Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Co w tej chwili oglądacie - edycja druga |
Wersja do druku |
moshi_moshi
Szara Emonencja
Dołączyła: 19 Lis 2006 Skąd: Dąbrowa Górnicza Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne WOM
|
Wysłany: 17-04-2011, 18:38
|
|
|
Pozwoliłam sobie przenieść dyskusję o X-Men do osobnego tematu w Alfabecie - link , bo widzę, że seria popularna i rozmowa ma szansę się rozwinąć. |
_________________
|
|
|
|
|
Daerian
Wędrowiec Astralny
Dołączył: 25 Lut 2004 Skąd: Przestrzeń Astralna (Warszawa) Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 17-04-2011, 18:39
|
|
|
X-men
Jak dla mnie może wrócić na ostanie 5 minut serii w dowolny sposób, byleby nie było jej wcześniej.
Z innych serii:
Hidan no Aria:
No w końcu, brakowało mi Kugumiyi jako tsundere od dawna! Nareszcie! <sarkazm mode off>
A poza tym serię się przebada, bo główny bohater rokuje lekkie nadzieje (i czy to tylko ja, czy ostatnio model wyglądu "na Toume" robi się popularny?)
C
Hmmm... design wyraźnie skradziony z Umineko (te demony czy co to tam jest). Sprzedawca - kusiciel jak dla mnie wzorowany wyraźnie na Breaku z Pandory...
A przede wszystkim seria zapowiadająca się na dark and gritty wersję Digimonów - bojowe stworki, świat wirtualny... z dodatkiem pieniędzy oczywiście.
Nie podzielam zachwytów osób wypowiadających się wcześniej, ale zobaczę co będzie dalej.
PS: Ale naprawdę, ten bank reklamujący się po serii to mógłby ze świecą szukać czegoś, po czym gorzej by było puszczać swoją reklamę...
Denpa Onna
Kiedyś byłem fanem SHAFTu. Obecnie co sezon zastanawiam się, czy to ja się zmieniłem, czy ich serie, bo nie jestem w stanie od pewnego czasu wyjść poza pierwszy odcinek...
Deadman Wonderland
Seria poszła do kosza, natomiast planuję zajrzeć do magi. Do spoilera zajrzałem po seansie i potwierdził on moje obawy, że to rzeczywiście jest takie proste...
JJ napisał/a: |
Poza tym, że Gantę wrobiono, istniały dowody (w tym nagranie na którym praktycznie przyznawał się do winy), jego prawnik był w to wszystko zamieszany i generalnie komuś wpływowemu ewidentnie zależało na tym, żeby trafił do Deadman Wonderland |
Problem tkwi w tym, że "dowód" powstać mógł dopiero długo po odzyskaniu przytomności, nagrania tego typu nie mogą być traktowane jako dowód w sądzie (zbyt łatwo je sfałszować), a bohater został zaaresztowany wprost ze szpitala, nawet bez przesłuchania. Nie mam nic przeciw założeniu, ale całość "wrobienia" była pokazana wręcz idiotycznie, co mnie np. jako wielbiciela kryminałów mocno zniechęca.
Pomijając fakt, że jeśli celem było usunięcie głównego bohatera (a to jest sugerowane, a nie umieszczenie go w Deadman Wonderland), to można to było osiągnąć na setki łatwiejszych sposobów...
Białowłosa zaś jest jak dla mnie wkurzająca, a nie słodka... |
_________________
|
|
|
|
|
JJ
po prostu bisz
Dołączył: 27 Sie 2008 Skąd: Zewsząd Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne
|
Wysłany: 17-04-2011, 18:52
|
|
|
Nah, chodzi mi o to, że sędzia wspomina o "twardych dowodach". Czyli coś spreparowano, albo w ogóle cały sąd był częścią spisku, nie mówiąc już o policji. Po prostu nie pokazano tego ze szczegółami, tylko z punktu widzenia bohatera, który sam nie miał pojęcia co się właściwie dzieje.
