Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Co w tej chwili oglądacie - edycja druga |
Wersja do druku |
Slova
Panzer Panzer~
Dołączył: 15 Gru 2007 Skąd: Hajnówka Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 12-06-2011, 22:51
|
|
|
FM, bo ogólnie można stwierdzić, że ta OVA była pupiasta.
Ale dla mnie się podobało, w sumie nie dało się niczego innego spodziewać. I przynajmniej wiadomo, że Sera ma swoją dumę zbudowaną na cyckach. |
_________________ Mam przywilej [nie] być Człowiekiem
But nvidia cards don't melt, they just melt everything within 50 meters.
|
|
|
|
|
Mononoke
Little Yōkai
Dołączyła: 07 Sty 2010 Skąd: Uć Status: offline
Grupy: Alijenoty Lisia Federacja
|
Wysłany: 13-06-2011, 09:48
|
|
|
Shiki ep 4
Wczoraj wieczorem... Nigdy więcej nie będę oglądać żadnych horrorów, czy to animowanych czy normalnych, po nocy, bo efekt jest taki, że potem boję się iść do łazienki ^^;
Ale yay, jaki fajny opening. A Yuuki na początku mnie wkurzał, ale się robi coraz ciekawszą postacią. Well, Megumi też zaczyna być interesująca. |
_________________ I love talking about nothing. It's the only thing I know anything about
|
|
|
|
|
kokodin
evilest fangirl inside
Dołączył: 25 Paź 2007 Skąd: Nałeczów Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 13-06-2011, 20:23
|
|
|
Po pierwsze przepatrzyłem ponownie Key The Metal Idol. Chciał bym aby i w dzisiejszych czasach, seria zaczęta 3-4 lata wcześniej, trzymała kreskę w taki sposób. Technologia może się zmieniać, artyści nawet, ale niech to wygląda tak blisko oryginału jak tu. Świetna seria. Hardcorowe sf z dobrze zarysowaną fabułą i wyjaśnionymi wszystkimi zakamarkami, pozostawiając ten element niewyjaśnionego mistycyzmu. Jedyny minus to odcinek 14, który jest praktycznie jednym dialogiem. Kto nie widział niech się wstydzi :P
Mimo dobrego zapamiętania , nadal dobrze się oglądało.
Kolejny posiłek to Bóg wie co 2 epizod 10.
Nareszcie ostatni wątek pokazuje prawdziwe kolory. Niewdzięczne gówniarze są takie jak w realu, "headmaster de Kunoh keki" od angielskiego jest taki jak trzeba (ludzie brakuje mi tylko ciemnych okularów i "klipidi klap błahahaha"). Ale przede wszystkim nauczycielka nabrała realizmu. Poprzedni wątek był dobry ale ten też mi się podoba, szkoda że dopiero teraz :P. |
|
|
|
|
|
Saga
Półdiablę
Dołączyła: 01 Lut 2007 Skąd: Poznań, zasadniczo Status: offline
|
Wysłany: 13-06-2011, 21:09
|
|
|
Skończyłam Princess Tutu. Niesamowita seria. Niby baśń, ale cały czas czuje się jakiś niepokój i człowiek ma wrażenie, że bliżej tu do subtelnego okrucieństwa baśni Andersena niż braci Grimm. W pierwszej chwili przeszkadzały mi sceny baletowe, ale szybko się przyzwyczaiłam i poczułam jak podczas prawdziwego przedstawienia baletowego. Muzyka połączona z płynną animacją scen tańca sprawiały niesamowite wrażenie. Bohaterowie też bardzo wyraziści, właściwie polubiłam wszystkich oprócz Drosselmeyera, chociaż Ahiru i Fakir potrzebowali kilku odcinków, żeby zaskarbić sobie moją sympatię (za to później stali się moimi faworytami). I teraz znowu mam głoda na muzykę klasyczną i balet... |
_________________ Ci, którzy śnią za dnia widzą wiele rzeczy niedostępnych tym, co śnią nocą. |
|
|
|
|
Daerian
Wędrowiec Astralny
Dołączył: 25 Lut 2004 Skąd: Przestrzeń Astralna (Warszawa) Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 14-06-2011, 19:48
|
|
|
Saga napisał/a: | bliżej tu do subtelnego okrucieństwa baśni Andersena niż braci Grimm |
Wybacz, ale jaką wersję bajek Braci Grimm czytałaś? Bo pod względem okrucieństwa (fakt, że raczej nie subtelnego) oryginalne bajki braci Grimm bija na głowę baśnie Andersena... Przykładami mogą być
- Spoiler: pokaż / ukryj
- wydziobanie oczu przybranym siostrom Kopciuszka przez gołąbki, ucinanie sobie placów i pięt u stóp przez nie, aby móc nałożyć szklany pantofelek, nałożenie rozgrzanych do czerwoności żelaznych butów macosze "Śnieżki" i zmuszenie jej do tańca aż umarła z bólu i wycieńczenia... czy wrzucenie matki księcia który odnalazł Śpiącą Królewnę do beczki z tysiącem węży, płazów i ropuch za chęć zabicia królewny.
