Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Co w tej chwili oglądacie - edycja druga |
Wersja do druku |
Cromell 
sekai no ichiban spammer

Dołączył: 13 Mar 2010 Skąd: Wołomin Status: offline
|
Wysłany: 22-03-2010, 17:39
|
|
|
Sam Railguna traktuję jak coś pomiędzy "restartem" a swoistym światem równoległym - postaci niby te same, tylko ich losy (oglądane z perspektywy innej postaci) potoczyły się inaczej. W ten sposób nie muszę się głowić nad chronologią wydarzeń pomiędzy Indexem a Railgunem, a i wszelkie wynikające po drodze nielogiczności po prostu znikają ;P |
_________________ Si Deus pro nobis, quis contra nos?
http://l-factor-reborn.forumotion.net/ - Let's get it rollin'! |
|
|
|
 |
Keii 
Hasemo

Dołączył: 16 Kwi 2003 Skąd: Tokio Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 22-03-2010, 17:55
|
|
|
Inaczej? Z tego co widzę po mandze, raczej nic nie kłóci się z Indexem, a wręcz niektóre rzeczy, których efekty widzieliśmy w Index (na przykład pewna siostrzyczka) są tam wytłumaczone. |
_________________ FFXIV: Vern Dae - Durandal
PSO2: ハセモ - Ship 01
 |
|
|
|
 |
Cromell 
sekai no ichiban spammer

Dołączył: 13 Mar 2010 Skąd: Wołomin Status: offline
|
Wysłany: 22-03-2010, 18:09
|
|
|
Mangi nie czytałem. Co do samej pewnej siostrzyczki, to fakt iż losy postaci potoczyły się inaczej niekoniecznie musi zaprzeczać jej istnienia. Tak więc, (powtarzam - nie znając mangi) można założyć że w tej "równoległej rzeczywistości" Index się pojawiła - ale Misaka się nie zamieszała wystarczająco w sprawy Toumy. Tak samo, można zakładać przy innych różnicach w serii.
Nawiasem mówiąc, już poza moją kulawą teorią, to postaci Toumy i Index wydawały mi się wepchnięte głównie jako smaczki dla fanów pierwszej serii. Wepchnięte bardzo zgrabnie, z resztą.
Nie chcę w tym momencie mówić, że nie masz racji; zwyczajnie tłumaczę swój punkt widzenia. Ale już zbliżamy się niebezpiecznie do offtopu, więc kończę ;) |
_________________ Si Deus pro nobis, quis contra nos?
http://l-factor-reborn.forumotion.net/ - Let's get it rollin'! |
|
|
|
 |
Lain 

Dołączyła: 10 Maj 2003 Status: offline
|
Wysłany: 22-03-2010, 18:11
|
|
|
Kobato 20 – Fay i Kurogane są, oczywiście, jedynym powodem dla którego obejrzałam ten odcinek. Ogólnie, milo było ich znowu zobaczyć.
Nanami napisał/a: | Byłam ciekawa na którym etapie z tejże mangi będą nasi wędrowcy |
Akurat tego byłam pewna, ostatecznie TRC kończy się w taki sposób, ze Clamp będzie mógł ich teraz upchnąć w każdej nowej serii. |
|
|
|
|
 |
Grisznak -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 22-03-2010, 19:38
|
|
|
Rewatch Sailor Moon, odcinek 3
Ten epizod przynosi ważną lekcję - trzymanie długopisu w nosie stymuluje mózg zwłaszcza podczas pisania listów miłosnych. Przy okazji, potwierdza się teza, że japońskie badassy noszą niebieskie gajerki choć chyba jedzenie bułek to już szczyt bycia złym, dostępny tylko nielicznym. Luna przypomina nam, że jest homofilką i jej późniejszy romans z Cosmo to nie dzieło przypadku. Zresztą, co do Luny, to mamy okazję poznać jej prawdziwe oblicze, godne Salvadora Dali.
Inna rzecz, że ten odcinek to właściwie filler, choć zwraca uwagę, że Usagi spotkała się z Jadeite, a ten okazał się różofobem. Pokonawszy jedną ręką (dosłownie) Sailor Moon, zwiał gdy tylko pojawiła się różyczka Taksido. Swoją drogą, dopiero dziś dostrzegam, jak LOGHowo wyglądali panowie generałowie. Poza tym, zwraca uwagę scena z początku, z migdalącymi się rodzicami Usagi - jakie to rzadkie zobaczyć takie ujęcia w anime, nieprawdaż? |
|
|
|
|
 |
Paweł 