Daerian napisał/a: | Kiedyś byłem fanem SHAFTu. Obecnie co sezon zastanawiam się, czy to ja się zmieniłem, czy ich serie, bo nie jestem w stanie od pewnego czasu wyjść poza pierwszy odcinek... |
Same here, co sezon to gorzej... jeszcze Maria Holic jestem w stanie oglądać, bo utrzymane w tym samym stylu co pierwsza seria, sprzed dwóch lat, ale Denpa Onna po prostu mnie odrzuca. |
_________________
|
|
|
|
|
Daerian
Wędrowiec Astralny
Dołączył: 25 Lut 2004 Skąd: Przestrzeń Astralna (Warszawa) Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 17-04-2011, 19:10
|
|
|
Cały problem tkwi w tym, że dla mnie np. to jak go wrabiano byłoby znacznie ciekawsze niż wszystko co pokazali w tym odcinku ;)
Hyouge Mono
W moich odczuciach Hideyoshi został natomiast pokazany całkiem prawidłowo - był on dziwnej, rożnie opisywanej postury, był także człowiekiem z gminu, bez odpowiedniego wykształcenia czy manier. Jest to w końcu okres początków jego kariery.
Seria zapowiada się bardzo ciekawie, zobaczymy co będzie dalej. |
_________________
|
|
|
|
|
Enevi
苹果
Dołączyła: 20 Lut 2006 Skąd: 波伦 Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne
|
Wysłany: 17-04-2011, 19:25
|
|
|
Kwiatuszkowe ABC 3
Przepraszam bardzo... ale czy scenarzystka COŚ brała? Bo ten odcinek był wprost z kosmosu wzięty. Nie mam pojęcia, w co w końcu celowali w tym odcinku... Parodia? Nie. Okruchy życia? Nie. Dramat? Nie. Połączenie tego wypadło dość groteskowo. Szykujcie się, że wrzucają od razu na głęboką wodę... Mam wrażenie, że seria miała być o czym innym, ale łell. Mam szczerą nadzieję, że to jednorazowy wyskok i więcej numerów w takim stylu, w sensie eksperymentów nie będzie. Moje obecne wrażenia z odcinka można podsuwać tak: YYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYY?
Jedyny dobry punkt to tytułowy balut, który znalazł swoje zastosowanie... |
_________________
吾輩は王獣である。名前はまだ無い。
_________________
|
|
|
|
|
Easnadh
a wee fire
Dołączyła: 27 Cze 2008 Status: offline
Grupy: Alijenoty
|
Wysłany: 18-04-2011, 18:05
|
|
|
Tiger & Bunny - 2-3
W sumie nic zaskakującego. Stary wyga + młody i zdolny, napisy SoftBank i BANDAI migające na ekranie, pojawiła się nawet jakaś trauma, bo jakże by inaczej... Ale jak mi się to podoba! Króliczek w swoim medialnym wcieleniu jest przerażający, a Tygrysek jest absolutnie uroczym mężczyzną ("Nazywam się Barnaby! Nie Bunny!" "Nazywam się Barnaby! Nie Bunny!", kwik xD). Humor w serii może nie jest specjalnie wybitny (motyw z zaplątaniem linką mnie jednakowoż rozbawił), ale Tygrysek nie musi się nawet odzywać, bawi mnie sama jego mimika. No napatrzeć się na te designy nie mogę.
Hanairo - 3
Y?
To miało być śmieszne tak? Och, ale się uśmiałam, normalnie... No i na dodatek był fanserwis: dla panów - mokre panienki w ubraniu lub bez, dla pań - powiewający półgołą klatą i owłosionymi nogami megane. Po prostu... lol.
I niech oni temu zmienią opening, proooooooooszę...
Ao no Exorcisto - 1
F-f-f-ff-ffff-FukuJun. Lubię go, gdy mówi jak Lulusz, ale zwyczajnie wymiękam, gdy brzmi w taki miękki, łagodny sposób (jak Gauche z Tegami Bachi).
