Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Co w tej chwili oglądacie - edycja druga |
Wersja do druku |
JJ
po prostu bisz
Dołączył: 27 Sie 2008 Skąd: Zewsząd Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne
|
Wysłany: 03-06-2012, 11:40
|
|
|
Ano, całkiem fajna seria z tego wyszła. Nawet MC nieźle się trzyma - kompleksy jako komediowy motyw działają, a teraz Haruyuki okazuje się mieć głowę na karku i kojarzyć fakty (przy czym cały czas popełnia błędy, ale całkiem sensowne). Jak na razie największym babolem było dla mnie deus ex machina w postaci
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Wings DLC. Pieprzone pay2win, założę się że EA maczało w tym palce ;D
A swoją drogą, miny jakie strzela ta nowa lolitka są boskie. |
_________________
|
|
|
|
|
Smk
Dołączył: 28 Sie 2011 Status: offline
Grupy: Syndykat
|
Wysłany: 03-06-2012, 12:41
|
|
|
JJ napisał/a: |
A swoją drogą, miny jakie strzela ta nowa lolitka są boskie. | To Acceloli jest.
Accel World do dziewiątego.
Seria rzuca sporo wyjaśnień w sprawie świata, generuje plot hole w związku z timelinem i pokazuje dlaczego nie należy stawać między dwiema starszymi kobietami.
Also, manly hug. |
_________________ There is no "good" or "bad". There is only "fun" and "boring". |
|
|
|
|
kokodin
evilest fangirl inside
Dołączył: 25 Paź 2007 Skąd: Nałeczów Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 03-06-2012, 18:43
|
|
|
Zacząłem drugie fma i po 10-ciu odcinkach stwierdzam,ze to leci po łebkach jak do tej pory w porównaniu z poprzednim sezonem. W 10ciu odcinkach zmieścili praktycznie połowę akcji z poprzedniego fma i na dodatek tamten klimatyczny punkt nie jest tutaj nawet bardzo wyszczególniony. Ale cmentarz wyglądał podobnie :P Wydaje mi sie , że Scar był fajniejszy a humunculusy są jakieś bardziej zorganizowane. I wszystko dzieje się tak szybko. Mimo to, poza paroma zmianami ogląda się to samo anime tylko opowiedziane inaczej. Dziwne uczucie.
Fullmetal wygląda jak cienias w porównaniu do swojego poprzedniego wcielenia.
edit..
Po 14 odcinku zobaczyłem koniec powtórek natomiast 15 odcinek już po 5 minutach doprowadził do głośnego "o cholera" i nie chodziło o pandę miniaturkę. Czyli 50 odcinków jest nowych? |
Ostatnio zmieniony przez kokodin dnia 03-06-2012, 20:27, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Enevi
苹果
Dołączyła: 20 Lut 2006 Skąd: 波伦 Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne
|
Wysłany: 03-06-2012, 19:24
|
|
|
Aquarion Evol 23
Łojeżu Wszechkolczasty. To się nazywa TROLLING. Jeden odcinek wywraca do góry nogami założenia... poprzedniej serii. Ale to się wszystko kupy trzyma! Tylko... KHY. Łomatko. Nie, nie wiem jak to ocenić. LOL.
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Reinkarnacja anioła - to brzmi dumnie. Reinkarnacja zwierzątka anioła - z tym już trochę gorzej... Ja bym się trochę podłamała na miejscu Amaty, gdybym dowiedziała się, że jestem kolejnym wcieleniem psa, który był zakochany w Celiane, ale ta z oczywistych względów nie miała jak odwzajemnić tego uczucia...
Wiwat zoofilia!
Tylko jedno było niepotrzebne...
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Musieli ukatrupiać Shrade'a? Musieli?
I po cholerę? |
_________________
吾輩は王獣である。名前はまだ無い。
_________________
|
|
|
|
|
shugohakke
Najstarszy Grzyb
Dołączył: 15 Gru 2011 Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 04-06-2012, 22:46
|
|
|
Eureka Seven 48 & 49
Jutro algebra, więc trzeba obejrzeć coś przyjemnego ^^ Pozwalam sobie olać 50, bo to tylko zamykanie wątków i jeden czy dwa smaczki, za to dwa poprzedzające ją odcinki... Mmmmm. Ucztę czas zacząć! |
_________________ I crossed the mountain and I climbed the river... |
|
|
|
|
Spike
Ar-Raszid
Dołączył: 04 Paź 2011 Skąd: Medyna Status: offline
|
Wysłany: 04-06-2012, 22:54
|
|
|
Shinrei Tantei Yakumo - Na razie na 5 epku ale coś mi się wydaje że fabuła nie będzie dalej zaskakiwać.... Da się obejrzeć... |
|
|
|
|
|
Smk
Dołączył: 28 Sie 2011 Status: offline
Grupy: Syndykat
|
Wysłany: 04-06-2012, 23:20
|
|
|
Tasogare otome x amnesia na dziewięć.
