Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Co w tej chwili oglądacie - edycja druga |
Wersja do druku |
Agon
Dołączyła: 05 Maj 2008 Status: offline
|
Wysłany: 29-10-2008, 22:45
|
|
|
Kuroshitsuji 2-3 – łaaał, wreszcie ktoś zabrał się za tłumaczenie...
Sponiewierany Ciel wyglądał jeszcze piękniej niż w mandze. Kreska ogólnie przewyższa tą z pierwowzoru *_* Podobały mi się też humorystyczne wstawki z Madame Red, które twórcy dodali od siebie.
W trzecim odcinku było kjutaśnie ^^
A w czwartym przechodzimy do konkretów. Yes, yes, yes.
Hakushaku to Yousei 3 – o lol, uśmiałam się jeszcze bardziej niż przy drugim odcinku:
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Edgar prosi ojca Lydii o jej rękę.
Enevi napisał/a: | Earl and Fairy pogrąża się z odcinka na odcinek w schematach... a szkoda, bo mogła być fajna seria przygodowa z wątkiem romantycznym. |
Tru ==' |
|
|
|
|
|
Grisznak -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 30-10-2008, 09:42
|
|
|
Fancy Lala TV 1-2 - oldschoolowe i dość nietypowe magical girls. Po pierwsze, bohaterka jest normalną dziewczyną, żyjącą w normalnej rodzinie. Choć się przemienia i transformuje w starszą o kilka lat osobę (tu ciekawostka, zmienia się przy okazji kolor włosów), to nie walczy z potworami i nie ratuje świata przezd zagładą, ale (na razie) zarabia jako modelka, jej moc bowiem pozwala jej (patent zerżnięty z naszego "Czarodziejskiego Ołówka") narysować sobie dowolny ciuch, który zaraz potem się zmaterializuje. Co jeszcze ciekawsze, ciuchy nie pojawiają się na niej w magiczny sposób, tylko przebiera się w normalny sposób. Diabli wiedzą, jak to się rozwinie, ale jak na razie jest bardzo sympatycznie. Po świetnej OAVce (Harbour Light Story: Fashion Lala) liczę, że TV też mi się spodoba. |
|
|
|
|
|
Overture
The luck of the draw
Dołączył: 09 Paź 2008 Skąd: Oświęcim Status: offline
|
Wysłany: 30-10-2008, 17:25
|
|
|
Ergo Proxy 11-23 - no i w końcu skończyłem. Powiem więcej, było warto. Dodam jeszcze od siebie, że zdecydowanie BYŁO warto. W wielkim skrócie - seria niemal idealna, dla każdego fana Sci-Fi pozycja obowiązkowa.
Z aktualnie wychodzących:
Jigoku Shoujo Mistsuganae ~ 01-04 - bardzo ciekawy początek. Wygląda na to, że Enma Ai nieźle się bawi, chociaż nie do końca rozumiemy jej motyw. Oby nie powielono bez przerwy schematów z pierwszych dwóch sezonów i będzie dobrze :) |
_________________ ... With finesse comes vision
With practice comes experience
With control comes agility
With power... comes inviolability ... |
|
|
|
|
kokodin
evilest fangirl inside
Dołączył: 25 Paź 2007 Skąd: Nałeczów Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 30-10-2008, 17:25
|
|
|
Wałkuje się genshikeny >_< :D
Pierwsza seria genialna zwłaszcza wojna otaku kontra ludzkość oraz totalna miękkość charakterów otakowskich i uczulenie na klasyfikacje "rudej" jako otaku. Po prostu przyjemnie się to ogląda
- Spoiler: pokaż / ukryj
- zamykają nam klub... ok; nie jestem otaku , giń :p
Dodatkowe 3 odcinki są trochę inaczej narysowane i mniej lub bardziej udowadniają że otaku może się zmienić a klasyfikacja otaku jest bezcelowa ;D Bo można nawet takiego nie poznać/nie podejrzewać. W sumie jest to tylko uzupełnienie o tym skąd się wzięło dwoje nowych członków i dlaczego mała mi ma taki dziwny wyraz twarzy ;P.
