Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Pierwsze anime. |
Wersja do druku |
Dżelei
Bianco-neri
Dołączył: 26 Sty 2006 Skąd: Warsaw City Status: offline
|
Wysłany: 13-06-2006, 16:31
|
|
|
U mnie, jako że ja młodszy od większości z was, pierwsze były zapewne Pokemony... zresztą do dziś mam do tego jakiś sentyment. No i fakt, dawno to nie było :D
Widziałem też pewnie jakieś odcinki Sailorek, no i Muminki i Pszczółkę Maję, o ile to uznawać rzeczywiście za anime...
Potem też nie-do-końca-świadomie Spirited Away, a już ze stuprocentową wiedzą że to anime, czyli na początku zainteresowań Mahou Sensei Negima i Gunslinger Girl.
No, chyba wniosłem jakiś powiew oryginalności do tego tematu :D |
|
|
|
|
|
Ui
Dołączyła: 08 Cze 2006 Skąd: Wrocław Status: offline
|
Wysłany: 13-06-2006, 17:03
|
|
|
hm..napewno któreś z Poloni1 -może Gigi la Trottola albo Bija-niemoge sobie przypomnieć*_*.. eh..kiedy to było:) |
|
|
|
|
|
Sokoliczka
Jasnowłosa
Dołączyła: 17 Cze 2006 Status: offline
|
Wysłany: 17-06-2006, 21:54
|
|
|
Na początku była chyba Polonia 1 i Sally-chan. W wieku nastu lat kuzyn pokazał mi "Księżniczkę Mononokę" spodobało mi się, ale to jeszcze nie było to... Dopiero po jakimś czasie trafiłam na Hypera i zaczęło się.. Równia pochyła... ;D |
|
|
|
|
|
nkoder
Dołączył: 13 Cze 2006 Skąd: Wołomin Status: offline
|
Wysłany: 18-06-2006, 13:27
|
|
|
Najpierw Polonia 1 i inne - bez Tsubasy i bez Sailorek.
I tu nie ma co się dużo rozpisywać - tylko, że łezka się w oku kręci na wspomnienie :]
A pierwsze moje świadome anime to Love Hina, jakiś rok temu :p
// Sailorek i DB nie oglądałem, bo... właśnie, czemu? - ale jak już włączyłem przypadkowo na DBZ przed walkami z komórczakiem, to juz do końca oglądałem :) |
|
|
|
|
|
Erii
Dołączyła: 24 Cze 2006 Skąd: Mysłowice Status: offline
|
Wysłany: 26-06-2006, 11:24
|
|
|
Moje pierwsze anime...to nie wliczając muminów i pszczółek, były chyba sailorki ....jedno co pamiętam to to, iż nie przypadły mi za bardzo do gustu, a to dla tego ,że niewiele z nich rozumiałam = ='
poźniej była jakaś seria o kolesiu kopiącym piłke... i tak w podświadomości mam obraz, jak ten malutki chłopaczek leci do bramki i leci...przez całą długośc boiska....horyzontu nie widać....a ktoś wrzeszczy potem "spalooony" nie mam pojęcia co to za anime było ....O.o
następnia szał na pokemonki....aż któregoś pięknego dnia odkryłam hypera.... po obejrzeniu wampire princess Miyu wsysło mnie w te klimaty i tak zostało od dziś.^^ |
_________________
Kości twoje zbieleją na prerii, tatuś i mamusia będą płakać, aż utoną we łzach, a z ciebie nie zostanie nic, w ogóle nic, może tylko tyle, żeby kojoty miały nad czym wyć.
|
|
|
|
|
Blatax
Dołączył: 25 Cze 2006 Skąd: Wrocek Status: offline
|
Wysłany: 26-06-2006, 14:17
|
|
|
Pierwsze anime?
Nie inaczej tylko Sailorki, do dziś darzę owe anime dość dużym sentymentem, w końcu od nich wszystko się zaczęło. |
|
|
|
|
|
ario
space cowboy
Dołączył: 26 Cze 2006 Status: offline
|
Wysłany: 26-06-2006, 15:21
|
|
|
hmm pierwszy-pierwszy był TSUBASA :!: z łezką w oku wspominam 'górzaste' boisko, strzały z przewrotki zza połowy i wślizgi Kojiro... to były czasy.
a pierwsze pełnometrożowe to księzniczka mononoke puszczana na dwójce w jakieś święta- uwielbiam to anime, IMO jest niesamowite |
_________________ "to nie jest zwykła ryba- to podwodny zapinacz" |
|
|
|
|
Kocyk
Samurai X
Dołączył: 27 Cze 2006 Skąd: Osaka Status: offline
|
Wysłany: 27-06-2006, 20:02
|
|
|
Też Tsubasa na tede :P też pamiętam te skoki na 150metrów i strzały wyrywające trawę z boiska :D :D Potem jak większość muminki :D nib anime a połowa moich znajomych do dziś nie wie ze to Japońskie... . |
|
|
|
|
|
ario
space cowboy
Dołączył: 26 Cze 2006 Status: offline
|
Wysłany: 27-06-2006, 22:15
|
|
|
tak samo jak pszczółka maja- malo kto wie że to japońska animacja |
_________________ "to nie jest zwykła ryba- to podwodny zapinacz" |
|
|
|
|
Zwierz
Dołączył: 05 Sie 2006 Status: offline
|
Wysłany: 16-08-2006, 23:38
|
|
|
Moim pierwwszym anime była Sailor Moon (siostra mnie zmuszała!!)
