Megafick |
Wersja do druku |
Siri
Dołączył: 19 Mar 2003 Status: offline
|
Wysłany: 26-04-2003, 16:14
|
|
|
teraz ja |
|
|
|
|
|
Siri
Dołączył: 19 Mar 2003 Status: offline
|
Wysłany: 26-04-2003, 16:38
|
|
|
tymczasem kula niosąca Phila i Amelię szybowała sobie nad drzewami, górami i dolinami.
- Och tatusiu! Ten podły, szerzący niesprawiedliwość smok zesłał nas na zatracenie, nie zważając na to jak podle postępuje! - Amelia była na skraju załamania nerwowego - no bo kto to widzial żeby jakiś tam smok, nie dość żę bezimienny to jeszcze brzydki ośmielił się pozostać obojetnym na jej lotne przemówienia o potędze sprawiedliwości? Co się stało, że nie upadł na kolana przed nią - Wielką Obrończynią Sprawiedliwości - i nie poprzysięgał poprawy, błagając o wybaczenie?
- Córeczko... - Phil nie bardzo wiedział co ma powiedzieć, jego tez poraził ten karygodny brak jakiegokolwiek odzewu - myślę, że... - tu zamilkł nasz Wielki Książę Sailoon bo zdał sobie sprawę z tego, że totalnie nie jest nic w stanie wymyśłeć. Nic co mogłoby pocieszyć jego Maleńką Córeczkę. Poczucie Winy spadło na niego jak grom z jasnego nieba, powodując najpierw małą załamkę, a po chwili... cóż, książę Phil był już w głębokiej depresji.
- tatusiu? - Amelia ze zdumieniem spostrzegła, że z oczu Wielkiego Księzcia Sailoone zaczynają wypływac łzy. - Nie płacz tatusiu... Sytuacja napewno nie jest aż tak beznadizjna... - łzy Phila zaczęły gromadzić się na dole kuli. - ekhm... naprawdę, moze lepiej przestaniesz płąkać... - Amelia z niepokojem zauważyła, ze coraz większe łzy Phila zaczeły coraz gwałtowniej gromadzić się na dole kuli, tak że musiala wstać w obawie przed tym że zamoczy sobie swoje cudowne ubranko. - tatusiu... Przestań płąkać!
Książę Phil zareagował jednak jeszcze większym potokiem łez (no bo kto to widzia żebby jego własna córka na niego...)
- Przestań płakac bo się utopimy! Albo nie... płacz! Płacz tatusiu!
Tym razem przesadziła. To co powiedziała było tak okrutne, że Phil nie wytrzymał i zaczął po prostu wyć z rozpaaczy. Po chwili jednak zdał sobie sprawę z tego, że kula, obciążona jego łzami zaczyna stopniowo opadać... i opadać... coraz niżej...
- Lądujemy!!! hura!!! - Wydarła się Amelia. Niestety na skutek jej pisku bańka pękła a nasi bohaterowie wraz ze strugą wody zlecieli w dół prosto na...
-Gourry? |
|
|
|
|
|
Ryuu_Davis
Dołączyła: 12 Kwi 2003 Skąd: A bo ja tam wiem O.o? Status: offline
|
Wysłany: 27-04-2003, 18:30
|
|
|
Hmmm musze przeczytać tego ficka zanim śmiało się za niego zabiorę...
w dziale "Dalsze losy liny i spółki" mozna znalezc probke moich zalosnych mozliwości...
A zapamietajcie sobie czwarta zasade termodynamiki: "Kiedy pojawiam sie ja zapanowuje chaos"
No to cza zaczac czytac =_= |
|
|
|
|
|
Seymour
Dołączył: 02 Sie 2002 Skąd: White Purgatory Status: offline
|
Wysłany: 28-04-2003, 10:08
|
|
|
Zapraszam do streszczenia megaficka. Niedlugo dopisze dokonczenie :) |
_________________
You can't change it. There's only one future...
- - -
NAFOL walczy! |
|
|
|
|
Xellia
Dołączyła: 09 Kwi 2003 Skąd: Sanc Kingdom Status: offline
Grupy: WIP
|
Wysłany: 28-04-2003, 16:55
|
|
|
Słuchajcie...a może tego smoka nazwać Antonio? XDDDDDDDDDD |
_________________ Teraźniejszość mgłą spowita,
Smutna przeszłosć nadal boli;
Dawna miłość, choć zabita,
W podświadomej wciąż tkwi woli.
Serce, kiedyś już zranione
Nadal z pełną siłą bije
Choć złamane, porzucone
Nadal tęskni, nadal...żyje. |
|
|
|
|
Lady Dark
Dołączył: 06 Kwi 2003 Skąd: Bytom Status: offline
|
Wysłany: 28-04-2003, 17:49
|
|
|
brawo! :wink: Chociaż do wyboru można jeszcze dodać Louisa Fernando, Alvaro, Ivo... I ktoś tu na początku proponował Ildefonsa. A może nazwiemy go Zygfryd? Cóż za przerażające imię! :wink: |
_________________ Zagubiłam się w Ciemno¶ci... Chwyć moj± rękę i prowadĽ mnie do ¦wiatła. |
|
|
|
|
Mazoku
Dołączył: 20 Lut 2003 Skąd: znienacka ;) Status: offline
|
Wysłany: 28-04-2003, 18:11
|
|
|
Może po prostu: Ildefons Antonio Alvaro syn Zygfryda Ivo Louis Fernando z Ancterross? Cóż za urzekające imię :P Ja tam jestem za tym, żeby nazywać go Bezimiennym, tak jak się przyjęło.