Druga seria jest już kompletnie inna po kilku odcinkach mam wrażenie ze po prostują tam wszystkim charakterki rozpakują osobowość Oriuge-san a "ruda' albo zmieni się w otaku compatibile i zostanie szefową klubu albo pogoni swojego faceta ;p
- Spoiler: pokaż / ukryj
- cosplay cosplay :D:D:D
w każdym razie oglądanie otaku w akcji jest interesujące dla otaku z innego kraju :P nawet jeśli jest to trochę skarykaturowane. |
|
|
|
|
|
JJ
po prostu bisz
Dołączył: 27 Sie 2008 Skąd: Zewsząd Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne
|
Wysłany: 30-10-2008, 20:11
|
|
|
Urufu napisał/a: | Kuroshitsuji 2-3 – łaaał, wreszcie ktoś zabrał się za tłumaczenie... |
Fakt, ociągali się troszkę... No i nie wiem dlaczego, ale coraz bardziej mi się to podoba (seria, nie ociąganie :). A przecież nic nowego w tych odcinkach nie pokazano (przynajmniej nic wartego uwagi - zarówno nowy służący, jak i to dziewczę z trzeciego ep. byli zabawni tylko przy pierwszym wejściu). Dziwne.
Ga Rei Zero 4 - Nastoletnia lesbijka w szkolnym mundurku wyrzynająca zombies bojowym żelazkiem parowym napełnionym wodą święconą? Chce więcej! Seria przekroczyła już granicę absurdu (niby ten odcinek był komediowy, ale w praktyce nie różnił się specjalnie od poprzednich), dalej nie wiadomo o czym właściwie będzie, a kolejny odcinek obejrzeć muszę koniecznie - tylko po to, żeby zobaczyć, jakie kretynizmy wpadną do głowy scenarzyście tym razem. Bo jestem pewien, że jeszcze czymś jest mnie w stanie zaskoczyć. |
_________________
|
|
|
|
|
Issina
Dante.. I'll miss you
Dołączyła: 29 Paź 2008 Skąd: Łódź Status: offline
|
Wysłany: 30-10-2008, 21:08
|
|
|
Cytat: | żeby zobaczyć, jakie kretynizmy wpadną do głowy scenarzyście tym razem. Bo jestem pewien, że jeszcze czymś jest mnie w stanie zaskoczyć. |
Gai rei: Zero tez jest chyba na podstawie mangi wiec ten kretynizm ma swój pierwowzór na papierze xP |
_________________
|
|
|
|
|
korsarz
a taki jeden...
Dołączył: 02 Wrz 2005 Skąd: Resko Status: offline
|
Wysłany: 30-10-2008, 21:47
|
|
|
Ai Yori Aoshi epizody 7 i 8
- Spoiler: pokaż / ukryj
- W pierwszym nasza wesoła gromadka wyruszyła w kierunku gorących źródeł. Niestety, mapę miała Taeko, przez co jakieś 3 godziny szukali hotelu. Tylko po to, by się dowiedzieć, że nie ma miejsc ^^' . Na szczęście Aoi z kartą VIPa załatwiła sprawę. Skończyło się na tym, że Kaoru, Aoi i Taeko (wysłana przez maniaka pociągów w celu sfotografowania ducha) spędzili noc w opuszczonej świątyni nieopodal, a reszta gromadki pozostała w hotelu spiła się do nieprzytomności...
A w drugim Tina przyprowadza fretkę. Wszyscy są zachwyceni... Oprócz opiekunki Aoi, której zwierzak wyraźnie działa na nerwy...
|
|
|
|
|
|
Shizuku
Trochę poza sobą
Dołączyła: 15 Lis 2006 Skąd: Z pogranicza światów Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 30-10-2008, 22:34
|
|
|
Nodame Contabile 8-13
Coraz bardziej mi się to anime podoba. Na początku aż tak mnie nie porwało, a teraz chcę wciąż więcej i więcej. Tylko mała uwaga apropo Nodame i Chiakiego.
