Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Co w tej chwili oglądacie - edycja druga |
Wersja do druku |
kokodin 
evilest fangirl inside

Dołączył: 25 Paź 2007 Skąd: Nałeczów Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 08-01-2012, 23:46
|
|
|
A ja sobie przełypuję to co łaskawie polecił mi znajomy troll
Ideon jak na razie do epizodu 7.
Jakoś nie tak to sobie wyobrażałem. Starożytna technologia, która daje się przestroić na częstotliwość komunikacji jednej rasy a nie daje na drugiej? Dobra wszystko fajnie, ale to wcale nie jest "niezwyciężona broń" i jakoś nie wygląda na zardzewiałą. Lagann , Lost Universe i parę innych archetypów jakie widziałem były w tej kwestii bardziej konkretne.
Poza tym polityka kosmitów i ludzi w tej serii jest lekko bez sensu. Konflikt rozwija się dość sztucznie. Na podstawie błędów i przypadków. Ale mniejsza o to. Dziewucha w różowym ma katastroficzny głos. Poza tym da się to nawet oglądać. Zobaczymy co będzie dalej.
Na potem RahXephon a za resztę chyba podziękuję.
Poza tym kończę trzecie spotkanie z Erin Zostało mi 7 odcinków.
I to jest rzeczywiście dobre, teraz poleje się dużo czerwieni.
Stop Hibari-kun archaiczny gender bender bez napisów. Obecnie na etapie epizodu 5 ale będzie więcej. Kurcze ale to jest głupie stare i brzydkie. Baaardzo lubię te dinozaurowe serie, zwłaszcza za białe aligatory i inne tego typu atrakcje. Obecnie tego nigdzie nie wypatrzy. Fabuła prosta jak drut. Chłopak po śmierci matki wpada na wychowanie do wujka, który zupełnie przypadkowo jest głowa mafii. Jego jedynym utrapieniem jest syn, który wygląda i zachowuje się jak czwarta córka. Główny bohater ma za zadanie przywrócić "chłopaka" do normy, ale "chłopak" ma inne zdanie.
Dodajmy, że wątek miłosny to kwadrat z przesunięciem. Ale to brzydkie :] |
_________________ kokodin pisze się zawsze z małej litery
Jeżeli mówił bym normalnie , nie było by sensu ze mną rozmawiać.
Miłośnik wszystkiego co czarne, zielone, żółte lub okrągłe.
Jeżeli to czytasz to się nudzisz.
 |
|
|
|
 |
shugohakke 
Najstarszy Grzyb
Dołączył: 15 Gru 2011 Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 09-01-2012, 16:51
|
|
|
Eureka 7 14
No i stało się. Po zmianie openingu nie mam już nic poważniejszego do zarzucenia Eurece. Zapowiada się nieziemska zabawa ^^ |
_________________ I crossed the mountain and I climbed the river... |
|
|
|
 |
kokodin 
evilest fangirl inside

Dołączył: 25 Paź 2007 Skąd: Nałeczów Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 09-01-2012, 17:42
|
|
|
No to poczekaj jeszcze trochę, dwa następne też są dobre :P, zwłaszcza ostatni. Z resztą,ciekawe co powiesz po 20-stym :] |
|
|
|
|
 |
Gamer2002 
Bezdennie Głupi

Dołączył: 05 Maj 2008 Status: offline
|
Wysłany: 09-01-2012, 17:52
|
|
|
Cytat: | A ja sobie przełypuję to co łaskawie polecił mi znajomy troll |
Ideona? Kto to był?
Jakby co, to zakończenie serii jest w filmie Be Invoked.
Żeby nie na temat Symphogear
Nawet nieźle, jak dwa odcinki wpakowane w jeden. Good, bo nie ma potrzeby by ciągnąć kanoniczny start.
Walki są fajne a transformacja na końcu była po prostu ekstra. Przyda się trochę wyjaśnień od jak dawna trwają walki z potworami, pewnie będzie ich pełno po rekrutacji głównej bohaterki. Na razie jest ona w porządku, typowy miękki typ ale u dziewczyny mniej to przeszkadza (dlaczego mam przeczucie że wścieknę masę osób tym zdaniem?), a może się rozwinąć. No i ratowała dziewczynkę, na plus. |
_________________ Aru toki wa seigi no mikata
Aru toki wa akuma no tesaki
 |
|
|
|
 |
Urawa 
Keszysta