Tak więc, co do moich wrażeń z tego odcinka: FukuJun. =p=
O dziwo, podobało mi się. Główny bohater jest sympatyczny, a nie irytujący, jak przypuszczałam, że będzie. A pomijając tę całą gadkę "Szatan to, Szatan tamto" oraz ten nieszczęsny tekst z preview, wygłoszony natchnionym dychawicznym głosem "Wreszcie spotykam mojego syna!", to anime może być naprawdę niezłym kawałkiem rozrywki. A ten demonek od szaliczka był kjutny.
Tylko jedna uwaga - ten motyw z "Och, biedne gołębie, co za dranie je zabijają!!!" miał wzruszyć widza, huh? Super, widać twórca mangi nie mieszkał w bliskim sąsiedztwie gołębnika i gołębie nie wypróżniały mu się nieustannie na CZYSTY parapet i CZYSTE szyby. Ok, może sposób był niehumanitarny, ale nie miałabym nic przeciwko bardziej humanitarnemu otruciu tych dziadów. Znaczy gołębi, nie bandy gówniarzy.
[C] - 1
Bez rewelacji. Spodobał mi się studencki student (tj. potrzebujący kasy). I Masakaki z głosem tak świetnego w tej roli Takahiro Sakurai. I ten utwór, który leciał w tle podczas pojedynku, świetny był. Tak samo spodobał mi się opening. I część postaci ma fajny design. I... to by było chyba na tyle.
No bo sorry, TA KRESKA. Tragiczna nie jest, ale krzywa momentami i w ogóle trochę na odwal się. Plus TEN ENDING. Sam w sobie fajny, ale school food punishment + ta konkretna animacja = Eden of the East jak w mordę strzelił. W ogóle, fabuła... Y, była gdzieś? Karciane pojedynki wzbogacone o motyw jakiegoś dziwnego kontraktu, chyba jestem na to za stara. I kto się ze mną założy, że facetem tej nieodwzajemnionej miłości Yogi jest ten długowłosy facet?
Random uwaga - ten wykład był przerażający. Totalnie nie nadążałam za wykładowcą, ktoś nadążał? O_o' |
_________________ ☾
I’m always right and you should listen to whatever I have to say
and never disagree, ever, EVER for the sake of your wolvlihood. |
|
|
|
|
Tren
Lorelei
Dołączyła: 08 Lis 2009 Skąd: wiesz? Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 18-04-2011, 19:22
|
|
|
Ao no Exorcisto 1
Szczerze mówiąc bałam się, że to schrzanią, ale o dziwo jest dobrze. Miałam obawy, że spróbują cały pierwszy rozdział wepchnąć w pierwszy odcinek, ale szczęśliwie podzielili to na dwie części. W sumie fajnie.
Nie było openingu, ale chyba podejrzewam czemu. Spoilers, spoilers. Ciekawe czy w takim razie dostaniemy go dopiero przy trzecim odcinku.
TA apteczka mnie zabiła...
Easnadh napisał/a: | Tak więc, co do moich wrażeń z tego odcinka: FukuJun. =p= |
Podpisuję się.
I damn, nie mogę się doczekać trzeciego odcinka. Drugiego też, ze względu na wejście trolowatego pana w białym, ale trzeci... ^___^ |
_________________ "People ask me for advice all the time, and they ask me to help out. I'm always considerate of others, and I can read situations. Wait, aren't I too perfect?! Aren't I an awesome chick!?"
|
|
|
|
|
JJ
po prostu bisz
Dołączył: 27 Sie 2008 Skąd: Zewsząd Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne
|
Wysłany: 18-04-2011, 20:20
|
|
|
Easnadh napisał/a: | Lubię go, gdy mówi jak Lulusz, ale zwyczajnie wymiękam, gdy brzmi w taki miękki, łagodny sposób (jak Gauche z Tegami Bachi). |
Well, masz przynajmniej lepsze skojarzenia ode mnie - ja Letter Bee nie oglądałem, więc nazywam to głosem zalotnego geja. (Btw, ciekawe czy Pixiv został już zalany przez pierdylion incestowych artów z braćmi...)