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Ja się już cieszyłam, że Nodame wreszcie się rozwinie i częściej będziemy ją słyszeć, a tu się okazało, że zadowoliła się jedną grą z Chiakim. Ja naprawdę bym chciała by została zauważona. A nie w kółko ten boski Chiaki. W sumie ja wiem, że on o to nie zabiega, ale denerwuje mnie strasznie, że wszyscy tak za nim szaleją. Dlatego ucieszyłabym się, gdyby część tego zachwytu przeszła na Nodame. W sumie nauczycielka w przedszkolu do niej pasuje, nie mniej chciałabym by rozwineła się muzycznie i ją ludzie usłyszeli. No zobaczymy jak będzie dalej.
|
_________________
|
|
|
|
|
Teknometalman
Dołączył: 08 Gru 2006 Status: offline
|
Wysłany: 31-10-2008, 12:36
|
|
|
Naruto - ep 190+
Gits Sac 2 - ep 7+ - słabszy od pierwszego sezonu |
|
|
|
|
|
kokodin
evilest fangirl inside
Dołączył: 25 Paź 2007 Skąd: Nałeczów Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 01-11-2008, 00:32
|
|
|
Dla zabicia czasu w święto zmarłych :P jak i halołin oglądano:
Genshinken 2 do końca
Wrażenia: Seria inna niż pierwsza, skupiona w okół amatorskiej mangi i tego co otaku robią po studiach. W sumie ciekawe ale humor pierwszej serii był lepszy, bardziej żywiołowy a i w samym klubie więcej się działo. Nie mówiąc już o totalnym odpuszczeniu polowań na bezproduktywnych otaku i tarć pomiędzy otaki i nonotaku chrakters :P.
Otaku from us mnie położyły zwłaszcza ich angielski chociaż japoński też był dobry.
ichigo mashimaro ep 0-2
Zabawne powolne i rozciapciane po protu cudowne. Patrzy się na to " o jakie to cudne" nagle myśl "trzeba by coś zniszczyć" a na ekranie plac i wszystko wraca do normy pozostawiając duży uśmiech. Długo się do tego tytułu zbierałem ale te blade kolorki sowpoke-ing i przede wszystkim humor nie dadzą o sobie łatwo zapomnieć a będą to miłe wspomnienia.
Magic User`s Club ova ep 1
Nie rozumiem co mają czarownice do ufo ale widać że kosmici to kleptomani a jeden z magików to obrzydliwy transwestyta, po prostu śmieszne. Lubię te starsze tytuły humor jest znacznie lepiej zbalansowany i nie w każdym ujęciu widać bieliznę. No i proporcje postaci nie są przesadzone. Wygląda na to że szykuje się ciekawie. |
|
|
|
|
|
Morg
Dołączył: 15 Wrz 2008 Skąd: SKW Status: offline
Grupy: AntyWiP Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 01-11-2008, 17:28
|
|
|
Akane-iro ni Somaru Saka ep. 5 - coraz gorzej, stacza się to po równi pochyłej. Gagi nie śmieszą, bo ile razy już to było? Yuuhi mnie wyraźnie denerwuje - kolejna mangowa idiotka, tyle że z ambicjami kury domowej. Równie mocno denerwują mnie bratnio-siostrzane sugestie. Jedyna nadzieja w tym, że Yuuhi i Junichi zaczną się normalnie zachowywać., ale nie liczę na to. Prawdopodobnie przestanę oglądać jeśli w kolejnym odcinku nic się nie zmieni.
Tytania ep. 4 - tutaj z kolei dużo lepiej. Lekko nie podoba mi się tylko to, że brakuje to charakterystycznego dla LoGH dystansu - twórcy sympatyzują raczej z narwanymi rebeliantami.
