Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Co w tej chwili oglądacie - edycja druga |
Wersja do druku |
Saga
Półdiablę
Dołączyła: 01 Lut 2007 Skąd: Poznań, zasadniczo Status: offline
|
Wysłany: 16-10-2013, 13:50
|
|
|
kokodin napisał/a: | Nie zapominaj o fascynacji Elki wozami strażackimi, bo to było chyba najlepsze :P (nie wiem jak w trzecim sezonie, jak nie ma wozów strażackich to nie ruszam)
|
Są, możesz się zabierać. |
_________________ Ci, którzy śnią za dnia widzą wiele rzeczy niedostępnych tym, co śnią nocą. |
|
|
|
|
Smk
Dołączył: 28 Sie 2011 Status: offline
Grupy: Syndykat
|
Wysłany: 16-10-2013, 23:37
|
|
|
kokodin napisał/a: | Nie zapominaj o fascynacji Elki wozami strażackimi, bo to było chyba najlepsze :P (nie wiem jak w trzecim sezonie, jak niema wozów strażackich to nie ruszam)
Ja sobie zacząłem opatrywać na nowo Kara no Kyokai i... zasnąłem w najlepszych momentach drugiego filmu. Nie to, że mi się nie podoba, ale jakoś poprzednim razem podobało się bardziej i raczej progresywnie bardziej ku końcowi. |
Slice of life plus wysokobudżetowe tłuczenie demonów? Smooth...
Jest spokojnie, są fajne interakcje, a MC ma najzajedwabistrzy sejmitar* ever.
*Tak wiem. Sue me.
W ramach masohizmu i zamiłowania do hardware'u, Muv-Luv: Total Eclipse. Przy pierwszej turze jakimś cudem zacząłem oglądać serię od czwartego epizodu, przegapiając trochę fajnych momentów i CHOMP!ów. W sam raz jako tło do składania kolejnych kitów od Kotobukiyi..
Highschool DxD
....to jest fajne. Zadziwiająco, w klasycznie durny sposób fajne. Ino fanserwis taki...odkryty. |
_________________ There is no "good" or "bad". There is only "fun" and "boring". |
|
|
|
|
Tren
Lorelei
Dołączyła: 08 Lis 2009 Skąd: wiesz? Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 16-10-2013, 23:43
|
|
|
Smk napisał/a: | Slice of life plus wysokobudżetowe tłuczenie demonów? Smooth...
|
Chyba, Smoku ci się pomyliło z Kyoukai no Kanata. Bo Kara no Kyoukai slice of life ni diabła nie da się nazwać... te gwałty i krwawe morderstwa tak średnio pasują do definicji... |
_________________ "People ask me for advice all the time, and they ask me to help out. I'm always considerate of others, and I can read situations. Wait, aren't I too perfect?! Aren't I an awesome chick!?"
|
|
|
|
|
Smk
Dołączył: 28 Sie 2011 Status: offline
Grupy: Syndykat
|
Wysłany: 16-10-2013, 23:53
|
|
|
Tren napisał/a: | Smk napisał/a: | Slice of life plus wysokobudżetowe tłuczenie demonów? Smooth...
|
Chyba, Smoku ci się pomyliło z Kyoukai no Kanata. Bo Kara no Kyoukai slice of life ni diabła nie da się nazwać... te gwałty i krwawe morderstwa tak średnio pasują do definicji... |
Dammit, masz rację! Późna pora i irl robią swoje.
Ale KnK jest slice przecież. Dużo, dużo slice ^^" |
_________________ There is no "good" or "bad". There is only "fun" and "boring". |
|
|
|
|
kokodin
evilest fangirl inside
Dołączył: 25 Paź 2007 Skąd: Nałeczów Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 17-10-2013, 01:32
|
|
|
Ja rozumiem, że oglądam obydwa animce jeden na bieżąco drugi jako rewatch, ale jeszcze nie widziałem żeby mi ktoś na siłę polecał tytuł, który mi się podoba na podstawie dziwnej oceny drugiego, z której ni w ząb opis nie pasuje do tego pierwszego. Smoku, gratulacje za oryginalność. :D
Niemniej dzisiaj udało mi się zobaczyć ponownie czwarty filmik z tej ufotablowej serii. Tym razem nie zasnąłem, ale niestety wcześniejsze przyśnięcie kosztowało mnie utratą połączeń z tym odcinkiem. Nie pamiętam nawet co się stało z Shiki po tym jak zaatakowała swojego chłopaka a tu nagle hospitalizacja i wychodzenie ze śpiączki. Swoją drogą dziwne, że kolesia z rozrytym przedramieniem tak po prostu zostawili na korytarzu bez pomocy. I teraz zonk. Na końcu odcinka wprowadzenie prawdziwego badasa czyli tak jak pamiętałem napięcie rośnie ku końcowi. Tylko dlaczego ten koleś wygląda jak połączenie Alisera z indexów na sterydach z tym draniem z Mardocka? Może coś źle mi się kojarzy, ale...
