Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Megafick |
Wersja do druku |
ka_tka
Dołączyła: 12 Lip 2002 Skąd: Warszawa Status: offline
|
Wysłany: 30-04-2003, 19:54
|
|
|
Może jednak niech zostanie Bezimienny ^^''' |
|
|
|
|
|
Ryuu_Davis
Dołączyła: 12 Kwi 2003 Skąd: A bo ja tam wiem O.o? Status: offline
|
Wysłany: 04-05-2003, 18:57
|
|
|
Lol
Krotko i tresciwie
Widzie ze ja tu jedna nienormalna nie jestem :D
JEST NAS WIELU ^^' |
|
|
|
|
|
Siri
Dołączył: 19 Mar 2003 Status: offline
|
Wysłany: 05-05-2003, 13:08
|
|
|
piszcie coś... |
|
|
|
|
|
g_v_s
Dołączył: 13 Kwi 2003 Skąd: Kraków Status: offline
|
Wysłany: 07-05-2003, 01:38
|
|
|
FAjny fick. Czytałem trzy dni ale się udało ;)
Jakbym umiał to bym dopisał, ale niestety - występuje u mnie całkowity brak talentu literackiego... :(
Pozostaje mi tylko żerować na waszej tfurczości :)
Powodzenia! |
_________________ Multiworld Project |
|
|
|
|
Pico
Dołączył: 17 Lut 2003 Skąd: Urzędów Status: offline
|
Wysłany: 09-05-2003, 14:39
|
|
|
COŚ o sory coś =;)>= |
_________________ Wiele osób myśli że jestem dziwny... mają racje... |
|
|
|
|
Boski Miszcz
Dołączył: 21 Lut 2003 Skąd: Tam, gdzie Mazoku mówi dobranoc Status: offline
|
Wysłany: 10-05-2003, 08:05
|
|
|
g_v_s-----> davaj pisz (talent nie potrzebny, wystarczy mazoku dop.Naga)
pico-----> taaa, wywal jeszcze kilka takich numerów, a dostaniesz niespodziankę, wreszcie ka_tka modem została! (WIWAAT! a dlaczego nie młotkiem??? dop.Naga) nie chcę się narażać 8)
A tak w ogóle to niedługo coś napiszę (na obchody mojego 300 posta :D ) |
_________________ Ku chwale LON!
A la la la la LON, a la la la la LON LON li LON LON LON LOL, oo! |
|
|
|
|
Ryuu_Davis
Dołączyła: 12 Kwi 2003 Skąd: A bo ja tam wiem O.o? Status: offline
|
Wysłany: 10-05-2003, 09:01
|
|
|
Hjeeeh... ja bym bardzo chciala cos napisac ale mi to czytanie ficka topornie idzie... Ale co mowic skoro net mam tylko w weekendy przez szurnieta siostre a.k.a Edzia z CB...
A nie jhchce czytac streszczenia bo musze sie poorientowac w waszych stylach literackich i zdazyc popasc w kompleksy...
Dobre fice Kyoshiro-sama i Samuel-sama - www.samchan.republika.pl/archives
Achchch jak oni zarąbiście piszą... też bym tak chciała... |
|
|
|
|
|
Irenicus
Dołączył: 06 Kwi 2003 Status: offline
|
Wysłany: 30-05-2003, 10:12
|
|
|
Nie mam o niczym pojęcia więc proszę nie bić jak coś będzie nie na temat : P...
Drużyna spadła Gourremu na głowę , wszyscy sie pozbierali i poszedli dalej ....
Nagle w jaskini Smoka Antonia zauważają sylwetkę jakiegoś mrocznego faceta , Strój miał jak z teledysku "The Funeral of hearts ,na szyi medialion z symbolem Heartagramu ,czarne włosy , białą twarz i czarny cień na powiekach.
Jego oczy mieniły kocisto-zielonym blaskiem
-Kim jesteś i co tu robisz ??? -pyta się Lina
-Jam jest Ville Vallo ,syn i ucieleśnienie Mrocznej Gwiazdy -odpowiedział przybysz
- To mazoku może mieć dzieci ?Jak oni to robią ? - spytał się Gourry
(ŁUP !!!!)
