Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Co w tej chwili oglądacie - edycja druga |
Wersja do druku |
kokodin 
evilest fangirl inside

Dołączył: 25 Paź 2007 Skąd: Nałeczów Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 15-01-2012, 22:59
|
|
|
Dora sparafrazuje swoje pytanie. Czy jest sens oglądania filmu, gdy seria była powiedzmy taka sobie? Chodzi mi o to czy film jest lepszy niż cały serial, znośny czy tylko da się obejrzeć "bo to jest zakończenie serialu"? |
|
|
|
|
 |
Gamer2002 
Bezdennie Głupi

Dołączył: 05 Maj 2008 Status: offline
|
Wysłany: 15-01-2012, 23:56
|
|
|
Ideona ogląda się dla przede wszystkim dla Be Invoked. Można dyskutować czy oglądać serię tv czy jej streszczenie, ale w kwestii obejrzenia kończącego wszystko filmu nie ma żadnych wątpliwości. W seriach Tomino zakończenie jest zawsze najwyższym punktem całości.
A finałowa walka jest epicka. |
_________________ Aru toki wa seigi no mikata
Aru toki wa akuma no tesaki
 |
|
|
|
 |
shugohakke 
Najstarszy Grzyb
Dołączył: 15 Gru 2011 Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 16-01-2012, 01:27
|
|
|
Katanagatari 2
Wspaniałe. No niemal idealnie było. Faktycznie zdarzyła się minuta czy dwie dłużyzny w zbyt zagmatwanej konwersacji (niespecjalnie irytująca), no i design ninja nie do końca mi odpowiada, ale całość komponuje się perfekcyjnie.
Katanagatari 3
Nie wiem jak to możliwe, ale jest lepiej i lepiej. Żadnego naiwnego głównobohaterstwa, ani półśrodków. A nieunikniony konflikt jest zaprawdę nieunikniony. Aż mi się Kozure Okami przypomina - zero tandety. |
_________________ I crossed the mountain and I climbed the river... |
|
|
|
 |
KossteK 

Dołączył: 09 Sty 2012 Status: offline
|
Wysłany: 16-01-2012, 03:13
|
|
|
shugohakke napisał/a: | Katanagatari 2
Wspaniałe. No niemal idealnie było. Faktycznie zdarzyła się minuta czy dwie dłużyzny w zbyt zagmatwanej konwersacji (niespecjalnie irytująca), no i design ninja nie do końca mi odpowiada, ale całość komponuje się perfekcyjnie.
Katanagatari 3
Nie wiem jak to możliwe, ale jest lepiej i lepiej. Żadnego naiwnego głównobohaterstwa, ani półśrodków. A nieunikniony konflikt jest zaprawdę nieunikniony. Aż mi się Kozure Okami przypomina - zero tandety. |
Generalnie, czułem to samo podczas oglądania, gdzie z odcinka na odcinek było coraz lepiej i nie można oderwać się od ekranu. Dodam, że jest tak do samego końca. |
|
|
|
|
 |
vries 

Dołączył: 13 Cze 2007 Skąd: Gliwice Status: offline
|
Wysłany: 16-01-2012, 22:58
|
|
|
Brave 10 - A nie mówiłem! Fabuły niema! Walki są. Prawdę powiedziawszy nie rozumiem tego podejścia. Dawniej bitewniaki były tylko dal facetów dlatego dało się powymyślać ciekawych oponentów (patrz: Basilisk). Ci z Brave 10 na razie są dość nudni.
Hyouge Mono 11 - Genialne! Nie wiem dlaczego, ale to anime jest genialne. Te subtelne żarty sytuacyjne przywołujące na myśl polskich sarmatów. I ten dość komiczne historyczne usytuowanie. Ach! Genialne!
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Furuta znowu mnie zniszczył. Pomógł Nobutadze. W zasadzie bezinteresownie. Nobutaga zachwycony był jego żoną, Furuta zaś podziwiał swój dzbaneczek. Ale mniejsza o to. Przyłączył się do Hashiby tylko i wyłącznie dlatego, ze dostał więcej kasy za powierzone siły zbrojne od swojego brata. Ależ hucpa! No i te spojrzenia pokłonionych samurajów, sług Akichiego, gdy mowa była o podziale dóbr po Nobunadze - bezcenne.
Another ep2 - nie będę udawał, że oglądałem. Tak tylko poprzewijałem. Nie zauważyłem, by ktoś zginął.
Codzienność Licealistów ep2- i w ten oto sposób wyczerpali prawie cały materiał z PV. Doszły do tego jeszcze parę skeczy. Było nieźle. |
|
|
|
|
 |
Enevi 
苹果