Anyway, Ao no Exorcisto 1. Fukuyama Fukuyamą, ja tam bardziej czekam na Kamiyana w roli Mefisto. Graficznie i fabularnie nie jest źle, dawno nie było jakiegoś porządnego animca z cyklu mhrok + LOL CHRZEŚCIJANIE... Chociaż w sumie to co zobaczyłem i tak jest jakoś bliższe zachodnim "wariacjom na temat" typu Constantine, niż radosnemu japońskiemu podejściu do religii. Zobaczy się, jak na razie wygląda obiecująco. Główne źródło obaw - seria opiera się na niedokończonej mandze, a to nigdy nie wróży dobrze.
Easnadh napisał/a: | Tylko jedna uwaga - ten motyw z "Och, biedne gołębie, co za dranie je zabijają!!!" miał wzruszyć widza, huh? |
Podejrzewam, że raczej powiedzieć coś o charakterze bohatera ;)
Eaś, a Lotte no Omocha w końcu nie oglądasz? XD |
_________________
|
|
|
|
|
Easnadh
a wee fire
Dołączyła: 27 Cze 2008 Status: offline
Grupy: Alijenoty
|
Wysłany: 18-04-2011, 20:51
|
|
|
JJ napisał/a: | Easnadh napisał/a: | Tylko jedna uwaga - ten motyw z "Och, biedne gołębie, co za dranie je zabijają!!!" miał wzruszyć widza, huh? |
Podejrzewam, że raczej powiedzieć coś o charakterze bohatera ;) | Znaczy się, że on też nigdy nie mieszkał w pobliżu gołębnika? Cholerny ignorant.
JJ napisał/a: | Eaś, a Lotte no Omocha w końcu nie oglądasz? XD | Fak szit, zapomniałam -___-
Jak jutro prawdopodobnie będę nadrabiać "X-menów", to zerknę. |
_________________ ☾
I’m always right and you should listen to whatever I have to say
and never disagree, ever, EVER for the sake of your wolvlihood. |
|
|
|
|
Tren
Lorelei
Dołączyła: 08 Lis 2009 Skąd: wiesz? Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 18-04-2011, 21:19
|
|
|
JJ napisał/a: | Główne źródło obaw - seria opiera się na niedokończonej mandze, a to nigdy nie wróży dobrze. |
Wszystko wskazuje na to, że utną historię w pewnym mocno interesującym momencie. Ewentualnie dołożą jakiś filler na koniec, choć nie wiem czy dadzą radę go zmieścić, bo jeśli seria będzie miała 12-13 odcinków to powinni akurat się zmieścić z zamknięciem pewnego etapu.
JJ napisał/a: | (Btw, ciekawe czy Pixiv został już zalany przez pierdylion incestowych artów z braćmi...) |
To już i tak lepsze od nieszczęsnego pairingu z niewinną panienką, który jest później sugerowany. ==" Liczę, że on nigdy nie dojdzie do skutku. Bo YukioxShura to jedyny słuszny pairing i nikt mi nie wmówi, że jest inaczej. Podobnie jak RinxIzumo. |
_________________ "People ask me for advice all the time, and they ask me to help out. I'm always considerate of others, and I can read situations. Wait, aren't I too perfect?! Aren't I an awesome chick!?"
|
|
|
|
|
Crofesima
Captain Narcolepsy
Dołączyła: 25 Maj 2003 Status: offline
Grupy: Alijenoty
|
Wysłany: 18-04-2011, 23:08
|
|
|
Tiger & Bunny - 03
Powtórzę co napisała Eaś - niby nic specjalnego, ale... to jest takie FAJNE! Ta seria gwarantuje świetny relaks. Humor może specjalnie genialny nie jest, ale z drugiej strony przynajmniej nie opiera się na majtkowym fanserwisie ani niczym wzbudzającym obrzydzenie. Nie przyprawia też o facepalma - owszem, Tiger jest troszkę głupkowaty, ale w wyjątkowo uroczy sposób, a jego cynizm jest świetny. Ponadto w tym odcinku pokazał, że potrafi być odpowiedzialny i ma niezłe przeczucie. Chcę pokój Króliczka! może być razem z nim jako bonus
Easnadh napisał/a: | ale Tygrysek nie musi się nawet odzywać, bawi mnie sama jego mimika. No napatrzeć się na te designy nie mogę. |
Dokładnie. W tym epku animacja troszkę szwankowała, szczególnie twarz Króliczka momentami wykrzywiała się w dziwaczny sposób, ale i tak kocham te designy i mimikę! Nie mogę doczekać się przyszłego tygodnia, bo Blue Rose jest naprawdę prześliczna.
