Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Co w tej chwili oglądacie - edycja druga |
Wersja do druku |
Daerian
Wędrowiec Astralny
Dołączył: 25 Lut 2004 Skąd: Przestrzeń Astralna (Warszawa) Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 11-09-2011, 20:38
|
|
|
Ja tylko wspomnę, że
- Spoiler: pokaż / ukryj
- "mów dalej, nie przerywaj sobie, tak miło się słucha"
to jednak klasyczny motyw ;-)
Biorąc zaś pod uwagę inspirację zachodnimi komiksami,
- Spoiler: pokaż / ukryj
- to "zabili go i uciekł" byłoby dość normalnym zakończeniem...
|
_________________
|
|
|
|
|
seshiro
Dołączyła: 20 Paź 2009 Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne
|
Wysłany: 11-09-2011, 20:54
|
|
|
Tiger & Bunny 24
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Sunrise nie ubijaj Tigera! Ta ostatnia scena mogła być bardziej dramatyczna, bez pogaduszek o długich rzęsach. I jestem ciekawa co teraz zrobi Maverick.
Daerian napisał/a: |
- Spoiler: pokaż / ukryj
- "zabili go i uciekł" byłoby dość normalnym zakończeniem...
|
- Spoiler: pokaż / ukryj
- To wcale nie było by takie złe rozwiązanie ;P Osobiście nie bardzo mogę sobie wyobrazić drugą serię ( o ile taka wyjdzie) bez Kotetsu.
|
_________________ Just open your eyes and see that life is beautiful.
|
|
|
|
|
Enevi
苹果
Dołączyła: 20 Lut 2006 Skąd: 波伦 Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne
|
Wysłany: 11-09-2011, 21:35
|
|
|
Hanairo 24
Keii napisał/a: | ale pewnie większość narzekać będzie na nudę. |
Ależ oczywiście. Uczuciowa nieporadność Ohany powoli zaczyna mnie dobijać, to już jest naprawdę przerysowane. Można się tak zachowywać trochę... czasami... ale aż tak? Czyli finałem będzie Bonbori... Hm, babcia jest najlepszą postacią... Zdecydowanie. A reszta? Cóż, zależy kiedy...
Ikoku Meiro 11
Tym razem było sentymentalnie i baaaaardzo wzruszająco. Dalej to jest takie niewinne i nawet pocieszne. Wyjdzie z tego seria średnia, ale nie taka tragiczna. Zdecydowanie za SŁODKO. I zdaje się ominą najpoważniejszy rozdział ósmy.
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Z pożarem, w którym Yune ciut pokiereszowało i co ją cudem Claude znalazł, bo na shamisenie grała. Przesadzone to było, ale końcówka rozdziału wypadła miło.
|
_________________
吾輩は王獣である。名前はまだ無い。
_________________
|
|
|
|
|
Lena100
Pani Cogito
Dołączyła: 15 Gru 2006 Skąd: Ze wsi, z dżungli, z lasu Status: offline
Grupy: Lisia Federacja
|
Wysłany: 11-09-2011, 22:37
|
|
|
Ao no Exorsict 22
Zaraz po dzisiejszym odcinku Tiger & Bunny... kolejny ZONK. Akcja pędzi zdecydowanie zbyt szybko, zaniedbując przy tym klimat i fabułę. Niby wiem co się dzieje, ale równocześnie czuję się zdezorientowana. Coś tu nawala. I nie jest to jedynie Yukio, który powinien iść na terapię rodzinną, pozbyć się manii wielkości i złudzeń. W sumie go lubiłam przez całą serię.
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Zawsze wiedziałam, że jest na swój sposób debilem (pod maską kujona), ale chłopak właśnie wkroczył na zupełnie nowy poziom. W wyniku jego "Operacji Cośtam" jego brat został użyty jako human sacrifice. Brawo, Paladynie
Cała nadzieja w Mephisto. I w mandze, tak, może kiedyś zabiorę się za mangę.
Swoją drogą - MAL twierdzi, że toto będzie miało 25 odcinków i wszystkie znaki na niebie i ziemi na to wskazują. Mimo to spotkałam się z głosami, że to nowy "tasiemiec" i ma się ciągnąć w nieskończoność. Ja bym w sumie z chęcią na to przystała, może przestaliby tak rwać do przodu z tym ponaginanym scenariuszem.
