Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Co w tej chwili oglądacie - edycja druga |
Wersja do druku |
Hisayo
Mniumniu! ♫
Dołączyła: 11 Kwi 2009 Skąd: Warszawa Status: offline
|
Wysłany: 18-09-2011, 12:22
|
|
|
Tiger and Bunny #25
No i co ja mam w tym momencie powiedzieć? To takie było... fajne.
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Szczególnie, jak się zaczęli kłócić pod koniec. Dobrze wiedzieć, że pod tym względem się nie zmienili... :D
Trochę mnie zdziwiły, um, "proporcje" odcinka, bo od połowy już było dobrze, happy end w środku odcinka, a potem tylko gratulacje i układanie sobie życia. Chociaż akcja Lunatica była... no boska była. I ta scena potem, jak się tak słodko uśmiechał do komputera, kwik. (Aż się przypomina ten komiks "Yuri, skończyłeś myć naczynia? Muszę mieć czym w ciebie rzucać" "Już kończę, mamusiu, już kończę") W ogólę chcę drugi sezon i chcę więcej Lunatica, o!
Agnes faktycznie była boska. Tego się nie spodziewałam. No dobra, spodziewałam się, przecież czytałam komentarze na community, ale i tak, RANY~.
Kotetsu jak zwykle bardzo Kotetsowaty, z tym, że jego reakcja na Kaede mówiącą, że jest cool jakoś mało intensywna była.
I czy mi się wydaje, czy grafika jakaś taka lepsza była? W sumie to bardzo dobrze, po ostatnich scenach z przedostatniego odcinka nie wiedziałam, czy się śmiać, czy płakać...
Niemniej jednak moja wewnętrzna fujoshi jest deczko rozczarowana tym, że Barnaby nie zamieszkał z Kotetsu. Przydałaby mu się taka wesoła rodzinka (´・ω・`) |
_________________ I tried, and therefore no one should criticise me!
|
|
|
|
|
Enevi
苹果
Dołączyła: 20 Lut 2006 Skąd: 波伦 Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne
|
Wysłany: 18-09-2011, 12:24
|
|
|
Ao no Exorcist 23
Y... Yhy...
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Szatan tak z miłości do kobiety wymordował pół Watykanu? Zaraz, czy to było ekhem... niepokalane poczęcie? LOl.
O, kwik... To było zabawne. Naprawdę... Albo nie... Żałosne. A tatusia chłopaczki mają fajnego.
Caladan napisał/a: | Enevi ,a nie mówiłem. |
No i? |
_________________
吾輩は王獣である。名前はまだ無い。
_________________
|
|
|
|
|
kokodin
evilest fangirl inside
Dołączył: 25 Paź 2007 Skąd: Nałeczów Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 18-09-2011, 12:37
|
|
|
Nichijou epizod 25
Tak przewidziałem to, ale nie wszystko. Czy tylko ja nie mogłem złapać oddechy podczas wizyty nauczycielki w pewnym laboratorium? Jak nie lubię odcinków z kilkoma długimi historiami, tak ten był świetny. Począwszy od kluczowych scen z Sasaharą, poprzez szalony pościg, wizytację szpiegowską, aż po ciepłe zakończenie (oraz jeszcze krótki wycinek miłosny :P). Boję się finału, to może mnie zabić lub rozczarować.
Beelzebub epizod 34 not so much
Kolejny odcinek w którym główni bohaterowie przed jakimś wydarzeniem fabularnym, obnażyli pełen obraz swojej głupoty. I znowu były to różowe maido (deżawi?) Oczywiście od charakteru kolor ubranka nasiąka i jedne były różowe, drugie fioletowe a Hilda jak zwykle czarna. Wcześniej blondyniasta wariatka ukazała tylko bezdenną wiedzę na temat siatkówki i strojów sportowych. No i poza rajdem łysych nie było w tym odcinku nic poza filerami fanserfisiastymi. |
Ostatnio zmieniony przez kokodin dnia 18-09-2011, 15:19, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Gamer2002
Bezdennie Głupi
Dołączył: 05 Maj 2008 Status: offline
|
Wysłany: 18-09-2011, 13:53
|
|
|
Tiger & Bunny 25
I się skończyło.
