Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Co w tej chwili oglądacie - edycja druga |
Wersja do druku |
Enevi
苹果
Dołączyła: 20 Lut 2006 Skąd: 波伦 Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne
|
Wysłany: 07-08-2011, 18:06
|
|
|
Tygrysek i Królik 19
Kotetsu...
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Co ta spirala kłamstw ci daje? Koncertowo spierniczyłeś sprawę swoją... głupotą.
A Bunny powinien chyba mu jednak bardziej ufać ciut. Niby się wyjaśniło sporo, ale to takie przeciąganie, nieporozumienia i tak dalej są już jakby ciut wymuszone... Kompletnie nie można się wczuć w sytuację Bunny'ego. To wszystko było takie... teatralne? No nie wiem. Ale chcę kolejny odcinek!
Egzorcysta 17
Łejt, łejt... Zaraz, czy oni kompletnie powariowali??
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Aha, że niby jednak coś się będzie z Yukio działo? YYY? YYY? I ta akcja z mieczem. I te płomienie w klasie i ta cała "kłótnia" potem. Taka bezsensowna, delikatnie mówiąc.. Po tym jak uratowali mu życie? No dajcie spokój.
I ta zapowiedź - co to u licha było?
Hanasaku 19
Ojej, szkolny festiwal, ojej meido cafe... Ojej, ale to wszystko było nudne... Ta seria zrobiła się taka mdła i nudna... Dlaczego? T____T |
_________________
吾輩は王獣である。名前はまだ無い。
_________________
Ostatnio zmieniony przez Enevi dnia 07-08-2011, 20:06, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
|
Crofesima
Captain Narcolepsy
Dołączyła: 25 Maj 2003 Status: offline
Grupy: Alijenoty
|
Wysłany: 07-08-2011, 18:55
|
|
|
Tiger & Bunny - 19
Pierwsza część (aż do kłótni) średnio przypadła mi do gustu, bo Bunny był strasznie przedramatyzowany. Niby trzyma to się kupy, bo to taki typ bohatera, ale jednak robi się to trochę męczące. I mówi to fanka CLAMPa... ale przynajmniej było wesoło, to jego wypinanie tyłka i tracenie przytomności strasznie mnie rozbawiło. Za to bitchslap w wykonaniu Kotetsu strasznie mi się spodobał! Na krótką chwilę pokazał swoje prawdziwe ja. Oj chyba zabolały słowa Bunny'ego. Swoją drogą nie dziwi mnie, że Barnaby zareagował w taki tsuntsun sposób, według mnie było to logiczne i dość, hm, realistyczne, nawet jeżeli przegiął ze słowami.
A druga część była fajna, oj fajna.
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Maverick jest creepy jak cholera. I nadal twierdzę, że te maszyny są podejrzane. Wydaje mi się, że nie zmienił wspomnień Brooksów, bo:
a) działał pod wpływem impulsu.
b) to były dwie osoby, a jak to zostało pokazane w tym odcinku skumulowanie mocy trochę czasu mu zajmuje, jedna mogłaby zdążyć uciec i te sprawy.
c) to było łatwiejsze rozwiązanie, niż gdyby miał ich później cały czas kontrolować i się stresować, czy przypadkiem jakiś element nie przypomni im prawdziwych wydarzeń jak w wypadku Samanthy i Barnaby'ego. Tak jak vries napisał - jego moc nie jest idealna.
d) no i wracając do maszyn - może ofiara musi spać, żeby jego moc zadziałała? I między innymi dlatego otruł Barnaby'ego? I znów powiedział "oyasumi, Baaaarnabyyyy". Brr.
Natomiast w ogóle nie przeszkadza mi fakt, że Kotetsu wciąż kłamie. Taki to po prostu typ bohatera, taka już jest jego wada, co było już nieraz podkreślane w anime (przez jego brata + sytuacje jak np. w 14tym odcinku z Rock Bisonem, kiedy to niby pozwolił mu schwytać złodzieja), a nawet w oneshotowej mandze się pojawiło! Wynika to może z faktu, że sam przed sobą boi się przyznać do prawdy. Albo nie chce nikogo innego obarczać swoimi problemami, bo uważa, że sam sobie z nimi poradzi, w końcu jest herosem na 120%. Owszem, jako widz też chcę mu przylać, ale z drugiej strony wiem, że po prostu nie jest idealny i sam ewidentnie tego żałuje. Ot coś musi równoważyć te jego moralizatorskie gadki ;d |
_________________ There is sorrow enough in the natural way
From men and women to fill our day;
And when we are certain of sorrow in store,
Why do we always arrange for more?