Hikaru no Go 1-23
Tak, ponieważ ostatnimi czasy jestem królem shounenów, musiałam spróbować klasyka. Odnajduję sporo punktów wspólnych z Bakumanem, ale nic dziwnego, w końcu w tym też maczał palce Obata Takeshi. Poza tym nie ma w tym nic złego. Zadziwia mnie jak można z serii o grze planszowej zrobić pokaz emocjonujących pojedynków, historię o dorastaniu i przy tym cały czas trzymać widza w napięciu. Postaci teoretycznie powinny mnie denerwować, ale tego nie robią. Nie wkurza mnie, ani wyniosły i dumny Akira, ani rozwydrzony i rozwrzeszczany Hikaru. We wszystkich ich głupich zagrywkach i pozach jest coś naturalnego - w końcu są dziećmi. Sai jest uroczy (zwłaszcza kiedy odkrywa nowe technologie, w stylu akwarium z rybkami), chociaż nie mam pojęcia dlaczego wziął ze sobą błyszczyk w zaświaty. Cała koncepcja tej serii mi się podoba - Go to taki serious business, wszyscy mają wzloty i upadki, lata mijają, a w między czasie nasi bohaterowie powoli dorośleją. Wątek Sai'a schodzi gdzieś na dalszy plan, ale znajduje się na to niezłe uzasadnienie - jego pojawienie się jest jedynie przyczynkiem do wprawienia w ruch Hikaru. To wszystko jest takie sympatyczne. A w następnym odcinku - mecz Akria vs Jakiś Stary Pro z Tytułem i Twarzą Buldoga. Akira-kun, nie daj się zgnieść! Fightoooo!
Jedyne czego nie rozumiem to niektórych ubrań, które noszą bohaterowie. Ale nie będę się czepiać, to w końcu anime, nie każdy może wyglądać jakby wyszedł z Paradise Kiss. |
_________________ ようやく君は気がついたのさ。。。
|
|
|
|
|
Keii
Hasemo
Dołączył: 16 Kwi 2003 Skąd: Tokio Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 11-09-2011, 22:50
|
|
|
Enevi napisał/a: | Uczuciowa nieporadność Ohany powoli zaczyna mnie dobijać, to już jest naprawdę przerysowane. Można się tak zachowywać trochę... czasami... ale aż tak? |
Evil, narzekanie w czymś produkcji japońskiej? Przecież 90% tytułów, w której miłość odgrywa większość rolę obraca się wokół tego, że postacie nie myślą i nie mają hormonów... |
_________________ FFXIV: Vern Dae - Durandal
PSO2: ハセモ - Ship 01
|
|
|
|
|
Enevi
苹果
Dołączyła: 20 Lut 2006 Skąd: 波伦 Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne
|
Wysłany: 12-09-2011, 09:14
|
|
|
Keii napisał/a: | Evil, narzekanie w czymś produkcji japońskiej? Przecież 90% tytułów, w której miłość odgrywa większość rolę obraca się wokół tego, że postacie nie myślą i nie mają hormonów... |
Dla mnie to nie jest żadne usprawiedliwienie. To, że coś jest "trendem" nie znaczy, że nie mam prawa na to narzekać (tym bardziej jest to denerwujące) zwłaszcza jeśli jest to tak przejaskrawione... |
_________________
吾輩は王獣である。名前はまだ無い。
_________________
|
|
|
|
|
Luik
Dołączył: 22 Sie 2011 Skąd: Pruszków Status: offline
Grupy: Omertà
|
Wysłany: 12-09-2011, 12:30
|
|
|
Nichijou 24 - Moim zdaniem jeden z najsłabszych odcinków serii. Jestem wręcz skłonny powiedzieć, że nudnawy był. Gagów ciekawych jak na lekarstwo, odmóżdżających scen też mało. Tak bez polotu. W dodatku skończyło się, gdy myślałem, że to dopiero połowa. A, że openingu nie dali to zbrodnia! |
|
|
|
|
|
Easnadh
a wee fire
Dołączyła: 27 Cze 2008 Status: offline
Grupy: Alijenoty
|
Wysłany: 12-09-2011, 12:54
|
|
|
UtaPri - 11
Kolejna pioseneczka dla naszych wszystkich bizoników. Haruka to maszyna do produkowania piosenek.
...JEST NUDNO...