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Nah Sunrise, naprawdę myśleliście, że dam się nabrać na ten sam chwyt który zastosowano w Heromanie? :P
Ale odcinek bardzo dobrze zrealizowany, była jeszcze walka, konfrontacja, rola i epilog dla wszystkich postaci i przypomnienie ich wątków a seria zatoczyła pełne koło.
Oraz nigdy nie uciekniemy konspiracji. DO NASTĘPNEGO SEZONU.
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Co do banknotu w 4 odcinku, o ile wiem to był błąd graficzny który poprawiono w BD
@kell
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Upgrade dla Kotetsu będzie co najwyżej Iron Manowy, on nie potrzebuje mocy gdy ma technologię by mr. Saito :P
Wiele osób będzie chwalić tą serię, więc ja pobędę jednak nieco tym złym policjantem.
Heroman i T&B mają wiele cech wspólnych i T&B wiele rzeczy robi lepiej. Ma bardziej dorosła i nietypowa obsada (nawet jeżeli Heroman miał Dentona i później jeszcze jednego dorosłego), lepszego głównego bohatera (nawet jeżeli Joey był spoko) jest znacznie bardziej zachodni, do superbohaterstwa podchodzi też z ciekawszym pomysłem (choć szczerze mówiąc, nie aż tak nowym :P). Ale ta seria nie jest we wszystkim lepsza.
Grafiki czepiać się nie będę, animacja modeli 3D była akurat dobrze zrobiona, a seria nie miała budżetu na animacje jaki daje Bones swoim tytułom. Twórcy wybronili się porządnie dostępnymi im środkami.
Ale choć T&B miało więcej postaci to nie do końca ich wykorzystywało. To że Tiger & Bunny było głównie o Tigerze i Bunny mi nie przeszkadzało, w końcu tytuł wskazuje kim są główni bohaterowie, to nie było jak Liga Sprawiedliwości czy X-men, to było bliżej Iron Man TAS który też miał przybocznie innych superbohaterów, ale liczyli się tak naprawdę tylko Iron Man, War Machine i Spider-Woman (swoja drogą, T&B jest pod tym względem o niebo lepsze od IM, tam z trzyosobowej grupy B liczyła się tylko jedna osoba). Ale Origami Cyclone był istotny jedynie w swym odcinku, Jake arc i w końcówce, Dragon Kid w swym odcinku i końcówce a Bison tylko w końcówce i nawet nie dostał własnego odcinka. BR dawała romans, FE przestał być istotny w 2 połowie ale był trzecią najbliższą osobą sprawy Ouroboros, SH miał swój odcinek, role w Jake arc i świetnie się zaprezentował w urodzinowym odcinku. Lunatica się nie czepiam - dostał dokładnie tyle co trzeba by odegrać swą rolę anty-bohatera a jego odcinek był jednym z najlepszych i najbardziej szokujący. Twórcy mogli jednak lepiej użyć inne postacie i to co zrobili źle poruszę w drugim punkcie.
Jak wspominałem wcześniej, siła T&B jest w odcinkach epizodycznych, nie w arcowych. Odcinki opowiadające własną historię zawierały duża rolę postaci pobocznych i niezłą akcję, poza tym twórcy potrafili umiejętnie w nich bocznymi torami prowadzić wątki główne, choć same odcinki skupiały się na historiach istotnych jedynie w nich samych.
Spójrzmy na to jak wprowadzony był Lunatic:
Odcinek poprzedni: po napisach widzimy gościa który podpala gazetę niebieskim ogniem.
Odcinek pierwszy - padają pierwsze trupy od niebieskiego ognia i szukamy winnego, dostajemy potencjalnego winnego który pojawił się kilka odcinków wcześniej, dostajemy skupienie na FE oczyszczającym swe imię, pierwsze znaki obsesji Bunnyego, akcja, pojawia się na końcu Lunatic.
Odcinek drugi - FE i WD badają sprawę Bunnyego, wspólna akcja bohaterów przerwana przez oficjalny debiut na wizji Lunatica, akcja, podejrzenie że jest on związany z Ouroboros. Po napisach dowiadujemy się kim jest z zawodu gość od gazety.
Odcinek trzeci - Odcinek w którym TV zajmuje się problemem popularności Lunatica, T&B razem z OC, na którym odcinek się skupia, biorą udział akcji w szkolnej i pojawia się Lunatic, akcja, przełamanie lodów między T&B, potwierdzenie kim jest Lunatic.