Anime jest zaś wyśmienite :) |
_________________
|
|
|
|
|
Easnadh
a wee fire
Dołączyła: 27 Cze 2008 Status: offline
Grupy: Alijenoty
|
Wysłany: 14-06-2011, 19:53
|
|
|
Daerian napisał/a: | Saga napisał/a: | bliżej tu do subtelnego okrucieństwa baśni Andersena niż braci Grimm |
Wybacz, ale jaką wersję bajek Braci Grimm czytałaś? | Zapewne tę, o której się rozpisałeś. Tyle że Saga wspomniała o SUBTELNYM okrucieństwie, które pojawia się u Andersena, nie u braci Grimm. Odcinanie sobie pięt/palców subtelnym okrucieństwem nie nazwałabym w żadnym razie. |
_________________ ☾
I’m always right and you should listen to whatever I have to say
and never disagree, ever, EVER for the sake of your wolvlihood. |
|
|
|
|
Daerian
Wędrowiec Astralny
Dołączył: 25 Lut 2004 Skąd: Przestrzeń Astralna (Warszawa) Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 14-06-2011, 19:58
|
|
|
Cytat: | Bo pod względem okrucieństwa (fakt, że raczej nie subtelnego) |
Zwróciłem na to uwagę ;-)
Pytam się zaś, bo oryginalne wersje bajek i baśni ludowych (w tym baśni braci Grimm) to mój dobrze znany konik ;)
Nieporozumienie tkwi w tym, że ja zrozumiałem post Sagi jako stwierdzający o subtelnym okrucieństwie u Andersena w przeciwieństwie do (braku) okrucieństwa u braci Grimm, co wywołało moją reakcję. |
_________________
|
|
|
|
|
Gamer2002
Bezdennie Głupi
Dołączył: 05 Maj 2008 Status: offline
|
Wysłany: 14-06-2011, 23:55
|
|
|
AXM 10
Nieco za dużo gadania o intrydze. Ja wiem że twórcy chcą się chwalić że zrobili coś bardziej skomplikowanego niż w IM, ale mogli to już wsadzić w poprzedni ep, a przynajmniej odpuścić "TAK TO BYŁ MASTERMIND" po raz dziesiąty.
I ma mieć to tylko 11 odzinków? |
_________________ Aru toki wa seigi no mikata
Aru toki wa akuma no tesaki
|
|
|
|
|
Saga
Półdiablę
Dołączyła: 01 Lut 2007 Skąd: Poznań, zasadniczo Status: offline
|
Wysłany: 15-06-2011, 09:02
|
|
|
Nieprecyzyjnie się wyraziłam. Jest tak, jak napisała Easnadh.
