicchi! :D Postać sezonu! Jego komentarze rozbrajają.
Fabuła mogłaby być bardziej skomplikowana - nie jest to niestety perfekcja Mononoke, w którym już sama koncepcja 'makoto' i 'kotowari' wymuszała "drugie dno" w większości historii, poza tym - szkoda, że epizody mają tylko po jednym odcinku, może gdyby nie to, byłyby bardziej rozwinięte. No ale to już kwestia materiału źródłowego.
Zapowiada się na serię sezonu - przynamniej dopóki nie zobaczę zsubowanego Aoi Bungaku :) |
_________________
 |
|
|
|
 |
Easnadh 
a wee fire

Dołączyła: 27 Cze 2008 Status: offline
Grupy: Alijenoty
|
Wysłany: 18-10-2009, 19:27
|
|
|
DtB: Gemini 2
Dobra. Też chyba zaraz zacznę psioczyć na muzykę. Opening mnie dobił. Taki... eee... dziewczęcy i... eee... nijaki. To już nawet Piosenka Motoryzacyjna w wykonaniu An Cafe (że nie wspomnę o świetnym HOWLING) była lepsza i to o wiele. W animacji za dużo Suou. No tak, na otarcie łezki dali fanom kawałeczek z idącym po gruzach Heiem, który nawiązuje do 1 openingu, ale szczerze mówiąc mogą go sobie wsadzić. Ending też mi się średnio podoba, jakoś wolę abingdon boys school w ostrzejszym brzmieniu, lubię jedynie samą końcóweczkę, kiedy głos wokalisty wibruje.
Co do odcinka: walki były dobre. Ale rany, same walki nie wystarczą... A jak już doda się do tego Wielką Traumę...
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Chyba ubili Yin. Jessst. Ha. Tylko czemu Hei musi z tego powodu angstować? Przestań pić <dźgnięcie łokciem pod żebra> dziadygo <plaskacz w kark> i weź się za siebie! <uderzenie z całej siły w plecy> Uczesz się i kup sobie nowy płaszcz! Rozczulający się nad sobą Hei (o, jaki ja biedny, nie mam Yin, jestem saaaam, taki saaaaam, samooooootny...), ze zmienionym przez to ciągłe pociąganie z piersiówki głosem, to nie jest Hei, jakiego mogę tolerować. Na dodatek - współpraca z CIA? Też żeś trafił, z deszczu pod rynnę, zaprawdę wpadłeś jak ten jeż w g... w kupę. Nie pocieszyło mnie nawet pojawienie się Misaki. Bo jesli chodzi o fabułę, to Hei pewnie i tak zostanie odstawiony do kąta, żeby mógł się w spokoju emocić z żalu za Yin (Hei lubi loli... aaargh! a miałeś taka fajna kształtną babkę pod nosem w poprzedniej serii!), a szanse na mój ulubiony pairing Mi-chan/Hei są coraz mniejsze i mniejsze...
Czegoś mi w tym anime brakuje. Mroczności chyba. Jakaś intryga niby jest, ale... To wszystko przez to, że za dużo jest gówniarzy biegających dookoła. Zmiana targetu to chyba nie był aż tak dobry pomysł, fabuła na tym ucierpi, uważam. No nic, zobaczymy, jak to będzie.
Letter Bee 3
Stało się. Cud po prostu. W końcu spotkałam się w anime z dialogiem o majtkach, który mnie rozbawił. Nie zniesmaczył ani nie wywołał wściekłości, tylko naprawdę rozbawił - ten fragment był uroczy xD
Poza tym Lag wydaje się całkiem sensownym bohaterem, nawet mimo tego, że jest dzieciakiem. Zaskoczyło mnie to, ale bardzo pozytywnie, bo serio jakoś nie miałam ochoty oglądać kolejnej serii z rozwydrzonym dzieciakiem w roli głównej. A Lag okazał się być naprawdę sympatyczny.
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Nowa bohaterka, Niche, chociaż na początku przeraziła mnie wizją loli tsundere, chyba nie będzie taka straszna, a właściwie z tym jej "Nie!" zachowywała się całkiem wiarygodnie, w końcu dzieci bardzo lubią to słowo. Z tego, co było widać w zapowiedzi, machnięciem włosów rozwaliła łańcuch, łał. Zapowiada się chyba na interesującą bohaterkę. I tak, najwidoczniej to ona w tym związku będzie nosić majtki... to znaczy spodnie :D
Tylko... chlip... Gauche. Nie ma Gauche'a. Chlip. Ech. Ciekawe, czy jeszcze się pojawi? A taki milutki był... ;__; |
_________________ ☾
I’m always right and you should listen to whatever I have to say
and never disagree, ever, EVER for the sake of your wolvlihood. |
|
|
|
 |
Crofesima 
Captain Narcolepsy