Dołączył: 25 Gru 2008 Status: offline
|
Wysłany: 22-03-2010, 20:01
|
|
|
Nodame Cantabile Finale 5-10. Co za skondensowanie emocji - udał im się, naprawdę im się udał ten wątek, który w mandze wyszedł tak nijako. Uhh, dawno nic mnie tak nie wciągnęło - mimo, że historię znam, to nie potrafiłem przestać oglądać. Szkoda, że 25 wyemitują ostatni odcinek... |
_________________
 |
|
|
|
 |
0rdi 
Last man on the moon.

Dołączył: 18 Paź 2009 Status: offline
|
Wysłany: 22-03-2010, 22:08
|
|
|
Grisznak, Twoje teksty o rewatchu Sailor Moona powalają. Świetne. |
_________________
 |
|
|
|
 |
Alex Ashtray. 
*Androgyne Emo*

Dołączył: 15 Mar 2010 Status: offline
|
Wysłany: 23-03-2010, 17:32
|
|
|
Myself ; Yourself 12 - prawie-końcówka serii. Jestem troche zawiedziona, bo nie jest aż tak dramatycznie, jak miało być.
No ale od czego jest ostatni odcinek.. liczę, że się nie zawiodę. |
_________________
Androgenizm ftw <3 |
|
|
|
 |
Lena100 
Pani Cogito

Dołączyła: 15 Gru 2006 Skąd: Ze wsi, z dżungli, z lasu Status: offline
Grupy: Lisia Federacja
|
Wysłany: 23-03-2010, 19:41
|
|
|
xxxHolic 1
Od jakiegoś czasu myślałam o tej serii, a ostatecznie popchnęło mnie do niej spontaniczny, późno nocny seans Tokyo Babylon. Tak oto złapałam się za Clampa - jest to moje kolejne podejście, bo od Kobato odpadłam po około 5 odcinkach, a ze dwa lata temu dobrnęłam do nastego odcinka Tsubasa Chronicle. Zbieranie piórek i autystyczna księżniczka okazało się być zbyt traumatycznym przeżyciem, mimo że Fay próbował mnie trzymać przy tej serii. Poza tym fascynują mnie to clampetkowe wplatanie postaci z różnych beczek do jednej serii i to, że jakoś mnie ciągnie do tego ich uniwersum. Mimo ustawicznych zawodów.
Ale może więcej o pierwszych wrażeniach - opening mnie oczarował, a kreska - wiadomo, pewna specyfika, ale raczej mi nie przeszkadza. Mokonę z przyjemnością bym przerobiła na zgrabną mufkę, mimo że na co dzień jestem przeciwko takim praktykom. Mam jej dość po TS. Główny bohater jak-mu-tam (ech, ta moja pamięć do imion) z głosem Jun'a Fukuyamy sprawia wrażenie raczej pozytywne, przynajmniej próbował stawiać opór <khe khe>. Pani Wiedźma ma absolutnie doskonały projekt postaci i wygłasza świetne kwestie. Irytują mnie nieco dwie patyczakowate smarkule z niewydarzonymi fryzurami, ale jakoś je zniosę.
Po Mononoke mam ochotę na lekko surrealistyczne klimaty, miejmy nadzieję, że te holiki, chochliki mi będą odpowiadać.
Ostatnio jestem odważna... oglądam tasiemce. |
_________________ ようやく君は気がついたのさ。。。
 |
|
|
|
 |
0rdi 
Last man on the moon.