Brothers and sisters, I bid you beware
Of giving your heart to a dog to tear. |
|
|
|
|
lunarna
Dołączyła: 22 Lip 2010 Skąd: Częstochowa Sincity Status: offline
|
Wysłany: 07-08-2011, 23:51
|
|
|
Eureka 7 odc. 1 do 17
Pisałam już wcześniej ogólne wrażenia po pierwszym odcinku, że skomplikowane i ogólnie nie do pojęcia na początku. Obejrzałam pierwszy i drugi i jakoś nie mogłam się zebrać do kolejnych.
W końcu obejrzałam trzeci odcinek i... cofam wszystko, co mówiłam (i myślałam) wcześniej na temat fabuły. Nie będę kręcić, wciągnęło mnie.
Zacznę od ww. fabuły. Z typowym "mechowym" anime miałam do czynienia tylko w Code Geass i Gundam'ie zerówce i szczerze mówiąc tego samego mhrocznego i wojskowego klimatu spodziewałam się po Eurece. Czy się zawiodłam? Nie, bo dostałam komediowo-romantyczną opowiastkę, dość realistyczną z ciekawym światem po wojnie, a nie w jej trakcie. W każdym bądź razie nie przez pierwsze 10 odcinków, bo dostrzegam, że coś takiego ma się ochotę wykluć.
Bohaterowie: dziadzio zniknął, ale trudno. Renton to chyba jedna z bardziej udanych przedstawień dorastającego dziecka (nastolatka??). Mój ulubiony bohater w tej serii. A nie, chwila, jest też Dominic! Myślałam, że się rozpłynie po pierwszym odcinku, jak większość drugoplanowych antagonistów (nie wspominając już o tym, że wygląda jak kobieta z tą kreską nad ustami i fryzurką a'la pedzio), ale uparcie pojawia się raz na parę odcinków .
Załoga Gecko jest po prostu "cool". Gustuję w mało przesłodzonych romansach, więc dla mnie lekki nadmiar sparowania, ale jakoś wytrzymuję. Bohaterowie urozmaiceni, I like it!
Eureka jest taka, jakiej się spodziewałam na początku (czyt.: sztuczna). Wróć, zaskoczyło mnie, jak się obraziła na Rentona, że lepiej prowadzi Nirvasha (czy tam miała mentalnego doła). Po tej akcji zapałałam do niej delikatną sympatią. Nawet zaczęłam się trochę martwić o ich "związek".
A jej różowa odpowiedniczka to po prostu bomba! Gryzie, krzyczy, ma podwójną osobowość, dobry antagonista. Co prawda ma taką, nielubianą przeze mnie, manię zabijania, ale z umiarem wychodzi jej to nawet na zdrowie.
Grafika: piękna (z chwilowymi wyjątkami), kolory przejaskrawione, ale pasują do serii.
Muzyka: piękna, jednak powtarzalna. Da się znieść.
Zobaczymy, jak im pójdzie dalej. |
_________________
|
|
|
|
|
Keii
Hasemo
Dołączył: 16 Kwi 2003 Skąd: Tokio Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 07-08-2011, 23:56
|
|
|
Hanasaku 19
Enevi napisał/a: | Ojej, szkolny festiwal, ojej meido cafe... Ojej, ale to wszystko było nudne... Ta seria zrobiła się taka mdła i nudna... Dlaczego? T____T |
Fakt, że ten odcinek nie powalał, ale mi w dalszym ciągu Irohę ogląda się całkiem przyjemnie. Ot, przyjemne i relaksujące anime.
Chociaż cała sytuacja z dziewczyną, która
- Spoiler: pokaż / ukryj
- z krzykiem wybiegła z klasy bo Minko nie chciała robić ryżu. No bez jaj, one w przedszkolu są, żeby się tak zachowywać...?
|
_________________ FFXIV: Vern Dae - Durandal
PSO2: ハセモ - Ship 01
|
|
|
|
|
Slova
Panzer Panzer~
Dołączył: 15 Gru 2007 Skąd: Hajnówka Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 08-08-2011, 03:17
|
|
|
Nichijou 19
Nie wiem czemu, ale... to mi się z Akirą kojarzyło... zupełnie nie wiem, dlaczego...