A poza tym nie wiem, co się dzieje. Tokiya nie ma czasu na ćwiczenia z przyjaciółmi, bo jego menadżer chyba doszedł do wniosku, że chłopaka trzeba zajechać na śmierć, co końcu się omdleniem (swoją drogą Tokiya, kiedy ma fryzurę właśnie-wstałem-z-łóżka wygląda świetnie), potem okazuje się, że to sprawka producenta, którego życiowym mottem jest, że jeśli nie wepchniesz się wszędzie gdzie się da i nie zaistniejesz, to znikniesz. Facet łyka tabletkę, zapala papierosa, zaciąga się i ma atak serca. Albo coś w tym stylu. LOL. Menadżer łzawo pyta Tokiyę, czy odchodzi z agencji, a tak, owszem (jakbym miała takiego menadżera, to też bym odeszła), a potem jest podróż taksówką do szkoły. A tu nagle korek długi jak z Osaki do Tokio. Wielka DHRAMA, bo Tokiya chyba nie zdąży przed ranem dojechać do szkoły. I w tym momencie przestałam łapać, o co chodzi, bo przecież chyba nic się nie stanie, jeśli dojedzie do szkoły po południu? No chyba że mają to śmieszne zaliczenie, a ja przegapiłam fragment, kiedy o tym mówiono, bo w sumie drugą połowę odcinka przewijałam.
A w ogóle to mam już dość endingu. |
_________________ ☾
I’m always right and you should listen to whatever I have to say
and never disagree, ever, EVER for the sake of your wolvlihood. |
|
|
|
|
Hisayo
Mniumniu! ♫
Dołączyła: 11 Kwi 2009 Skąd: Warszawa Status: offline
|
Wysłany: 12-09-2011, 18:01
|
|
|
Tiger and Bunny #24
...czyli zasadniczo byłam jedyną osobą, która nie śmiała się z dramatycznych scen? Tak właśnie myślałam.
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Jeśli okaże się, że Kotetsu umrze, to to będzie naprawdę... no, wredne. Równie dobrze mogliby pokazać widzom uroczego kotka, a potem go zadźgać. I nie piszę tego dlatego, że osobiście uwielbiam Kotetsu (no dobra, dlatego, ale.... sami nvm), ale inni bohaterowie już dosyć wycierpieli i zasługują na jakiś porządny happy end. Normalny happy end, a nie "Po smierci Kotetsu Bunny ociera łzy, uśmiecha się i obiecuje być taki jak on, po czym adoptuje Kaede i wszyscy żyją długo i szczęśliwie, emocąc się czasem po kątach". I - dam-dararam, fanfary etc - ja serio uważam, że Kotetsu i Barnaby mogliby być parą. Śmiejcie się, ale tak.
Dobra, nieważne.
W każdym razie ryż już nigdy nie będzie taki sam. |
_________________ I tried, and therefore no one should criticise me!
|
|
|
|
|
Enevi
苹果
Dołączyła: 20 Lut 2006 Skąd: 波伦 Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne
|
Wysłany: 12-09-2011, 18:13
|
|
|
Hisayo napisał/a: |
...czyli zasadniczo byłam jedyną osobą, która nie śmiała się z dramatycznych scen? Tak właśnie myślałam. |
Nie. Choć przyznam, że ten ryż mnie trochę zbił z tropu, to drugie też. A ponieważ na razie jeszcze nic nie wiadomo, ocenię tę scenę po ostatnim odcinku. Wyrywkowo toto prezentuje się dziwnie, ale w odniesieniu do całości może nabierze sensu...
Czy już jest sobota? |
_________________
吾輩は王獣である。名前はまだ無い。
_________________
|
|
|
|
|
wa-totem
┐( ̄ー ̄)┌
Dołączył: 03 Mar 2005 Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne WIP
|
Wysłany: 12-09-2011, 18:19
|
|
|
Kamisama no Memochou 10
Oh JC Staff, you... YOU!
Zostawili historię z pierwszego tomu na koniec.
Problem w tym, że prominentne wydarzenie którym właśnie nas poczęstowano, było w nowelkach tym co pchnęło Narumiego do wyjścia z pierwszej fazy HIKKI, i współpracy z Alice... teraz, oczywiście, shitestorm wśród widowni jest większy, boć od 10 odcinków postać się przewijała i dała się polubić, ale w zamian Narumi musiał wysłuchiwać jaki to jest do niczego... boć dopiero po obecnej historii ma przestać taki być. Tyle, że w międzyczasie obejrzeliśmy historie, które w nowelkach miały miejsce PO tym, jak Narumi przestał być useless, a do tego towarzyszące zdarzeniom interakcje z NIĄ miały pokazywać, jak odbudowuje się nić porozumienia między nimi PO tym co oglądamy teraz...
tl;dr - NIECH KTOŚ POWIESI SCENARZYSTĘ! |
_________________ 笑い男: 歌、酒、女の子 DRM: terror talibów kapitalizmu
|
|
|
|
|
Gamer2002
Bezdennie Głupi
Dołączył: 05 Maj 2008 Status: offline
|
Wysłany: 12-09-2011, 19:14
|
|
|
T&b 24
Dobrze zrealizowany odcinek z niezłą walką, no i walką wewnętrzną reszty drużyny nawet jeżeli to drugie było przewidywalne a przy pierwszym mówiłem "spluwa! bierz spluwę!" przez dobre pięć minut. Miło też że przypomnieli sobie o Yurim, choć nie wiem jak on po tym co pokazano zwiał ;p
Teraz trza czas na ostateczna konfrontacje, pewnie
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Maveric zaaranżował atak na miasto by dać sobie czas na ucieczkę ale nie przewidzi że pojawi się Lunatic. Albo Saito włączy telewizor. Albo Kotetsu się obudzi z swojego knock outa.