-(Lina do Gaurrego) głupi pornodziad ! kretyn ! imbecyl ! burak ! .....To ciekawe ,czemu twój symbol przypomina trochę serce ?-do Ville Vallo
-Ej czy ktoś tu o mnie jeszcze pamięta? -mówi zazdrosny Xellos ^^
-Zamknij się bałwanie ,Ville ,nie zwracaj na niego Uwagi ^_^- rzekła Lina i Naaga
-Co cie tu sprowadza ?-spytała się Naaga
- powiedzmy że jestem tutaj po to co wy ....-odpowiedział - Smok jak mu tam szuka tego zwoju <wyciąga papier przybity heartagramem> ,to jest zwój z czarem ,którego on szuka , nie jest mi potrzebny ,bo sam go już znam dokładnie ,ale on ma dwojakie zastosowanie ,może być zarówno narzędziem tworzenia jak i destrukcji ,ludzie ,ani smoki nie mogą go zobaczyć na oczy ...
-Dlaczego ? -spytał się Gourry
-Bo są nieodpowiedzialnymi ,tępymi stworzeniami = =- odpowiedział VV
-ciekawe -stwierdziła Lina z nieco zezłoszczoną twarzą ^^.... |
|
|
|
|
|
Irenicus
Dołączył: 06 Kwi 2003 Status: offline
|
Wysłany: 30-05-2003, 15:10
|
|
|
Lina ,Ville i reszta drużyny podążyli dalej ,przy czym Lina bardzo namiętnie czytała zwój :>
-Co to za zaklęcie ? -pyta się
-mówiłem że ludzie to tępe stworzenia = = - odpowiada VV
-Grrr ,mógłbyś powiedzieć ? Ja dopiero nauczyłam się łaciny podwórkowej ^^
-To jest zwój czaru ,który może zrobić wszystko ,w zalezności od intencji rzucającego ,zwie sie 'Death Extasy" .Wiem jak go rzucić , lecz ,cała jego natura tkwi w myślach .Moze nieść ze sobą olbrzymie zniszczenia...
Lina:,czyli zniszczyłeś już jakiś filar ,tia ? ^^
-Khem ,można tak powiedzieć .....- odp.Ville
Nagle ku zdziwieniu wszystkich ukazuje się Seigram
-O_O TY ŻYJESZ ????? -Lina
-Tak ,żyję ,a teraz cię zniszczę -Seigram
-Tego to ja bym nie powiedział ..... EXTERIUS MAXIA AVARTIANO MISIS MICES MIGAS LOPANDO REMINO ALTIARADIUS
DEATH EXTASY !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! <promień światła rozrywa Seigrama na zwłoki >
- Rety ,to ten czar ma aż taką moc ?????? O_O , -pyta się Lina
Ville Vallo : Tak ale trzeba ją umiejętnie korzystać ......
-Hmmm ,jakoś się załatwi .......- Lina |
|
|
|
|
|
Miyu
Dołączyła: 10 Paź 2003 Status: offline
|
Wysłany: 10-10-2003, 19:12
|
|
|
Koooochaaniii!Co was tak zamurowało(czy co)Czemu nikt niec nie pisze?!?Nie mozemy pozwolic by ten fik skończył...w taki sposób.O tym ma się mówić(mają nas chwalić^^więc jesli ktos jeszcze tu zagląda to niech natychmiast ponownie się przyłaczy!!)
Ja spróbuję wskrzesić...tego fika...
wasza nieśmiertelna miyu |
_________________ Sweet dream for everyone
Nice nightmare for me |
|
|
|
|
Miyu
Dołączyła: 10 Paź 2003 Status: offline
|
Wysłany: 10-10-2003, 20:04
|
|
|
-Gdzie my jesteśmy?
-...
Cisza.
-Co to za miejsce?...y?Tam ktoś jest!
-Amelio zaczekaj!
-...
-Zawróć Amelio!!
-W porządku tatku chcę tylko z...
-Uwaażaj!-dzięwczę nie zdążyło jednak zrobić uniku,gdy coś błyszczącego przecieło powietrze ze świstem trafiając w osłupiałą księżniczkę. |
_________________ Sweet dream for everyone
Nice nightmare for me |
|
|
|
|
Ly
Dołączyła: 08 Wrz 2003 Skąd: Morze Chaosu Status: offline
|
Wysłany: 12-11-2003, 21:25
|
|
|
Tymczasem gdzieś na świecie zrozpaczony złoty smok stąpał po jakiś ruinach
- nie wierzę, zostawili mnie... zostawili zupełnie samą...