Candy boy ONA, special, ep. 1-3 - dwie siostry żywiące do siebie nieco inną miłość niż siostrzaną. Coś to w sobie ma, bo nie przeszkadza mi to, że wątek jest wewnątrzrodzinny. Ciepłe i miłe. Elementy komediowe (poza Sakuyą) ładnie rozładowują napięcie kiedy zaczyna się gromadzić, chociaż pod koniec nieco poangstowali. Mam nadzieję, że seria nie pójdzie tą drogą, bo IMO jej siłą jest to, że nie próbuje być guemboka, a scenarzysta nie trąbi mi do ucha jakie to wzruszające. |
|
|
|
|
|
Enevi
苹果
Dołączyła: 20 Lut 2006 Skąd: 波伦 Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne
|
Wysłany: 01-11-2008, 18:22
|
|
|
Kurogane no Linebarrels 5
Z ciekawości zapoznałam się z mangą, która okazała się średnia, ale da się ją czytać. Natomiast jej ekranizacja wzbogacona o fanserwis i wynaturzony humor + pokłady angstu jest wyjątkowo ciężkostrawna. Na pierwszy plan wysuwa się oczywiście główny bohater, idiota do potęgi n-tej, którego osobowość jest tak niespójna, że trudno tego nie zauważyć nawet z zamkniętymi oczami... Obecnie angstujący w każdej możliwej chwili po traumatycznych przeżyciach z poprzedniego odcinka, nagle w chyba cudownych okolicznościach odzyskuje "wolę walki" i zupełnie zapomina o tym, co go spotkało, o rodzinie i reszcie, która przecież się nie liczy, gdy trzeba rozwalać kolejne roboty/budynki pod przykrywką bycia "tym jedynym sprawiedliwym" samozwańczym bohaterek, prawda? Acha i niech mi ktoś powiem jakim cudem w tych czasach uchował się spiskujący psychopata, pragnący opanować świat? I skąd te wszystkie fundusze? A najlepsze jest to, że za doradcę ma cowboya... I jego głos jest identyczny jak ten Lulu (nie chodzi nawet o seiyuu, a o ten sam ton...od razu ma się skojarzenia, które co poniektóre oddane fanki Lula mogą doprowadzić do traumy... Ale czy one w ogóle się za ten chłam wezmą??) Jeżu Wszechmogący, dlaczego takie głupie anime w ogóle pojawiają się na rynku?! Jakieś plusy? Owszem... Maaya Sakamoto i to wszystko...
Hakushaku to Yousei 4
Jakież to było zabawne, naprawdę wręcz cudowne. Opening zastąpiono niezwykle emocjonującą walką Służącego z Oczkiem z dziwacznym zwierzem, (walka... hm.... powiedzmy gonienie się w kółko, parę skoków, łypów i złamany sztylecik... A potem uwaga! Bitwa na spojrzenie i płonące Zielone Oczko wygrało. Haha! Ach te szojce... Ten dramatyzm i ta bezsilność i głupota głównej bohaterki... Owszem mamy podejrzenia, chcemy uknuć plan i wykorzystać swoją przewagę posiadania... błyskotki... Ale i tak nawalamy, a potem ruszamy na ratunek. No wspaniałe wręcz... |
_________________
吾輩は王獣である。名前はまだ無い。
_________________
|
|
|
|
|
Agon
Dołączyła: 05 Maj 2008 Status: offline
|
Wysłany: 01-11-2008, 20:21
|
|
|
Nodame Cantabile: Paris-Hen 4 – było tak jakoś... nudno? Chiaki znów odnosi sukces, wszyscy go kochają. Nodame ma doła, ale jej przechodzi. No nie wiem, zostało jeszcze tylko 7 odcinków...