Dołączyła: 20 Lut 2006 Skąd: 波伦 Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne
|
Wysłany: 20-01-2012, 21:08
|
|
|
Exile Fam Fam 14(13)
Hm. To już wiem, co jest głównym problemem tej serii. Fabuła jest tak źle skonstruowana, że jedynym sposobem na jej rozwój jest wpychanie na siłę głównych bohaterek tam, gdzie coś się dzieje. Bo jakby nie wola twórców to Fam wcale nie znalazłaby się w centrum wydarzeń, bo nie miałabym takiej możliwości, gdyby wszystko nie toczyło się wymuszonym rytmem. A tak to trzy dziewoje w metalowej puszce szwendają się po świecie od punktu do punktu. Oj słabo, Gonzo, słabo. I kwik, Exile frunące przez niebo, prawie jak "do nogi piesku!". I jakim cudem Glacies dorobiło się własne podziemnego kundla? |
_________________
吾輩は王獣である。名前はまだ無い。
_________________
 |
|
|
|
 |
Easnadh 
a wee fire

Dołączyła: 27 Cze 2008 Status: offline
Grupy: Alijenoty
|
Wysłany: 20-01-2012, 21:22
|
|
|
Brave 10 - 2
NUDY.
- panienka jest wkurzająca;
- Saizou jest nieśmiertelny;
- te olbrzymie węże jakieś takie durne były;
- walki były niemrawe albo głupie, a już te węże wyskakujące z biustu mnie całkiem rozwaliły;
- Anastasia była ubrana; szkoda, jakby była goła, jak w mandze, przynajmniej byłoby zabawnie, bo jak to ujął Vodh - Japończyk widzi kąpiącą się gołą, niezwykle cycatą babę i pierwsze co mu przychodzi na myśl to: "Ona ma złote włosy!";
- w przyszłym odcinku pojawi się nowa postać, Kamanosuke Yuri, która jako babka miałby wyjątkowo jedwabisty design, ale jest, niestety, facetem;
- NIE MA TAKEHITO. NIC, NULL, ZERO. |
_________________ ☾
I’m always right and you should listen to whatever I have to say
and never disagree, ever, EVER for the sake of your wolvlihood. |
|
|
|
 |
KossteK 

Dołączył: 09 Sty 2012 Status: offline
|
Wysłany: 20-01-2012, 21:26
|
|
|
Another 1-2
Po pierwsze klimat, który staje się coraz mroczniejszy i miejmy nadzieję, że wspomniany mrok będzie się coraz bardziej pogłębiał, po drugie sama atmosfera w szkole, która jest na tyle tajemnicza i dziwna by trzymać w ciągłym napięciu. Liczę na więcej tego typu zagrań. |
|
|
|
|
 |
kokodin 
evilest fangirl inside

Dołączył: 25 Paź 2007 Skąd: Nałeczów Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 21-01-2012, 11:14
|
|
|
Takie proste wydawało by się pytanie:
Skoro tytuł brzmi Last Exile to co tu robią jeszcze 2 inne?
Po tym , kolejnym bojowym odcinku Last Exile znowu nie bardzo wiem jak poprzedni serial wyewoluował na taką sieczkę. Widać tutaj, że gildia jednak trzymała państwa na smyczach, co by się bez opieki nie powybijali. Kompletnie pozbyli się muszkietników, wyewoluowali kompletnie szalone statki i to dużymi stadami. Natomiast jak do akcji wchodzi czyjś Exile to i tak zabaweczki poszły z dymem. Jakoś brakuje mi tej tajemniczości zaginionej technologii. Alvis pokazali chyba tylko po to by uprowadziła Dio jako dziecko kukurydzy :P bo w tym odcinku znowu jej brak. I w ogóle co ma znaczyć walka 2 exili ze sobą? Kto ma dłuższy wierszyk wygrywa? Przecież to jest naturalny pat. Zobaczymy za tydzień czy w ogóle dwa statki kosmiczne typu Exile będą do siebie antagonistyczne. A tak w ogóle to ten odcinek mi się nie podoba, je chcę aby Fam wreszcie założyła spodnie (wraz z resztą kombinezonu) i została jakimś beserkerującym pilotem mordercą w super niszczycielu. Były obrazki z dziwnymi rogami, ja kce je w akcji.
Mniejsza o to, po tym odcinku teza o przeludnieniu planety przestaje obowiązywać.
Poza tym Bokurano do epizodu 16
Gonzo podwójnie mnie denerwuje w tym tygodniu. Tutaj z kolei mamy wojnę na niedopowiedzenia. Intrygę bez wyjaśnienia celu i takie powolne wyniszczanie psychiki bohaterów. Dobra to jeszcze jest fajne. Ale jakoś te roboty strasznie topornie wyglądają i sam pomysł wojny światów był by znacznie lepszy bez tej fruwającej maskotki (z resztą nienawidzę już tego głosu, i jeszcze ze 2 rozpoznaje- kiepsko ze mną). Opening przypomina mi Kami-sama Dolls i w sumie piosenka jest fajna, design postaci prawie Gilgamesz - fuj a sama teoria walki na kontrolowane telepatycznie lalki jest dość nieświeża. I jeszcze te tajemnice. Jedyny fajny element to ten stary mafijniak :] Ale ogólnie nie jest to najgorsza kompozycja (ciekawe co będzie z zakończenie) |
|
|
|
|
 |
616 
From GARhalla