Wszystkie te trzy odcinki były dobrze ułożone.
Problem był przy Jake arc. O ile zaczęło się dobrze, problemem był ten turniej. O ile miał on sens biorąc pod uwagę wszystko czego przez serię się dowiedzieliśmy, to jednak ciągnął się przez 2 odcinki. Zakończyło się to dobrze, ale przez realizacje Jake z OMG SUPERZLOCZYNCA Z KLASA okazał się lekkim rozczarowaniem.
Drugim podobnym zgrzytem był finałowy arc. Odcinki na kondycje Kotetsu znowu były dobrze zrealizowane: odcinek odpoczynkowy po porzednim arcu, oderwany od tego bardziej odcinek SH z elementem wykorzystanym później, odcinek Lunatica i odcinek wiejski. Tylko że później przez 2 odcinki T&B badali sprawę Ouroboros beż żadnych akcji, ujawniamy rolę [ spoiler ] i przez 3 i pół dalszych odcinków Kotetsu ma z tym problemy. Ostatnie 2 odcinki były akurat odpowiednio dobry i bardzo dobry, ale scenariusz Ściganego zbytnio się ciągnął i nie zakończył się zbyt genialnie.
Źle oczywiście nie było, żaden z tych odcinków nie był słaby, ale widać, że odcinki nastawione na epizodyczność były bardziej intensywne od odcinków nastawionych na arce. Twórcy mogli bardziej trzymać się tego, co wychodziło im dobrze.
Pomimo tych wszystkich narzekań - to bardzo dobre nietypowe anime, można się czepiać paru rzeczy ale seria wciąż ma swoje mocne punkty, zwłaszcza w postaciach, stylu i klimacie. Serie polecam każdemu gdyż jest tu coś fajnego dla wielu grup odbiorców: fanów superbohaterów, fanów dorosłych postaci, historii o 2 policjantach, bromansów, thrillerów, komedii, akcji, rodzinnych wątków, slice of life i dramatów.
Podsumowując, bardzo mnie cieszy, że po marketingowej porażce anime, które mi się bardzo spodobało, dostałem podobne i równie fajne anime, które akurat odniosło sukces i kontynuacje ma zapewnioną.
Pełne zasłużone 8/10 i fav pomimo braków graficznych.
PS:
- Spoiler: pokaż / ukryj
- 100 sposobów na to by spodobać się samotnemu ojcu - ulubiony tytuł wszech czasów Fire Emblema xD
|
_________________ Aru toki wa seigi no mikata
Aru toki wa akuma no tesaki
|
|
|
|
|
MaDeR Levap
Dołączył: 02 Sie 2011 Status: offline
|
Wysłany: 18-09-2011, 19:46
|
|
|
Po załatwieniu "Kimi ni Todoke" (obydwa sezony) dochodzę do wniosku, że możnaby to sprzedawać jako środek nasenny... jedyne co utrzymuje w stanie przytomności to bezdenna głupota głównych bohaterów. Trzy szare komórki, z tego jedna w kieszeni. |
_________________ Sanity is overrated. |
|
|
|
|
Enevi
苹果
Dołączyła: 20 Lut 2006 Skąd: 波伦 Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne
|
Wysłany: 18-09-2011, 21:34
|
|
|
HanaIro 25
Ten odcinek był nawet miły, choć nieszczególnie porywający (jeśli taki miał być)...
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Wszyscy jakimś magicznym sposobem rzucili się do pomocy przy zajeździe. Nawet Satsuki przyjechała z Tokio, ale scena w której trzy pokolenia dzielnie maszerują z tacami była faaaaaajna.
Podźwignęło się to trochę, to fakt. Ale czy wystarczająco? Ocenię, jak zobaczę ostatni odcinek... Za jakiś czas.
Ikoku Meiro 12
Zamknięcie serii w dokładnie takim samym klimacie, jak cała seria. Spoooookój, nutka nostalgii i mnóstwo ciepła. Tylko te nieszczęsne kimona, noooo. Ale pomijając to, sympatyczne to się w miarę okazało.
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Ale ta obietnica zabrania Yune do tej konkurencyjnej galerii zabrzmiała złowieszczo... Nie zawarli tu tego, ale wystarczyło, żeby zaprowadzić tam bohaterkę i już wybuchł pożar.
|
_________________
吾輩は王獣である。名前はまだ無い。
_________________
|
|
|
|
|
seshiro
Dołączyła: 20 Paź 2009 Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne
|
Wysłany: 18-09-2011, 22:57
|
|
|
Tiger & Bunny 25
Zakończenie uważam za całkiem udane.