A co do K-Onowych Kyokaiów, to trzeciego odcinka nie zdążyłem jeszcze przepatrzeć ale szczerze ciekawi mnie czy linia fabularna będzie równie płytka jak w ostatnich kilku sezonach z Kyoto Animation.
Ale jutro to nadrobię, podobnie jak Kyousougiga
Swoją drogą strasznie dużo mi wyszło tych Kyo i Ka nie dziwota że Smok się pomieszał. |
|
|
|
|
|
Smk
Dołączył: 28 Sie 2011 Status: offline
Grupy: Syndykat
|
Wysłany: 17-10-2013, 08:32
|
|
|
Pomyliłem tytuły po pigułkach radości, gimme a break man. Kyoukai w tytule było mylące..
Cytat: | Swoją drogą strasznie dużo mi wyszło tych Kyo i Ka nie dziwota że Smok się pomieszał.
|
O toto. Pozostałe tytuły to przecież typowe tutaj wrażenia z projekcji, nie sugestie bezpośrednio dla Ciebie. |
_________________ There is no "good" or "bad". There is only "fun" and "boring". |
|
|
|
|
kokodin
evilest fangirl inside
Dołączył: 25 Paź 2007 Skąd: Nałeczów Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 17-10-2013, 21:10
|
|
|
ok tak więc na bieżąco
Kyokai no Kanata odcinek 3
To jednak moze być dobre. Mimo zamoeowania w poprzednim odcinku idziemy w stronę mroczniejsza i bardziej fabularną, oby tak dalej. Zaczyna sie nawet rozdział potwora z dzieciństwa i kolejny krążek do przeklętej krwi. Poza tym blondynek się wkurzył i odreagował na mikrofalówce :P No i było dobrze.
Kyousougiga epizod nr 2
Hell yes. Kyousougiga wreszcie o czymś jest i to w szczegółach trzymających się kupy. Rozwinięcia kolejnych odcinków z mikro web serii znowu przynoszą porządne kawałki miech a nie ochłapki. Tym razem geneza mini Koto. Poza tym to było zwyczajnie dobre do oglądania. Takiej serii oczekiwałem po tym sezonie :]
Kill la Kill epizod trzeci - imperium kontratakuje.
Poza designem strojów jestem za. Za wyjątkiem nagłego przebudzenia czarnej w czasie prawie przegranego pojedynku i późniejszego powerclasha z...
- Spoiler: pokaż / ukryj
- zakończeniem bez sensu, czyli dokończymy to innym razem.
. Jak do tej pory żadne odkrycia serii mnie nie zaskoczyły. Kreska to coś pomiędzy Little Witch Academia a Guren Laganem z efektami z E7AO a fabularnie idzie w 80 % po mojej myśli, jedynie nauczyciel niszczy mi przepowiednie. Szkoda tylko że te kombinezony przypominają bardziej stroje z karnawału z Rio niż te z Plastic Little lub chociażby Evy. |
|
|
|
|
|
Dembol
Dołączył: 11 Sty 2006 Skąd: Kraków Status: offline
|
Wysłany: 17-10-2013, 23:11
|
|
|
kokodin napisał/a: | Szkoda tylko że te kombinezony przypominają bardziej stroje z Cutie Honey. |
Naprawiono.
Kill la kill 2-3 - nadmiernie rozbudzone oczekiwania spaliły to anime. Jak na razie dostajemy solidną porcję rozrywki (i cycki furczące na wietrze w trakcie transformacji), ale bez rewelacji. Trochę wspomnianej CH (z większą ilością golizny bo mamy 2013, a nie 1970) i zlepek mocno wyświechtanych pomysłów i raczej przewidywalnych absurdów. Zapowiada się przeciwnik tygodnia, jak za czasów Sailor Moon. Główna bohaterka dalej jest przeurocza. Nauczyciel też. Kolejne drobne nawiązania do starych animu (i ciągłe wspomnienia o Hitlerze...). Nie wiem co o tym myśleć. Z jednej strony ogląda się przyjemnie, a z drugiej czegoś tu brakuje. Może po prostu zbyt wiele już widziałem, a to dla młodszego pokolenia. |
_________________ Evil Manga |
|
|
|
|
fleischman
Dołączył: 26 Gru 2006 Status: offline
|
Wysłany: 18-10-2013, 09:54
|
|
|
No właśnie Kill la Kill 2 i 3 również mnie trochę zawiodły. Ogólnie jest nieźle, ale po pierwszym odcinku oczekiwałem czegoś więcej. Będę oglądał dalej bo i tak mam niezły ubaw (i ciągle mam cichą nadzieję, że z fabułą stanie się coś ciekawego), ale już bez takiego ciśnienia.
