Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Co w tej chwili oglądacie - edycja druga |
Wersja do druku |
vries 

Dołączył: 13 Cze 2007 Skąd: Gliwice Status: offline
|
Wysłany: 19-10-2009, 17:19
|
|
|
Kūchū Buranko ep 1
Nie podoba mi się. Owszem zaserwowano sporo absurdu, ale nie dodano pewnej nutki realizmu, która takim produkcjom jest potrzebna. Do tego wykorzystano animację z żywymi aktorami, której nie trawię (poza panem doktorem psychiatrii). Cóż zobaczę jeszcze 2 odcinki.
Blue Literature ep1
Nareszcie coś, co da się oglądać. Tajemniczy klimat, ciekawi bohaterowie, niezła historia. Wszystko, czego potrzeba dobremu anime.
Fairy Tail ep2
To, co w mandze mi nie przeszkadzało strasznie mnie kuje w oczy w anime. Chodzi o ten dziwny humor. Do tego nie pasują mi głosy postaci. FT również nie przypadło mi do gustu. |
|
|
|
|
 |
JJ 
po prostu bisz

Dołączył: 27 Sie 2008 Skąd: Zewsząd Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne
|
Wysłany: 19-10-2009, 19:08
|
|
|
Aoi Bungaku 1
To zacznę od narzekania - na szczęście nie na samą serię. Fajnie, że ktoś to zsubował, ale... To się aż prosi o wyższą jakość obrazu! Ech, mam nadzieję, że zabierze się za to jakaś sensowniejsza grupa...
Ale samo anime jest mru. Klimat, klimat i jeszcze raz klimat. Historia kolejnego Młodego Gniewnego inteligencika, który stacza się na dno, nie zapowiada się wprawdzie jakoś specjalnie fascynująco, no i ten motyw traumy z dzieciństwa... Ale wygląda to niesamowicie, niektóre sceny czy dialogi są naprawdę przepiękne. I muzyka (zwłaszcza ta "z epoki"!). I cisza, która momentami jest równie ważna - ta rozmowa z dzwoneczkiem na wietrze w tle była śliczna.
Mamy w tym sezonie powód do radości - dwie naprawdę sensowne, dobre serie bez typowego moe-fanserwiśnego kretynizmu. Aoi Bungaku i Kucuhuu Buranko wystarczy mi do szczęścia, resztę może pociągnę dalej, może nie - zobaczymy. |
_________________
 |
|
|
|
 |
krew_na_scianie 
kościsty seksapil

Dołączyła: 23 Gru 2007 Skąd: Bełchatów/Łódź Status: offline
Grupy: House of Joy
|
Wysłany: 19-10-2009, 22:05
|
|
|
Darker Than BLACK 2 odcinek 2 - i przyłączę się do grona marudzących na nową odsłonę. Coś mi się wydaje, że nowa seria nie będzie jak poprzedniczka opowiadała głównie o kontraktorach i większym, czasami mniejszym stopniu o Hei. Ja nie dam sobie wcisnąć takiego bubla, i zastąpić to, za co uwielbiałam Darker Than Black - otrzymując w zamian teoretycznie miłą dziewczynę (typowe sympatyczne dziewczę z maniakalnym odruchem pakowania się w centrum wydarzeń) i jej jakże prawie zagmatwane losy. Pierwszy odcinek jeszcze nosił znamiona jakieś klasy, miał nawet niezłą muzyczkę, ale tu o zgrozo pojawił się opening. Śmiem go nazwać solidną tragedią. Tytuł powinien być spokojnie przemianiowany na "Darker Than Pink". Co to za w ogóle muzyka? Nie chodzi mi o to, że piosenka sama w sobie jest zła, ale nie okłamujmy się - w pierwszym sezonie openingi miały taki niesamowity ładunek akcji, fajne zajawki, dynamiczność, a tu teraz taki smęt? Szkoda, no ale można by to było przeżyć gdyby nie ta cała reszta...
A może ja za bardzo polubiłam pierwszy sezon? Bo dla mnie był rzeczą genialną. Uwielbiałam te odcienie miasta, te kolory, tą tajemniczość, tą grafikę, tych mocnych bohaterów (takich nietypowych indywidualistów), prowadzenie fabuły - a co z tego zostało? Chyba tylko Hei (choć przyjemność z patrzenia na niego mocno spadła). Nie ma tej mieniącej się zielono-żółtym światłem metropolii. Generalnie doceniam fakt przeniesienia fabuły na troszkę inny grunt, ale dla mnie to już nie jest to samo. Nic właściwie nie jest takie same, a zmiany nie są na lepsze. Szkoda. |
_________________ "Ci, którzy nie pamiętają przeszłości, skazani są na jej powtarzanie." |
|
|
|
 |
Nanami 
Hodor.