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Przede wszystkim cieszę się , że Kotetsu żyje bo to taka fajna postać ;P
Obudził się chyba w najlepszym momencie i przyłożył Maverickowi. To było piękne. Szkoda tylko, że Lunatic nie pojawił się wcześniej przed wymazaniem wspomnień. Poza tym było go zdecydowanie za mało.
Końcowa kłótnia była świetna. Gdy Bunny złapał Kotetsu musiałam wybuchnąć śmiechem.
Szczerze mówiąc nie spodziewałam się, że seria będzie aż tak dobra. Co prawda nie wciągnęła mnie na tyle, żebym nie mogła się doczekać następnego odcinka, ale w sam raz nadawała się do oglądania w niedzielne popołudnia. 7/10 |
_________________ Just open your eyes and see that life is beautiful.
|
|
|
|
|
Vodh
Mistrz Sztuk Tajemnych.
Dołączył: 27 Sie 2006 Skąd: Edinburgh. Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne
|
Wysłany: 18-09-2011, 23:17
|
|
|
T&B 25 Trzyma poziom, zakończenie super i bardzo w stylu serii, a sama struktura odcinka bardzo mi się podobała, bo traktując serię jako całość (a moim zdaniem powinno się ją tak traktować, nawet te epizodyczne odcinki przechodziły między sobą dość płynnie) stanowi piękny przykład bardzo dobrego pacingu. Ostatni odcinek właśnie tak powinien moim zdaniem wyglądać - mniejsze czy większe cliffhangery są dobre w środku serii, nie pomiędzy seriami. |
_________________ ...
|
|
|
|
|
Easnadh
a wee fire
Dołączyła: 27 Cze 2008 Status: offline
Grupy: Alijenoty
|
Wysłany: 19-09-2011, 07:44
|
|
|
Enevi napisał/a: | Ao no Exorcist 23
Y... Yhy...
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Szatan tak z miłości do kobiety wymordował pół Watykanu? Zaraz, czy to było ekhem... niepokalane poczęcie? LOl.
O, kwik... To było zabawne. Naprawdę... Albo nie... | Moją pierwszą reakcją na ten wątek było: jaja se robicie.
Ale nie, oni chyba tak na poważnie.
To już nie jest Ao no Exorcist. To mi bardziej przypomina Akuma no Eros, no jak w mordę strzelił, tylko
- Spoiler: pokaż / ukryj
- historia miłosna zawiera nieco mniej szczegółów, no i żadnego archanioła nie ma. Jak na razie.
Ech.
Dno na dnie dna. |
_________________ ☾
I’m always right and you should listen to whatever I have to say
and never disagree, ever, EVER for the sake of your wolvlihood. |
|
|
|
|
Smk
Dołączył: 28 Sie 2011 Status: offline
Grupy: Syndykat
|
Wysłany: 19-09-2011, 11:33
|
|
|
Easnadh napisał/a: | Enevi napisał/a: | Ao no Exorcist 23
Y... Yhy...
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Szatan tak z miłości do kobiety wymordował pół Watykanu? Zaraz, czy to było ekhem... niepokalane poczęcie? LOl.
O, kwik... To było zabawne. Naprawdę... Albo nie... | Moją pierwszą reakcją na ten wątek było: jaja se robicie.
Ale nie, oni chyba tak na poważnie.
|
Women ==
Z miłości faceci dokonywali bardziej krwawych czynów.
Pozatym, to szonen. Jeden odcinek motywacyjny i wracamy do kopania zadków.
ps Mephisto wyrasta na mojego ulubionego trolla rodem z anime. Zdecydowanie. |
_________________ There is no "good" or "bad". There is only "fun" and "boring". |
|
|
|
|
vries
Dołączył: 13 Cze 2007 Skąd: Gliwice Status: offline
|
Wysłany: 19-09-2011, 12:19
|
|
|
Hyouge Mono 6 - czyli Sasuke na szlaku kubkowo-miskowym. Tym razem nasz dzielny wojak ubzdurał sobie, że musi odnieść sukces militarny. Idzie mu nieźle. Do czasu oczywiście...