OMG. Przecież to Misao Kusakabe... VAVAVAVAVAVAVAVAVA~
LOL KOZAKIEWICZ. LOL. LOLOLOLOLO, SIMPLY 3PIC. + parodia zajęć WF.
Te zoo... jakbym widział jakiegoś GIFa z 4ch.
Lol, Mai i twarz wyrażająca emocje... To było takie niespodziewane...
No i znowu prawo Murphiego.
I to w całej swej okazałości...
Em... salut rzymski? I robienie sobie jaj z większości anime dramo-sportowych?
Reżyser jest geniuszem. |
_________________ Mam przywilej [nie] być Człowiekiem
But nvidia cards don't melt, they just melt everything within 50 meters.
|
|
|
|
|
kokodin
evilest fangirl inside
Dołączył: 25 Paź 2007 Skąd: Nałeczów Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 08-08-2011, 07:31
|
|
|
Lunarna, Zobaczymy, czy zmienisz zdanie o Rentonie , Eurece i Holandzie w okolicach 19-22 epizodu :P. Chyba najlepszy zwrot akcji, bo potem jest epizod 26 i jego następstwa :]. A co do tego Rentona-dziecka, on w pierwszym odcinku ma tylko 14 lat i jest o pięść niższy od Eureki a w ostatnim odcinku ma 16 lat i jest od Eyreki parę centymetrów wyższy. Gówniarze też trochę podrosną. Więc jeszcze parę razy się zdziwisz.
Slova, brawa należą się głównie autorowi mang, dobór scenek mógł by yć nieco równiejszy, bo są odcinki gdzie "epizodów życia codziennego" jest 6 oprócz innych a są takie gdzie są 2-3 i to już cały odcinek. Niemniej interakcja Nano i trójki wariatek jest najlepszym wątkiem. A tego ostatnio brakowało. |
|
|
|
|
|
lunarna
Dołączyła: 22 Lip 2010 Skąd: Częstochowa Sincity Status: offline
|
Wysłany: 08-08-2011, 13:53
|
|
|
Eureka 7 odc. 18 do 26
Boże, od kiedy zrobiła się ze mnie taka beksa?! Kiedyś nie płakałam na filmach, a tu ryczę co chwilę... LOL
Akcja się rozkręciła, narodził się dramatyzm. Na prawdę szkoda mi było Eureki zatopionej w scubie. W 26 odcinku pozbyła się tego enigmatyzmu (nareszcie!) i była wręcz normalna. Poza tym jej image- jest jakby zdezelowana, ale podoba mi się.
Na prawdę nienawidzę w tej chwili Hollanda, skurczybyk z niego i już. Na miejscu Rentona użyłabym krzesła w samoobronie. Kurde, miałam nadzieję, że kojfnie (Holland) podczas ratowania tego mnicha, ale nie-e. Zwisający kawałek ręki będzie mi się śnił po nocach. Nie przepadam za flakami latającymi po ekranie, ale tutaj idealnie pasował.
No i nasz bohater prysnął z Gekko, majstersztyk! Parka która go zaadoptowała dziwna pod względem fabularnym, jakoś mi nie pasowała, ale przymknę oko. Pisałam już, że szkoda mi było Eureki w scubie? Dopiero tutaj jej współczułam. Szwendała się smętnie po statku, a Nirvash się obraził(a). Czułam, jak ją to boli, kiedy założyła różowy dres i zaczęła zastępować Rentona. Ale pod koniec olała Hollanda, ha! Bardzo ci tak dobrze gnojku.
Dalej już nie obejrzałam, bo na dworze zaczęło robić się widno. Czekam dzisiaj do północy na kolejne kilka odcinków.
