Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Co w tej chwili oglądacie - edycja druga |
Wersja do druku |
Zangetsu
Lady of mercy
Dołączył: 12 Maj 2005 Skąd: jenotolandia Status: offline
|
Wysłany: 22-04-2011, 16:55
|
|
|
Slova napisał/a: | Ej, co wy się Meduki czepiacie? Zakończenie nie mogło być inne. Ale od niego i tak lepsze było zachowanie QB po zmianie zasad. Ogólnie to finał godny najlepszego anime sezonu. |
Co w tym dziwnego? Neutralny i tyle.
A zakończenie, takie typowo japońskie. Z Gurrenem mi się skojarzyło, te same motywy.. |
_________________
|
|
|
|
|
Daerian
Wędrowiec Astralny
Dołączył: 25 Lut 2004 Skąd: Przestrzeń Astralna (Warszawa) Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 22-04-2011, 17:17
|
|
|
Madoka 11&12
Joanna D'Arc nawet rozumiem, ale skąd pomysł aby Kleopatra była Magical Girlem?
Nawiasem mówiąc pokazywany przeze mnie niedawno art robi się niemalże prawdziwy...
- Spoiler: pokaż / ukryj
- http://safebooru.org/index.php?page=post&s=view&id=565092
W końcu życzenie Madoki to w praktyce idealnie to, co zrobił Archer i wielu innych - Madoka chciała zostać Counter Gurdian... w tej sytuacji fakt, że używa łuku może być subtelnym nawiązaniem ;)
PS: Unlimited Bazooka Works... fm, mamy podobne skojarzenia ;)
Jak dla mnie zakończenie jest... rozczarowujące. W chwili kiedy
- Spoiler: pokaż / ukryj
- prawa rządzące Wszechświatem zostają przepisane od nowa, naprawdę nie widzę specjalnego sensu aby zostały one przepisane w sposób nadal wywołujący smutek i cierpienie Puella Magi, tylko w inny sposób. Jak dla mnie jest to po prostu metoda na wepchnięcie do serii jeszcze trochę bólu, dobicie postaci - a wszystko w celu "oryginalnego" zakończenia serii Magical Girls bez happy endu. Prawdę mówiąc, przesłanie ostatniego odcinka jest dla mnie dość dziwne - w zasadzie przy takim założeniu wszystkich dylematów i tragedii, poświęceń postaci równie dobrze mogłoby by nie być - bo i tak się tak naprawdę nic nie zmieniło.
Czas podsumować serie na nowy sezon:
Denpa Onna 2
Nie obejrzałem w sumie odcinka w całości. Naprawdę, nowy SHAFT w przeciwieństwie do starego zupełnie mi nie podchodzi. Porzucone.
Deadman Wonderland 1
Jak już pisałem - seria porzucona, planuję czytać mangę ;)
A Channel 1-3
Azumanga + Lucky Star + poziom moe z K-on. Tak w skrócie można podsumować tę serię, ale ogląda się nawet przyjemnie, a bohaterki są całkiem sympatyczne.
Ano Hi Mita Hana no Namae o Bokutachi wa Mada Shiranai 1-2
Jak pisała wyżej Enevi, prawie całkowicie. Ale miło się ogląda nawet, dodatkowo zaś z tego co piszą na ANN serię robią twórcy mojej ulubionej Toradory, więc zdecydowałem się dać kredyt zaufania. Mam nadzieję, że się nie rozczaruję. Seria jak na razie raczej melancholijna i ciepła.
Nawiasem mówiąc, gdzie jest ta scena
- Spoiler: pokaż / ukryj
- w której Yukiatsu podobno wącha sukienkę Menmy wyjętą z szafy, o którą się plują na forach? Bo ja zupełnie tego znaleźć nie mogę...
Hanasaku Iroha 1-3
Trzeci odcinek był dziwny, sugeruje jednak, że babcia nie jest aż tak nieczuła, jak się pokazywała do tej pory (jeśli to kogoś zaskakuje). Seria ogólnie mi się podoba, zaś grafika jest bardzo ładna (co prawda "sparkle" źle mi się kojarzy...).