Daerian napisał/a: |
Nieporozumienie tkwi w tym, że ja zrozumiałem post Sagi jako stwierdzający o subtelnym okrucieństwie u Andersena w przeciwieństwie do (braku) okrucieństwa u braci Grimm, co wywołało moją reakcję. |
Oj nie, zdecydowanie nie miałam na myśli braku okrucieństwa u Grimmów. Ich baśnie są strasznie brutalne, ale też bardzo proste (zło ginie w męczarniach, a księżniczka i książę żyją długo i szczęśliwie), w przeciwieństwie do Andersena, u którego matka musi zostawić swoje dziecko śmierci, Mała Syrenka zapłacić za szczęście księcia i księżniczki, a dziewczynce z zapałkami nikt nie pomoże. I właśnie ten typ baśni kojarzy się z Princess Tutu. |
_________________ Ci, którzy śnią za dnia widzą wiele rzeczy niedostępnych tym, co śnią nocą. |
|
|
|
|
Enevi
苹果
Dołączyła: 20 Lut 2006 Skąd: 波伦 Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne
|
Wysłany: 16-06-2011, 17:51
|
|
|
AnoHana 10
Ups. Ok, jak nie rozumiem. Czy każda grupka przyjaciół musi okazać się z czasem kolejnym wielokątem miłosnym? Każdy musi kochać każdego i musowo wszyscy muszą z tego powodu cierpieć... Ech... No nic, odcinek był w miarę. Ale oni są bieeedni. Tyle planowania i nadziei.
- Spoiler: pokaż / ukryj
- A tu Menma ani myśli spocząć w pokoju.
C 10
Jaki wreeedny cliffhanger! I zgadzam się, Masakaki to cudowny troll.
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Nikt inny nie ma karty prócz Mikuniego? Nieee, dlaczego. Będzie ciekawiej xD
Czyli jednak ostateczna walka z openingu... |
_________________
吾輩は王獣である。名前はまだ無い。
_________________
|
|
|
|
|
Asthariel
Lis
Dołączył: 10 Kwi 2008 Skąd: Warszawa Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 17-06-2011, 17:35
|
|
|
Po 4 miesiącach wspólnego wieczornego oglądania z siostrą (jej pierwsze anime, może udało mi się zarazić hobby? Czas pokaże) dziś skończyliśmy sławnego Monstera. Tempo było początkowo powolne, ale od ok. 40 odcinka ruszyło, i zazwyczaj leciało po 10 epów tygodniowo, co w porównaniu z pierwszymi seansami było znaczną poprawą. Wszystkie peany nad tym anime są zdecydowanie zasłużone, choć osobiście uważam, że wyszłoby mu na dobre skondensowanie akcji do ok. 60 epów - przez 1/3 anime wcale nie było tak świetnie, zwłaszcza podczas arcu w Monachium. Koniec końców jestem jednak zachwycony - kreską, muzyką, napięciem, fabułą, BOHATERAMI! O tych zapewne napisano już tyle, że więcej się nie da, wiec ograniczę sie tylko do wymienienia swoich ulubieńców - Grimmera, Evy, Martina. W gronie charyzmatycznych bohaterów tradycyjnie najmniej ciekawy jest główny heros, Tenma, który jednak był w moim przekonaniu nieco zbyt wyidealizowany. A scena
- Spoiler: pokaż / ukryj
- śmierci Grimmera to jeden z większych Tearjerkerów jakie widziałem w anime.