AnoHana - 01
Angst za dramą emo pogania z TORAUMĄ i SUTORESU pod pachą. Niech ten główny bohater się ogarnie. I niech przy okazji ogarnie swoją moe moe przyjaciółkę-ducha. Liczyłam na postać w stylu Hagu z Honey&Clover, a nie małe skaczące i wszystkim jarające się coś. No trudno, trza będzie przywyknąć, bo seria zła nie jest. Dojrzewanie jest CIĘŻKIE.
HanaIro - 03
Hm. Bohaterowie w tym anime zachowują się co najmniej... dziwacznie. Niby dzięki temu seria jest "nieprzewidywalna" i "oryginalna" i coś tam jeszcze, ale wg mnie całość wypada mocno nienaturalnie. I to właśnie dlatego nie mogłam się zdecydować, czy główną bohaterkę lubię, czy nie. Ale przynajmniej klimacik i ładna krecha są? Są.
Ao no Exo - 01
JJ napisał/a: | Well, masz przynajmniej lepsze skojarzenia ode mnie - ja Letter Bee nie oglądałem, więc nazywam to głosem zalotnego geja. (Btw, ciekawe czy Pixiv został już zalany przez pierdylion incestowych artów z braćmi...) |
Pffft. Zalotny Gej. Wybacz Easiu, ale to jest takie prawdziwe... a na pixivie arty pojawiają się od jakiegoś czasu, jest już ponad 3k, w tym dość sporo incestowych.
Idźcie ze swoimi FukuJunami i Kamiyanami, FUJIKEI! Znów w roli lekkiego dorka, który jak trzeba, to nieźle kopie pupy. Luuubię to. Sam odcinek, który z tego co słyszałam jest fillerem, jakoś niespecjalnie mnie zachwycił. Grafika owszem niezła, główny bohater mnie osobiście trochę irytuje, natomiast muzyka rozbawiła do łez. Szczególnie ta podniosła w jednej z początkowych scen przy wiązaniu krawata... lol. I ta jakże nowatorka końcówka ze wcale niewyświechtanym dialogiem "Ty... nie jesteś człowiekiem /dududuuum". No cóż poradzić, to shounen w końcu.
Najlepszy element odcinka: READY READY READY FOR THE TAKE OFF. Straszny szit, ale się wkręca. Poza tym te ułamki sekundy z tańcem bohaterów są cudowne, wzorowane zresztą na teledysku... oh, kpopie, nigdy się nie zmieniaj. Czy tylko ja widzę tańczącego Spocka? |
_________________ There is sorrow enough in the natural way
From men and women to fill our day;
And when we are certain of sorrow in store,
Why do we always arrange for more?
Brothers and sisters, I bid you beware
Of giving your heart to a dog to tear. |
|
|
|
|
vries
Dołączył: 13 Cze 2007 Skąd: Gliwice Status: offline
|
Wysłany: 19-04-2011, 00:08
|
|
|
Easnadh napisał/a: | Znaczy się, że on też nigdy nie mieszkał w pobliżu gołębnika? Cholerny ignorant. |
Gołębie? Śmierć im wszystkim! Nie ma wredniejszych ptaków!
Gintama 204 - troszkę gorzej niż ostatnio. Akcja toczy się wokół kartek noworocznych i walentynek. Gintoki jest strasznie zawiedziony, że nie ma powiązania pomiędzy ilością kartek i czekoladek.