Dołączył: 16 Paź 2010 Status: offline
|
Wysłany: 09-01-2012, 19:30
|
|
|
Hōrō Musuko - niesamowite. Czuję się, jakbym oglądał anime sprzed 20 lat, a nie powstałe w 2011. Tematyka, narracja, nawet podejście do grafiki - wszystko zupełnie niedzisiejsze... Ale kapitalne. Kolejny dowód na to, że warto oglądać anime. |
_________________ http://www.nationstates.net/nation=leslau
 |
|
|
|
 |
vries 

Dołączył: 13 Cze 2007 Skąd: Gliwice Status: offline
|
Wysłany: 09-01-2012, 19:48
|
|
|
Gintama 241 - cały odcinek był dość średni... Ale "HERE WE GO! LET'S PARTY!" zrobiło mi dziurę w mózgu wielkości pięści. Cholera... za to właśnie kocham Gintamę. |
|
|
|
|
 |
kokodin 
evilest fangirl inside

Dołączył: 25 Paź 2007 Skąd: Nałeczów Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 09-01-2012, 20:07
|
|
|
Last Exile 2 odcinek tegoroczny.
Za każdym razem gdy coś się wyjaśnia, kolejna sprawa się komplikuje lub po prostu ma się wrażenie, że coś wycięli. Powiedzmy, że zakończenie tego odcinka, jest kontynuacją zakończenia poprzedniego, ale ta retrospekcja jest niejako w dziwnym miejscu. Ja bym ją wstawił po przyśnięciu fam w tej ciężarówce :P. No właśnie ruskie ich gdzieś wiozą i w sumie nie będzie wiadomo gdzie i po co jeszcze przez tydzień. Ale wiemy co tak zakręciło "cyklopa" :P I to jednak nie Dio jest na czołówce :P Albo ruskie to uratują albo ten serial się rozsypie, ale do oryginału mu nieco brakuje. Tamto przynajmniej było proste do zrozumienia, nie lubię rozgałęzionej fabuły. |
_________________ kokodin pisze się zawsze z małej litery
Jeżeli mówił bym normalnie , nie było by sensu ze mną rozmawiać.
Miłośnik wszystkiego co czarne, zielone, żółte lub okrągłe.
Jeżeli to czytasz to się nudzisz.
 |
|
|
|
 |
shugohakke 
Najstarszy Grzyb
Dołączył: 15 Gru 2011 Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 09-01-2012, 22:16
|
|
|
No i dotarłem do dwudziestej Eureki.
Może powiem tak - robi się mocno Evangelionowo. A z irytujących elementów zostało chyba tylko "w następnym odcinku...", jednakże to można przecież olać. Generalnie klimat się zmienił, ale płynnie i w całkiem ładny sposób (nie wiem czy na lepsze czy gorsze - podobają mi się obie Eureki), więc nie ma powodów do narzekania.
A po 21 zaczyna mi się naprawdę, naprawdę podobać. |
_________________ I crossed the mountain and I climbed the river... |
|
|
|
 |
Potwór Latacz 
Czajnik w Mroku

Dołączył: 06 Lip 2010 Skąd: Kraków Status: offline
Grupy: Omertà
|
Wysłany: 10-01-2012, 00:56
|
|
|
"Another", odcinek pierwszy.
....Wow. Robi wrażenie. Jaki to ma klimaaat! Mroczna sceneria, rdza, stare, zniszczone budynki. Deszcz, mgła i burza. Niepokojąca muzyka w tle. Albo budująca napięcie cisza. Bohaterowie z którym i wyraźnie jest coś nie tak.
Naprawdę, mam nadzieję że będzie tak dalej. Pierwszy odcinek mnie kupił. Zapowiada się klasyczna historia o tajemnicach szkoły/małego miasteczka, których miejscowi za nic nie chcą zdradzić przyjezdnemu MC... Zapewne dla jego własnego dobra.
Cóż, powiało S. Kingiem i to na kilka różnych sposobów. |
_________________ Jestem wielkim Potworem Lataczem!!! <Ö>
"Dla wszystkich starczy miejsca
Pod wielkim dachem nieba
Na ziemi której ja i ty
Nie zamienimy w bagno krwi "
|
|
|
|
 |
Daerian 
Wędrowiec Astralny