Nichijou 1-3
Nadal dziwne, humor dosyć abstrakcyjny... Nadal nie wiem czemu to oglądam, ale oglądam i mi się podoba.
The World God Only Knows 2 1-2
Kontynuacja poprzedniego sezonu, bardzo miła seria z naprawdę chorym pomysłem i głównym bohaterem z pięknym podejściem do swojego haremu.
Nawiasem mówiąc te pięć serii sumuje się to chyba do najbardziej kjutnego sezonu anime w moim życiu ;-)
Steins;Gate 1-3
Pierwszy odcinek był dziwny, kolejne natomiast zaczynają być interesujące. No i S(C)ERN jako mroczna i zła organizacja pragnąca władzy na światem jest fazowy.
Hidan no Aria 1-2
Nowa Kugumiya - tym razem ciemniejszy odcień różu (chociaż teoretycznie ma być szkarłat...). Poza tym chyba nie ma nic do dodania, trzeci odcinek zdecyduje.
Tiger & Bunny 1-3
Ta seria ma jak dla mnie to "coś". I tak, Tiger jest uroczym głównym bohaterem.
(No i lubię superbohaterów jako gatunek)
X-men 1-2
Jak wspominałem, lubię amerykańskich superbohaterów... Jak na razie zapowiada się najlepsze z wszystkich "Marvel animu". Żeby jeszcze tylko U-menów zastąpił Magneto lub inny fajny oficjalny wróg...
Hyouge Mono 1-2
Tu wiele powiedzieć nie mogę, główny bohater jest momentami trochę irytujący, ale ogólnie jest duża szansa na ciekawą "powieść historyczną" w anime.
Ao no Exorcist 1
Tu zamierzam zaczekać na drugi odcinek, na razie mi się podoba. I mordowanie gołębi z kuszy JEST złe i też bym się wkurzył (mówię jako osoba, której balkon gołębie sobie kiedyś upodobały jako miejsce do zakładania gniazda i która toczyła z nimi regularne boje hałasem i wodą w związku z tym).
C 1-2
Drugi odcinek zrobił na mnie znacznie lepsze wrażenie niż pierwszy - przede wszystkim mam nadzieję, że wątek przenikania się obu światów zostanie dokładniej wyjaśniony (oraz to, jakim cudem te pieniądze są produkowane/przekazywane. Ciekawe, jak to wpływa na inflację...).
Hm, przyszłość głównego bohatera reprezentuje pettanko sukkub (?) z rogami gazeli, do tego mający wyraźne szanse na bycie tsundere... nie wiem do końca co o tym powiedzieć, ale to chyba jednak stanowczo nie świadczy o nim dobrze. Dodatkowo, z takimi Aktywami księgowość zaczyna wyglądać całkiem ciekawie...