Dołączyła: 25 Maj 2003 Status: offline
Grupy: Alijenoty
|
Wysłany: 18-10-2009, 20:35
|
|
|
Kūchū Buranko odc. 1
Spodziewałam się, że będzie dziwaczne. Byłam na to przygotowana. I co? I porobią mi się zmarszczki (o-ojej!...)od ciągłego robienia "O.o". Ale czy mi żal? A w życiu!
Jest... abstrakcyjnie. Czy ze smakiem czy bez, za wcześnie jeszcze na tak śmiałe osądy. Trochę się boję, że w pewnym momencie zrobi się z tego zwykły i typowy przerost formy nad treścią *sceptyczny zerk na -ef-*, chociaż doskonale zdaję sobie sprawę, że to MA być kiczowate.
Tak, fakt, jednoodcinkowe przypadki to niestety minus. Ale póki co 'Trapeze' wygląda naprawdę obiecująco, chociaż trudno będzie tej serii pobić 'Mononoke'.
Trochę ciekawostek na temat tego anime: klik. Na tym blogu w innej notce również pojawia się teoria z id, ego, superego, być może zostało to już gdzieś kiedyś oficjalnie potwierdzone.
Nie mogę się doczekac następnego odcinka, w którym Kusuriuri przyjdzie po radę do Irabu~ Ah, uwielbiam Takahiro. |
_________________ There is sorrow enough in the natural way
From men and women to fill our day;
And when we are certain of sorrow in store,
Why do we always arrange for more?
Brothers and sisters, I bid you beware
Of giving your heart to a dog to tear. |
|
|
|
 |
kokodin 
evilest fangirl inside

Dołączył: 25 Paź 2007 Skąd: Nałeczów Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 18-10-2009, 20:37
|
|
|
Po oglądnięciu dzisiejszego inujana finalnego stwierdzam fakt, wróciło to "coś".
Trzeci odcinek nowego sezonu jest jeszcze trochę bardziej dynamiczny niż te z lat ubiegłych, jednak wrócił humor, szlajanie się bez celu i to sympatyczne "coś".
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Lisie demony (w tym Shippo) miały dzisiaj używanie na Inujanie. Miroku był oczarowany a i nawet Sango jeden lisek zrobił wodę z mózgu. Jedynie Kogome pozostała lodowato niedostępna dla ataków lisich przebierańców (pewnie z niewyspania).
Jedna rzecz cieszy, Kogome "nie stoi w miejscu". W jej świecie czas rzeczywiście mija i nasza bohaterka stoi u progu zmiany szkoły o jeden szczebel. (tak postarzała się nie to co Ranma czy Lum)
Rin jest dla mojego szczęścia bardzo dużo w tym sezonie. Jeżeli Rin to i Seshomoru który dynamicznie się zmienia, otwiera i za razem staje się silniejszy. Dzięki stracie Kagury odkrył w sobie moc do zabijania mieczem życia a to na pewno jeszcze nie koniec, bo na czołówce świeci tenseigą na zielono.
Był też dziś moment w którym myślałem że Kagura miała nieodnotowaną do tej pory córkę ale podobieństwo i charakter to nie wszystko (zwłaszcza w przypadku starych tanuków).
No ale odcinek bardzo udany. Mimo że oglądałem w jakości sd i napisy były malutkie jak na moje oczy, to bardzo miło się zaskoczyłem, jaki ten nowy inujan może być podobny klimatycznie do starego.
Sacred blaksmith Przeleciał bez większych sensacji, Stało się dokładnie to co można sobie było wyobrazić, trochę oprócz tego pogadali.
- Spoiler: pokaż / ukryj
- i zdywersyfikowali ucieczkę błędnego rycerza a nasza angloimiena bohaterka straciła motywacje na widok krwi. Za tydzień będzie pewnie przełamywanie się na prawdę o swojej profesji
Nasłuchało się też niemieckich słówek znaczących np "miecz dwuręczny" wprost.
Wracając do przeszłości obejrzałem school rumble "aż" do 12-tego odcinka. Zaczynam się ponownie przyzwyczajać do postaci i zaczyna znowu być śmiesznie. Dubbing jest okropny, Ale na napisy nie mam ochoty bo mi na to oczu szkoda, więc włączyłem napisy "oprócz" . Wychodzą takie niezbieżności i białe plamy w tłumaczeniu że samo to jest śmieszne, Aa gdy wołają się w napisach po nazwiskach a w głośnikach po imieniu to nareszcie znam pełne personalia bohaterów, chociaż Harima jest tak jak był :].
tak więc tyle na dziś. |
|
|
|
|
 |
Yoichi 
Dołączył: 18 Paź 2009 Status: offline
|
Wysłany: 18-10-2009, 22:17
|
|
|
Na ta chwilę Ouran High School Host. Początkowo myślalem ze to kolejna głupia komedia szkolna ale...no właśnie xD Jest to jedno z lepszych anime jakie mogłem zobaczyć. Jestem dopiero przy 14 epku a już kilka razy leżałem na deskach xD |
_________________ Moja lista anime(skromna lista)
http://myanimelist.net/animelist/yoichi007 |
|
|
|
 |
Keii 
Hasemo