Za to coraz bardziej podoba mi się Golden Time i Samurai Flamenco (główny bohater jest przyjemnie fazowy) i wyglądają na bardzo mocne pozycje w tym sezonie. |
|
|
|
|
|
pestis
żuk w mrowisku
Dołączyła: 26 Kwi 2007 Status: offline
|
Wysłany: 19-10-2013, 18:40
|
|
|
Kill la Kill ep.2-3
A ja nie narzekam. Wynika to chyba z braku jakichkolwiek oczekiwań co do serii. Podoba mi się. Poza tym czytając komentarze myślałam, że będą się trzaskać przez całe dwa odcinki, a wcale nie (ba, gdyby odnieść to do takiego SnK, to fabułą można by obdarować ze 4 epy). Poza tym lubię taki bezczelny fanserwis.
Golden Time - ep 2-3.
Największy problem jaki mam z tą serią, to projekt głównego bohatera. Zupełnie mi nie leży, o studentach miało być, a Banri wygląda jak gim..ekhm, chu gakkōbus. W 3 odcinku dowiadujemy się nieco o przeszłości Banriego - nie ma to tamto, szykuje się drama. |
_________________ SteamwillriseEsteemwillrise. |
|
|
|
|
peregrinus
wol(no/ny) myśliciel
Dołączył: 15 Sty 2010 Status: offline
|
Wysłany: 19-10-2013, 21:22
|
|
|
pestis napisał/a: | o studentach miało być, a Banri wygląda jak gim..ekhm, chu gakkōbus. |
A mi tam nie przeszkadza ich wygląd. Na razie, mimo krążącego wokół widma traumy i tak nieźle wypada. Do tego główna bohaterka, która nie boi się podstępnie wzbudzać litość w celu osiągnięcia celu. Szkoda, że pewnie więcej trakich zachowań nie będzie, byłoby ciekawiej.
Log Horizon 3
Mimo nierealistycznego podejścia postaci do gry dobrze się to ogląda. Brak Kirito naprawdę robi różnicę... Co więcej, tak jak seria wyżej, trwa to dwa sezony, więc będzie co oglądać.
Galilei coś tam 2
Najsensowniejszym pojazdem lokomocji jest bez wątpienia statek w kształcie latającej ryby. Galileo o takim marzył, a mała dziewczynka, która oczywiście w piwnicy-laboratorim miała wszystkie niezbędne części, jego marzenie post mortem spełniła. W piwnicy były oczwiście jeszcze pociski, amunicja i wszystko co potrzebne dziewczynkom do zbudowania "samolotu" dla wielu osób i małego mecha. Tylko trzy lata pracy w wolnych chwilach, nawet nikt nie zauważy! Zresztą co w tym dzinwego, to geny - Och Galileo, Galileo, czemuż ty jesteś Galileo? |
|
|
|
|
|
Smk
Dołączył: 28 Sie 2011 Status: offline
Grupy: Syndykat
|
Wysłany: 20-10-2013, 09:07
|
|
|
Sens? W moim anime?
No way.
A w obronie ryby stanę - świat przedstawiony pełen jest latających cosiów, więc sam fakt zbudowania czegoś takiego w piwnicy <with a box of scraps!> nie dziwi aż tak bardzo. Zresztą, in verse bohaterowie też się temu odpowiednio dziwią, więc pozory są zachowane. Kwestię uzbrojenia też można zwalić na setting - tu lokalny odpowiednik mafii zasuwa ciężko uzbrojony, a prawa ręka dosłownie z rękawa wyciąga granatnik rakietowy by pozbyć się upierdliwego mecha. I trafia w mobilny cel za pierwszym razem.
Kwestia stylizacji...najmłodsza dziewoja lubi złote rybki, your point is..?
Póki co jest git, jestem szczerze ciekawy rozwoju historii, rudy pirat jest ołsom, a grafika & muzyka serii są git.
