[Keii]

Wystarczy zmienić nazwę tematu na "co chcielibyście ujrzeć jako anime" i wszystkie problemy załatwione.

[Eire]

Tak mi się jeszcze przypomniało:
Oglądamy Dragon Ball Z- wersję niepoprawną i heretycką made in USA- w pewnej chwili Vegeta i Nappa zastanawiają się nad siłą Gohana i któryś z nich mówi, że takie mieszańce to mógłby być dobry pomysł i czy by się bliżej tym nie zająć. Komentarz (nie mój): no to mamy scenariusz hentaja.

[Tren]

[Serika]

<offtop>

[Agon]

Z mang:

Mirai Nikki - Yuuuno~! Chcę zobaczyć tego epic psychola w wersji ruchomej. Wprawdzie w grudniu ma wyjść jakaś jednoodcinkowa OAVka, ale przydałaby się seria TV. Ten tytuł na nią zasługuje.

Yotsuba&! - najlepsza komedia z cyklu okruchy życia, jaką kiedykolwiek czytałam. Ale skoro przez tyle lat nie doczekała się ekranizacji, to pewnie się już nie doczeka. A szkoda, bo IMHO jest o niebo lepsza od Azumangi autorstwa tego samego mangaki.

Z kontynuacji istniejących już anime:

Pandora Hearts 2 - dalszy ciąg wydarzeń, zgodnie z mangą (twórcy trochę namieszali w ostatnim odcinku, ale nie aż tak bardzo, żeby nie dało się wrócić na mangowy tor). Najlepiej już po zakończeniu pierwowzoru.

Baccano: Isaac & Miria Chapter - bo ta dwójka zdecydowanie zasługuje na więcej miłości! Na przykład fajnie by było zobaczyć więcej akcji w wykonaniu tego duetu w dobie komputerów (tak, akcja z telefonami komórkowymi pod koniec ostatniego odcinka serii TV była awesome).

Durarara!! 2 - chyba nie muszę tłumaczyć... Tylko więcej Izayi poproszę!

Z książek:

Jeden z lepszych kryminałów pani Christie, np. "I nie było już nikogo", "Dlaczego nie Evans?", "Zabójstwo Rogera Ackroyda" albo "Morderstwo w Orient Expressie"... No, dużo tego.

Jakiś horror pana Kinga - też jest z czego wybierać.

[kokodin]

Oj Yotsuna rzeczywiście jest świetną mangą, ale absolutny brak dynamicznych scen oraz rozwlekłość całego tytułu, raczej utrudniają wybór materiału. Azumanga o dziwo ma 26 odcinków a wydaje się, że 13. Yotsuba musiała by mieć ich ok 80-ciu :p

Ale jednak Anime powinno bardziej szokować, być bardziej niszowe i Japońskie. Obecnie większość tytułów zmierza ku europeizacji i spowszednieniu fabuły. Tytuły tak specyficzne jak Ranma, Vandread czy nawet Gurren Lagann nie powstają często. A po prostu dobre tytuły, też coraz rzadziej. Ja bym chciał zobaczyć tytuł, który balansuje na granicy rzeczy dozwolonych w Japonii i zakazanych poza nią. Niech obrażają kościół, zmieniają płeć, pokazują półnagie sceny sento i zmniejszą średni rozmiar krągłości. Niech to rozgrzebie jakieś problemy hermetycznie ukryte za granicami wysepek, jak Onizuka, pod otoczką komedii. Mogli by nawet zekranizować "Pretty Face" :P.
A z kontynuacji . ja kce mdłe Ah My Goddes tv s3 z dodatkiem przypraw, oraz ekranizację ostatnich tomów Ranmy:P.

[Agon]

[Sasayaki]

[Sm00k]

Seria Into the Looking Glass Johna Ringo. Bo cztery tomy, które dotychczas wydano idealnie nadają się na animowaną ekranizaję. I to wcale nie przez użycie jpopu do ratowania galaktyki w czwartej książce..

Seria Into the Looking Glass Johna Ringo. Bo cztery tomy, które dotychczas wydano idealnie nadają się na animowaną ekranizaję. I to wcale nie przez użycie jpopu do ratowania galaktyki w czwartej książce..

[CainSerafin]

Ecchi dla dziewcząt. Seria w którą główną rolę odgrywałby fanserwis w wykonaniu męskim, czyli męskie panty-shoty, scenki w których jeden facet upada drugiemu twarzą/tyłkiem na krocze/twarz itd. Natomiast bohaterowie pobocznymi byliby: Bohaterka Taka Jak Ty i jej harem w składzie: facet-miko, facet-tsundere, shota. Bardzo chętnie zobaczyłbym w haremiku także grubasa z brzuchem dyndającym przy każdym ruchu i różowymi włosami, potrafiącego powiedzieć jedynie "nyuu".

Ecchi dla dziewcząt. Seria w którą główną rolę odgrywałby fanserwis w wykonaniu męskim, czyli męskie panty-shoty, scenki w których jeden facet upada drugiemu twarzą/tyłkiem na krocze/twarz itd. Natomiast bohaterowie pobocznymi byliby: Bohaterka Taka Jak Ty i jej harem w składzie: facet-miko, facet-tsundere, shota. Bardzo chętnie zobaczyłbym w haremiku także grubasa z brzuchem dyndającym przy każdym ruchu i różowymi włosami, potrafiącego powiedzieć jedynie "nyuu".

[kokodin]

Podpisuje się wszystkimi siedmioma rękami :]

[JJ]

CainSerafin - kfik! Zwłaszcza jak pomyśli się, co u męskiego tsundere musiałoby zastąpić kompleks na punkcie małego biustu...

[kokodin]

Możliwe, że nic :P jeżeli dodamy do tego crossdresing. Facet z kompleksem na punkcie wielkości swojego biustu był by zdecydowanym hitem :P

[Piotrek]

Że też musiałem tutaj wejść w takiej chwili... <headdesk>

Żeby nie OT:
- chętnie zobaczyłbym kontynuację Air Gear w oparciu o dalsze wydarzenia z mangi, oczywiście w lepszej oprawie graficznej niż pierwsza seria.
- porządną 3 serię School Rumble. Zapowiadaną wycieczkę i rozwiązanie wątków romantycznych.

[CainSerafin]