Kopnęła ze złością mały kamień
- pewnie ten namagomi ich do tego namówił! nie cierpię mazoku, nienawidzę... nienawidzę!!!!
Jej stopa trafiła na dość duży głaz i zaczęła boleć. Jej furia jeszcze się zwiększyła.
- to twoja wina Xellos!!!!!!!!! Xellos!!!!!!!!!!!!! XELLOS!!!!!!!!!!!
Jej oczka były teraz ogniście czerwone. Zamieniła się w smoka.
- znajdę cie ty śmieciu i uśmiercę gołymi rękami!!!!
Z wrzaskiem wzleciała w niebo.
- poznasz potęgę furii złotego smoka!!!
ja to mam talent. szkoda ze ten ficzek zaczal zamierac :( |
|
|
|
|
|
Sera
Dołączyła: 21 Cze 2003 Status: offline
|
Wysłany: 05-12-2003, 14:19
|
|
|
dobra to może ja dorzucę jakieś dwa zdanka |
Ostatnio zmieniony przez Sera dnia 05-12-2003, 14:27, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Sera
Dołączyła: 21 Cze 2003 Status: offline
|
Wysłany: 05-12-2003, 14:26
|
|
|
Filia leciała szybko, BARDZO SZYBKO.
-Zabiję....rorszarpię......rozerwę.........chwileczkę ja jestem (byłam)
smoczą kapłanką, nie będę się ąż tak przejmować tym TYM $%$%$%$
Zleciała na dół. Rozłożyła kocyk, nalałą sobie herbaty i zaczęła się uspokajać. Kiedy usłyszała jakieś krzyki, a potem w oddali zobaczyła białe światło. Zerwała się i bobiegła w tamtą stronę. Zanim to zrobiła zapakowała starannie zestaw do przyządzenia herbaty. |
|
|
|
|
|
Lukisuzuki
Dołączył: 28 Gru 2003 Skąd: Z samego... piekła Status: offline
|
Wysłany: 28-12-2003, 23:12
|
|
|
***(coś jak rozdziął drugi?)
Pewnego poranka obudziłem się bardziej roztrzęsiony niż zwykle, spocony, było mi zimno. Ogólnie nieczułem się najlepiej...No tak znów te koszmary...To nie ma chrzanionego sensu... I to bzdurne zadanie... To bzdurne zadanie zaprzatało moją głowę już od dłuższego czasu. Niby proste, dobra zapłata, ciekawe aspekty na przyszlośc, gdyby się udało... No cóż, chyba jednak rzucę tę cholerną robotę.
Umyłem się w pobliskim sjeziorku, nie pzeczuwając nawet dziwactw które tego dnia mni spotkają. Ubrałem się, ogoliłem, założyłem na plecy moją ukochaną broń.
Spojrzałem na kosę. doskonalę pasowała do mojego przydomka - "Shi".
Śmierć. Śmierć, której już od dwna absolutnie sie nie bałem, śmierć, która przez chrzanioną kobietę, jest w moim życiu jako jedyny przyjaciel. Ta broń tylko rozdrapywała rany, znaczy się próbowała. Ja tam, żadnych ran nie miałem... Nigdy.
Nie potrafiłem sie śmiać. Od momentu kiedy otrzymałem pierwsze zadanie nie byłem wstanie się uśmiechnąć. Wypełniłem je bez problemu.
Głowa mojej matki nie była ciężka. Gdy wyciągałem ja z plecaka poczułem ukłucie w sercu. Jedyne i ostatnie.
Tym razem zadanie moje było dosyć ciężkie. Zabić jednego smoka i jednego mazoku. Niby, ot takie proste,nie takie rzeczy się robiło, ale znaleźć ich...ech. Nie obchodziłomnie kim byli, dalczego miałem ich zabić...
Zajrzałem do notatek.
-Hmmm... Filia ul Copt i Xellos Metallium... - mruknąłem. - gdzie jesteście? - Ruszyłem na zachód. |
_________________ Zżeram waszą złośc!!!! Pycha! |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|