Natomiast można wymyśleć imię dla Zgredzia, bo nas Warner Bros i J.K.Rowling jeszcze o plagiat posądzą :wink: A ponieważ moja kreatywność w wymyślaniu imion wynosi 0 coma 0, więc niech lepiej ktoś inny nad tym pomyśli ^^" |
_________________ You should never challenge mazoku for battle. There's nothing more reckless than trying to beat one ^-^ |
|
|
|
|
raflik
Fenomen na jedną noc
Dołączył: 14 Lip 2002 Skąd: Z nicości swego akademickiego pokoju Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 28-04-2003, 18:18
|
|
|
hmmm.. Ja bym mu dal:
Edek... EDEK ZGREDEK :>
a Smokowi... hmmm.
Xsawery Xsantypa??? |
_________________ Hollogram Summer - The Night of Wallachia
Fenomen na jedną noc |
|
|
|
|
Serika
Dołączyła: 22 Sie 2002 Skąd: Warszawa Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów WIP
|
Wysłany: 28-04-2003, 22:23
|
|
|
Moim zdaniem Zgredzio musi zostać! Albo wymyślmy mu jakieś bardzo "mazokowate " imię, coby do niego za grosz nie pasowało - wtedy będzie się można z niego ponabijać, ale nadal nazywać Zgredziem. ^^
Veath the Zgredzio? :wink: |
_________________
|
|
|
|
|
Ryuu_Davis
Dołączyła: 12 Kwi 2003 Skąd: A bo ja tam wiem O.o? Status: offline
|
Wysłany: 29-04-2003, 13:37
|
|
|
Hmmm no cos wspanialego ten megafick ^^... A imiona sa czaderskie, chociaz ja, niczym Gourry nie wim o so chozzi =="
A pisze teraz z infy, ale kiedy dorwe sie w doimciu do netu, to zaloze fajnusi temacik ^^
Mazokowate imie... dajmy na to...
Neee, no tyle wyobrazni ja nie mam... poszukajcie w necie nazw gwaizd albo zm mitologii, to najlatwiej...
Np. z Clampa Alcione i Presea to gwiazdy w jednym gwiazdozbiorze...
No to z mitologi niech bedzie dajmy na to.... Hekatohejron ^^
czykli chyba sturęki ^^ |
|
|
|
|
|
Xellia
Dołączyła: 09 Kwi 2003 Skąd: Sanc Kingdom Status: offline
Grupy: WIP
|
Wysłany: 29-04-2003, 15:21
|
|
|
Taak, Nazwiemy go Zeus Apollo Minotaur Eteokles Ksantyp, w skrócie ZAMEK^^ |
_________________ Teraźniejszość mgłą spowita,
Smutna przeszłosć nadal boli;
Dawna miłość, choć zabita,
W podświadomej wciąż tkwi woli.
Serce, kiedyś już zranione
Nadal z pełną siłą bije
Choć złamane, porzucone
Nadal tęskni, nadal...żyje. |
|
|
|
|
Mazoku
Dołączył: 20 Lut 2003 Skąd: znienacka ;) Status: offline
|
Wysłany: 29-04-2003, 18:00
|
|
|
Jak już mitologicznie to lepiej: Zygfryd Genetrix Radamantys Eufrantydes Deukalion Ziu Idomeneus Okeanos Sofroniskos Kitarodos Remus Zephyr Agamemnon Tryptolemos. Będzie bardziej do niego pasowało :P |
_________________ You should never challenge mazoku for battle. There's nothing more reckless than trying to beat one ^-^ |
|
|
|
|
Seymour
Dołączył: 02 Sie 2002 Skąd: White Purgatory Status: offline
|
Wysłany: 30-04-2003, 18:28
|
|
|
Bardziej mazokowate? To moze te:Kyojin, Sitsuji, Sensho, Gasshu, Eshive, Ake. Pasuja? |
_________________
You can't change it. There's only one future...
- - -
NAFOL walczy! |
|
|
|
|
Xellia
Dołączyła: 09 Kwi 2003 Skąd: Sanc Kingdom Status: offline
Grupy: WIP
|
Wysłany: 30-04-2003, 18:38
|
|
|
A tam
może zostac Nanishii(Bezimienny) albo troche gundamowe: Heero Duo Trowa Quatre Wufei Zechs Treize Lucrezia Relena Milliardo Yui Maxwell Barton Raberba Winner Chang Merquise Khushrenada Noin Peacecraft Zygfryd Genetrix Radamantys Eufrantydes Deukalion Ziu Idomeneus Okeanos Sofroniskos Kitarodos Remus Zephyr Agamemnon Tryptolemos zeby bylo smieszniej to jeszcze RI-NA ZE-RU-GA-DI-SU GA-U-RI ZE-ROSU A-ME-RI-A SHI-RU-FI-I-RU FI-RI-A BA-RU-GA-A-BU hmm.. Xawery Xellosik..ee Xawery Xantypa of coz^_- Antonio Zeus Apollo Minotaur Eteokles Ildefons Antonio Alvaro syn Zygfryda Ivo Louis Fernando z Ancterross i co tam kto chce^^
W skrócie HDTQWZTLRMYMBRWCMKNPZGREDZIOSKRZATRZGZASFBXXAZAMEIAAZILFzA dalej zwany Nanishii XDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD |
_________________ Teraźniejszość mgłą spowita,
Smutna przeszłosć nadal boli;
Dawna miłość, choć zabita,
W podświadomej wciąż tkwi woli.
Serce, kiedyś już zranione
Nadal z pełną siłą bije
Choć złamane, porzucone
Nadal tęskni, nadal...żyje. |
|
|
|
|
Siri
Dołączył: 19 Mar 2003 Status: offline
|
Wysłany: 30-04-2003, 19:30
|
|
|
może jednak ktoś coś dopisze? ==" |
|
|
|
|
|
|