Puzniej Pokemony. I długaaaaaaaa przerwaaaa.! Do anime powryciłe w te wakacje i pierwszą jaką sobie oglondnołem był Mahou Sensei Negima Bardzo fajne Anime!!! |
|
|
|
|
|
gadrael
Ukryty we mgle
Dołączył: 23 Lip 2006 Skąd: Meszna Status: offline
|
Wysłany: 16-08-2006, 23:51
|
|
|
Moje pierwsze anime - Akira pozyczony na jakims VHS :) |
_________________
|
|
|
|
|
magu
dreamer..
Dołączył: 21 Cze 2006 Skąd: znienacka.. Status: offline
|
Wysłany: 17-08-2006, 00:02
|
|
|
ja zaczynałem od polonii1 - daimos, yattaman, w królestwie kalendarza, captain tsubasa, tajemnicze złote miasta, shin-chan... długo by wymieniać... pozniej byly sailorki.. i dlugo dlugo nic az do 2005 roku w ktorym moja przygoda zaczela sie na nowo... i myśle szybko nie skończy... :D |
|
|
|
|
|
meta
Gość
|
Wysłany: 16-09-2006, 14:55
|
|
|
Tsubasa (tu się zakochałam w Wakabayashi)
Dzewczyno, nie ty jedna ;)
Potem było DB, Zorro 9tu nie wspomne w kim bo to oczywsite xD), Piłka w grze, Trzej muszkieterowie (z Aramisa zrobili babke O.o) ekhem..Ok.no tak. Nie żeby cos ale to urozmaiciło troche akcje. Potem jeszcze Lady Oscar i wieeeeeele wiele innych. Ale najleosze z nich to wyżej wymieniłam. Szkoda, że już nie pokazuja tych najlepszych anime tylko jakies pokemony argh!! :/ |
|
|
|
|
|
chise
tyhmä tyttö
Dołączyła: 05 Gru 2005 Skąd: pimeästä Status: offline
|
Wysłany: 17-09-2006, 18:00
|
|
|
Łezka się w oku kręci na takie wspomnienia... momentami możnaby wręcz powiedzieć "stare, dobre czasy" i wiele byłoby prawdy w takim stwierdzeniu...
Wy też tak mieliście, że wtedy, na samym początku, w momencie "objawienia" wszystko, co japońskie wydawało się Wam magiczne, jedyne, wyjątkowe, kiedy każdy okruch twórczości z kraju kwitnącej wiśni nosił znamiona skarbu?
Moja trwająca już dobre 5 lat fascynacja mangą i anime rozpoczęła się pewnej złotej jesieni, kiedy to czystym przypadkiem, najpewniej z nudów, usiadłam obok młodszego brata oglądającego DragonBalla w telewizji. Wtajemniczono mnie w zawiłości dotyczące bohaterów, wrogów i zależności między nimi i... niedostrzegalnie dla siebie samej doszłam do stanu, w którym opuszczenie dowolnego odcinka wydawało mi się największym złem, a rytuał oglądania DB stał się ważniejszy niż szkoła czy znajomi. Kupno pierwszego w życiu nr "Kawaii" było naturalną konsekwencją takiego stanu rzeczy. Nr 30, zakupiony ze względu na tylną okładkę, na której znaleźli się ulubieni bohaterowie :)
Straszny sentyment pozostał gdzieś w środku i przebija się na zewnątrz nieśmiało za każdym razem, gdy zobaczę gdzieś grafikę z roześmianą mordką Songoku... i tak już chyba zostanie. Nie dam sobie wmówić, że płytkie, że za długie, że niewiele wnoszące- chociaż zapewne, gdybym miała zapoznawać się z tym dzisiaj i teraz doszłabym do podobnych wniosków. DragonBall zawsze będzie dla mnie w pewien sposób ważny, kto wie, czy nie najważniejszy- jako anime z moich maniakalnych, zachaczających miejscami o otakizm początków :)
Tego, co oglądało się wcześniej- czyli całej gamy anime na Polonii1- których zresztą w pewnym okresie dzieciństwa wyraźnie zakazali mi oglądać rodziciele, przerażeni obcą mentalnością wyzierającą z tych bajek-, czyli słynnej Czarodziejki z Księżyca- za równie ważne uznać nie mogę. Nie wyszły w moim życiu poza definicję "fajnych bajek". |
_________________ can't believe how strange is to be anything - at all |
|
|
|
|
Bilek
Ten zły^_^
Dołączył: 16 Wrz 2006 Status: offline
|
Wysłany: 17-09-2006, 21:25
|
|
|
Pierwsze stary Yataman =)
A pierwsze świadome anime Dragon Ball(te czasy;))
No i się póżniej zaczeło Hellsing,Chobits,Green Green....... |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|