kokodin, co do zmiany zdania zgadzam się całkowicie! :) Kurde zaspoilerowałeś z tym 16-latkiem... ale to nic, miałam nadzieję na taki skok o x lat w przód. Swoją drogą, bardzo lubię takie coś, więc cieszę się, że trochę wydorośleją. |
_________________
|
|
|
|
|
kokodin
evilest fangirl inside
Dołączył: 25 Paź 2007 Skąd: Nałeczów Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 08-08-2011, 14:13
|
|
|
Skoku może nie będzie, ale za to jest ewolucja. Zwróć uwagę na to, że ten pryszcz z pierwszego odcinka stale rośnie, fizycznie i mentalnie. W tym tytule jest mało postaci, które by się nie zmieniały. Znienawidziłaś Holanda to teraz uważaj :] Dzięki temu co mu się teraz stanie,
- Spoiler: pokaż / ukryj
- zobaczysz co się porobi w życiu Talho
:P A Fajnie się dzieje. I zwróć uwagę na to co robią
- Spoiler: pokaż / ukryj
- naukowcy
:P |
|
|
|
|
|
Lain
Dołączyła: 10 Maj 2003 Status: offline
|
Wysłany: 08-08-2011, 19:29
|
|
|
Natsume Yuujinchou San 06
Na to czekałam.
Natori czarujący ludzi dokoła swoim niepowtarzalnym wdziękiem.
Wyobraźnia tego skrzydlatego youkai i Nastsume.
Matoba, mój ty evil bizonie *_*. |
|
|
|
|
|
Crofesima
Captain Narcolepsy
Dołączyła: 25 Maj 2003 Status: offline
Grupy: Alijenoty
|
Wysłany: 08-08-2011, 21:03
|
|
|
Ojoj, nadganianie jest trudne...
Idolm@ster - 05
Gościu, paręnaście ładnych dziewczyn chce z tobą jechać na plażę, a tobie się ta perspektywa nie podoba?... _JA_ bym pojechała sobie na nie popatrzeć. Dobra, po prostu dawno nie oglądałam haremówki i zapomniałam jak to z BTJTami jest, chociaż ten facet jest akurat całkiem w porządku BTJTem.
Mawaru Penguindrum - 05
10/10, było SEIZON SENRYAKUUUU! I to jakie! Czekałam, aż ktoś w końcu wyrwie ich z tej rutyny. Akurat Ringo idealnie się do tego nadawała, chociaż wciąż niespecjalnie przepadam za tą postacią. Tak tak wiem, ojciec jedynie odbębnia spotkania z nią, matka totalnie ignoruje ale przynajmniej ma rodziców! - Barnaby ale i tak jest lekką wariatką i powinna pójść na terapię.
Odcinek był cudownie wyreżyserowany. I seria jeszcze bardziej się rozkręca...
Usagi Drop - 05
Jak z takiego, za przeproszeniem, nieogara mogło zrodzić się takie cudo?
Blood-C - 05
Akcja przyspieszyła? Nie zauwa-zieeeeeeew-żyłam... Fumito wcale a wcale nie jest podejrzany, a w życiu. Ani trochę. Coś ostatnio jest moda na takie typy postaci, chociaż CLAMPa od dawna one w sumie kręciły.
Natsume Yuujinchou San - 06
SPARKLAJĄCY NATORI! Jak ja uwielbiam tą postać. Swoją drogą od poznania Natsume się dosyć zmienił, zaczął bardziej mieć na uwadze youkaie i puszczać je wolno, cieszy mnie to. Natomiast Matoba... wpierw może powiem, że wczoraj nie wytrzymałam i przeczytałam wszystkie chaptery o nim i Natorim. Tia, ja i moja samokontrola. Jestem okropna, nawet na ten odcinek nie byłam w stanie poczekać. W każdym razie po reakcjach ludzi spodziewałam się zupełnie innego bohatera, nie... przeciwnika. Jakoś niespecjalnie mogę się do niego przekonać, ale za to Suwabe Junichi spisuje się genialnie.
Gdyby tylko w tej serii pojawił się łuk Houzukigami... ah, marzenia. Póki co cieszę się Natorim i Matobą przez aż dwa odcinki. |
_________________ There is sorrow enough in the natural way
From men and women to fill our day;
And when we are certain of sorrow in store,
Why do we always arrange for more?
Brothers and sisters, I bid you beware
Of giving your heart to a dog to tear. |
|
|
|
|
wa-totem
┐( ̄ー ̄)┌
Dołączył: 03 Mar 2005 Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne WIP
|
Wysłany: 09-08-2011, 14:12
|
|
|
Crofesima napisał/a: | 10/10, było SEIZON SENRYAKUUUU! |
A ja dostaję manii pingwidowczej - gdzie jeszcze siedzą pingwiny?
- na kurtce ojca (szpital)
- na kopercie (a jakże)
ktoś nas robi w pingwina?
Ostatni epek Black Lagoon OVA.