Pomijając rozwój fabuły i postaci komentarz jest jeden - O, BRS przylazła. |
_________________ There is no "good" or "bad". There is only "fun" and "boring". |
|
|
|
|
kokodin
evilest fangirl inside
Dołączył: 25 Paź 2007 Skąd: Nałeczów Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 05-06-2012, 01:14
|
|
|
FMA 2 do epizodu 44
Druga odsłona kuleje w pierwszych 14 odcinkach, jednak kolejne coraz bardziej to rekompensują. Zwłaszcza rozwinięte watki Houenhaia, inne homanculusy i wreszcie knypek, który tym razem potrafi oberwać po tyłku. Jakimś cudem w tej zadymie i mocno napiętej sprężynce mroczków, pojawiła się nutka humorystycznych odcinków. To chwilami znika w drugiej odsłonie. Generalnie klimat jest niejednorodny i podzielony został na wyraźnie odcięte rozdziały. Niemniej jednak dziwi mnie tak szybkie odsłanianie kart. Wszystko dzieje się praktycznie jawnie i brakuje takiego zagadkowego charakteru. Nie wiem jak to określić. Mimo że dobrze się bawię, oglądając w sumie inną historie na podobnych podstawach (coś ala higurashi effect) czegoś mi tam ciągle brakuje. Gratuluje pomysłu z Envy, chociaż w zielonych włoskach było mu lepiej. So cute :P A jako ze oglądam wersie heretyczna, nareszcie pozbyłem się Moniki Real. Obsada na ann mówi co innego ale czy Rose i Winry nie miały identycznego głosów engdubie? |
|
|
|
|
|
fm
Okularnik
Dołączył: 12 Mar 2007 Status: offline
Grupy: Alijenoty
|
Wysłany: 05-06-2012, 10:01
|
|
|
Enevi napisał/a: | Aquarion Evol 23
Łojeżu Wszechkolczasty. To się nazywa TROLLING. Jeden odcinek wywraca do góry nogami założenia... poprzedniej serii. Ale to się wszystko kupy trzyma! Tylko... KHY. Łomatko. Nie, nie wiem jak to ocenić. LOL.
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Reinkarnacja anioła - to brzmi dumnie. Reinkarnacja zwierzątka anioła - z tym już trochę gorzej... Ja bym się trochę podłamała na miejscu Amaty, gdybym dowiedziała się, że jestem kolejnym wcieleniem psa, który był zakochany w Celiane, ale ta z oczywistych względów nie miała jak odwzajemnić tego uczucia...
Wiwat zoofilia! |
Odcinek też rzuca nowe światło na postać Mikage
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Reinkarnować się tylko po to, by po raz kolejny strollować psa swego znajomego (brak szczęścia do kolejnych wcieleń raczej nie jest winą Apolloniusa - może okaże się być Shushu?)...
To się nazywa małostkowość! |
_________________ Kryska: Weaponized diplomacy was successful!
|
|
|
|
|
Costly
Maleficus Maximus
Dołączył: 25 Lis 2008 Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 05-06-2012, 18:02
|
|
|
W znudzeniu wyłapałem do oglądania totalnie losowy tytuł, na zasadzie Prawa Tanuka - tj. wszedłem na Tanuki i złapałem to, co wyświetlało się jako "Losowa recenzja" ;p Skąd mi się to wzięło, pojęcia nie ma, zastanawiać mi się też nie chce. Padło na Mushi-Uta, które nawet skończyłem, ale skomentować muszę.
Po pierwsze - dałem się nabrać! Chyba aż do 7 odcinka wierzyłem, że to do czegoś zmierza. Gdy teraz patrzę wstecz na cały seans, to nie widzę tu zupełnie nic, co mogłoby mnie nabrać. Ba, widziałem przecież złowieszczy napis "ZEXCS" przy początkowych sekwencjach. Wniosek z tego jeden - chciałem dać się nabrać. Równie to niezbadane jak wcześniejszy ewenement. Mniejsza z moimi odchyłami, do rzeczy - takiego radosnego, wesołego, losowego i zakręconego miszmaszu to ja dawno nie widziałem. Ostatnie dwa odcinki mógłbym pociąć na 10 osobnych części, losowo pozmieniać ich kolejność i nie stałoby się to pewnie i tak bardziej pomotane.