Dla mnie nadal hit sezonu i pewnie paru kolejnych patrząc na prędkość tłumaczenia. |
|
|
|
|
|
Tren
Lorelei
Dołączyła: 08 Lis 2009 Skąd: wiesz? Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 19-09-2011, 15:04
|
|
|
Wielkie nadrabianie. Jakoś o Natsume i T&B nie jestem w stanie w tym momencie napisać nic bardziej konstruktywnego niż "podobało mi się", ale whatever. I Eaś, zabiłaś mnie tymi rysunkami z Tygrysem sprowadzanym na ziemię. XD
Pingwinki 8-10
W sumie miło było skończyć wątek Ringo. Między innymi dlatego, że wreszcie w miarę doszła do siebie. A teraz zaczyna się coś co wygląda na jedne wielkie
- Spoiler: pokaż / ukryj
- shipping wars.
A Viva Mufuro! mnie zabiło.
TWGOK OVA czyli Jeden Wielki Foreshadowing
W sumie klub lekkiej muzyki był całkiem niezłym wyborem na OAVkę. Co by nie mówić bardzo miło się ją ogląda gdy zna się aktualne wydarzenia z mangi. Można powspominać te piękne czasy gdy niektóre rzeczy były proste i dopiero będą się komplikować.
PS. I niech ktoś kto będzie to oglądał w lepszej jakości zrobi screena z głośnikiem do tematu o Polsce w mandze i anime. |
_________________ "People ask me for advice all the time, and they ask me to help out. I'm always considerate of others, and I can read situations. Wait, aren't I too perfect?! Aren't I an awesome chick!?"
|
|
|
|
|
Caladan
Chaos is Behind you
Dołączył: 04 Lut 2007 Skąd: Gdynia Smocza Góra Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma Omertà Syndykat WOM
|
Wysłany: 19-09-2011, 15:37
|
|
|
Karigurashi no Arrietty - Ghibli w starym dobrym stylu. Dlatego lubię anime.
Mardock Scramble: The First Compression ep. 1- Nie było złe. Z tego wszystkiego fajna była złota myszka. Ogólnie powiedziałbym o 2 klasy gorsza wersja Ghost in the shell. Brakuje mi bardzo dobrego cyberpunka.
Break Blade- Całkiem niezłe anime. Kilka fajnych postaci się znalazło. Co najważniejsze pokazali, ze pacyfiści najszybciej zmieniają się w trakcie wojny.
Isekai no Seikishi Monogatari- Od Clannada nie widziałem fajniejszej haremówki. Kilka zaskoczeń i trochę intryg, ale w luźnym sosie.
Jak chodzi The World God Only Knows czytam tylko mangę, bo ta seria na to zasługuje. Prawdopodobnie w ciemno dam temu anime 9 za całość. Lukam zawsze na komentarze czy idzie zgodnie z mangą. |
_________________ It gets so lonely being evil
What I'd do to see a smile
Even for a little while
And no one loves you when you're evil
I'm lying through my teeth!
Your tears are all the company I need |
|
|
|
|
Smk
Dołączył: 28 Sie 2011 Status: offline
Grupy: Syndykat
|
Wysłany: 19-09-2011, 18:10
|
|
|
Caladan napisał/a: |
Isekai no Seikishi Monogatari- Od Clannada nie widziałem fajniejszej haremówki. Kilka zaskoczeń i trochę intryg, ale w luźnym sosie.
|
Widziałeś, mam nadzieję, Tenchi Muyo, prawda? >]
A Break Blade w wersji mangowej jest lepsze. Filmy były naprawdę dobre, ale manga jest...jak to drzewiej recenzenci pisali, mięsna. |
_________________ There is no "good" or "bad". There is only "fun" and "boring". |
|
|
|
|
Caladan
Chaos is Behind you
Dołączył: 04 Lut 2007 Skąd: Gdynia Smocza Góra Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma Omertà Syndykat WOM
|
Wysłany: 19-09-2011, 18:15
|
|
|
Smk napisał/a: | Widziałeś, mam nadzieję, Tenchi Muyo, prawda? >] |
Widziałem kilka pierwszych odcinków, potem coś wyskoczyło. nie pamiętam co. |
_________________ It gets so lonely being evil
What I'd do to see a smile
Even for a little while
And no one loves you when you're evil
I'm lying through my teeth!
Your tears are all the company I need |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|