Dołączył: 16 Kwi 2003 Skąd: Tokio Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 19-10-2009, 01:55
|
|
|
Sora no Otoshimono 3. Zmniejszenie ilości fanserwisu zdecydowanie wyszło temu odcinkowi na dobre. Było co prawda parę trochę wymuszonych scen ecchi, ale poza tym relacje między postaciami zdają się... rozwijać? Nie było szaleństwa z wykorzystywaniem mocy Ikarios do zboczonych celów i ogólnie jest lepiej. Z drugiej strony nie wiem, czy ogólnie pozytywne wrażenia nie są spowodowane terapią szokową, którą był seans Kemeko DX, gdzie fanserwis, głupota i absurd wylewały się z ekranu w ogromnych ilościach. |
_________________ FFXIV: Vern Dae - Durandal
PSO2: ハセモ - Ship 01
 |
|
|
|
 |
Nicholas 
Dołączył: 17 Paź 2009 Status: offline
|
Wysłany: 19-10-2009, 09:28
|
|
|
Yoichi napisał/a: | Na ta chwilę Ouran High School Host. Początkowo myślalem ze to kolejna głupia komedia szkolna ale...no właśnie xD Jest to jedno z lepszych anime jakie mogłem zobaczyć. Jestem dopiero przy 14 epku a już kilka razy leżałem na deskach xD |
Fakt, kilka razy i mnie rozłożyło na łopatki. :D Najbardziej lubiłem akcje z udziałem Kyoy, Haruhi i Takashiego, ale reszta też była nieźle pokręcona. :)
A teraz wziąłem się za Code Geass (22 ep.). |
|
|
|
|
 |
Grisznak -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 19-10-2009, 10:45
|
|
|
Astro Boy 1980 3-7
Ech, brakuje tutaj fabuły, oj brakuje. Co prawda, w odróżnieniu od serii z 2003 w tej potrafią nawet ginąć ludzie (tam przywilej śmierci zachowano wyłącznie dla robotów), ale nadal bardzo brakuje tu czegoś, co by kleiło ze sobą poszczególne odcinki.
Cyc Blade 2, odcinek 4
Podwójny pojedynek z udziałem fanserwiśnych elfek w scenerii leśnej, więc kwiatkowatych tentakli, mięsożernych roślin i tego rodzaju przyjemności nie mogło zabraknąć. Pozostaje nadzieja, że w kolejnych odcinku z walk odpadną obie kowalki - lolitkowata Ymir i największy cyc w dziejach anime, czyli Catleya - obie jednakowo irytujące.. Ta pierwsza jest raczej pewna do odstrzału, co do drugiej niestety - szanse mniejsze.
Kampfer 3
Początek - lol, Maria Sama ga Miteru w czystej postaci. I to jaka! Odcinek wyładowany parodiami, od Marimitek po Ring (tak, liścik miłosny od Sadako był bezbłędny). Samorząd klasowy również wypada nieźle, a do tego Melon (wow, akurat po QB...). Naprawdę, nie zdziwię się, jeśli pod koniec okaże się, że to Sakura jest facetem, a prawdziwą formą Natsuru jest kobieta. Może jeszcze coś z tego będzie... |
|
|
|
|
 |
Linvelin 

Dołączył: 30 Cze 2009 Status: offline
|
Wysłany: 19-10-2009, 14:02
|
|
|
Grisznak napisał/a: | Kampfer 3
Początek - lol, Maria Sama ga Miteru w czystej postaci. I to jaka! Odcinek wyładowany parodiami, od Marimitek po Ring (tak, liścik miłosny od Sadako był bezbłędny). Samorząd klasowy również wypada nieźle, a do tego Melon (wow, akurat po QB...). Naprawdę, nie zdziwię się, jeśli pod koniec okaże się, że to Sakura jest facetem, a prawdziwą formą Natsuru jest kobieta. Może jeszcze coś z tego będzie... |
Grisz, ta seria już chyba niczym nie może zadziwić. Na koniec może się pojawić jakiś Kampfer-Kosmita i zniszczyć cały wszechświat, bo w przydrożnym sklepie na Jamajce nie mieli lodów śmietankowych, a i tak mnie to nie zdziwi. Do tej pory nienawidziłem wszelkich związków i nawiązań yuri, to teraz je pokochałem. |
|
|
|
|
 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|