Poza tym cała gama typowych Gintamowch żartów (Zura i Gintoki wypadli chyba najlepiej).
Za tydzień Anpan Story. |
|
|
|
|
|
Piotrek
Nikt niezwykły
Dołączył: 26 Gru 2008 Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne
|
Wysłany: 19-04-2011, 04:11
|
|
|
Maria Holic Alive ep02
Równie idiotyczne, bezsensowne, denerwujące i nużące jak poprzednia seria. Dropped, nie mam zamiaru się z tym męczyć.
Ore-tachi ni Tsubasa wa Nai ep02
O wielki lolu. Granice głupoty zostały przekroczone po raz kolejny, fanserwis wylewa się z tego całymi hektolitrami. Humor jak spod budki z piwem, grafika fanserwiśna przez wielkie F. Mimo wszystko to się jednak da oglądać, przy wielkim uporze ale jednak. Może właśnie dlatego, że nie próbowali robić jakiegokolwiek ciągu fabularnego? Cóż to byłby za sezon bez obejrzenia jednego idiotyzmu? Tak, mam coś z masochisty, ale będę kontynuował oglądanie.
Hanasaku Iroha ep03
No tak, taki fanserwis to ja rozumiem! A na poważnie, to historia z panem pisarzem zdecydowanie nie wyszła śmiesznie, a chyba w założeniu tak miało być... Emo-ecchi-zetsubou sensei się znalazł... Zapomnieć o tym, dalej już takiej chały być nie powinno.
Kami Nomi zo Shiru Sekai 2 ep02:
Niby stare dobre Kami Nomi, a historia już nieco nietypowa. Skończyło się przyjemnie, a od kolejnego odcinka zacznie się coś nowego, aby zbyt monotonnie nie było. Jak na razie pewniak pozostał pewniakiem, oglądam z przyjemnością.
Nichijou ep03
Niby szczególnie mnie nie śmieszy, za to ogląda się to naprawdę fajnie, seria przyjemna w odbiorze. Jedno z pozytywnych zaskoczeń sezonu, sądziłem, że odpadnę od tego przy pierwszym odcinku.
Deadman Wonderland ep01
Pokrzywdzony idzie za kraty z karą śmierci? Czemu nie! Pomysł na świat umarlaków całkiem niezły, jednak bohaterowie mnie na razie nie przekonują. Zobaczę, co będzie dalej, na razie nie jestem pewny, czy to będę oglądać. |
|
|
|
|
|
Urawa
Keszysta
Dołączył: 16 Paź 2010 Status: offline
|
Wysłany: 19-04-2011, 15:08
|
|
|
Sengoku Otome 3
TOKUNYAAAAAN!!!! - myślałem, że zejdę na zakwak, kiedy Hideyoshi tak się wydarła na widok Tokugawy. To anime jest GENIALNĄ przekąska dla Hyuge Mono, w jednym Oda Nobunaga jest świrem w kapeluszu z piórkiem, w drugim - Czerwoną Sonią. W jednym Hideyoshi jest kurduplem i burakiem, w drugim - bohaterką taką jak ty. W jednym Tokunya... Tokugawa jest moe panienką (choć jej ostatnia słowa w odcinku trzecim wskazują na potencjał knuja), w drugim... na razie nie wiadomo. Stanowczo, seria z gatunku poprawiających humor, a jednocześnie sympatyczniejsza od Koihime Musou. A że głupia? A co tam, grunt że śmieszna. |
_________________ http://www.nationstates.net/nation=leslau
|
|
|
|
|
vries
Dołączył: 13 Cze 2007 Skąd: Gliwice Status: offline
|
Wysłany: 19-04-2011, 20:28
|
|
|
Stains;Gate 03 - O LOL! I CERN panować nad światem nam będzie! Wszystko to dzięki mini czarnym dziurom produkowanym Wielkim Zderzaczu Hadronów! Hahaha! A nie, nie CERN, SERN! Nie powiem, nie ma to sensu. Ale nie takie rzeczy się widywało w anime... |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|