Co do rozmów o kontynuacje... Please, przecież to wiadomo od kiedy
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Maverick okazał się jedynie współpracownikiem Ouroboros
że jest z czym walczyć w sezonie 2. Komiksów nie czytacie? :P |
_________________ Aru toki wa seigi no mikata
Aru toki wa akuma no tesaki
|
|
|
|
|
Daerian
Wędrowiec Astralny
Dołączył: 25 Lut 2004 Skąd: Przestrzeń Astralna (Warszawa) Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 12-09-2011, 20:15
|
|
|
Ao no Exorcist 22
Lena100 napisał/a: | Yukio, który powinien iść na terapię rodzinną |
Cóż, jak dla mnie chyba największym minusem anime jest gwałt na psychice Yukio (którego akurat bardzo lubię). To jest postać, która wyraźnie zmaga się sama ze swoimi problemami, które to problemy wyraźnie są poważne,
- Spoiler: pokaż / ukryj
- w mandze są pewne sugestie, że Yukio może być tą postacią, która ulegnie ciemnej stronie - głównie ze strony opinii pewnego wroga. Ale jeśli są nawet prawdziwe, to jest to delikatny i na razie nie mający specjalnego znaczenia foreshadowing...
Ale to co pokazuje anime to już... no, przesada. Zrobienie z niego fanatyka zupełnie nie pasuje mi do tej postaci.
Litości, czy oni musieli zerżnąć scenę
- Spoiler: pokaż / ukryj
- z Mononoke Hime
niemalże słowo w słowo? Razem z kadrowaniem i gasnącym światłem w oku? Przez chwilę myślałem, że zaraz ktoś (Shiemi) podbiegnie i zacznie
- Spoiler: pokaż / ukryj
- umierającego boskiego dzika
błagać o przebaczenie...
I jej, zbieranie krwi demonów przez broń... Japończycy naprawdę lubią ten motyw, ale brakuje mi białowłosego twardziela w czerwonym płaszczu, względnie demonicznych rękawic i Jean Reno w Japonii z okresu Sengoku Jidai :D (tu akurat się nie nabijam, też lubię ten motyw :D)
PS: Certain Count in Transylvania - nie, skąd, wcale a wcale nie mówimy o nim... Jeszcze jego by tu brakowało :D! (tylko czemu jako jego znak jest użyty krzyż celtycki? Albo ja o czymś nie wiem, albo kolejna wpadka... każdy inny krzyż by się chyba lepiej nadawał...)
PS2:
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Ale koniec odcinka sprawia, że mam jeszcze pewne nadzieje...
|
_________________
|
|
|
|
|
Easnadh
a wee fire
Dołączyła: 27 Cze 2008 Status: offline
Grupy: Alijenoty
|
Wysłany: 12-09-2011, 20:40
|
|
|
Daerian napisał/a: | (tylko czemu jako jego znak jest użyty krzyż celtycki? Albo ja o czymś nie wiem, albo kolejna wpadka... | Daer, proszę... To japońskie anime o chrześcijańskich (w większości chrześcijańskich) egzorcystach, jakbyś chciał wypisać wszystkie wpadki (sama idea tego anime jest wpadką NAJWIĘKSZĄ - syn szatana egzorcystą, lol), to zajęłoby ci to co najmniej rok.
Oglądanie tego anime z samej definicji wymaga ignorowania wpadek. |
_________________ ☾
I’m always right and you should listen to whatever I have to say
and never disagree, ever, EVER for the sake of your wolvlihood. |
|
|
|
|
Daerian
Wędrowiec Astralny
Dołączył: 25 Lut 2004 Skąd: Przestrzeń Astralna (Warszawa) Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 12-09-2011, 20:53
|
|
|
W innych anime mają normalne krzyże! W niektórych nawet widziałem krzyż św. Jerzego, który by tu bardzo pasował ;-) (ale jak wszyscy wiemy, celtycki jest po prostu najbardziej cool :D). |
_________________
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|