Dołączył: 25 Lut 2004 Skąd: Przestrzeń Astralna (Warszawa) Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 10-01-2012, 05:35
|
|
|
Przenieś się z tym na razie do tematu Zima 2011/2012, nie chcemy znowu rozbicia dyskusji na dwa tematy (tam na razie piszą wszyscy o Another :P).
Milky Holmes do 4 odcinka
Zastanawiam się jak bardzo zabić osobę, która mi to poleciła ;)
Wyjątkowo mroczna seria wbrew pozorom, bo sprawia, że cieszymy się z nieszczęścia innych i wcale nie jest nam głupio z tego powodu. Można się złych rzeczy o sobie dowiedzieć ;)
I muszę się zgodzić z polecającym serię Fm-em, żeńska wersja Arsena Lupina jest postacią fajną i nadającą się nawet do bardziej normalnej serii. Ale w końcu niemalże wszystkie wariacje Lupina są fajne... |
_________________
 |
|
|
|
 |
shugohakke 
Najstarszy Grzyb
Dołączył: 15 Gru 2011 Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 10-01-2012, 14:08
|
|
|
Eureka 7 28
Trzeci opening sprawia wrażenie jakoś tak niedopracowanego (momentami jest zwyczajnie brzydki, jak jakieś marginalne sceny wycięte ze środka odcinka). Rysunki są uproszczone, ale jakoś tak niedbale. No nie wiem za bardzo mi do gustu nie przypadł, ale może przywyknę i nawet mi się podoba.
A całe anime przechodzi kolejną (oby równie udaną jak pierwsza) metamorfozę. Obaczy się... |
_________________ I crossed the mountain and I climbed the river... |
|
|
|
 |
616 
From GARhalla

Dołączył: 21 Kwi 2007 Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 10-01-2012, 16:07
|
|
|
Gamer2002 napisał/a: | Cytat: | A ja sobie przełypuję to co łaskawie polecił mi znajomy troll |
Ideona? Kto to był?
|
Ja. Chciał czegoś, gdzie ważną rolę odgrywa jakiś odkopany artefakt. |
|
|
|
|
 |
CoraX 
Yorozuya

Dołączył: 04 Sty 2012 Skąd: Sochaczew Status: offline
|
Wysłany: 10-01-2012, 17:02
|
|
|
Wczoraj łyknąłem na jedno podejście Ben-To! Wrażenia mimo, iż mieszane to głównie pozytywne. Seria nie posiada praktycznie fabuły, a mimo tego twórcy popisali się świetnym pomysłem. Mianowicie zrobili z marketów, w których sprzedaje się przecenione o 50% bento arenę walki wygłodniałych studentów liceum. Jakiś tam pseudo romans i wstawki eczi w tle, ale główną siłą animca są walki. Po prostu nie do opisania, trzeba samemu zobaczyć. Postacie są dość proste, ale wynika to głównie z braku fabuły. Poraża troszkę, że główny bohater na początku pierdoła jakich mało, z odcinka na odcinek robi się mega killerem. Mimo wielu minusów serię obejrzałem z ogromną przyjemnością i za jednym podejściem. Dlatego daję 7/10 mimo, że tytuł mnie nie porwał. |
|
|
|
|
 |
kokodin 
evilest fangirl inside

Dołączył: 25 Paź 2007 Skąd: Nałeczów Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 10-01-2012, 19:50
|
|
|
Paradoksalnie, ten głupi , nudnawy i paskudnie narysowany serial o zniszczalnym-niezniszczalnym robocie, całkiem mi się podoba. Dobra skłamałem. Nadaje się do oglądania w trakcie robienia czegoś innego. A ja tak lubię. Chociaż tak toporny serial; tez może się podobać, jako swego rodzaju "najgorszy" w każdej klasie. Posuwamy się nieco do przodu, bo jest już epizod 11.
Niemniej jednak dużo bardziej podoba mi się inny brzydki archetyp. Stop Hibari-kun już do epizodu 17. To jest po prostu dziwaczne. Kreska przypomina bazgroły, muzyka jest akurat fajna, zwłaszcza piosenka o białych krokodylach. Fabuła to monster of the week. Ale ten girly-boy , który deklaruje że jest kobietą (i bije wszystkich wrogów na papkę) przypomina mi stwora z Happiness i Seiko z LoveComa. Poza tym to jest tak głupie i brzydkie, że aż ciekawe.
A tak nawiasem.
Openingi w Eurece 7 to na dobrą sprawę mylące spoilery. Sceny z openingu nr 3 były znacznie fajniejsze w odcinku. Zwłaszcza, że zamiast Enemine eureka walczyła z Charlsem :P i własna ręką. Ale mi i tak najbardziej podoba się motyw ukradzionego plecaka i deski :] |
|
|
|
|
 |
shugohakke 
Najstarszy Grzyb
Dołączył: 15 Gru 2011 Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 11-01-2012, 00:58
|
|
|
Eureka trwa, a ja jestem już na 35 odcinku. Jeszcze 5 i nowy op, na co czekam z niecierpliwością, bo trzeci mnie do siebie nie przekonuje. Nawiasem mówiąc forma i temat opowieści znów morfują... czy tylko ja mam skojarzenia z Herbertem? |
_________________ I crossed the mountain and I climbed the river... |
|
|
|
 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|