Blazblue 2
Nie będąc fanem mordoklepek dwuwymiarowych unikałem jak ognia spoilerowania sobie historii mimo usilnych prób Daeriana by to zmienić >]
Tak więc cieszę się serią jako osoba nie patrząca na całość z perspektywy fana - i po dwóch odcinkach jestem nieco rozczarowany oprawą. Muzyczną jeszcze mniej, gdyż rozumiem iż użyto tracków z gier. Tła również robią wrażenie - again, gry też robiły pod tym względem dobre wrażenie. Co natomiast boli, to animacja postaci. I jak zrozumiałe jest iż w chwilach w których gadające głowy znajdują się na wizji, to rysunek leży i kwiczy, to już sceny bicia się są....średnie. Case in point: Hakumen. Argh.
Log Horizon 3
Brak dramy ze względu na permadeatha wychodzi serii na zdrowie. Brak Kirito już nie, bezczelny dualwielder siedzi w środku historii i obiera jabłka do herbaty >]
Do oglądania, bo ninja jest samicą sezonu*.
Powtórzę się. Tegoroczna jesień fajna jest.
*nie gryźcie. Jest urocza== |
_________________ There is no "good" or "bad". There is only "fun" and "boring". |
|
|
|
|
fleischman
Dołączył: 26 Gru 2006 Status: offline
|
Wysłany: 20-10-2013, 14:43
|
|
|
Monogatari S3
Trzeci recap na 16 odcinków? Serio? Dobrze, że seria trzyma niezły poziom, bo za takie akcje coś słabszego już bym dropnął, albo poczekał aż wyjdą wszystkie odcinki... |
|
|
|
|
|
peregrinus
wol(no/ny) myśliciel
Dołączył: 15 Sty 2010 Status: offline
|
Wysłany: 20-10-2013, 16:32
|
|
|
Smk napisał/a: | świat przedstawiony pełen jest latających cosiów |
No właśnie o to chodzi, że swiat przedstawiony został bardzo skąpo przedstawiony, gdyby latające ryby były tak powszechne jak samochody (a zważywszy na reakcje ludzi przy pojawieniu się statku piratów- zdziwienie i głosy "co to?" - chyba nie są), to bym zrozumiał. Tu poza skupieniem się na akcji i wzmiankach o Galileuszu nic praktycznie nie dostajemy. Co kto lubi, ale mnie ani główne bohaterki ani strzępy świata przedstawionego na razie (podobnie mam z "cat girls") nie przekonują. |
|
|
|
|
|
wa-totem
┐( ̄ー ̄)┌
Dołączył: 03 Mar 2005 Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne WIP
|
Wysłany: 20-10-2013, 17:04
|
|
|
peregrinus napisał/a: | która oczywiście w piwnicy-laboratorim miała wszystkie niezbędne części, (...). W piwnicy były oczwiście jeszcze pociski, amunicja i wszystko co potrzebne | Obok tego co napisał smok... zaczynam się zastanawiać, czy ty żyjesz w tym samym co my wymiarze.
Zupełnie jakbyś nie wiedział, że już teraz w USA mają problemy, bo w sieci pełno przewodników jak zrobić w pełni funkcjonalny "rewolwer" z pomocą powszechnie dostępnych materiałów i drukarki 3D... a przecież tu mamy dość ewidentnie (choćby ze względu na antygrawitację ^^) do czynienia z przyszłością...
Połączmy to z faktem, że w drukarkach 3D używa się polimerów, a najnowsze generacje paliw rakietowych to także polimery... upowszechnianie technologii o nie opartych w dość oczywisty i przewidywalny sposób może doprowadzić do sytuacji, gdy synteza konkretnych polimerów w oparciu o masowo produkowane i szeroko dostępne monomery w "garażowych wytwórniach" będzie dość normalna? Gdybyś oglądał uważniej, to byś zauważył że to też jest w settingu wyjaśnione - mamusia jest naukowcem, a Hocchii dobrała się do przydomowego "warsztatu prototypowania". Patrząc w którą stronę idzie nasza technika już teraz, teza że takie laboratorium pomyślane jak by nie było jako miejsce pracy specjalisty, będzie wyposażone w syntetyzator polimerów i drukarkę 3D nie jest aż tak nierealna. Jeżeli mamusia spory kawałek pracy wykonywała w domu (znów, prawie-samotna matka, pracująca, z trójką dzieci... nie jest to tak nierealistyczne) to na przestrzeni 3 lat nawet "nadprogramowe" zużycie polimerów mogło ujść uwadze...
... a TL;DR, Galilei Donna 2 było zjadliwe. Nie spieszą się się z wprowadzaniem i wyjaśnianiem, i dobrze. |
_________________ 笑い男: 歌、酒、女の子 DRM: terror talibów kapitalizmu
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|