"Rozmowy na stronie", i miny które nadają się wprost do panteonu min emo.
ZUY Rock.
ZUE reminiscencje Revvy.
Paluszki.
OMG, to już prawie Hellsing :3 |
_________________ 笑い男: 歌、酒、女の子 DRM: terror talibów kapitalizmu
|
|
|
|
|
lunarna
Dołączyła: 22 Lip 2010 Skąd: Częstochowa Sincity Status: offline
|
Wysłany: 09-08-2011, 15:22
|
|
|
Eureka 7 odc. 27 do 36
Anime zmiennym jest. Eureka była już komedią, dramatem, horrorem, teraz jest (chyba) sensacją. No ale przede wszystkim jest romansem, i bardzo dobrze.
27-28
Biedny Charles i Ray, dednęło im się... Holland wymazany smarem, paradujący w samych gaciach, lol. Szkoda mi było Ray, bo chciała być matką, ale nie mogła.
Dobra, odkąd lidaa san przestał bić Rentona i udawać macho, wrócił do łask w moim prywatnym rankingu. Przez chwilę był taką ciapowatą sierotką Marysią, a potem zaczął pokornieć. no a potem się dowiedział, że zostanie ojcem :) Boję się obejrzeć kolejnego odcinka, bo coś mi się wydaje, że twórcy przygotowali dla Hollanda bohaterską śmierć...
Nirvash potrzebowała nowego pancerzyka, jak te dzieciaki szybko rosną... Eureka 7 zawiera jedną z lepszych koncepcji żywego mecha, jaką widziałam. Twórcy dobrze wytłumaczyli fakt, że Type Zero ma jakby wolną wolę i czasami sam chce się ruszyć tu i ówdzie.
Pomysł z Eureką jako tabula rasą pozostawioną ludziom przez Koraliany bardzo sympatyczny. Widać, że to działa, bo dziewczyna od czasów bezmyślnej maszynki do zabijania nabiera stopniowo ludzkich cech. Z drugiej strony ta chmura pokemonów w (chyba) 31 odcinku mnie rozbawiła. Rozumiem, że to są obcy, inne formy życia, no ale żeby tak oko z mackami...
O! I powrót dziadka! No i nawet przeżył, duży plus!
Dewey i jego armia morderczych dzieci. Japończycy chyba lubią ten motyw, co? Dominic i Anemone przewijają się co parę odcinków, ten pierwszy chyba zaczyna mieć wątpliwości i niedługo kopnie w dupę porucznika.
kokodin, wspominając o Hollandzie i Talho, miałeś na myśli zmianę w jej wyglądzie, czy ciążę? O ile to ostatnie bardzo mi się podoba, a fryzurę jeszcze przetrzymam, o tyle jej struj jest żenua... |
_________________
|
|
|
|
|
Lain
Dołączyła: 10 Maj 2003 Status: offline
|
Wysłany: 09-08-2011, 16:25
|
|
|
Crofesima napisał/a: | SPARKLAJĄCY NATORI! Jak ja uwielbiam tą postać. Swoją drogą od poznania Natsume się dosyć zmienił, zaczął bardziej mieć na uwadze youkaie i puszczać je wolno, cieszy mnie to. |
Wydaje mi się, że w rozmowie Natoriego i tej kobiety chodziło o wydarzenia z końca drugiego sezonu. Poprzedni sezon skończył się na 6 tomie mangi. Matoba pojawia się w siódmym tomie. Gdyby twórcy anime ekranizowali rozdziały po kolei, a nie skakali po nich jak zając, to ten odcinek byłby pierwszy.
Matoby też na początku aż tak nie lubiłam, ale zmieniłam zdanie po ostatnim łuku w mandze. Chyba ten garnitur mnie przekonał, po za tym Matoba urzekł i zaintrygował mnie tym listem. :) Swoją drogą byłoby pięknie, gdyby te rozdziały zekranizowali. Zmieniony w Natsume Nyanko robiący łotrowskie miny jest epicki. |
|
|
|
|
|
Crofesima
Captain Narcolepsy
Dołączyła: 25 Maj 2003 Status: offline
Grupy: Alijenoty
|
Wysłany: 09-08-2011, 17:28
|
|
|
Lain napisał/a: | Wydaje mi się, że w rozmowie Natoriego i tej kobiety chodziło o wydarzenia z końca drugiego sezonu. |
Ano racja, jestem głupia jak but i dopiero po napisaniu posta się zorientowałam, że chodzi o tamtego chłopca-youkaia. Tak to się kończy, kiedy samemu skacze się po rozdziałach w poszukiwaniu Matoby i Natoriego (zaczęłam, jak to ja, od końca, żeby potem okazało się, że tego drugiego jest w mandze naprawdę całkiem sporo...), a z poprzedniego sezonu pamięta się jedynie odcinek z onsenem. Z głowy zupełnie mi wyleciało, że Natori pojawił się też w innych epizodach... ba, nawet nie pamiętałam, że oni się już spotkali z klanem Matoba. Chyba trzeba będzie kiedyś obejrzeć całą serię od nowa.