Dołączył: 21 Kwi 2007 Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 21-01-2012, 16:26
|
|
|
kokodin napisał/a: |
Poza tym Bokurano do epizodu 16
Gonzo podwójnie mnie denerwuje w tym tygodniu. Tutaj z kolei mamy wojnę na niedopowiedzenia. Intrygę bez wyjaśnienia celu i takie powolne wyniszczanie psychiki bohaterów. Dobra to jeszcze jest fajne. Ale jakoś te roboty strasznie topornie wyglądają i sam pomysł wojny światów był by znacznie lepszy bez tej fruwającej maskotki (z resztą nienawidzę już tego głosu, i jeszcze ze 2 rozpoznaje- kiepsko ze mną). Opening przypomina mi Kami-sama Dolls i w sumie piosenka jest fajna, design postaci prawie Gilgamesz - fuj a sama teoria walki na kontrolowane telepatycznie lalki jest dość nieświeża. I jeszcze te tajemnice. Jedyny fajny element to ten stary mafijniak :] Ale ogólnie nie jest to najgorsza kompozycja (ciekawe co będzie z zakończenie) |
Przeczytaj mangę. Podziękujesz mi później. |
|
|
|
|
 |
Keii 
Hasemo

Dołączył: 16 Kwi 2003 Skąd: Tokio Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 21-01-2012, 16:31
|
|
|
kokodin napisał/a: | (ciekawe co będzie z zakończenie) |
Będzie nieporównywalnie gorsze niż w mandze. |
_________________ FFXIV: Vern Dae - Durandal
PSO2: ハセモ - Ship 01
 |
|
|
|
 |
kokodin 
evilest fangirl inside

Dołączył: 25 Paź 2007 Skąd: Nałeczów Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 21-01-2012, 17:21
|
|
|
Skończyłem, i za mangę podziękuję. Nawet jeśli jest lepsza czytać mi się nie chce. Może kiedy indziej jak mi się rzeczywiście zechce czytać.
- Spoiler: pokaż / ukryj
- jak manga nie jest Gender Benderem to mi się nie chce czytać :P, chociaż były wyjątki
|
|
|
|
|
 |
Virgil 
Dołączył: 30 Kwi 2008 Status: offline
|
Wysłany: 21-01-2012, 20:06
|
|
|
Jest lepsza, ale trzymaj się z daleka - jak ci się anime nie podobało to z mangą będzie to samo. Mimo pewnych różnic i zakończenia dziwnego w anime, jest to jednak w miarę wierna choć nieco ugrzeczniona adaptacja. Różnice będą raczej w szczegółach a nie w odbiorze całości. |
|
|
|
|
 |
616 
From GARhalla

Dołączył: 21 Kwi 2007 Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 21-01-2012, 21:42
|
|
|
Virgil napisał/a: | Jest lepsza, ale trzymaj się z daleka - jak ci się anime nie podobało to z mangą będzie to samo. Mimo pewnych różnic i zakończenia dziwnego w anime, jest to jednak w miarę wierna choć nieco ugrzeczniona adaptacja. Różnice będą raczej w szczegółach a nie w odbiorze całości. |
Nie tylko w szczegółach, ale też w niektórych bohaterach. Koemushi/Dung Beetle w mandze a w anime to dwie zupełnie inne osoby. |
|
|
|
|
 |
kokodin 
evilest fangirl inside

Dołączył: 25 Paź 2007 Skąd: Nałeczów Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 22-01-2012, 13:51
|
|
|
Dobra w szczegóły nie wnikam, nie jestem aż na tyle ciekawy.
Obejrzało się dzisiaj:
Ideon film 2
Szczerze mówiąc nie spodziewałem się
- Spoiler: pokaż / ukryj
- obustronnej masakry i kosmicznej pornografii w wykonaniu szczęśliwych duchów
W sumie skończyło się podobnie jak serial, tylko było dłużej i więcej mięsa. Jako że nie jestem zwolennikiem wojny, bezsensownej wrogości i przerostu ego nad inteligencją dowódców. Natomiast jestem zwolennikiem promowania "dobra nad złem" a tutaj w sumie widzieliśmy konflikt dwóch nacji o władzę, której trzecia frakcja nie chciała nikomu dać. Czyli naturalny pat lub kompletna zagłada. Nie podobało mi się to wcale bardziej niż seria. Nie było w żaden sposób oryginalne i w dodatku miało kiepskie zakończenie. :P Co pan na to szanowny 616 :P?
Poyopoyo Kansatsu Nikki odcinek 3
:3 mruu. Wszystko co powiedziałem poprzednio odwołuję oprócz słowa "mało" :P
To jest prześliczne kuliste i przemilaśne.
Beelzebub
A co ja będę sporo pisał. jest nowa postać , czarny bel wciąż grasuje a duszek z świątyni to zboczona przytulanka. Poza tym Alandelon znowu przekombinował. Jedno co mnie niepokoi, to to co nuciła Hilda. |
|
|
|
|
 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|