Dołączyła: 18 Mar 2006 Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne House of Joy
|
Wysłany: 19-10-2009, 23:45
|
|
|
Sporo sie tego uzbierało.
Umineko no Naku Koro ni do odcinka 16 włącznie.
NIEEEEEEEEEEEEE!
Ja się tak nie bawie.
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Gdzie moja ukochana, mściwa, bezlitosna Beatrycze? Czemu nagle zachowuje się jak nastolatka, która otrzymała pranie mózgu i nie wie co zrobić? I czemu do jasnej cholery rozwijają wątek romantyczny Bea z Battlerem?! Ta rozmowa z Virgilią BARDZO jednoznacznie wskazuje CO sobie Bea zaczęła uświadamiać i w jakim teraz to kierunku pójdzie. Tak proszę państwa, miłość wisi w powietrzu! Jak ten promyk słonca. I w ogóle. Ja chce starą Beatrycze! Prowadzącą Battlera na golasa na łancuchu! Foch!
Poza tym "piękna" scena walki pań z uszkami może i nienajgorzej wyglada w grze, visual novel czy whatever, jednak w anime wygląda jeszcze głupiej niz "czerwony tekst".
Darker than Black druga seria do drugiego odcinka. No dobrze, ja rozumiem narzekania. Suoh nie jest taka fajna jak Hei, no niestety, nie ma mocnych. Ale ja uważam, że jest całkiem niezłą bohaterką! Nie goci się non stop w kąciku - przynajmniej działa, co popycha akcje do przodu znaczaco. Jak trzeba zwiewac, to zwiewa. Nie patyczkuje sie. Nie jest głupio naiwna. Czasem mysli... Wiewiórka tez nie jest taka zła. Fabule moze i brakuje mrocznosci, ale mnie wciaz potrafi wciagnąć. A Hei z zarostem, w podartym płaszczu, popijający z piersiówki... ach Hei, jak nisko upadłeś? Oddajcie mi mojego Heia :D Opening jest kwikogenny. Zwłaszcza mała Suoh z ta bronia przeciwpancerna. Yayz~ I nowi kontraktorzy są intrygujący. Zwłaszcza ta pani i jej sposób na zapłate, KHY :D
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Co do traumy z Yin... Oh jak dobrze, ze jej nie ma. Oczywiscie MUSIAŁA być pokazana na golasa, ot tak. I w ogóle thrauma. Hei, nie daj sie! Zdaje mi sie, ze albo jakoś udaje mu sie komunikować z nią nadal albo ma omamy w najmniej odpowiednich momentach, no. Aż do niego nie podobne.
Kimi ni Todoke do 2 odcinka. Ja i szojce. Raczej niecodzienne zestawienie. A juz zwłaszcza zeby mi sie szojec spodobał. Tej serii to się udaje i to z dużym powodzeniem. Sama nie wiem co w niej takiego magnetyzującego jest... Ale coś jest z pewnoscia. Nie moge sie doczekać kolejnego odcinka~ Taka ciepła, serdeczna i w ogóle.
Letter Bee do 2 odcinka wraz ze specjalnym odcinkiem. Kolejna seria, która mnie mimo wszystko urzekła. Te nocne scenerie, ta baśniowa oprawa. Jedyne co mi sie mocno nie podoba, to gaichuu 3D, mogli jednak zrobic 2D, prych. Odcinek specjalny akurat w sam raz sie wpasował do obejrzenia po dwóch pierwszych, idealnie chronologicznie pasuje :) Łatwo mi sie wczuć w ten magiczny nastrój na tyle, że nawet dzieciarnia na pierwszym planie mi nie przeszkadza wybitnie. Choć szkoda, ze to Lag bedzie głównym bohaterem, a nie Gauche, no bu. Poza tym są zadziwiająco do siebie podobni, liczę na rozwinięcie tego - zapewne nieprzypadkowego - podobienstwa. Zdecydowanie mrrruczna seria, też chce wiecej!
Miracle Train do 2 odcinka. Jeny, jakie to głupie. Poza tym mam wrazenie, ze ogladam krótki przewodnik dla 12-13 latek japońskich z przemyconymi informacjami o metrze japońskim. I w ogóle tylko głosy bizonów są na plus. A tak to tacy płascy oni i rozmemłani, niewiadomoco. A fabuła uciekła z krzykiem, historie są NUDNE.
- Spoiler: pokaż / ukryj
- W drugim odcinku dodatkowo wychodzi tylkowo japońskie nastawienie - o taaak, PRACA jest ważniejsza niż miłość, prawda? Niech pani spada do Stanów i nie przejmuje sie facetem, którego zostawiła. Bleh.
Nyan Koi do 2 odcinka. To nie takie głupie, na jakie to podejrzewałam ze bedzie! Koty są bardzo fajne, ironicznie ganiające głównego bohatera w tą i z powrotem. Podoba mi sie. Bez fajerwerek, ale mozna obejrzeć póki co nadal, bo przygłupiego fanserwisu też brak. |
_________________
 |
|
|
|
 |
kokodin 
evilest fangirl inside