Co do listu (spoilery dot. mangi):
- Spoiler: pokaż / ukryj
- A to była ciekawa sytuacja i bardzo kontrowersyjna wśród fanów Natsume. Widziałam, jak ludzie się straszliwie na Natoriego wściekali i podczas gdy owszem zgadzam się, że nie powinien był niszczyć listu, tak ucieszyło mnie, że to zrobił. Natori zrobił to przecież dlatego, że się o Natsume martwi. Trochę to smutne, że Matoba się tak starał po nic, ale mógł też Natsume po prostu powiedzieć. I cholera wie, co w tym liście było i czym by poskutkowało, w końcu Natsume jest jednak dość naiwnym chłopakiem. Matobie nigdy nie będę w stanie zaufać, nawet sam Madara ciągle powtarza, że od niego należy trzymac się z daleka.
A te rozdziały chyba nie zostaną zekranizowane w tym sezonie niestety. Stawiam na łuk z Tanumą i Natorim + może ten osobny z Matobą, ale to niestety wszystko jak podejrzewam... |
_________________ There is sorrow enough in the natural way
From men and women to fill our day;
And when we are certain of sorrow in store,
Why do we always arrange for more?
Brothers and sisters, I bid you beware
Of giving your heart to a dog to tear. |
|
|
|
|
kokodin
evilest fangirl inside
Dołączył: 25 Paź 2007 Skąd: Nałeczów Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 09-08-2011, 20:06
|
|
|
lunarna napisał/a: | kokodin, wspominając o Hollandzie i Talho, miałeś na myśli zmianę w jej wyglądzie, czy ciążę? O ile to ostatnie bardzo mi się podoba, a fryzurę jeszcze przetrzymam, o tyle jej struj jest żenua... |
Chodziło mi o to, że z "dziewczyny wodza" zrobiła się rasowym dowódcą. Nie tylko wygląd czy ciąża. Początkowo łaziła po statku szukając ofiar do żartów i poza tym pilotowała gecko. Wiecznie zazdrosna i obrażona na Holanda. Teraz zwyczajnie ciągnie wodza za ucho i wydaje dość sensowne rozkazy bojowe. Ubranie-cóż moda. Najlepsze są spodnie Woza (ten fioletowy mikrus z compakami na głowie).
Spioler o Holandzie
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Zniszczy jeszcze 2 lfo które będzie pilotował. I przysporzy kobiecie w ciąży sporo stresów. W mandze braciszek orżną mu rękę, tutaj nie :P Holand nie umiera nigdy
O fabułę się nie bój, jeszcze cię zaskoczy, przynajmniej w odcinkach nieparzystych :P
Ja sobie zerknąłem na tego nowego natsumka i jaiks. Odcinek zalążek jakiejś dłuższej historyji. Olać tego kolesia z jaszczurką, jak obleśny był tak jest. Czuję, że Natsume nadal jest dla niego tylko zabawką. (mogę się oczywiście mylić, ja po prostu go nie lubię)
Co do cyklopa, kim on do diaska jest? Jakie ma cele? I jakie moce posiada? Normalnie człowiek zagadka.
Inujasza epizody 1-8 ponownie
Miałem ochotę na coś przydługiego, ktoś ostatnio mi na to wybrzydzał że długie. A no długie ale sezonowe, jak każda prawie manga pani Takhashi, jak każdy dłuższy Shounen.
Uwielbiam to, jak Kogome zachowuje się na początku. I oczywiście jak jeszcze wie, że ubrania się zmienia. I jeszcze to jej głupkowate szczęście. Zobaczymy czy za entym razem nie zrobi się zbyt monotonne. |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|