Z takiej plątaniny z zasady trudno wyciągnąć coś ewidentnie absurdalnego na tle reszty wydarzeń, ale tu taki "Top 1" znalazłem:
- Spoiler: pokaż / ukryj
- pojawienie się Ostatecznego Złego, którego jedyna rola polega na wybuchaniu regularnie co 4 minuty demonicznym śmiechem i rzucaniem banalnych frazesów. Bohaterowie zresztą są tak zajęci własnymi frazesami, że nawet nie zwracają na to uwagi.
Simply epic.
Sporo niezamierzonej komedii, przy odpowiednim nastawieniu można się nawet przy tym bawić ;p |
_________________ All in the golden afternoon
Full leisurely we glide... |
|
|
|
|
kokodin
evilest fangirl inside
Dołączył: 25 Paź 2007 Skąd: Nałeczów Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 06-06-2012, 09:22
|
|
|
Staję u progu ostatniego odcinka Fullmetal Alchemist Brotherhood
W sumie po 63 odcinkach serial mógł by się już skończyć. Po moim ostatnim wtrąceniu na temat dziewczynki z pandą, i myśli o spokojnym nie widzeniu jej nigdy hapy ever after, ona wróciła :[ I straszyła mnie do końca. Za słodkie to w sumie było. Trupy słały się gęsto w finale ale tak jakoś nierealnie. Tylko dwóch osób jest tak na prawdę szkoda a cała reszta to bezimienne żołnierzyki. Jedno oblężenie i w sumie masakra wojsk a tak na prawdę nie bardzo jest po kim płakać. Sama walka miesiąca i cały spisek z wielkim tunelem , kołem transmutacyjnym na całe państwo. Kradzież i oddawanie dusz. To było wszystko zbyt proste zbyt shounenowe i jakieś takie po łebkach. W jednym czy dwóch odcinkach zabili całe państwo i zreanimowali ich wszystkich bez skutków ubocznych. Jak dla mnie total fail fabularny.
Ze śmiesznych faili dodam jeszcze długość włosów Eda. Włosy rozpuszczone i kucyk krótsze niż warkocz? Chciał bym tak potrafić, bo ja mam chyba na odwrót.
Całościowo powiem, że druga odsłona FMA jest mało spójna i jak gdyby zabrakło tam jeszcze kilku odcinków na przejścia akcji, oraz zdecydowanie zabrakło na finał.
(zapraszam do polemiki w wątku właściwym)
edit _/\_/\_/\_/\_/\_/\_/\_/\_/\_/\_/\_/\_/\_/\_/\_/\_/\_/\_
Już jest po i ocena sie nie zmienia 4/5
_/~\_/*\-edit2-/*\_/~\_
Project A-ko film pierwszy
Wydaje mi się, że widziałem jak matka A-ko składała świeżo uprany, niebieski uniform Supermana? Dobra to było tak głupie retro-sf a raczej wtórnie-retro-sf, że nawet jeśli to miało jakiś sens, to ja go nie widzę, bo za bardzo się turlam. Kosmici chyba pomylili księżniczkę ale w zasadzie to nie miało znaczenia. Dwie kłócące się nastolatki i tak zawsze zniszczą przypadkiem olbrzymi statek obcych, z którym ziemska flota nie miała szans. Jedno mnie teraz zastanawia. Czy to byli kosmici lubiący się przebierać w babskie ciuchy, czy po prostu tak brzydkie kosmitki? Poza tym nie mam pytań, bo i pewnie nie dostał bym odpowiedzi. W zasadzie obejrzenie tego filmu gwarantuje stany otępieńcze, ślinotok i padaczkę, możliwe też, że powoduje raka mózgu, ale chyba muszę teraz obejrzeć pozostałe części.
Strona techniczna to bliska pierwszym odcinkom Urusei Yatsury kreska, A-ko jest nawet podobna do Ran-chan. Muzycznie ujdzie i jedna silna strona, film jest już kolorowy :P . Poza tym projekty pojazdów to kompletny bełkot s-f , ale przynajmniej nie używają taśmowych komputerów z lampkami. Co więcej na jednej scenie widziałem ekran z pikselami jak pięść więc są w stanie wytworzyć iluzję kroniki policyjnej bez wysiłku. Czyli tak sobie kiedyś wyobrażano hd? Poza tym jest to typowe anime z jak osiemdziesiątych, raczej kanoniczne niż innowacyjne. Obraz się trzęsie a muzyka faluje. Nice :P
eDIT 3 .*.*.*.*.*.*.*.*.*.*.*.*.*.*.*.*.*.*.*.