Dołączył: 25 Paź 2007 Skąd: Nałeczów Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 20-10-2009, 07:41
|
|
|
Na pewno się zmieni :P w połowie serii nie będą pokazywać już bielizny, skupią się na tym co jest pod spodem :P
Szczerze mówiąc mi nie podoba się sam fakt kontynuacji, zakończonej całkiem przyzwoicie pierwszej serii. To tak jakby dokręcić nowe przygody Joanny d'Arc .
Ja powoli przesuwam się do przodu w dubbingowanym school rumble. Poziom dubbingu jest kierowany do grupy wiekowej 8-12 lat. Niestety w napisach można zobaczyć więcej kwestii niż w głośnikach , a spoufalenie się Harimy z Tenmą po prostu mi nie pasuje. Wszyscy do siebie sypią po imionach więc pewnie moje ukochane "imoto-san" też zmienią na Yakimo. Grrrrr. No cóż nowy semestr właśnie się zaczął, Karen idzie na pierwszą randkę I ogólnie zaczyna się robić gęsto. Ale przez ten dubbing lub sam przestarzały charakter tego anime nie moge oglądać więcej niż 3 epki na raz. (czy Eri zawsze miała taki kanciasty łeb?) |
|
|
|
|
 |
Keii 
Hasemo

Dołączył: 16 Kwi 2003 Skąd: Tokio Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 20-10-2009, 10:04
|
|
|
kokodin napisał/a: | Szczerze mówiąc mi nie podoba się sam fakt kontynuacji, zakończonej całkiem przyzwoicie pierwszej serii. |
kokodin, pamiętaj że pierwowzorem jest light novel, która zresztą dalej wychodzi, a na chwilę obecną ma 10 tomów. Materiału źródłowego pewnie mają od groma. |
_________________ FFXIV: Vern Dae - Durandal
PSO2: ハセモ - Ship 01
 |
|
|
|
 |
Xander
Gość
|
Wysłany: 20-10-2009, 13:28
|
|
|
Kurogane no linebarrel JEST ŚWIETNYM ANIME gdyż łączy Humor, zdrową dawkę echi, a dodatkowo jeśli się całość obejrzy można dostrzec wiele mądrości. Polecam |
|
|
|
|
 |
kokodin 
evilest fangirl inside