Sprzedawca zaś jest jak dla mnie kompletnie ściągnięty z Breaka... serio. |
_________________
|
|
|
|
|
moshi_moshi
Szara Emonencja
Dołączyła: 19 Lis 2006 Skąd: Dąbrowa Górnicza Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne WOM
|
Wysłany: 22-04-2011, 17:39
|
|
|
Piotrek napisał/a: | Oprócz Maria Holic poleciało również Sket Dance, odcinek trzeci był tak beznadziejny i nijaki, że ledwo to cudo obejrzałem. Ta seria nie ma niczego - fabuły, humoru, grafiki, muzyki, ani nawet odrobiny sensu. Bohaterka nie jest kozacka jak nie ma swojego kija, bohater wymiotuje po lizakach, a trzeci lata jak głupi z laptopem. W tym odcinku wszystkie te kwiatki dały o sobie tak znać, że miałem dość. Nie będę się z tym męczył. |
Absolutnie nie namawiam do powrotu do serii, chcialam tylko kilka rzeczy wyjaśnić jako fanka mangi. Fabuła w SD póki co pozostaje epizodyczna, z kilkoma dłuższymi wątkami. Także osoby, które oczekują na COŚ, srogo się zawiodą. Humor jest specyficzny, przynajmniej w wersji papierowej - w charakterystyczny sposób wyśmiewa pewne zjawiska (sporo tu odnośników do "kultury otaku"), ale nie brakuje też scen lżejszych. Grafika zaprawdę jest badziewna, brak kasy czuć na milę... Natomiast bohaterów będę bronić. Co prawda, jestem wściekła na twórców, że póki co robią z nich w anime bandę głośnych debili, ale jednak dają się lubić. Nie widziałam jeszcze trzeciego odcinka, ale bohaterka zdecydowanie potrafi być mocna i bez kija, i cholera, w tej historii z Momoko, w mandze to naprawdę było ładnie widać... Ale od drugiego odcinka scenarzyści bardzo starają się być Bardziej niż autor oryginału. Zachowanie Switcha tez zostało wyjaśnione, ale znacznie później. W ogóle bohaterowie mają dosyć zaskakującą przeszłość, nie do końca szczęśliwą, ale jakoś tak bez pierwiastka emo. Generalnie fantastycznie sobie radzą z tym, co ich spotkało kiedyś. A co do lizaków, zdajesz sobie sprawę jakie one mają smaki? ;D
Absolutnie nie namawiam do anime, bo od zeszłego odcinka wyraźnie widać, że chociaż teoretycznie wierne mandze, to dzięki "ulepszeniom" scenarzystów (co by było bardziej fazowo), stacza się bardzo szybko w dół. Hiperaktywni bohaterowie (kiedy ma się na takich uczelenie) i naprawdę słabiutka oprawa audiowizualna jeszcze pogarszają sytuację. Mam tylko nadzieję, że nie spierniczą mi komitetu szkolnego... Za to będę mordować. Chociaż Agata i Tsubaki w pierwszym odcinku byli idealni. Cóż, polecam mangę, jest znacznie lepsza. |
_________________
|
|
|
|
|
Piotrek
Nikt niezwykły
Dołączył: 26 Gru 2008 Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne
|
|
|
|
|
Daerian
Wędrowiec Astralny
Dołączył: 25 Lut 2004 Skąd: Przestrzeń Astralna (Warszawa) Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 22-04-2011, 17:49
|
|
|
Ach, wtedy mi zadzwonił telefon i przegapiłem, a potem znaleźć nie mogłem. Dziękuję :D |
_________________
|
|
|
|
|
Urawa
Keszysta
Dołączył: 16 Paź 2010 Status: offline
|
Wysłany: 22-04-2011, 18:31
|
|
|
Daerian napisał/a: | Jak dla mnie zakończenie jest... rozczarowujące. |
Przyznam, że jak dla mnie zakończenie a'la pierwsza seria Sailor Moon pasowałoby tu idealnie. Tam nie było problemu, żeby zabić wszystkie ważniejsze postaci, ale jednak zrobić sensowny happy end. Ale dla SHITU było chyba jednak zbyt trudne...
Saint Seiya: Lost Canvas 18-19 - co by nie mówić, walki złotych rycerzy mają klasę i chwała twórcom, że Tenmę et consortes spychają na dalszy plan. Fajnie widzieć, jak to postac drugiego planu kasują bossów a nie tylko główna trójka. |
_________________ http://www.nationstates.net/nation=leslau
|
|
|
|
|
Slova
Panzer Panzer~
Dołączył: 15 Gru 2007 Skąd: Hajnówka Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 22-04-2011, 19:16
|
|
|
Ej, o czymś zapominacie. Madoka była NAIWNA. Ona do końca wierzyła (i nadal wierzy), że wystarczyło usunąć wiedźmy, by naprawić świat. Dla niej nie liczyło się to, co będzie potem, chciała, by wszystkie dziewczynki jej pokroju odzyskały nadzieję i radość. Pomimo swojej całej niesamowitości Meduka to mentalnie nadal dziecko i nie ma podstaw, by czegokolwiek od niej wymagać. Właśnie na tym polega ostateczny tragizm tego uniwersum - wprowadzenie w życie praktycznie samolubnej wizji szczęścia, bez uwzględnienia aspektów, które nie nie są celem zmian, a mimo to je odczują. |
_________________ Mam przywilej [nie] być Człowiekiem
But nvidia cards don't melt, they just melt everything within 50 meters.
|
|
|
|
|
Nanami
Hodor.