Zakończyłem wszystkie A-ko i szczerze nie bardzo wiem co to było. Ale jednak czegoś tam jeszcze brakowało, bo nie śmiałem się aż tak jak zakładałem, że będę. |
|
|
|
|
|
Enevi
苹果
Dołączyła: 20 Lut 2006 Skąd: 波伦 Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne
|
Wysłany: 07-06-2012, 17:17
|
|
|
Sakamichi no Apollon 9
Odcinek sam w sobie był całkiem w porządku. ALE, czemu TA scena wyglądała o wiele lepiej w mandze? Może kwestia braku tego denerwującego podkładu muzycznego? I nieco większa statyczność? Pokazali to znacznie em... "rozpaczliwiej" i zbyt teatralnie? Nie wiem, jakoś łatwiej było się wczuć w papierową wersję. Eeeeeeh. Kwestia stymulowania wyobraźni? Chyba właśnie dlatego czasem wolę mangę/książkę od podawania danej sceny na tacy... Bu
No... ale to znaczy, że... 7-8-9 = 10-11-12? Ładnie będą musieli to zapuszkować! |
_________________
吾輩は王獣である。名前はまだ無い。
_________________
|
|
|
|
|
Cepelia
Dołączyła: 03 Mar 2012 Skąd: Kraków Status: offline
|
Wysłany: 07-06-2012, 21:36
|
|
|
Nadrabiam trochę zaległości:
Eve no jikan ONA, całość - mimo dobrych recenzji nie spodziewałam się, że mi się tak bardzo spodoba. Ogólnie nie przepadam za seriami typu "o jak to będzie strasznie jak androidy zaczną chodzić po ziemi". Na szczęście, nie zaobserwowałam w Eve takiego przesłania.
Katanagatari do drugiego EP. Tu spodziewałam się trochę więcej akcji niż przegadania. Ale w takim wydaniu przegadanie to sama przyjemność. Mam nadzieję tylko, że mnie fabuła czymkolwiek zaskoczy, bo na razie niestety wydaje się przewidywalne. |
|
|
|
|
|
fm
Okularnik
Dołączył: 12 Mar 2007 Status: offline
Grupy: Alijenoty
|
Wysłany: 07-06-2012, 21:58
|
|
|
Tasogare Otome×Amnesia 09 - Yuuko mogłaby się wreszcie pogodzić z tym, że jej osobowość posiada mniej wymuskane aspekty. Może dzięki temu nauczyłaby się przyzywać własną personę, która pozwoliłaby jej kopać 4 litery różnym prawie wszechmogącym bytom (przynajmniej w Personie 4 tak to działało). Ten wątek staje się dla mnie coraz bardziej męczący, zwłaszcza że rozwiązanie problemu, z którym bohaterowie często radzą sobie w środku serii, tutaj stanowi chyba cel sam w sobie.
Berserk Ōgon Jidai-Hen I: Haō no Tamago - przy scenach batalistycznych kłuje w oczy komputerowość (studio 4'C znane zwykle ze świetnej grafiki tym razem się nie postarało), ale przynajmniej pod względem kompozycji scenariusza nie ma na co narzekać. Na pewne rzeczy zabrakło czasu (przykładowo prawie nic nie dowiadujemy się na temat przeszłości Griffitha, a tę Gutsa widzimy tylko w postaci arthystycznych majak), ale akcja wartko się toczy i nie czułem zbyt dużych przeskoków między wątkami. Trochę mnie dziwi, że w czołówce pokazują osoby, które w mandze dołączają do obsady poza wycinkiem fabuły objętym tą serią kinówek. Czyżby zachęta dla fanów do wydawania większej ilości pieniędzy na bilety kinowe, dvd i blu-raye, żeby zachęcić osoby odpowiedzialne za podejmowanie decyzji do dania zielonego światła kontynuacji? |
_________________ Kryska: Weaponized diplomacy was successful!
|
|
|
|
|
Smk
Dołączył: 28 Sie 2011 Status: offline
Grupy: Syndykat
|
Wysłany: 07-06-2012, 22:35
|
|
|
fm napisał/a: | Tasogare Otome×Amnesia 09 - Yuuko mogłaby się wreszcie pogodzić z tym, że jej osobowość posiada mniej wymuskane aspekty. Może dzięki temu nauczyłaby się przyzywać własną personę, która pozwoliłaby jej kopać 4 litery różnym prawie wszechmogącym bytom (przynajmniej w Personie 4 tak to działało). Ten wątek staje się dla mnie coraz bardziej męczący, zwłaszcza że rozwiązanie problemu, z którym bohaterowie często radzą sobie w środku serii, tutaj stanowi chyba cel sam w sobie.
| Zakładasz happy end. To zapewnie błędne założenie. |
_________________ There is no "good" or "bad". There is only "fun" and "boring". |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|