Dołączył: 25 Paź 2007 Skąd: Nałeczów Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 20-10-2009, 14:29
|
|
|
Nigdy nie byłem aż tak ciekawy skąd się wzięło to anime, żeby w to wnikać, ale dzięki za informacje. Może jednak się skuszę jak się skończy. Jednak fakt pozostaje faktem, że skończonych anime kontynuacji nie znoszę. Bo to jest dokładnie odwrotna sytuacja niż w Nanie czy Inujanie. |
|
|
|
|
 |
Agon 

Dołączyła: 05 Maj 2008 Status: offline
|
Wysłany: 20-10-2009, 18:11
|
|
|
Fairy Tail, obcinek 2 – zbyt szybko, zbyt chaotycznie. Ja nie wiem, czy to jakiś wyścig jest? Nie znam mangi (jeszcze), ale wiem, że twórcy schrzanili ten odcinek. Pierwszy ep. był miłym zaskoczeniem, a ten mnie niestety zniechęcił. Nie dość, że cały odcinek sprawiał wrażenie wywróconego do góry nogami, to na dodatek robi się to wybitnie głupie, nawet jak na shounen. Zobaczymy, co z tego będzie, ale póki co anime wypada słabiutko. |
Ostatnio zmieniony przez Agon dnia 21-10-2009, 18:57, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
 |
Costly 
Maleficus Maximus

Dołączył: 25 Lis 2008 Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 20-10-2009, 21:19
|
|
|
A ja w przypływie dobrego nastroju dobiłem do końca Hitohire, która już trochę na to czekała.
Przez jakieś 75% czasu rzecz słaba. Tak zwyczajnie słaba, czyli "nic ciekawego" + "kupa błędów" (na czele z całym aktorstwem - zasnąłbym na dowolnym przedstawieniu w tym guście w kilka minut...). Pozostaje owe 25%, które jest niezłe, ale też nic ponad to. Kilka absurdów odnośnie owej "niezłej" części. Przede wszystkim relacje między postaciami. Kwestia paringu Kaia i Asai na początku zapowiadała się bardzo ciekawie - bez łopatologicznego wykładania tego widzowi czy wglądu w głowę Kaia można było zobaczyć, jak to wszystko powoli idzie do przodu. I nagle wszystko po obozie treningowym klubu zatrzymuje się. To akurat przejawia się w wielu miejscach serii, całość wygląda na zlepek różnych pomysłów, z czego większość wymyślana chyba w czasie trwania serii. Chyba tylko relacje Nono i Mirei się bronią. W zasadzie najciekawszą rzeczą w całej serii był ostatni odcinek. Był zdecydowanie nieprzemyślany i zbytnio naładowany efekciarstwem. Do tego twórcy chyba nagle znaleźli się w innej bajce, bo scena tańczącej Nono i Asai była uderzająco nie na miejscu. Ale odcinek miał klimat. To zdecydowanie więcej niż miała cała reszta.
Reasumując - nic wartego polecenia. Rzecz na tyle znośna, aby obejrzeć do końca, ale zupełnie nic ponad to. |
_________________ All in the golden afternoon
Full leisurely we glide...
Ostatnio zmieniony przez Costly dnia 20-10-2009, 22:00, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
 |
Keii 
Hasemo

Dołączył: 16 Kwi 2003 Skąd: Tokio Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 20-10-2009, 21:57
|
|
|
Kobato 3, w dalszym ciągu tak samo urocze, a wręcz można powiedzieć, że ma tendencję zwyżkową, w porównaniu do większości innych serii tego sezonu. Jest ciepło i przyjemnie i ja chcę więcej. |
_________________ FFXIV: Vern Dae - Durandal
PSO2: ハセモ - Ship 01
 |
|
|
|
 |
Grisznak -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 21-10-2009, 10:28
|
|
|
Jungle Emperor the movie - świetne, filmowe zwieńczenie cyklu o Kimbie, muszę przyznać, że jestem pod wrażeniem. Film z rozmachem, świetna muzyka Isao Tomity, a fabularnie bez udziwnień, które miały miejsce w powstałym w tym roku filmie. |
|
|
|
|
 |
Nanami 
Hodor.