Skip Beat! 4
Reakcje Kyoko na stacji były świetne, wyobraźnia jak zwykle pracuje – szkoda tylko, że młotek faktycznie nie wylądował na głowie Shou T_T
Poza tym, Kyoko wraca do L.M.E. Jej reakcja na ‘’Love ME Section’’ też była niezła. Tak, ‘’miłość’’ to takie przerażające słowo XD
Ren zarobił u mnie trochę punktów za to, jak ładnie zgasił tę aktoreczkę. Chociaż chwyt z bagażem był wredny ^^’
Obejrzałam jeszcze 4 odcinek Akane-Iro ni Somaru Saka i chyba sobie daruję resztę odcinków... |
|
|
|
|
|
Shizuku
Trochę poza sobą
Dołączyła: 15 Lis 2006 Skąd: Z pogranicza światów Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 02-11-2008, 00:07
|
|
|
Nodame Cantabile Paris-Hen 1 -3
Jak narazie świetna kontynuacja pierwszej serii. Wydaje mi się nawet zabawniejsza. No i ładnie pokazywane są relacje Chiakiego i Nodame. Tylko w 2 epie strasznie irytowała mnie grafika 3D przy dyrygentach. Strasznie dziwnie to wyglądało i o ile mogę się przyzwyczaić przy instrumentach, to przy rękach nie mogę. Niech oni coś z tym zrobią... |
_________________
|
|
|
|
|
Lena100
Pani Cogito
Dołączyła: 15 Gru 2006 Skąd: Ze wsi, z dżungli, z lasu Status: offline
Grupy: Lisia Federacja
|
Wysłany: 02-11-2008, 01:32
|
|
|
Saiunkoku Monogatari Second Season do ep. 18 (całości ep.47)
Jestem z siebie dumna. Dalej brnę przez tą opowieść, czuję się jakbym oglądała epopeję. Okazało się, że uwielbiam Ryuurena i jego sposób myślenia, który, jak się bardziej przyjrzeć, jest całkiem logiczny. Dalej też uwielbiam Seirana i jego humorystyczno - ironiczne wstawki. Shuurei troszeczkę irytuje, ale w sumie nie jest tak źle, jak w bishoneńskiej serii być mogło z główną bohaterką. Ma to to fabułę, która mimo pewnej dopuszczalnej dozy naiwności i elementów nadprzyrodzonych naprawdę wciąga i potrafi zainteresować. Zastanawiam się, co teraz będzie robić Shuurei w Kiyou? Już szykuję zębiska na odc. 19, który (jak wynika z preview) zdaje się być całkiem humorystyczny i w dodatku o złotym szopie (tanuki! tanuki!).
Póki co dla odmiany nastroju właśnie łapię się za 4 odcinek Mouryou no Hako, czyli serii której z rzadnej strony rozgryźć nie mogę a mimo to mi się podoba. Gąszcz postaci i wątków póki co jest jeszcze zaletą, tajemnicę już mamy, teraz czekam na konkrety. No i... Ach, te clampetki...
Myślałam czy nie dać jeszcze jednej szansy Hakshaku no yousei i sięgnąć po 2 odc. ale po przeczytaniu opini innych forumowiczów zrezygnowałam. Sztampa sztampę goni, tandeta pogania.
EDIT:
Złapałam Tales of Abyss 4,5... buahahahah! To jest głupsze niż ustawa przewiduje, ale ile z tym zabawy! Luke powoli zniża się do poziomu intelektualnego dżdżownicy, intryga jest mocno naciągana, akcja leci na łeb na szyję nie pozostawiając czasu na wyjaśnienia i zrzycie się z bohaterami. Właściwie, gdyby nagle wszystkich zmiotło z powierzchni ziemi to bym się tylko śmiała. Seyjuu Iona sprawia że dostaję drgawek. kto tak sepleni?! Do tego dochodzi Guy i jego TRAUMATYCZNA PRZESZŁOŚĆ ( podczas sceny kiedy o tym wspomina umarłam ze śmiechu - co to ma wspólnego z lękiem przed kobietami? ktoś tu potrzebuje psychiatry...) I oczywiście STRASZNA AMNEZJA Luke'a. Ale oglądam dalej bo to jednak świetna zabawa. |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|