Dołączyła: 18 Mar 2006 Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne House of Joy
|
Wysłany: 22-04-2011, 19:24
|
|
|
Tiger & Bunny 01... totalnie random ściągnięte z poprzedniego sezonu. Potem przypomniałam sobie jak wyglądała reklamówka tej serii i poprzysięgłam sobie, że po to ohydztwo nie sięgnę. SUNRISE TY TROLLU. Wbrew pozorom TO nie wygląda tak tragicznie jak na CM, wręcz przeciwnie, grafika cieszy oko. Fabuła durna, durna, durna, ale ma w sobie to coś, co nadaje jej... ciepła? No i te reklamy... kwiknęłam jak przedstawili tych herosów i cały idiotyzm takiej idei i w ogóle. Chyba dam szansę. O dziwo. |
_________________
|
|
|
|
|
Gamer2002
Bezdennie Głupi
Dołączył: 05 Maj 2008 Status: offline
|
Wysłany: 22-04-2011, 19:29
|
|
|
Cytat: | cały idiotyzm takiej idei i w ogóle |
Robią jedynie to co wszyscy współcześni sportowcy, nie ma w tym nic idiotycznego ;P |
_________________ Aru toki wa seigi no mikata
Aru toki wa akuma no tesaki
|
|
|
|
|
JJ
po prostu bisz
Dołączył: 27 Sie 2008 Skąd: Zewsząd Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne
|
Wysłany: 22-04-2011, 19:30
|
|
|
Slova napisał/a: | Ej, o czymś zapominacie. Madoka była NAIWNA. Ona do końca wierzyła (i nadal wierzy), że wystarczyło usunąć wiedźmy, by naprawić świat. Dla niej nie liczyło się to, co będzie potem, chciała, by wszystkie dziewczynki jej pokroju odzyskały nadzieję i radość. Pomimo swojej całej niesamowitości Meduka to mentalnie nadal dziecko i nie ma podstaw, by czegokolwiek od niej wymagać. Właśnie na tym polega ostateczny tragizm tego uniwersum - wprowadzenie w życie praktycznie samolubnej wizji szczęścia, bez uwzględnienia aspektów, które nie nie są celem zmian, a mimo to je odczują. |
Łatwiejsze wyjaśnienie brzmi: zakończenie miało być bardziej dramatyczne. I tyle. Serio, wszystko w tej serii jest podporządkowane tylko i wyłącznie zwiększeniu tragizmu i aplikowanie do tego jakiejkolwiek logiki mija się z celem.
Co nie zmienia faktu, że sporej ilości bełkotu i tanich scenek pożegnań z Homu i Sayaką naprawdę mogli sobie oszczędzić. Omedetou, Shinji więcej sensu miało. |
_________________
|
|
|
|
|
kokodin
evilest fangirl inside
Dołączył: 25 Paź 2007 Skąd: Nałeczów Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 22-04-2011, 20:19
|
|
|
Kolejny śmiertelnik przekonał się, że Gurren Lagann w wersji tv i mov po prostu się różni. Oglądanie tego jako rechapa serialu była by ciekawym doznaniem :P
Przede wszystkim uderzyło mnie skracanie niektórych wątków, sklejanie kilku scen do kupy i finałowa walka. Bo poza tym to byłoby raczej nudne przypomnienie. Ale gdzieś tak w połowie zacząłem stopniowo przybliżać się do ekranu z coraz większym uśmiechem. Czeka mnie jeszcze drugi film, to już będzie prawie nowa historia świata.