Dołączyła: 18 Mar 2006 Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne House of Joy
|
Wysłany: 21-10-2009, 12:05
|
|
|
Podpisuję się wszystkimi łapkami pod tym, co napisała Eaś o Letter Bee 3! Mimo że dzieciak przejał pałeczke głównego bohatera, to nadal jest przesympatycznie. Jestem bardzo pozytywnie i miło zaskoczona, naprawdę. Również pierwsze wrażenie - ten cały bachor Lag i jego dingo, Niche, na pewno beda rozwydrzona para dzieciaków. A tu takie zaskoczenie! I ten klimat, mry. Scena majtkowa... a raczej bezmajtkowa... była świetna XD Chcę więcej tego anime, zdecydowanie!
A co do Gauche to cóż, jestem pewna, że jeszcze sie pojawi. W koncu przewija sie i na openingu i na endingu. Wręcz mam wrażenie, że jest kluczowa postacia. I nie zdziwiłabym sie ani odrobine, gdyby przyjał role "tego złego" ;3
Phantom ~Requiem of the Phantom~ do końca. Jak dla mnie naprawde dobre i wciągające anime. Lubiłam Reijiego, a poziom patosu był jak dla mnie dobrze wypośrodkowany. Nie przeszkadzały mi natchnione monologi, nie zauwazylam tez wiekszych dziur fabularnych czy logicznych. Nawet Elen udało sie wskoczyc z rangi nie-lubie-cie do neutralności. A sama koncówka... była bardzo dobra.
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Bardzo sie ciesze, że Cal zgineła i to z reki Reijiego, tak było najlepiej. Nie lubiłam jej i nic sie nie zmieniło do konca. Poza tym ja nie wiem czym ją karmili, ze w dwa lata tak wyrosła... jassssne. Co do końcówki jeszcze, to dla mnie ona konczy sie PRZED skrytozabójca. Nie przyjmuje tego do wiadomosci. Null, dla mnie ta scena nie istnieje. A nawet jesli, to po prostu obaj zgineli. On zastrzelony, a ona z tęsknoty, o.
Serie ogladałam na dwie raty - jedna na bieżaco podczas emisji. Około 8 odcinka przestałam jakoś, poczekałam aż całość wyjdzie i powolutku do konca. I to był dobry wybór. Anime koniec konców bardzo mi się podobało!~ |
|
|
|
|
 |
kokodin 
evilest fangirl inside

Dołączył: 25 Paź 2007 Skąd: Nałeczów Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 21-10-2009, 14:54
|
|
|
Drugi odcinek Ni gakki a już po pierwszym miałem złe obawy.
Dubbing znowu zawodzi, poszli na łatwiznę i zdubbingowali anglojęzyczne piosenki.
Karen śpiewa a z głośnika wydobywa się przesłodzony żabi rechot. Fuj jak tak można.
Ending był po japońsku więc bastion dobrej muzyki się ostał.
Wracam do oglądania.
edit...............................................................................................
Po dobrnięciu do występu zespołu w pewnym momencie nie wytrzymałem. Przełączyłem ścieżki audio bo nie mogłem słuchać tego rechotu. Jak można dubbingować coś co wyszło genialnie, nawet nie na ingrisz ale ogólnie. Okaleczyli i tyle.
Szczerze mówiąc to jedno z niewielu anime w których dubbing (angielski) aż tak mi się nie podoba. Owszem bywają lektorzy których nagromadzenia nie znoszę, ale w school rumble tak obniżono poziom że aż wstyd. Zdążyłem się przyzwyczaić do modliszkowatego wyglądu Erie a tu taka nieprzyjemność . Brrr fuj. |
|
|
|
|
 |
Grisznak -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 22-10-2009, 14:36
|
|
|
Astro Boy (1980) 10-20
Jeszcze więcej trupów i wraków zniszczonych robotów a coraz rzadziej odcinki kończą się happy endem. Szkoda tylko, że nadal brakuje tu linii fabularnej, nawet jeśli pewne postaci powracają wraz z kolejnymi odcinkami. Ciekawe, czy dotrwam do końca? |
|
|
|
|
 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|