|
|
|
|
|
|
potter644
Dołączył: 14 Cze 2011 Status: offline
|
Wysłany: 17-06-2011, 20:17
|
|
|
Toradora
Po pierwszym odcinku zapowiada się świetne anime. Fajne są sceny gdy postacie boją się srogiej miny głownego bohatera. Mam nadzieję, że anime przez następne 24 odcinki będzie trzymało poziom. |
|
|
|
|
|
aves
Dołączył: 11 Cze 2011 Status: offline
|
Wysłany: 17-06-2011, 20:56
|
|
|
Mushishi 1-26 - Fajna seria ale troche nie rozumiem zachwytow nad nia.Za bardzo epizodyczna fabula jak dla mnie rownie dobrze mogloby miec 100 odcinkow.Brak jak dla mnie jakiegos glownego watku. |
|
|
|
|
|
kokodin
evilest fangirl inside
Dołączył: 25 Paź 2007 Skąd: Nałeczów Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 17-06-2011, 22:43
|
|
|
A ja sobie zerknąłem na stronkę VIZ media, tylko po to aby się przekonać, jak bardzo cierpię nie posiadając amerykańskiego ip :P Postanowiłem sprawdzić czy streemują własną dubowską, czy napisowaną wersję Full Moon wo Sagashite. I jakie było moje zaskoczenie, gdy odkryłem, że jednak nie dubowską streemują. W rezultacie postanowiłem obejrzeć ten ich dubbing, do którego widocznie się nie przyznają. A było ich w sumie 28 odcinków :[ więcej nima. Szkoda bo sam dub jest całkiem niezły. Skoro słowa takie jak "shinigami" są w pełni przetłumaczalne, nie rozumiem co suberzy widzą w słowie oni-chan. Otóż w wersji duberskiej głosy zostały w granicach oryginalnych dźwięków, piosenki zostały oryginalne a jedynym głosem , który mi przeszkadzał, była Meroko. Takto tylko trochę za bardzo seplenił :P.
Ogólnie bardzo fajne, dramatyczne anime. Fajnie jest czasem nie patrzeć w dialogi :P |
|
|
|
|
|
Lena100
Pani Cogito
Dołączyła: 15 Gru 2006 Skąd: Ze wsi, z dżungli, z lasu Status: offline
Grupy: Lisia Federacja
|
Wysłany: 18-06-2011, 13:01
|
|
|
D Gray Man 55
Wróciłam do tej serii po tym jak rzuciłam ją koło 25 odcinka, kiedy wychodziła w rytmie cotygodniowym, zdaje się w 2008 roku (ale czas pędzi). Ja nie wiem co się ostatnio ze mną dzieje. Pożeram jakieś takie bezsensowne tasiemce, nawet oglądnęłam te 200 odcinków Gintamy, to w ogóle niemożliwe jest. Ale wracając do meritum, czyli do D Gray Man'a - czy tylko mi się wydaje czy ta seria potrafi być obrzydliwa? Cała ta akcja z lewitującym korpusem - gross! Sama nie wiem czy twórcy chcą pokazywać okrucieństwo świata przedstawionego, czy po prostu przesadzają z mięsem armatnim. A Allen ma chyba poważne problemy
- Spoiler: pokaż / ukryj
- z łapką, zaraz, coś mu jakby... ODPADA?
Oczywiście już od paru ładnych odcinków trwa Wielka Walka, a nawet dwie - jedna z demonami na statku, a druga z Sumanem. A co robi Lenalee? Rozmawia z braciszkiem przez telefon, no i obowiązkowo płacze. Jak mnie ta dziołcha denerwuje. Typowa, durna bohaterka shounen'a. Albo raczej wyjątkowo nieudana bohaterka shounen'a. Ja wiem, że taka Kagura, Winry, czy ekipa z Kure-nai nie zawsze się trafia, ale jednak - jak można było pójść tak bardzo na łatwiznę i zaprezentować zupełnie pozbawioną charakteru postać? Czuję się oszukana. I tak ledwo znoszę naiwnego i zupełnie płaskiego Allena. Budzi we mnie umiarkowaną sympatię chyba tylko dlatego, że chłopak czasami ma swoje momenty. Najbardziej przepadam chyba za Kandą - przynajmniej znajduję sporo przyjemności z wyśmiewania jego podlanych angstem tsundere-wypowiedzi. A czy zauważyliście może, że wszyscy w tej serii są niesamowicie... cool? Chodzi mi o projekty postaci - każdy ma jakąś przepaskę na oku, tatuaż albo zmutowaną którąś część ciała. Bywa to wręcz absurdalne. Oczywiście, stroje egzorcystów bardzo mi się podobają, nie mogę narzekać. Póki co, czekam na dalszy rozwój postaci. Niech każdy dostanie własny wątek, czy coś. Poza Lenalee, oczywiście, grrrrr.
Poza tym, nawet dobrze mi się to ogląda. |
_________________ ようやく君は気がついたのさ。。。
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|