Z początku film jest średni(gdy się zna za dobrze serial) ale koniec jest chyba bardziej wybuchowy. Adine vs Yoko jeden na jeden, Simon vs Sitomandra sic!. Poza tym Viral ma kompleks wielkości. Ale scena z Nią w której w serialu była w pełnym galowym stroju a w filmie tylko w ciuchach codziennego użytku po prostu mnie rozśmieszyła do poziomu prychnięcia. Gdzie do jasnej panierki jest to złote coś?
Dobre. |
|
|
|
|
|
Slova
Panzer Panzer~
Dołączył: 15 Gru 2007 Skąd: Hajnówka Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 22-04-2011, 20:30
|
|
|
JJ, no dla mnie akurat te sceny się bardzo podobały. Ale mi nie chodzi o tragizm sytuacji, tylko to, że Madoka wpakowała wszystkich w większe łajno, niż do tej pory było, ale wg. niej wszystko jest ok, bo dziewczynki są szczęśliwe. |
_________________ Mam przywilej [nie] być Człowiekiem
But nvidia cards don't melt, they just melt everything within 50 meters.
|
|
|
|
|
fm
Okularnik
Dołączył: 12 Mar 2007 Status: offline
Grupy: Alijenoty
|
Wysłany: 22-04-2011, 20:38
|
|
|
Slova napisał/a: | wg. niej wszystko jest ok, bo dziewczynki są szczęśliwe. |
Nie mają większego wyboru. Wystarczy, że przestaną być szczęśliwe, a przyjdzie Madoka i je wszystkie powybija. |
_________________ Kryska: Weaponized diplomacy was successful!
|
|
|
|
|
Zangetsu
Lady of mercy
Dołączył: 12 Maj 2005 Skąd: jenotolandia Status: offline
|
Wysłany: 22-04-2011, 21:36
|
|
|
JJ napisał/a: | Slova napisał/a: | Ej, o czymś zapominacie. Madoka była NAIWNA. Ona do końca wierzyła (i nadal wierzy), że wystarczyło usunąć wiedźmy, by naprawić świat. Dla niej nie liczyło się to, co będzie potem, chciała, by wszystkie dziewczynki jej pokroju odzyskały nadzieję i radość. Pomimo swojej całej niesamowitości Meduka to mentalnie nadal dziecko i nie ma podstaw, by czegokolwiek od niej wymagać. Właśnie na tym polega ostateczny tragizm tego uniwersum - wprowadzenie w życie praktycznie samolubnej wizji szczęścia, bez uwzględnienia aspektów, które nie nie są celem zmian, a mimo to je odczują. |
Łatwiejsze wyjaśnienie brzmi: zakończenie miało być bardziej dramatyczne. I tyle. Serio, wszystko w tej serii jest podporządkowane tylko i wyłącznie zwiększeniu tragizmu i aplikowanie do tego jakiejkolwiek logiki mija się z celem.
Co nie zmienia faktu, że sporej ilości bełkotu i tanich scenek pożegnań z Homu i Sayaką naprawdę mogli sobie oszczędzić. Omedetou, Shinji więcej sensu miało. |
Zdajecie sobie sprawę iż te dyskusje świadczą o tym iż tfurcy osiągnęli swój cel? >] |
_________________
|
|
|
|
|
JJ
po prostu bisz
Dołączył: 27 Sie 2008 Skąd: Zewsząd Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne
|
Wysłany: 22-04-2011, 23:01
|
|
|
Gdyby nie cytowanie posta w którym jasno stwierdzam, że imo głębsza dyskusja na temat tej serii nie ma sensu, to byłaby całkiem trafna uwaga ;)
Hidan no Aria 2 - durne. Ale da się oglądać, wbrew pozorom. Może to dlatego, że już od jakiegoś czasu nie oglądałem tak totalnie sztampowej serii, ani standardowego kuguyuu loli tsundere anime... Poza tym, "kreatywne" suby gg nawet pasują do tego :D |
_________________
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|