Dołączył: 18 Paź 2009 Status: offline
|
Wysłany: 23-03-2010, 20:17
|
|
|
Alex Ashtray., na Twojej liście nie widzę drugiej serii Ef a tale. Ona może Cię zadowolić. |
_________________
 |
|
|
|
 |
Alex Ashtray. 
*Androgyne Emo*

Dołączył: 15 Mar 2010 Status: offline
|
Wysłany: 23-03-2010, 21:16
|
|
|
0rdi napisał/a: | Alex Ashtray., na Twojej liście nie widzę drugiej serii Ef a tale. Ona może Cię zadowolić. |
Dobrze, że mi przypomniałaś ^^ Faktycznie, jedynke oglądałam z rok temu, do dwójki się przymierzałam, ale nie miałam kiedy obejrzeć.
Całkiem możliwe, że niedługo się za nią zabiorę... z drugiej strony ciągnie mnie do BECKa, więc chyba najpierw to anime obejrzę, a potem wezmę się za tą moe serie :33
Myself, Yourself 12 - swoją opinię o tej serii zamieściłam w komentarzu, więc nie będe się powtarzać. Odcinek ok ,ale nie tak dramatyczny, jak mi ktoś mówił, więc jestem zawiedziona =.= Nie czuje, żebym straciła czas na tą serię, ale jakaś zachwycona też nie jestem. Średniak. |
_________________
Androgenizm ftw <3 |
|
|
|
 |
0rdi 
Last man on the moon.

Dołączył: 18 Paź 2009 Status: offline
|
Wysłany: 23-03-2010, 22:20
|
|
|
Alex Ashtray., Ef'a przerobisz szybciej, ale rockowy klimacik Beck'a jest nie powtarzalny i szkoda go przekładać na później. Pan skrzypek poczeka.
No problem, polecam się na przyszłość 8D |
_________________
 |
|
|
|
 |
Grisznak -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 23-03-2010, 22:25
|
|
|
Rewatch Sailor Moon, odcinek 4
Epizod, który przeszedł do historii dzięki słynnej scenie w wannie w której amerykańscy cenzorzy dopatrzyli się zła, pornografii, szatana rui i poróbstwa. Oto i porównanie oryginału z wersją amerykańską
Co poza "przesłaniem" Usagi tu znajdziemy? Dowiemy się, w jaki sposób japończycy produkują anorektyczki Jadeite, po tym jak zarzuciłem mu, iż wygląda jak odrzut z "Legend of Galatic Heroes", wziął i przekwalifikował się na dresiarza w lanasiarskich okularach. Element grozy wprowadza tym razem Luna a i nie brakuje sceny, która mogłaby być przygrywką do kolejnego doujinshi spod znaku hentai. Za to uwaga - odcinek bez Taksido! Czyżby pączek ukradziony Usagi mu zaszkodził? |
|
|
|
|
 |
Majo-san 

Dołączyła: 31 Sie 2009 Status: offline
|
Wysłany: 24-03-2010, 18:25
|
|
|
Honey & Clover, odcinek 2
Dopiero rozpoczęta seria, o której tyle czytałam, a wzięłam się do oglądania dopiero teraz. Odcinek dość przyjemny zwłaszcza moment, w którym
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Morita podarował Hagumi wymarzone butki i usnął, a następnie wygląd Hagumi cieszącej się niezmiernie z nowych par butów
Serię zamierzam obejrzeć, do końca, ze względu na Moritę i innych ciekawych bohaterów. Jak narazie jest bardzo ciekawa, oby tak dalej. |
|
|
|
|
 |
Suza 
Tańcząca na Zgliszczach

Dołączyła: 21 Mar 2010 Skąd: Gdańsk Status: offline
|
Wysłany: 24-03-2010, 18:54
|
|
|
Kobato 23
Słodkie. Fujimoto najpierw
- Spoiler: pokaż / ukryj
- odtrąca Kobato, ale na wieść że wyjeżdża próbuje ją zatrzymać.
I smutne.
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Ta cała scena pożegnania było piękna.
Powodująca lekkie zwilgotnienie oczu. Wygląda na to że seria skończy się względnie happy endem. Zostało tylko czekać na zsubowanie ostatniego ep.
Kimi ni Todoke 24
Jak oni mogą to tak przeciągać?! Seria bardzo fajna tylko boli to, że skupia się na wątkach pobocznych, zamiast na tym najbardziej "pożądanym". Kreska dalej ładna, pojawiły się jakieś bąbelki. Gagi z pierwszej połowy bardzo fajne, potem wszystko zaczęło się wydłużać i odrobinę przynudzać. I oczywiście na tą najważniejszą rzecz, na którą wyglądam od 1 odcinka, przyszło mi czekać kolejny tydzień. STRASZNIE TO JEST DENERWUJĄCE! |
|
|
|
|
 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|